|
Dawny Gdańsk
|
 |
Materialne ślady przeszłości - dokument w języku niemieckim
Piotr - Wto Paź 27, 2009 4:22 pm Temat postu: dokument w języku niemieckim Witam
Nie bardzo wiem gdzie umieścić moja prośbę. Chodzi o pomoc w odczytaniu dokumentu (kopii aktu ślubu mojego pradziadka z roku 1883). Nie całkiem jest to zgodne z "Dawnym Gdańskiem" ale Jego syn i wnuk, czyli mój Dziadek i Ojciec byli już mieszkańcami Gdańska. Może to mnie ułaskawi w waszych oczach. Dokument nie jest pisany szwabachą ale się poddałem. Są to dwa najbardziej istotne fragmenty - "syn ... i córka.... I tu piękne, kaligraficzne pismo tyle, że dla mnie nieczytelne.
Pomocy!!!
Piotr Sadowski
PS Pliki skanów są za duże - prześlę w razie potrzeby na priv.
Dostojny Wieśniak - Wto Paź 27, 2009 9:16 pm
Piotr napisał/a: | Dokument nie jest pisany szwabachą ale się poddałem. |
A co to jest "szwabacha"?
danziger - Wto Paź 27, 2009 9:51 pm
To Ty nie wiesz?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szwabacha
Dostojny Wieśniak - Sro Paź 28, 2009 1:00 am
No nie wiedziałem, że to słowo weszło w oficjalny obieg. Kojarzyłem je dotąd ze stylistyką pana Kuby Wojewódzkiego.
pumeks - Sro Paź 28, 2009 8:08 am Temat postu: Re: dokument w języku niemieckim
Piotr napisał/a: | Dokument nie jest pisany szwabachą ale się poddałem. Są to dwa najbardziej istotne fragmenty - "syn ... i córka.... I tu piękne, kaligraficzne pismo tyle, że dla mnie nieczytelne.
Pomocy!!!
Piotr Sadowski
PS Pliki skanów są za duże - prześlę w razie potrzeby na priv. |
Dawaj go na priv do mnie.
danziger - Czw Paź 29, 2009 6:20 pm
Dostojny Wieśniak napisał/a: | No nie wiedziałem, że to słowo weszło w oficjalny obieg. Kojarzyłem je dotąd ze stylistyką pana Kuby Wojewódzkiego. |
A niesłusznie Bo słowo w oficjalnym obiegu było właściwie od zawsze - to po prostu dokładna kalka z niemieckiego
pumeks - Wto Lis 03, 2009 9:19 am
Generalnie dokument okazał się dość czytelny - dane personalne dało się wyczytać bez większych problemów. Duży kłopot sprawiły mi tylko słowa przed imionami państwa młodych - zazwyczaj w tym miejscu umieszczano określenia zawodów. O ile w przypadku Franza S. słowo to, z dość dużym prawdopodobieństwem, zidentyfikowałem jako "Cigarrenmacher", to u Marianny K. nie udało mi się dopatrzyć żadnego sensownego wyrazu - może ktoś z Was będzie mądrzejszy?
stary szkot - Sro Lis 04, 2009 7:58 pm
pumeks napisał/a: | u Marianny K. nie udało mi się dopatrzyć żadnego sensownego wyrazu |
Tam chyba pisze "unverehelichte" czyli "niezamężna".
Piotr - Sro Lis 04, 2009 8:10 pm Temat postu: dok Witam
Nie chciałem mieszać ale moja Mama utrzymywała uparcie, że to musi być "niezamężna". Na moje oko - niczym zapis na recepcie.
Ponieważ dane te akurat niewiele wnoszą do sprawy, dziękuję wszystkim za pomoc. Najważniejsze dane, czyli nazwiska, imiona, daty, nazwy miejscowości są ustalone. Można ściągać następne mikrofilmy od Mormonów...
Piotr
pumeks - Sro Lis 04, 2009 9:21 pm
Dzięki, Szkocie. Liczyłem na to, że się pojawisz.
Piotr - Czw Lis 05, 2009 3:28 pm
Dzięki Pumeksowi i Szkotowi.
Obawiam się, że na następnych mikrofilmach będzie jeszcze gorzej ale jestem pełen nadziei na ewentualną pomoc.
Piotr
|
|