Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - Gdanscy ludowcy - ujawnijcie sie!

Wrzeszczak - Nie Maj 27, 2007 10:44 am
Temat postu: Gdanscy ludowcy - ujawnijcie sie!
Od razu na wstepie - nie chodzi mi o zadna organizacje niepodleglosciowa.

To tylko apel do forumowiczow - czlonkow PSL (d. ZSL d. PSL+). Przypomniala mi sie bowiem willa na Malachowskiego, bedaca nadal siedziba pomorskiego zarzadu tej partii. W peerelowskich czasach budynki wiodacej sily i jej sojusznikow omijalo sie duzym lukiem a zatem nie bylo dane mi przyjrzec sie jej z bliska, nie mowiac juz o zajrzeniu do srodka. A przechodzilem tamtedy czesto w drodze do liceum albo aby podziwiac Alicje Zbikowska w zmaganiach Spojni z wislaczkami o mistrzostwo Polski.
Wracajac do tematu - willa byla niegdys rezydencja komendanta huzarow i (podejrzewam), niektore ze zdjec przypisywanych kasynu na Hochstriess, wykonano we wnetrzach na Hennersdorfer Weg. Najblizsze jej okolice (obecnie poza dzialka Malachowskiego 1) tez sa ciekawe - np. (nie wiem czy nadal istnieja) garaze, byc moze pozostalosc dawnej wozowni czy stajni (na linii Topolowa - Malachowskiego)
A zatem panowie ludowcy- powiedzcie jak tam jest we wnetrzu. Strony internetowe Waszej partii nie naleza do najbogatszych i trudno znalezc cokolwiek na temat gdanskiego oddzialu. Ostatecznie marszalek von Mackensen to kawalek wrzeszczanskiej historii i , choc nie darze go specjalna sympatia, honorowy obywatel Miasta

Hochstriess - Nie Maj 27, 2007 1:03 pm

Jesli siedziba jest aktualna , to mozna spróbowac do nich pójść i pogadać (chociaz moga nie uwierzyć, ze to zaden podstęp ;) ) albo oficjalnie usmażyc pismo z prosbą (tak, zeby sie nie wystraszyli, ze ktos przyjdzie i podlsuchy pozaklada albo co, cholera wie co moze przyjsc do glowy)
Posrod znajomych i znajomych znajomych nie mam nikogo, kto moglby to ulatwic. Ciekawy jets tez budynek po sąsiedzku zajmowany (nie wiem czy wciąż) przez wojsko, w którym miescił sie areszt (byłam tam kiedyś z paczka dla mojego instruktora, który cos tam narozrabial na słuzbie ["ja do pana Profosa"] :hihi: , ale to było ze dwie dekady temu...)
Wrzeszczak, kolego z Topolówki :OO

Krzysztof - Nie Maj 27, 2007 10:01 pm

[quote="Wrzeszczak] willa byla niegdys rezydencja komendanta huzarow
jak tam jest we wnetrzu[/quote]
Nie jestem członkiem tej partii, ale wnętrze tego budynku znam dobrze. (naprawiałem im kiedyś dach)
Nie ma problemu z wejściem do środka. A warto tam wejść. Za drzwiami wejściowymi jest duży dwukondygnacyjny hol z schodami na antresolę, wszystko drewniane bądź obłożone błazerią. Na parterze i na antresoli są drzwi do poszczególnych pomieszczeń. Oprucz PSL-u (sekretariat na piętrze) są inne instytucje.
Podejrzewam, że von Mackensen był pierwszym lokatorem tej willi, ale po nim rezydował tam, również, inny ważny człowiek. W okresie międzywojennym mieszkał tam Gauleiter Forster.
Bogata jest powojenna historia tego budynku. Do ok. 60-tego roku mieścił się tam konsulat Chiński. Ponieważ blisko mieszkałem (i mieszkam) obserwowałem beztroskie życie młodych pracowników ambasady. Kupili sobie cud ówczesnej techniki, motorower "Simson" i się nim bawili. Potem przenieśli się do obecnej siedziby na ul. Grunwaldzką.
Na przełomie lat 60-tych i 70-tych mieściła się tam Wojskowa Komisja Uzupełnień.
Co do ewentualnych zdjęć robionych przed, lub w tym budynku, to analizowałem pod tym kontem zdjęcia obu panów i żadnego nie znalazłem które by mi pasowało. Podejrzewam, nawet, że jeśli chodzi o Forstera, to mógł być zakaz publikowania takich zdjęć. :hmmm:
Ciekawostką jest to, że w różnych stylach są obecne fasady: frontowa i od ogrodu. Podejrzewam, że oryginalna jest ta neobarokowa (?) od ogrodu. Zastanawiam się kto i kiedy przerobił tą frontową na prosty trójkąt. Czy to rezultat powojennej odbudowy, czy może Forsterowi nie podobała się nie modna wtedy taka fikuśna attyka :^^

racibo - Sro Kwi 29, 2009 4:29 pm
Temat postu: Wnętrze bez pisma
Przechodząc obok zajrzałem do środka, schody skrzypiały niemiłosiernie, klatka schodowa zadbana, pogoda piękna. Zdjęcia poniższe wykonałem:
















Krzysztof - Sro Kwi 29, 2009 9:05 pm

Nie wiem, w jakim stanie, budynek ten przetrwał wojnę, ale jest prawdopodobne, że wystrój tego wnętrza (duża, ładna sień) pamięta, jeszcze Forstera :hmm:
pumeks - Czw Kwi 30, 2009 11:31 am

Informacja o zamieszkiwaniu tam Forstera (tak podał w książce "A. Forster, Gauleiter i oskarżony" M. Podgóreczny) to chyba pomyłka.
Krzysztof - Czw Kwi 30, 2009 1:57 pm

pumeks napisał/a:
to chyba pomyłka.

Nie upieram się, ale jeśli to prawda, to kto tam mieszkał (czyj był ten dom)?
Jeśli mieszkał, to nie od lat 20-tych. I wracamy do powyższego pytania.

pumeks - Czw Kwi 30, 2009 3:35 pm

Krzysztof napisał/a:
pumeks napisał/a:
to chyba pomyłka.

Nie upieram się, ale jeśli to prawda, to kto tam mieszkał (czyj był ten dom)?
Jeśli mieszkał, to nie od lat 20-tych. I wracamy do powyższego pytania.


Forster w latach 20tych przebywał w Bawarii. Do Gdańska przyjechał w 1930 r. Nie śledziłem wszystkich jego adresów, ale na pewno mieszkał przy Colbatzerstrasse 95 czyli przy dzisiejszej ul. Bora-Komorowskiego (to Oliwa, czy Przymorze? :skolowany: ). Potem używał też rezydencji przy ul. Dębinki.
A przy Hennersdorfer Weg 1, w 1937/38 mieszkał Erich von Luckwald, konsul generalny III Rzeszy w Gdańsku.

rispetto - Nie Maj 03, 2009 8:36 pm

A czy wiesz, co jaki to dzisiaj budyek ten Colbatzerstrasse 95?
celej - Pon Maj 04, 2009 10:17 pm

czy to przypadkiem nie byłoby przedłużenie Bora-Komorowskiego czyli Obrońców wybrzerza i ruiny dworku rozebrane ostatecznie przy budowie Galerii Przymorze( tej z Leclerckiem)?
pumeks - Wto Maj 05, 2009 8:47 am

Nie sądzę. Myślę że to był zwykły dom mieszkalny i mam wrażenie, że stoi do dziś dnia pod tym samym numerem 95. Według książki adresowej to było gdzieś na odcinku między ul. Zgody (Dahaimweg) a ul. Mściwoja II (Güntershofer Promenade).
Krzysztof - Sro Mar 30, 2016 8:31 am

Może ktoś chętny?
http://otodom.pl/oferta/r...ka-ID2fdf9.html


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group