|
Dawny Gdańsk
|
 |
Żuławy, Kaszuby, Kociewie i inne miejsca bliższe lub dalsze - Zagranica bliższa i dalsza
Dostojny Wieśniak - Sob Kwi 17, 2010 2:08 am Temat postu: Zagranica bliższa i dalsza Pomykając po bliższej i dalszej zagranicy, zbaczam czasem z głównych szlaków w poszukiwaniu. Efekty bywają różne. Tym jednak razem udało się.
Słowino.
Wieś w Zachodnio Pomorskiem, na trasie do Darłowa. Pamiętam to miejsce sprzed wielu lat. Nie jechałem w ciemno. Ciekawił mnie los zdewastowanego niegdyś denkmala. Rzeźba jaka stała na szczycie, przez długie lata zalegała w rowie melioracyjnym opodal kościoła. Knuliśmy jeszcze za komuny wywiezienie jej z tego miejsca i przechowanie do lepszych czasów, nawet jakieś tam kroki w tym kierunku pojęte były, tyle że się zawirowało i trzeba było odpuścić na kilka lat. Z kilku, zrobiło się trochę więcej.
A teraz, mało mnie nie powaliło. Świat się jednak zmienia na lepsze. Na zdjęciach widać i denkmalową rzeźbę, i lapidarium jakie zorganizowali na terenie dawnego cmentarza. Przy kościele ustawione tablice z historią miejsca, z całkiem obszerną informacją o Wilhelmie Grossie. No cóś pięknego, jak mawiają na Kociewiu.
Dostojny Wieśniak - Sob Kwi 17, 2010 2:16 am
I ciąg dalszy zmian na lepsze, nie tylko w naszej okolicy. Miłą jest świadomość, że człowiek nie jest już sam w odkopywaniu przeszłości a jeszcze milsze jest i to, że o kilku mniej smutasów patrzy nam na ręce.
Napisy na tablicach denkmala odczytali spece darłowscy - „Poległym z wdzięczną pamięcią, żywym ku poważnej przestrodze!” oraz „Znowu was zobaczę i rozraduje się serce wasze”. Na bocznych z kolei osiemdziesiąt kilka nazwisk poległych.
Linka - Pią Kwi 23, 2010 9:43 pm
Dostojny Wieśniak napisał/a: | A teraz, mało mnie nie powaliło. Świat się jednak zmienia na lepsze. Na zdjęciach widać i denkmalową rzeźbę, i lapidarium jakie zorganizowali na terenie dawnego cmentarza. Przy kościele ustawione tablice z historią miejsca, z całkiem obszerną informacją o Wilhelmie Grossie. No cóś pięknego, jak mawiają na Kociewiu. |
Bo nareszcie nadeszły czasy, w których ludzie o takich właśnie "poniemieckich", jak to się dawniej mawiało, zabytkach, potrafią mówić "NASZE". Przecież to część historii miejsca, pokolenia, które urodziły się i wyrosły na Żuławach, czy szeroko pojętym Pomorzu, niekarmione komunistyczną propagandą (albo za słabo wykarmione ) , biorą tę historię z całym dobrodziejstwem inwentarza. Szkoda tylko, że ponad 50 lat zacierania historii zrobiło swoje i niektórych rzeczy nie dało i nie da się już uratować.
Dostojny Wieśniak - Sob Kwi 24, 2010 12:26 am
W istocie zmienia się na lepsze. Choć propagandę, jak mówisz "komunistyczną", zastępuje nieco bardziej wredna - nacjonalistyczna. Normalnie to może będzie wtedy, kiedy do materialnych świadectw przeszłości nauczymy się podchodzić bez żadnych emocji.
Dostojny Wieśniak - Nie Kwi 25, 2010 12:17 am
Barcice, całkiem bliska zagranica. Fot. z Marienburg.pl
Dostojny Wieśniak - Sro Cze 09, 2010 11:49 pm
Całkiem blisko. Rodowo
Dostojny Wieśniak - Czw Cze 24, 2010 9:39 pm
Łunawy Wielkie. Się chłopy wzięły i zrobiły. To ci dopiero sołtys.
ruda - Pią Lip 02, 2010 11:41 am
Bardzo fajny projekt. A swoją droga brawa dla decydentów.... że mieli odwagę podjąć decyzję i wydać zgody wszelkie. Niby nic, ale ,qcze, czasem to takie trudne.......
Dostojny Wieśniak - Pią Wrz 10, 2010 12:53 am
Nie ma czasu na wędrówki po własnym terenie a co dopiero po zagranicy... Żuławy Gdańskie, po drugiej stronie rzeki to już trochę inny świat. Wróblewo . Obelisk przy słynącym z malowniczości kościółku.
AnWe - Pon Wrz 13, 2010 10:32 pm
autorem napisu na kamieniu jest Wilhelm Muller (1794-1827), autor słów cyklu pieśni Schuberta "Piękna młynarka". Tekst w przekładzie A. Januszajtisa
a znalazły się na obelisku dzięki pomysłowi i uporowi jednego z mieszkańców Wróblewa
bo wg. pierwszego zamysłu miało być standardowo "honory i ojczyzny", a wyszło romantycznie, sentymentalnie, klimatycznie i tak bardziej ludzko
Dostojny Wieśniak - Wto Wrz 14, 2010 12:08 am
Opowiedz trochę więcej, jeżeli możesz.
AnWe - Wto Wrz 14, 2010 2:27 pm
tutaj artykuł o Wróblewie autorstwa historyka Tomasza Jagielskiego:
http://www.kaszubi.pl/kbi...wskie_Teka3.pdf (str.44)
niedaleko kościółka stoi tzw. "wróblówka", wiata ze stołami i ławami, gdzie odbywały się m. in. warsztaty dla dzieci i gdzie zbierają się mieszkańcy np. na zebraniach wiejskich
nad wiatą powiewa flaga z wróblem, zaprojektowana (chyba) z okazji 700-lecia wsi, które miało miejsce w 2008 roku. Na tę okoliczność powstałą też pieczątka
a jeden z mieszkańców Wróblewa - p. Kazimierz Czeczotko jest autorem książki, z Żuławami w tle :-) a właściwie z zamkiem z Grabinach Zameczku (wydawca: AGNI)
|
|