|
Dawny Gdańsk
|
 |
Żuławy, Kaszuby, Kociewie i inne miejsca bliższe lub dalsze - Pytanie o obóz koncentracyjny w Sztutowie!
Junior_Stegna - Wto Gru 08, 2009 6:23 pm Temat postu: Pytanie o obóz koncentracyjny w Sztutowie! Jaki obiekt znajdowało się przed obozem koncentracyjnym w Sztutowie???Słyszałem, że w tym miejscu przed wojną znajdował się ośrodek wypoczynkowy????Prosiłbym o jakieś informacje, zdjecia, daty..??Pozdrawiam
groszek - Wto Gru 08, 2009 9:54 pm
Mieszkasz w Stegnie? To dwa kroki od K.L. Tam na pewno znajdziesz wszystkie info.a i pracownicy na pewno udzielą Ci wszelkich info. No i jeszcze Google..... życzę powodzenia bowiem sama długo szukam.....
AnWe - Wto Gru 08, 2009 10:24 pm
w darmowym przewodniku, który jest dostępny w Muzeum Stutthof jest napisane, że budynek komendatury został zbudowany na przełomie lat 1940 i 41 na miejscu dawnego Domu Wypoczynkowego oraz Domu Starców. Powstały one w latach 20/30 XX wieku. W budynku mieściło się biuro komendanta, kasyno i kantyna dla oficerów SS.
A widoczna z szosy willa komendanta jets na miejscu dawnej leśniczówki, a zbudowali ją więźniowe ok. 1941 roku.
pumeks - Wto Gru 08, 2009 10:29 pm
Na ogół w literaturze twierdzi się, że obóz powstał w miejscu o niezdrowym klimacie, ale są jednak świadectwa, że wcześniej traktowano tę miejscowość jako wypoczynkową - o czym świadczy choćby ta pocztówka z moich zbiorów:
Sabaoth - Wto Gru 08, 2009 11:04 pm
Stutthof był przed wojną, podobie jak inne miejscowości położone nad morzem uznawany za miejscowość jeśli nie uzdrowiskową to przynajmniej rekreacyjną. Był także kąpieliskiem morskim.
Dostojny Wieśniak - Sro Gru 09, 2009 12:44 am
AnWe napisał/a: | w darmowym przewodniku, który jest dostępny w Muzeum Stutthof |
Tez tak mam. Najtrudniej dotrzeć do miejsc odległych o rzut kamieniem. Zawsze można...
Ponury2 - Sro Gru 09, 2009 11:25 pm
pumeks napisał/a: | Na ogół w literaturze twierdzi się, że obóz powstał w miejscu o niezdrowym klimacie, ale są jednak świadectwa, że wcześniej traktowano tę miejscowość jako wypoczynkową - |
Bardziej chodziło o dodatki do "uroku" tego klimatu - praca ponad siły przy ścince drzew, okropne warunki sanitarne, egzekucje itd.
BillyBoy - Sro Gru 09, 2009 11:32 pm
AnWe napisał/a: | w darmowym przewodniku, który jest dostępny w Muzeum Stutthof jest napisane, że budynek komendatury został zbudowany na przełomie lat 1940 i 41 na miejscu dawnego Domu Wypoczynkowego oraz Domu Starców. Powstały one w latach 20/30 XX wieku. |
To by oznaczało, że Niemcy rozebrali w 1941 niespełna 15-letni budynek, aby na jego miejscu postawić gmach komendantury (??). Moim zdaniem, komendatura to dość mocno przebudowany przedwojenny Kindererholungsheim, czyli dziecięcy ośrodek kolonijny. Porównajcie poniższe fotki (zdjęcie współczesne pochodzi z Wikipedii).
AnWe - Czw Gru 10, 2009 10:08 am
BillyBoy napisał/a: | To by oznaczało, że Niemcy rozebrali w 1941 niespełna 15-letni budynek |
a to ciekawostka.... tak czy siak - w muzeum będą wiedzieli najlepiej
Krzysztof - Czw Gru 10, 2009 10:28 am
AnWe napisał/a: | a to ciekawostka.... |
Czy w 1941 Niemcy, czy w innym okresie i kto inny? - bo obiektu nie ma?
luka - Pią Gru 11, 2009 8:20 pm
Ryzality i łączący je ganek wskazują, że to ten sam, pierwotnie modernistyczny, budynek.
ruda - Sob Sty 30, 2010 9:17 am
Ofiary Marszu Śmierci
Cytat: | Pomorze: Ofiary Marszu Śmierci czekają na godny pochówek
Setki, a nawet tysiące ofiar Marszu Śmierci spoczywa w zapomnianych, przydrożnych grobach.
- Staram się zainteresować władze masowym grobem uczestników Marszu Śmierci, znajdującym się w miejscowości Tawęcino, niedaleko Nowej Wsi Lęborskiej - napisał nasz czytelnik. - Ukazały się dwa artykuły w "Dzienniku Bałtyckim", zawiadomiłem muzeum w Stutthofie, IPN, pokuratorów i nic, prawie żadnego odzewu czy zainteresowania. Z IPN dostałem odpowiedź, że jest tylko jeden archiwista i ma tak dużo pracy, że muszę poczekać. Tak minęły już trzy lata... Może warto podczas oficjalnych obchodów pokazać naszym senatorom czy posłom transparent z napisem "Ofiary zbrodni nazistowskich domagają się godnego pochówku i poszanowania!"? - pyta rozżalony.
Naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku, prokurator Maciej Schulz, stara się studzić te emocje.
- Żadne zgłoszenie nie jest przez nas bagatelizowane, ale zajmujemy się nimi w miarę naszych możliwości - zapewnia Schulz. - Każdy przypadek jest dokładnie badany pod względem procesowym - dodaje.
Zdaniem prokuratora, trudności w uporządkowaniu grobów z czasów wojny w znacznej mierze wynikają z... relacji świadków. Wielokrotnie się zdarzało, że w miejscach wskazywanych jako mogiły zbiorowe nie znajdowano ani kosteczki!
- Przeprowadzenie ekshumacji wiąże się z koniecznością opłacenia ludzi, niekiedy wynajęcia ciężkiego sprzętu - tłumaczy naczelnik. - Takich spraw się nie załatwia bez wcześniejszego przebadania źródeł, archiwów, konsultacji z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Mieliśmy przypadki, gdy jako groby wskazywano miejsca, z których zwłoki zabrano w latach 40. czy 50. Tak było w Bukowinie, niedaleko Cewic. Według okolicznych mieszkańców, przydrożny krzyż wskazuje na miejsce pochówku sztutowiaków, tymczasem szczątki zostały zabrane stamtąd przez rodziny już dwa lata po wojnie.
Doktor Elżbieta Grot z Muzeum Stutthof, badająca od wielu lat przebieg Marszu Śmierci, apeluje, żeby pomimo wątpliwości co do sprawności działania różnych instytucji ludzie nie rezygnowali z dzielenia się wiedzą o wydarzeniach sprzed 65 lat.
- Zawsze jest szansa na wyjaśnienie i uporządkowanie spraw związanych z tym rozdziałem naszej historii - zaznacza.
Ginęli w drodze
25 stycznia rano na trasę tragicznego marszu wyszło ponad 11 tys. więźniów obozu Stutthof. Kolumny przebywały codziennie ponad 20 km, brnąc w głębokim śniegu, przy temperaturze -20 °C. Trasa marszu przebiegała od Stutthofu w kierunku zachodnim, przez Mikoszewo (przeprawa na Wiśle), Świbno, Cedry Małe, Cedry Wielkie, Pruszcz Gdański, Kolbudy, Łapino, Niestępowo, Żukowo, Przodkowo i Pomieczyno. Do celu około 1 lutego dotarło już tylko niecałe 7 tys. osób. |
|
|