Dawny Gdańsk

Na papierze, ekranie i w Mieście - Pomnik getta w Gdańsku

Ponury2 - Pon Mar 24, 2008 12:00 am
Temat postu: Pomnik getta w Gdańsku
http://gdansk.naszemiasto...nia/832213.html

Ale zagadka. Słyszeliście coś wcześniej o gettcie w tym miejscu? Ten dom to była część administracyjna tego spichlerza?

Hochstriess - Pon Mar 24, 2008 3:06 pm

Trochę informacji znajdziesz na przykład w tym wątku . O getcie pisali Brunon Zwarra, Hanna Domańska, Edward Cichy (Faszyzm w Gdańsku).
Ponury2 - Pon Mar 24, 2008 11:33 pm

Dziękuję! Temat nadal mało znany, a przez to bardziej fascynujący :)
Mikołaj - Wto Mar 25, 2008 12:15 am

No i Abramowicz w "Każdy przyniósł co miał najlepszego"
Ponury2 - Nie Wrz 06, 2009 10:31 pm

I co? Nic. Czyżby projekt pomnika upadł? :głupi_ty:
pumeks - Pon Wrz 07, 2009 9:10 am

Raczej tak. Miasto ufundowało pomnik Kindertransportów i nie sądzę, żeby w najbliższym czasie zabrało się za kolejny pomnik związany z historią gdańskich Żydów. Może temat wróci w trakcie zabudowywania tej części Wyspy Spichrzów, o ile nowy właściciel będzie miał taką wolę.
uKrawczyka - Wto Lip 27, 2010 9:34 pm

Miasto ufundowało ten pomnik?
pumeks - Wto Lip 27, 2010 9:57 pm

A której części mojej wypowiedzi nie zrozumiałeś?
Karol - Pon Sie 09, 2010 9:39 am

pumeks napisał/a:
Raczej tak. Miasto ufundowało pomnik Kindertransportów i nie sądzę, żeby w najbliższym czasie zabrało się za kolejny pomnik związany z historią gdańskich Żydów. Może temat wróci w trakcie zabudowywania tej części Wyspy Spichrzów, o ile nowy właściciel będzie miał taką wolę.




sądzę ,że w napisie pod tym pomnikiem popełniono błąd bo z "Gdańska" nie wywożono dzieci lecz z Danzig. Poza tym mało wiadomo kiedy ostatni Żydzi opuścili swoje miasto . Dotarłem do artykułu z datą 1941 !! Czy wiadomo dlaczego Żydzi z paszportem F.S.D. byli inaczej jak inni traktowani ?

danziger - Pon Sie 09, 2010 9:49 am

Karol napisał/a:
z "Gdańska" nie wywożono dzieci lecz z Danzig

Bzdura.
Gdańsk i Danzig to to samo. To nie są dwie różne nazwy miasta (jak np. Katowice i Stalinogród), tylko jedna nazwa w dwóch różnych językach.
Jeśli napis na pomniku jest w języku polskim, to idiotyzmem byłoby wtrącanie tam nazwy Gdańska w innym języku (wszystko jedno - niemieckim, czy jakimś innym).

Karol - Wto Sie 10, 2010 6:31 pm

danziger napisał/a:
Karol napisał/a:
z "Gdańska" nie wywożono dzieci lecz z Danzig

Bzdura.
Gdańsk i Danzig to to samo. To nie są dwie różne nazwy miasta (jak np. Katowice i Stalinogród), tylko jedna nazwa w dwóch różnych językach.
Jeśli napis na pomniku jest w języku polskim, to idiotyzmem byłoby wtrącanie tam nazwy Gdańska w innym języku (wszystko jedno - niemieckim, czy jakimś innym).


myślę ,że to podobnie jak z obozem w Oświęcimiu

pumeks - Wto Sie 10, 2010 9:46 pm

Nie, to jest zupełnie inaczej.
Obóz Auschwitz-Birkenau założyli niemieccy zbrodniarze i dlatego powinno się go nazywać nazwą niemiecką. Nie chciał bym tu rozstrzygać, kto założył Gdańsk i nadał mu nazwę, w każdym razie obie wersje - polska na G i niemiecka na D - były w użyciu już we wczesnym średniowieczu, i tylko naprawdę zaślepieni szowiniści mogą twierdzić, że przed 1945 był Danzig a nie było Gdańska.

Łukasz - Pią Sie 13, 2010 12:59 am

Na pomniku jest "Gdansk", a nie "Gdańsk". :evil: :w_mur:
bavar - Wto Sie 17, 2010 11:08 pm

A podobno dzisiaj panuje trend w Europie, że się nie tłumaczy nazw własnych miast na własny język, gdyż jest to brak szacunku dla danego narodu/państwa, którego nazwę miasta tłumaczymy. To podobno tak, jakby nie respektować aktualnej administracji państwa, na którego terenie leży dane miasto.. Chciałbym być tutaj dobrze zrozumiany. Jednak z jednej strony nie widzę możliwości stwierdzenia, że oto np. "wróciłem z London" lub "...z Milan", to jednak z drugiej strony ciarki mnie przechodzą, gdy na planach Gdańska [współczesnego oczywiście] dedykowanych dla niemieckich turystów ewidentnie czytamy na okładce Danzig lub podsłuchamy objaśnienia w języku niemieckim przewodników i słyszymy tylko Danzig to, Danzig tamto :szabelka: Przecież można by podarować obcokrajowcom ten jedyny znak diakrytyczny w słowie Gdańsk, co by języka sobie nie zawiązali na supeł :lol: I nie chcę rozniecać tu przypadkiem sporu o niemieckość/polskość Gdańska, bo to przecież nierozstrzygalne..
danziger - Wto Sie 17, 2010 11:47 pm

bavar napisał/a:
A podobno dzisiaj panuje trend w Europie

"Podobno" to w Klewkach Talibowie wąglika hodowali.
A co do różnistych trendów panujących w Europie - o ile takowe w ogóle istnieją w odniesieniu do wyrażonej przez ciebie kwestii - to zarówno jeśli mówimy o tych co funkcjonują tylko "podobno" i tych co są "z pewnością" - nie widzę potrzeby aby im ulegać.
Język polski ma swoje reguły, swoją tradycję i każdy nim się posługujący powinien ich przestrzegać. Oczywiście język się zmienia, ale ewolucyjnie, stopniowo przez wieki, a nie przez jednorazową dekretację. A Europa dekretowac lubi, niestety często robi to w sposób idiotyczny.
I dlatego przez gardło mi nie przejdzie sformułowanie "jadę do Vilnius", ale z drugiej mańki - mówiąc po litewsku (gdybym tym językiem władał) nie powiedziałbym Wilno - chyba, że chciałbym sprowokowac jakiegoś Litwina...
Podbnie z innymi nazwami...

pumeks - Sro Sie 18, 2010 8:24 am

To fakt. Mnie z kolei bardzo irytują tacy "poprawni", którzy np. w biogramie na Wikipedii piszą "studiował w Breslau, a następnie w Lipsku". Zdaje się, że nawet autor "Hanemanna" miał podobne potknięcia (tam chyba akurat chodziło o Thorn i Bremę).
Więc: tak jak Danziger uważam, że skoro my mówimy Monachium, Norymberga, Drezno, to Niemcy mogą sobie mówić Warschau, Danzig, Gdingen*.

*ale oczywiście nie Gotenhafen czy Litzmannstadt

Chris - Czw Sie 19, 2010 2:19 am

Ekspertem nie jestem w tym zakresie, ale z tego co wiem to Danzig i Breslau to nazwy, które powstały później niż Gdańsk i Wrocław. Są typowymi germańskimi wymysłami, bez szacunku dla słowiańskiej historii obu miast, w przeciwieństwie do "zniemczonych" nazw jak Warschau czy Gdingen. Przypomnę także, że Wrocław przed wojną w swoim herbie (obecnie jest ten sam) miał literę W od Wratislavia, który to został zmieniony, gdyż uznano go za zbyt słowiański i stojący w sprzeczności z nazwą Breslau.
2xM - Pią Sie 20, 2010 1:29 am

Wiem, że to nieco poza tematem, ale jednak odniosę się do Wrocławia - problem Gdańska jest trochę bardziej złożony.

Chris napisał/a:
... z tego co wiem to Danzig i Breslau to nazwy, które powstały później niż Gdańsk i Wrocław.
Czy ja wiem, czy Wrocław był pierwszy a Breslau jest "germańskim" wymysłem? Raczej obie formy są wynikiem równoległej ewolucji. Polecam "Mikrokosmos" - Norman Davies trafnie ujmuje wielowymiarowość problemu przenikania się kultur (bardzo dużo uwagi poświęcając właśnie nazwom: Wrotizla, Wretslaw, Presslaw, Bresslau, Breslau i Wrocław - w sumie na przestrzeni dziejów odnotowano ponad 50 różnych określeń). Według niego Breslau stosowano od końca XVIII w. a Wrocław jako taki pojawił się dopiero po 1945 r.

Cytat:
Są typowymi germańskimi wymysłami, bez szacunku dla słowiańskiej historii obu miast
Problem polega na tym, że "słowiańska (=polska) historia Wrocławia" jest przez większość okresu nowożytnego wymysłem (polskich) polityków i historyków. Idąc tą logiką, moglibyśmy "przywracać" pierwotne słowiańskie nazwy na obecnym terytorium Niemiec (we wschodnich landach takich nie brak). Więcej - wychodząc od nazw łacińskich moglibyśmy "prostować" również nazwy na terenie dawnej rzymskiej Germanii... W końcu też tworzono je bez szacunku dla rzymskiej historii tych miast :hiihihi:
danziger - Pią Sie 20, 2010 8:32 am

Chris napisał/a:
z tego co wiem to Danzig i Breslau to nazwy, które powstały później niż Gdańsk i Wrocław

Nawet gdyby przyjąć, że masz rację (co wydaje się być jednak nader ryzykowną tezą) to i tak nie ma to w tej kwestii większego znaczenia.
Co za różnica, która nazwa powstała później, a która wcześniej skoro każda z nich funkcjonuje w innym języku? Obecnie nie ma innej polskiej nazwy Miasta niż Gdańsk i innej niemieckiej niż Danzig.

Chris - Pią Sie 20, 2010 12:58 pm

2xM napisał/a:
Według niego Breslau stosowano od końca XVIII w.


A wcześniej była pustka? ;> Według Niemców na pewno :hihi: Pragermanin, przedzierając się przez pradawną germańską puszczę, nagle się potknął na germańskiej ziemi i powiedział: tu zbudujemy nowe germańskie miasto! :haha:

2xM napisał/a:
Idąc tą logiką, moglibyśmy "przywracać" pierwotne słowiańskie nazwy na obecnym terytorium Niemiec (we wschodnich landach takich nie brak).


Absolutnie nie mam nic przeciwko. Skoro Niemcy wciąż na siłę chcą podkreślać nazwami przynależność współcześnie polskich miast, to uważam, że my także mamy prawo używać nazw świadczących o niegdysiejszej potędze Słowian.

danziger napisał/a:
Co za różnica, która nazwa powstała później, a która wcześniej skoro każda z nich funkcjonuje w innym języku? Obecnie nie ma innej polskiej nazwy Miasta niż Gdańsk i innej niemieckiej niż Danzig.


Różnica jest znaczna. Za x lat znajdzie się człowiek, który zacznie "naginać" historię i twierdzić, że Wrocław i Gdańsk to miasta niemieckie i powinniśmy zwrócić je Niemcom. Ponieważ nie ma jednak na współczesnym kraju niemieckim żadnych metod nacisku (już pomijam fakt, że zaraz po wojnie miał to być kraj rolniczy :haha: ), to należy wyjść z inicjatywą jak powyżej.

pumeks - Pią Sie 20, 2010 1:06 pm

Chris napisał/a:
2xM napisał/a:
Według niego Breslau stosowano od końca XVIII w.

A wcześniej była pustka? ;> Według Niemców na pewno

Albo nie rozumiesz, co czytasz, albo ordynarnie zmanipulowałeś cytat. 2xM wyraźnie napisał:
Cytat:
Wrotizla, Wretslaw, Presslaw, Bresslau, Breslau i Wrocław - w sumie na przestrzeni dziejów odnotowano ponad 50 różnych określeń). Według niego Breslau stosowano od końca XVIII w. a Wrocław jako taki pojawił się dopiero po 1945 r.


Chris napisał/a:
2xM napisał/a:
Idąc tą logiką, moglibyśmy "przywracać" pierwotne słowiańskie nazwy na obecnym terytorium Niemiec (we wschodnich landach takich nie brak).

Absolutnie nie mam nic przeciwko. Skoro Niemcy wciąż na siłę chcą podkreślać nazwami przynależność współcześnie polskich miast, to uważam, że my także mamy prawo używać nazw świadczących o niegdysiejszej potędze Słowian.

A co nazwy: Kolonia, Moguncja, Norymberga, Monachium, Brema itd. mają wspólnego ze Słowianami? a są to (wcale nie wszystkie) niemieckie miasta, które mają polskie nazwy różniące się od miejscowych.

Chris napisał/a:
Za x lat znajdzie się człowiek, który zacznie "naginać" historię i twierdzić, że Wrocław i Gdańsk to miasta niemieckie i powinniśmy zwrócić je Niemcom. Ponieważ nie ma jednak na współczesnym kraju niemieckim żadnych metod nacisku (już pomijam fakt, że zaraz po wojnie miał to być kraj rolniczy :haha: ), to należy wyjść z inicjatywą jak powyżej.

:rwie_wlosy:

Chris - Pią Sie 20, 2010 1:25 pm

pumeks napisał/a:
A co nazwy: Kolonia, Moguncja, Norymberga, Monachium, Brema itd. mają wspólnego ze Słowianami? a są to (wcale nie wszystkie) niemieckie miasta, które mają polskie nazwy różniące się od miejscowych.


Kolonia = Koeln?
Moguncja = Mainz?
Norymberga = Nuernberg?
Monachium = Muenchen?
Brema = Bremen?

Tak, dobrze? No to ja nie widzę tutaj żadnej dużej różnicy! Przecież to nic innego jak "spolszczenie" nazwy niemieckiej! To jak Praga i Praha, jak Londyn i London, jak Paryż i Paris itd...

Cytat:
Albo nie rozumiesz, co czytasz, albo ordynarnie zmanipulowałeś cytat. 2xM wyraźnie napisał:


To raczej 2xM manipuluje :hihi: , bo twierdzi że Wrocław pojawił się dopiero po 45, a wcześniej był śmietnik. Taki śmietnik, że pewnie "W" do herbu trafiło przypadkiem. Jakiś ówczesny artysta sobie strzelił literkę, którą najbardziej mu pasowała :hihi:

Cytat:
:rwie_wlosy:


Może powiesz jeszcze, że Niemcy to nasi sojusznicy? :huuurra: A ciągle upominanie się o zwrot nieruchomości, "przypadkowe" błędy na mapach to wyrazy sympatii dla Polaków? :skolowany:

danziger - Pią Sie 20, 2010 1:33 pm

pumeks napisał/a:
:rwie_wlosy:

Nic dodać, nic ująć...

2xM - Pią Sie 20, 2010 5:21 pm

Cytat:
pumeks napisał/a:
Chris napisał/a:
Cytat:
:rwie_wlosy:

Nic dodać, nic ująć...
W sumie prawda ale...

Chris napisał/a:
To raczej 2xM manipuluje :hihi: , bo twierdzi że Wrocław pojawił się dopiero po 45, a wcześniej był śmietnik.
Skoro bezpośrednio zarzucasz mi manipulację, to jednak odpowiem...

Mam nadzieję, że tylko udajesz... Greka.
Wcześniej były oczywiście wszystkie te nazwy, które wymieniłem (i jeszcze inne - pierwotne nazwy nie są nam wszak znane - w dogodnym strategicznie miejscu ciągle ktoś się osiedlał). W pewnym momencie, w związku z utworzeniem biskupstwa (rok 1000) pojawiła się słowiańska nazwa Wrotizla. Później były różne warianty polsko-czesko-austriacko-niemieckie (funkcjonujące najczęściej równolegle). Ostatecznie w wyniku ich ewolucji powstały równolegle nazwy w najczęściej stosowanych w okolicy językach.

Nazwa WROCŁAW nie została oczywiście utworzona w 1945 r tak jak wiele innych np. w dawnych Prusach Wschodnich. Chodzi raczej o to, że do 1945 r funkcjonowała na takiej samej zasadzie jak Monachium, czy Spira (o której istnieniu najwyraźniej nawet przeglądarka nic nie wie :wink: Ciekawe, czy przeciętny Niemiec rozpoznałby w niej Speyer). Nawet na polskich przedwojennych mapach wojskowych "Wrocław" funkcjonuje w nawiasie. Samo miasto było wówczas typowo niemieckie (zdecydowanie bardziej niż Gdańsk). Społeczność polskojęzyczna była bardzo nieliczna, związki z (innymi?) ziemiami polskimi - dość umiarkowane. Dzisiaj jest dokładnie odwrotnie i tyle. Jak będzie za, powiedzmy, 200 lat? Może Chińczycy (albo Hindusi) wprowadzą jakieś swoje określenie...
:devil:

seestrasse - Pią Sie 20, 2010 5:30 pm

Cytat:
Paryż

nie Paryż, tylko Pryż :wink:

slowik45 - Pią Sie 20, 2010 9:12 pm

Może się mylę ale najpierw był chyba Gydanck ,nie wiem czy poprawnie napisałem znam tylko fonetyczną wersję ,potem Gdańsk - Danzig - Gdańsk,tak więc Danzig jest tylko zniemczeniem słowiańskiego nazewnictwa.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group