|
Dawny Gdańsk
|
 |
Gdańsk - Sopot - Gdynia - Film dokumentalny na taśmie 35mm Danzig 1938
Tiegenhof - Pią Gru 22, 2006 2:48 am Temat postu: Film dokumentalny na taśmie 35mm Danzig 1938 Mam problem. Wszedłem w posiadanie filmu dokumentalnego na temat Gdańska z 1938 roku. Problem w tym, że jest na taśmie celuloidowej 35 mm (format kinowy), na dodatek jest to negatyw, czyli materiał źródłowy. Niezbyt dobrze dokonano montażu. Wymaga ponownego klejenia. Potrzebuję opinii i pomocy fachowca. Gdzie można dokonać konserwacji, opracowania i wykonania kopii. I w końcu go obejrzeć. Bo przeglądanie samych klatek nie daje satysfakcji .
A są to dwie duże rolki! Czyli będzie może nawet godzina filmu!
lukasz996 - Pią Gru 22, 2006 9:09 am
Czy te dwie rolki są w całości, chodzi o to, czy moglibyśmy obejrzeć je na projektorze?
Tiegenhof - Pią Gru 22, 2006 2:02 pm
lukasz996 napisał/a: | Czy te dwie rolki są w całości, chodzi o to, czy moglibyśmy obejrzeć je na projektorze? |
Jak wcześniej opisałem, film wymaga ponownego"klejenia", czyli łączenia fragmentów ujęć.
Ale po ostatetcznym opracowaniu, chyba można to na projektorze obejrzeć.
Ale wolałbym zrobić najpierw kopię (odbitkę). I kopię obejrzeć. Tylko gdzie się te kopie robi? Ktoś zna namiary klubu filmowego, studia filmowego czy zakładów konserwatorskich, co mogą się tym zająć?
Hochstriess - Pią Gru 22, 2006 2:25 pm
Mozna zapytac Video Studio Gdansk czy pomogliby.To pierwsze przychodzi mi na mysl.Sprobowac zawsze mozna.Jelsi nie oni ,to moze kogos polecą.
lukasz996 - Pią Gru 22, 2006 2:28 pm
Samo sklejenie taśmy to nie jest problem. Zrobienie odbitek to ogromny koszt.
Pracowałem niegdyś w DKF-ie i mogę umówić się z facetem, który dokona sklejenia i będziemy mogli to zobaczyć.
Hochstriess - Pią Gru 22, 2006 2:30 pm
Dowiedzcie jakiego rzędu to jest koszt.Moze wspolnymi silami damy rade.Ja sie chetnie dorzucę.
lukasz996 - Pią Gru 22, 2006 2:31 pm
Jak już, to należłoby zrobić z kliszy DVD.
Tiegenhof - Pią Gru 22, 2006 3:17 pm
lukasz996 napisał/a: | Jak już, to należłoby zrobić z kliszy DVD. |
To już nie jest ważne na jaki nośnik ten film przenieść. Ważne gdzie to zrobić i za ile....
Chętnie zkontaktowałbym się z tym facetem z DKF-u, mógłbyś dać mi jego namiary albo mnie jemu zarekomendować? Byłoby bardzo miło!
Mikołaj - Sob Gru 23, 2006 5:20 pm
Polecam usługi http://www.videorondo.pl/
Skejaniem się nie zajmują, ale przegrywaniem z taśmy na DVD jak najbardziej
Hochstriess - Sob Gru 23, 2006 5:36 pm
O widzisz:-) To i ja skorzystam.Moj dziadek ma troche starych tasm filmowych,zabronilam ruszac, zeby sie nie rozsypaly.A widac tam pewnie i troche Miasta, i mnie i mojego niezyjacego juz ojca:-)
Dziekuje za link i polecenie.
Tiegenhof - Sob Gru 23, 2006 7:29 pm
Mikołaj napisał/a: | Polecam usługi http://www.videorondo.pl/
Skejaniem się nie zajmują, ale przegrywaniem z taśmy na DVD jak najbardziej |
Dziękuję za starania, by mi pomóc, ale niestety pod tym adresem nie uzyskam pomocy.
Oni owszem, filmy na celuloidzie przenoszą na DVD, ale tylko do 16 mm.
Ja mam 35 mm. Format kinowy. Tam nie pomogą mi.
turecki - Sob Gru 23, 2006 8:02 pm
to tak na szybkiego przychodzi mi stary sprawdzony patent-kinowy projektor i kamera dvd...a potem obróbka cyfrowa na pozytyw.
kiedyś w kinie pracowałem-ale już jest nieczynne od 10 lat i nie wiem co w środku pozostało...
Tiegenhof - Sob Gru 23, 2006 8:47 pm
To może jest sposób, ale ja wolę dać to w ręce fachowców.
Może to być unikatowy materiał, a ja nie chcę ryzykować jakichkolwiek uszkodzeń. Ale za radę dziękuję.
Makabunda - Sob Gru 23, 2006 9:44 pm
Nic, tylko iść do TV
anjakub - Sob Gru 23, 2006 10:26 pm
Spróbuj w Wytwórni Filmów Dokumentalnych w Warszawie:
http://www.wfdif.com.pl/index2.html
usługi filmowe - laboratorium
Nie znam cen, ale tam sie możesz dowiedzieć.
Tiegenhof - Nie Gru 24, 2006 12:48 am
anjakub napisał/a: | Spróbuj w Wytwórni Filmów Dokumentalnych w Warszawie:
http://www.wfdif.com.pl/index2.html
usługi filmowe - laboratorium
Nie znam cen, ale tam sie możesz dowiedzieć. |
I tu trafiłeś w sedno! Dzięki! Dlaczego ja sam wcześniej tego nie znalazłem?
Tylko......widziałem cennik. 4 złote za metr. Liczmy, że to będzie z kilometr taśmy....
fajnie, 4000 zł sam materiał plus jeszcze raz tyle za ich robociznę...hm....muszę liczyć 8 klocków. Tak drogo się nie spodziewałem. Muszę najpierw zobaczeć ten film, nawet jak jest to negatyw. Muszę wiedzieć czy warto inwestować. Ale dzięki! Bardzo ważny i trafny namiar. Po świętach zadzwonię do nich. Może da się coś uzgodnić.
turecki - Nie Gru 24, 2006 11:28 am
no to jeszcze- http://www.csf.katowice.pl albo na Długiej dowiedz się w "Neptun film" gdzie oni dają filmy do konserwacji-bo napewno gdzieś dają...
roland - Czw Gru 28, 2006 2:28 pm
Negatyw 35 milimetrów można przekopiować elektronicznie, szkoda pieniędzy na robienie kopii pozytywowej. Odwrócenie negatywu można zrobić w programach montażowych np w FinalCut. Z tego co sie orientuję specjalny skaner do filmów 35 mm posiada telewizja warszawska. Niemniej jest to duża ciekawostka. Większość filmów przed wojną kręcono na taśmie 16 mm nawet kinowe. W Polsce format 35 mm wprowadzono dopiero w latach 50 -tych.
roland - Czw Gru 28, 2006 2:39 pm
Kopię z 35 mm można wykonać w firmie :
ARTENET
BIURO FIRMY:
ul. Siedmiogrodzka 5 lokal nr 4
01-204 Warszawa
POLAND
Telefon:
tel./fax (+48 22) 632 06 37
E-mail: artenet@artenet.pl
Cena wykonania kopii to kwota 137 pln/netto za 1 akt (20 min)
Przekopiować taki film można taże wykonać prostą metodą - kopiarką do przeźroczy
Niestety jest to bardzo pracochłonna metoda.
Posiadam taka kopiarkę - jeśli będziesz miał ochotę skorzystać z mojej pomocy do proszę o kontakt.
Tiegenhof - Czw Gru 28, 2006 6:31 pm
Dzięki za tak cenne wskazówki, wiedziałem, że na tym forum uzyskam właściwe informacje.
Tiegenhof - Czw Gru 28, 2006 6:52 pm
oj, za szybko pochwaliłem i zapeszyłem....
rozmawiałem telefonicznie przed chwilą z przedstawicielem tej firmy i.....
nie robią obróbki cyfrowej z negatywów!
I tu pasuje przysłowie: "Jak go nie kijem, to go pałką"
Robili to wcześniej, ale teraz tego nie robią, bo nie osiągali oczekiwanych efektów.
Jak przyjdę z pozytywem, czyli kopią, to mogą zadziałać.
Załamka.....ale krótka....trzeba szukać dalej i nie poddawać się!
Choć można zrobić kopię i później obróbkę cyfrową, ale koszta tych 2 operacji.....hm...
Jarek z Wrzeszcza - Pią Gru 29, 2006 12:34 am
A to czytałeś?
roland napisał/a: | Przekopiować taki film można taże wykonać prostą metodą - kopiarką do przeźroczy
Niestety jest to bardzo pracochłonna metoda.
Posiadam taka kopiarkę - jeśli będziesz miał ochotę skorzystać z mojej pomocy do proszę o kontakt. (...) Odwrócenie negatywu można zrobić w programach montażowych np w FinalCut. |
To chyba tak źle nie jest, co?
Tiegenhof - Pią Gru 29, 2006 2:14 am
Yarecque napisał/a: | To chyba tak źle nie jest, co? |
Nie, w końcu to jest najtańszy sposób.
Ale zwróć na jedną rzecz uwagę.....
Ten materiał ma ok. 1 godziny
1 godzina = 3600 sekund
3600 razy 24 klatki/sek. = 86400 klatek filmowych
powiedzmy, że potrzbuję ok. 20 sek. na dokonanie zeskanowania kadru (kiedy już oczywiście nabiorę wprawy)
tj. 86400 razy 20 sek. to jest 1728000 sek mojej pracy
podzielimy to na 3600 sekund
i wychodzi nam 480 godzin czyli 20 równych dni ciągłego, szybkiego skanowania
bez jedzenia i bez picia i ....bez snu.
Chcesz bym ja świra dostał???
Jarek z Wrzeszcza - Pią Gru 29, 2006 3:07 am
Tiegenhof napisał/a: | i wychodzi nam 480 godzin czyli 20 równych dni ciągłego, szybkiego skanowania bez jedzenia i bez picia i ....bez snu.
Chcesz bym ja świra dostał???
|
Bynajmniej, ja po prostu chcę móc obejrzeć kiedyś ten film
Rzeczywiście, proces to bardzo pracochłonny, ale przecież aż tak nam się nie spieszy... Można by to rozbić na parę(naście) tygodni - i jeśli by się jakoś dało - na parę osób.
roland - Pią Gru 29, 2006 8:42 am
Jeśli masz dwie rolki to jest to 40 minut. Na jednej rolce mieści się 20 minut filmu.
Klatek się nie skanuje - wykonuje sie kopię lustrzanką cyfrową.
Tiegenhof - Pią Gru 29, 2006 3:33 pm
roland napisał/a: | Jeśli masz dwie rolki to jest to 40 minut. Na jednej rolce mieści się 20 minut filmu.
Klatek się nie skanuje - wykonuje sie kopię lustrzanką cyfrową. |
Super!
To mamy 160 godzin mniej! No to zostało "tylko" około 320 godzin pracy.
Tylko skąd ja ten czas wezmę.
Koledzy, mnie bardziej odpowiada pomysł znalezienia fachowca, by to wykonał. Ale za mniejszą cenę. Ale dziękuję wam, za wasze zaangażowanie w tą sprawę. Nie spodziewałem się takiego odzewu. Widzę, że mam do czynienia z takimi samymi zapaleńcami, jak ja.
Cieszy mnie to bardzo.
turecki - Sob Gru 30, 2006 7:22 pm
czyli :dowiedz się w kinie ile wezmą za projekcję,postaraj się o kamerę cyfrową,a potem wszystko do programu...sam proces skanowania odpada,a i zklejeniem nie powinni mieć problemu w takim np helikonie,bo kina te starego formatu miałyi raczej mają stoły monterskie i przeglądarki do naprawy kopii.
|
|