Dawny Gdańsk Żuławy, Kaszuby, Kociewie i inne miejsca bliższe lub dalsze - Cmentarz w Orlofferfelde (Orłowskie Pole) Athena - Sob Sty 28, 2006 1:52 pm Temat postu: Cmentarz w Orlofferfelde (Orłowskie Pole) Chyba nie było jeszcze podobnego tematu na forum (jeśli był, przepraszam za nieuwagę i obiecuję poprawę. ) Ogólnie rzecz biorąc cmentarz na Orłowskim Polu jest jednym z tych bardziej zapomnianych i do niedawna niedostępnych. Ale w ostatnie wakacje jego sytuacja troszkę sie poprawiła. A to za sprawą grupki młodych Holendrów i Niemców, którzy przyjechali tu aby 'coś zrobić'. Miałam przyjemność pomagać im w tym:D Przez kilka dni pracowaliśmy na cmentarzu, próbując doprowadzić go do choć troszkę lepszego stanu. Oczywiście okazało sie, ze te kilka dni to stanowczo za mało, ale efekty i tak są:) teraz próbuję zorganizować (a raczej chyba zachęcić do zorganizowania;)) grupę ludzi, z którą można byłoby robić cos dalej. Bo naprawdę warto! Dołączam kilka fotek (również autorstwa znajomych, dzięki:)) Jesli ktoś byłby zainteresowany mogę podesłać jeszcze kilka zdjęć na maila;) Oczywiscie większych i w lepszej jakości:) fritzek - Nie Sty 29, 2006 1:17 am Już jesteś nasza! Athena - Nie Sty 29, 2006 12:59 pm fritzek napisał/a: Już jesteś nasza! hihi, miło mi:D Pomyślałam, ze warto by było pokazać jeszcze zdjecie cmentarza w jego świetności (tak... dla porównania :( ) I komentarz do tego zdjęcia w książce pana Opitza 'Tiegenhof': 'Cmentarz mennonicki w Orlofferfelde (Orłowskie Pole, obecnie częśc wsi Orłowo). Na pierwszym planie pomniki nagrobne rodziny Stobbe. Jedynymi zachowanymi śladami cmentarza oraz domu modlitwy, które znajdowały sie w w Orłowskim Polu (Orlofferfelde) są stare drzewa oraz kilka, uratowanych przed zniszczeniem steli przechowywanych w lapidarium w Muzeum Zuławskim' Czyli albo na cmentarzu nie pozostała już żadna stela, zaden cippus... albo to co pozostało zostało (z bólem serca oczywiście) 'przeznaczone' na nieuchronne zniszczenie. Wiem, ze w tym boskim lapidarium stelom nie stanie się już nic złego... Ale one tam nie pasują :( Wcale mi się nie podobają, choćby były najpiękniejsze kiedy leżą (ew. stoją) w zimnym, pustym pomieszczeniu. Czy naprawde nie ma innego sposobu na uratowanie tego, co pozostało? Oczywiscie, ze taki cmentarz pozostawiony sam sobie skazany jest tylko na zniszczenie, w Orłowskim Polu np dzieciaki urządziły sobie miejsce na ogniska, siadając wprost na nagrobkach i pomnikach . Ale wystarczyła krótka rozmowa i nie tylko posprzątali po sobie, ale znalazła się tez grupka, która przez te kilka dni pomagała nam w porządkowaniu cmentarza... Moze wystarczyłoby znaleźć i zebrać kilku takich młodych ludzi... To wcale nie jest takie trudne:) I zaopiekować się starymi cmentarzami w inny sposób. A może tylko mi się tak wydaje? Strach - Nie Sty 29, 2006 7:56 pm Cytat: dzieciaki urządziły sobie miejsce na ogniska, siadając wprost na nagrobkach i pomnikach . Ale wystarczyła krótka rozmowa i nie tylko posprzątali po sobie, ale znalazła się tez grupka, która przez te kilka dni pomagała nam w porządkowaniu cmentarza... Dzieci to nie jest duży problem. Problem jest z : -złomiarzami -kamieniarzami(tani materiał do ponownego wykorzystania) -amatorami darmowych materiałów budowlanych -amatorami różnych świecidełek które można wykopać z grobów -żulami co miedziane kradzione kable obierają lub racząc się tanim winem rozbijają groby -mieszkańcami Gdańska którzy uważają że groby takie nie mają prawa istnieć. (zdarzyło mi się trzy razy stawiać znicze w jednym miejscu podczas akcji http://www.forum.dawnygda...opic.php?t=2416 bo ciągle znikały) postman - Nie Sty 29, 2006 8:23 pm A tak na marginesie znalazłem zdjęcie z cmentarza Menonitów,w okolicy Malborka,przedstawiające jeden nagrobek, podobny do tego które przedstawiłaś na starej fotce. Athena - Nie Sty 29, 2006 9:10 pm Strach napisał/a: Dzieci to nie jest duży problem. Tak, wiem, ze na cmentarze czyha wiele niebezpieczeństw. Mi chodziło raczej o to, ze własnie dzieci i młodzież nie jest trudno przekonać do zainteresowania takimi miejscami i opiekowania się nimi. Wystarczy tylko trochę chęci... Bo czasem przekonania ludzi (teoretycznie) dorosłych cieżko zmienić, a już na pewno nie jest łatwo zmienić ich poglądy pielęgnowane przez długi czas. A przeciez za jakiś czas to te dzieci bedą decydowały o tym co z takimi cmentarzami np będzie się działo. Przecież nie mozna się poddać... Strach - Nie Sty 29, 2006 9:32 pm pumeks - Pon Sty 30, 2006 2:47 pm Ponury - Wto Sty 31, 2006 12:05 am Strach napisał/a: Problem jest z : -złomiarzami -kamieniarzami(tani materiał do ponownego wykorzystania) -amatorami darmowych materiałów budowlanych -amatorami różnych świecidełek które można wykopać z grobów -żulami co miedziane kradzione kable obierają lub racząc się tanim winem rozbijają groby -mieszkańcami Gdańska którzy uważają że groby takie nie mają prawa istnieć. Problemem jest przede wszystkim bieda szperacz - Wto Sty 31, 2006 6:49 am Cytat: Bo czasem przekonania ludzi (teoretycznie) dorosłych cieżko zmienić, a już na pewno nie jest łatwo zmienić ich poglądy pielęgnowane przez długi czas. Czasem udaje się, za pomocą kasy. Cmentarz mennonicki w Stawcu kosi sam sołtys. Powodem tego jest "parę groszy " jakie otrzymuje od przyjeżdżających tam gości z Holandii i Niemiec. Nawiasem mówiąc jak pytałem go o ten cmentarz to nazwał go "muzułmańskim". Tak więc, wiedza mieszkańców o tych miejscach jest znikoma. Dobrze, że choć "kasa" działa - co na tamtym cmentarzu widać. Strach - Wto Sty 31, 2006 2:42 pm Cytat: Problemem jest przede wszystkim bieda nie bardzo rozumiem co miałeś na myśli w nawiązaniu do tematu? Mógłbyś wyjaśnić? Ponury - Sro Lut 01, 2006 9:39 pm Strach napisał/a: nie bardzo rozumiem co miałeś na myśli w nawiązaniu do tematu? Mógłbyś wyjaśnić? Proste jak konstrukcja parasola. Moim zdaniem sprawa jest prosta. Jeśli nie byłoby takiej biedy,jaka jest,część tzw. "złomiarzy" miałby zupełnie legalne źródło utrzymania i nie musiałaby przy okazji zbierania złomu niszczyć zabytków. Athena - Sro Lut 01, 2006 10:31 pm A moim zdaniem bieda nie jest wcale tym najwazniejszym problemem. Większym jest mentalnośc ludzi, ich ignorancja... (żeby nie powiedzieć głupota, bo mozna znaleźć pewnie kilka faktów usprawiedliwiających ;)). Szkoda, ze w umysłach ludzi mieszkających na Żuławach (i nie tylko) na samo hasło 'cmentarz mennonicki' budzi się reakcja: "a był tam taki, poniemiecki, ale kto by się tym interesował". Najczesciej towarzyszy temu machnięcie ręką w bardziej lub mniej sprecyzowanym kierunku. szperacz napisał/a: Czasem udaje się, za pomocą kasy. Cmentarz mennonicki w Stawcu kosi sam sołtys. Powodem tego jest "parę groszy " jakie otrzymuje od przyjeżdżających tam gości z Holandii i Niemiec. Nawiasem mówiąc jak pytałem go o ten cmentarz to nazwał go "muzułmańskim". Tak więc, wiedza mieszkańców o tych miejscach jest znikoma. Dobrze, że choć "kasa" działa - co na tamtym cmentarzu widać. No właśnie i tu widać tzw zdolnosci przystosowawcze... W Orłowie np byla taka Pani. Przez całe trzy dni, kiedy na cmentarzu działo się duzo (i kiedy tak naprawdę była potrzebna pomoc) pojawiło się tam kilka osób zaledwie. I to w większosci dzieci;) Ale kiedy już pod koniec prac przyjechała grupa Mennonitów z Kanady, Holandii, USA, Fidżi itd nagle pojawiła się owa Pani. Łamanym dość niemieckim solennie zapewniała o tym jak bardzo ona sie tym cmentarzem opiekuje, jak wiele zrobiła... i jak wiele zrobić zamierza. Zanim zadacie sobie (retoryczne) pytanie skad tak nagła przemiana powiem, ze z tego, co mi wiadomo Pani nie jest zagorzałą miłośniczką tego pięknego cmentarza. A pojawia się na nim dosć regularnie, to prawda ;) Bo wycieczki z zagranicy dość regularnie przyjeżdżają... Ta Pani to tylko taki przykład. Kolejny dość smutny przykład... Strach - Czw Lut 02, 2006 9:47 pm Ponury napisał/a: Proste jak konstrukcja parasola. Moim zdaniem sprawa jest prosta. Jeśli nie byłoby takiej biedy,jaka jest,część tzw. "złomiarzy" miałby zupełnie legalne źródło utrzymania i nie musiałaby przy okazji zbierania złomu niszczyć zabytków. Konstrukcja parasola nie jest prosta. Moim zdaniem sprawa nie jest prosta tak jak Ty to przedstawiasz. Generalnie nie zgadzam się z Tobą co do faktów i filozofii. Ponieważ temat zbacza ... fritzek - Czw Lut 02, 2006 11:53 pm Strach napisał/a: Ponury napisał/a: Proste jak konstrukcja parasola. Moim zdaniem sprawa jest prosta. Jeśli nie byłoby takiej biedy,jaka jest,część tzw. "złomiarzy" miałby zupełnie legalne źródło utrzymania i nie musiałaby przy okazji zbierania złomu niszczyć zabytków. Konstrukcja parasola nie jest prosta. Moim zdaniem sprawa nie jest prosta tak jak Ty to przedstawiasz. Generalnie nie zgadzam się z Tobą co do faktów i filozofii. Ponieważ temat zbacza ... Jasne, że nie jest prosta. Bieda też jest różnie pojmowana. Czy z biedy człowiek posiadający duże gospodarstwo i nowoczesne maszyny wywozi z cmentarza stalle?! A po co? A po to żeby je na podwórku potłuc i wykorzystać do np. podsypki fundamentów albo chodnika przed domem. Znam wielu naprawdę biednych ludzi, którzy prędzej ręce daliby sobie poucinać, niż sięgnąć po cudze(wg niektórych niczyje). Biedą nie można tłumaczyć wszystkich patologii. fritzek - Pią Lut 03, 2006 12:12 am Z tzw. biedy zginęły np. te krzyże z Gnojewa... Athena - Sob Lut 04, 2006 6:53 pm z tzw biedy do pewnego domku w Stawcu wchodziło się po schodku z nagrobka (wg słów właściciela) 'aa z tego PONIEMIECKIEGO cmentarza' knovak - Nie Lut 05, 2006 8:38 am Ponury ma bardzo proste widzenie świata: biedny, bezrobotny = złodziej. To takie skrzywienie zawodowe czy tylko incydentalny przypadek? Athena - Pią Lis 09, 2007 10:00 pm Witam ponownie po dluuugiej nieobecnosci. Jakby kto byl ciekawy, to rok maturalny mialam, w koniach sie zakochalam no i teraz po swiecie jezdze. Jak kto nie jest ciekawy, to historia brzmi tak samo:P Mam kilka newsow o Orlowskim Polu. W tym roku, podczas trzeciego juz obozu zorganizowanego przez kilku wariatow, udalo nam sie wydobyc na swiatlo dzienne pelen naroznik domu modlitewnego i prawie cala sciane. Oczywiscie mowa tu o fundamentach Niby tylko kamienie polne i kilka cegiel... A ile radosci Plany na przyszly rok przewiduja "okopanie" terenu kosciola dookola i zrobienie "czegos" (na co mamy duzo pomyslow, ale nie wiadomo co w koncu zostanie wybrane:P) zeby widac bylo, gdzie kosciol stal:P Dolaczam dwa zdjecia, jedno z przeszlosci i.. drugie tez, ale z nie tak dalekiej (polowa sierpnia tego roku ) A znalezlismy jeszczce elementy ogrodzenia wewnatrzcmentarnego. Niestety ostatniego dnia, wiec nie wszystko jeszcze zbadane tak jakbysmy chcieli. Ale w starszej czesci cmentarza byla niewielka czesc, orgodzona dla bezimiennej na razie dla nas rodziny. W przyszlym roku projekt ruszy w sierpniu, jesli ktos jest zainteresowany, pytac smialo. Wiecej fotek tez moge rzucic, jesli sa chetni. Pozdrawiam. fritzek - Sob Lis 10, 2007 12:23 am Spodziewaj się wizytacji groszek - Czw Gru 27, 2007 10:21 pm Nie bieda lecz mentalność i wychowanie ludzików i skutki są widoczne nie tylko na starych cmentarzach Złomiarze i bezmyślna destrukcja .....i jest to co jest Aartin - Sro Cze 30, 2010 4:00 pm Odgrzewam kotlet. Grupka zapaleńców działa do tej pory, efekty po tych paru latach wakacyjnej roboty możecie zobaczyć na załączonych fotkach. Udało się nam (mi) odkryć parę nowych rzeczy. Nagrobków przybyło (a będzie jeszcze więcej, jak tylko w sierpniu wpadnę tam z łopatą), teren jest uprzątnięty, tubylcy nastawieni bardzo pozytywnie: sami nam pomagają (jak byłem w maju to zauważyłem, że skosili trawę). Gwoździem programu jest nagrobek wielce znanej nowodworskiej rodziny Jeżeli chcecie więcej fotek dajcie znać. groszek - Czw Lip 01, 2010 6:05 pm Bardzo proszę o jeszcze.... Dostojny Wieśniak - Pią Lip 02, 2010 12:31 am Cytat: Bardzo proszę o jeszcze.... No pewnie. O ile rzecz jasna nie skomplikuje to samych działań. Urzędy, pozwolenia i takie tam szykany. Za samą akcję wielki szacun. Jeśli nie liczyć kilku wpadek (kto nic nie robi, błędów też nie robi), Klub Nowodworski ma kupę fajnych pomysłów. Aartin - Pią Lip 02, 2010 10:36 am Błąd, Klub Nowodworski nie ma z tym nic wspólnego. Cała akcja organizowana jest przez Mennonitische Jugend Norddeutschland jeśli dobrze pamiętam, albo jakiś inny gemainschaft mennonicki z Niemiec. Co do kłopotów, to żadnych nie przewiduje, był o nas artykuł w DB, odwiedzał nas mister prezident NDG, ale jakoś nikt się tym na poważnie nie zainteresował, nie zaoferował pomocy, ani nie walnął po łbie... Dostojny Wieśniak - Pią Lip 02, 2010 11:54 pm Obecność p. Klein'a Seniora na kilku fotografiach mnie zmyliła. No to opowiadaj. Przegapiłem ten wątek przyznaje ze skruchą. Tutaj kilka zdjęć z ubiegłego roku. Aartin - Sob Lip 03, 2010 11:41 am Projekt wygląda tak: 1 sierpnia jedziemy do Berlina, gdzie przez jakiś tydzień mieszkamy w menonickiej plebanii, czy jak to się tam nazywa. Tam przeprowadzana jest socjalizacja między uczestnikami projektu, zdawane jest sprawozdanie z roku poprzedniego i wyznaczamy cele na ten rok. Są też spotkania z członkami gminy mennonickiej, której to także przedstawiamy (w końcu oni to finansują). Mamy zapewnione atrakcje typu zwiedzanie Berlina etc. Przyjazd do Polski, aklimatyzacja w nowych warunkach i jazda do roboty. Wykonujemy zaplanowane wcześniej zadania. Od czasu do czasu zwiedzanie okolicy, wyjazd na plażę czy coś w tym stylu. W poprzednim roku poza pracami typowo sprzątającymi posialiśmy nową trawę (taka jak na boiskach piłkarskich to nam duża nie urośnie), ustawiliśmy krzyż w miejscu domu modlitwy, wykopaliśmy nagrobek Stobbego, 3 albo 4 marmurowe krzyże (no właśnie, gdzieś mi się ich zdjęcia zapodziały. Obecnie są w prawym dolnym rogu cmentarza - patrząc od wjazdu), zorganizowaliśmy także w Żuławskim Ośrodku Kultury trochę spóźniony dzień dziecka. @Edit - coś nie chce mi wejść więcej zdjęć niż dwa Dostojny Wieśniak - Nie Lip 04, 2010 1:02 am Aartin napisał/a: @Edit - coś nie chce mi wejść więcej zdjęć niż dwa A z p. Bilem G. w jakich jesteś stosunkach? Tak ogólnie luzik? Rzuć okiem na Aartin - Nie Lip 04, 2010 9:31 am W bardzo dobrych stosunkach, wszystko oryginalne. To raczej wina sprzętu który pamięta Mojżesza. Priv przyjąłem do wiadomości. tomaeh - Wto Lip 06, 2010 12:42 pm To niesamowite, że młodzi mają tyle zapału do pracy... Dzialania popieram i dzięki za takie info na forum:) groszek - Sro Lip 07, 2010 1:59 am Dzięki..... jeszcze.... Aartin - Sro Lip 07, 2010 10:52 am No to parę zdjątek jeszcze. Linka - Sob Lip 31, 2010 10:18 pm Odwiedziliśmy dziś ten cmentarz z użytkownikiem Franculą Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni pracami, jakie wykonano. Widać, że sprzątaczom zależy na to, żeby nie zmarnował się nawet odłameczek roztrzaskanej tablicy, że znaleziono rozbite krzyże, że wypełniono kolorem litery na nagrobkach, dzięki czemu, żeby je odczytać, nie trzeba walczyć z kredą. Znaleźliśmy też klocowaty nagrobek Stobbego i jego żony Zastanawiam się tylko, jak wydobędziecie go z tej jamy ciężar nagrobka musi być słuszny... Aha, znaleźliśmy też 2 fragmenty nagrobków w pewnej zaskakującej miejscówce w okolicznych krzaczorach Mamy nadzieję, że i one wrócą tam, gdzie ich miejsce Fotka: Aartin - Czw Sie 05, 2010 5:26 pm Prejkt zaczął się 1 sierpnia, od pewnego czasu jedziemy z pracami pełną parą. Wiem o które krzaczory chodzi Co do denkmala Stobbego, wczoraj wpadł do nas burmistrz z Bolkiem Kleinem i obiecał pomoc - myślałem, że będzie jak w poprzednim roku, czyli że na słowach się skończy - ale jestem pozytywnie zaskoczony. Dzisiaj przyjechało dwóch ludzi ze straży pożarnej, żeby obadać sytuację i zaplanować wyciąganie pomnika profesjonalnym sprzętem (w poprzednim roku, żeby podnieść pomnik do pionu potrzeba było 5 czy 6 facetów). Jutro przed południem mają się za to zabrać. W tym roku też mogę pochwalić się znaleziskami - to jest najbardziej spektakularne (niestety okupione wielkim stresem z powodu paru innych "znalezisk" w tej studni, ale nie wypada mówić): Ogólnie jest 18 osób - Holandia, Niemcy i Polska. W tym roku też chcemy podjąć decyzję o zmianie cmentarza - na jaki? Jeszcze nie zdecydowaliśmy. Zapraszam w odwiedziny wszystkich zainteresowanych. Nie mogę powiedzieć dokładnie kiedy jak i gdzie będziemy oprócz tego, że jutro na pewno. ruda - Pią Sie 06, 2010 8:34 am Aartin napisał/a: czyli że na słowach się skończy - ale jestem pozytywnie zaskoczony. No co Ty? Wybory są Linka - Pią Sie 06, 2010 11:16 am Super wiadomości, Aartinie Miejmy nadzieję, że pomnik rodziny Stobbe wynurzy się ze swojej jamy na powierzchnię ziemi A gdzie ta studnia w ogóle była? Dostojny Wieśniak - Nie Sie 08, 2010 1:48 am Aartin napisał/a: wczoraj wpadł do nas burmistrz z Bolkiem Kleinem i obiecał pomoc No jak się jest z "Bolkiem Kleinem" na Ty, to nie ma się co dziwić sukcesom, miszczu. Nie zorientowanym donoszę, że ów "Bolek", to od jakiegoś czasu Honorowy Obywatel Nowego Dworu Gdańskiego. Starszego Pana można czasem spotkać na albo przy rowerze, na ulicach NDG. Fajnie mieć kontakt z kumplem tak zacnej postaci. Aartin - Czw Sie 12, 2010 2:57 pm Jestem w Niemczech i nie mam polskich znakow Polska czesc projektu zostala zakonczona, jestesmy teraz w Hamburgu. Stobbasek zostal wyciagniety, pomnik ze studni takze. Postawiona zostala tablica pamiatkowa. Czy moge wiedziec dlaczego dostalem ostrzezenie? ruda - Czw Sie 12, 2010 6:04 pm Pan Bolesław Klein jest szarmanckim, pełnym uroku panem, miłym towarzyszem wypraw do teatrów. Jego działalność, aktywność i zaangażowanie w żuławskie sprawy godne podziwu. Z racji powyższych należy się szacunek. Wiem, prawem i niejako obowiązkiem młodości jest łamać granice i przeciwstawiać się autorytetom ale czyńcie to z ,minimalnym choćby, wyczuciem. Linka - Czw Sie 12, 2010 7:25 pm Aartin napisał/a: Stobbasek zostal wyciagniety, pomnik ze studni takze. Postawiona zostala tablica pamiatkowa. Super mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie rowerowym obadamy na własne oczy Aartin - Czw Sie 12, 2010 7:53 pm Mam do niego szacunek i traktuje go z atencja wlasciwa jego osobie, ale nie widze problemu, gdy sam zaproponowal zeby sie do niego tak zwracac. wszyscy na projekcie i prywatnie sie tak do niego zwracamy od tak dawna, ze po prostu weszlo mi to w nawyk. Rzeczywiscie, moglem napisac to bardziej oficjalnie, moj blad. Nadal jednak uwazam ze ostrzezenie dostalem niezasluzenie. Jednak to sprawa na inna dyskusje i na tym zakoncze te dygresje. Dostojny Wieśniak - Pią Sie 13, 2010 12:50 am Aartin napisał/a: Czy moge wiedziec dlaczego dostalem ostrzezenie? Za ewidentnie lekceważący wydźwięk wypowiedzi. Nikt nie będzie sprawdzał Twoich prywatnych kontaktów. Nieco wstrzemięźliwości proponuję. Aartin napisał/a: Mam do niego szacunek i traktuje go z atencja wlasciwa jego osobie I tak proszę trzymać. A swoją drogą - zamierzacie zamknąć projekt renowacji tego miejsca na obecnym etapie? ruda - Pią Sie 13, 2010 8:24 am Cytat: Mam do niego szacunek i traktuje go z atencja wlasciwa jego osobie Tak trzymać . Aartin - Pią Sie 13, 2010 10:01 pm Tak, decyzja o zamknieciu prac zostala juz podjeta. Nie ma tam dla nas juz nic co moglibysmy zrobic przy naszych skromnych srodkach. Przeniesiemy sie na inny cmentarz, na razie nie wiadomo jaki. Decyzja na ten temat zostanie podjeta korespondencyjnie, po wykonaniu przezemnie wizji lokalnej i zaprezentowaniu zdjec osobom decydujocym o logistycznej stronie projektu. Na marginesie - burmistrz wynajal firme ktora zajmuje sie wykaszaniem cmentarzy w Rozewie i Orlowskim polu. Dostojny Wieśniak - Sob Sie 14, 2010 12:19 am Wybory idą i nie wiadomo jaki będzie ich wynik. Decyzja obecnego burmistrza zostanie utrzymana w mocy albo nie. Rzuć okiem tutaj i tutaj . To akcja pasjonatów, ratujących podobny cmentarz. Jak zatem działa Wasz projekt? Bo mam wrażenie, że trochę dalej można by było temat pociągnąć. Aartin - Pią Sie 20, 2010 11:13 am "Trochę dalej" - czyli, że co dokładniej? Bo ja jakoś nie mam pomysłu. Dostojny Wieśniak - Sob Sie 21, 2010 2:30 am A jedno do pionu, inne do poziomu sprowadzić. Tablice jaką informacyjną na miejscu ustawić, wskazówki przy szosie. Nikt kto nie jest w temacie tam nie trafi. W szalonym pędzie może nawet pochodzić przy objęciu ochroną prawną tego miejsca? Psu na budę cała Wasza praca, jeżeli za dwa lata jaki market w tym miejscu stanie. Linka - Sob Sie 21, 2010 2:44 pm Aartin napisał/a: Postawiona zostala tablica pamiatkowa Czyli, tablica już chyba jest Nie wiem, jak pozostałe punkty (bo jeszcze nie widziałam stanu PO akcji), no i faktycznie, warto zabezpieczyć się prawnie przed ewentualnymi genialnymi pomysłami włodarzy. I drogowskazy zrobić Dostojny Wieśniak - Sob Sie 21, 2010 3:36 pm Nie doczytałem, za to widziałem. Jest gablota z informacją na terenie cmentarza. Przepraszam zatem. Aartin - Nie Sie 22, 2010 8:52 am Teren jest pod opieką konserwatora zabytków. Tablica jest, ale drogowskaz mi się jakoś nie widzi. Już i tak boję się o tę jedną tablicę, żeby nam ktoś jej nie sprzątnął bądź przefasonował. Linka - Nie Sie 22, 2010 1:13 pm Drogowskazy przydałyby się (np. 1 przy głównej drodze kierujący do dawnej zagrody z domem podcieniowym Quiringa i stamtąd kolejny, w stronę cmentarza), żeby ułatwić trafienie komuś, kto nie analizuje starych, niemieckich map Aartin - Nie Sie 22, 2010 2:44 pm Tak czy siak, teraz już na to za późno. Może w przyszłym roku... Jeśli do przyszłych wakacji tablica będzie stała na cmentarzu, to można pomyśleć i o drogowskazie. Na razie mam trochę za dużo na głowie żeby to samemu ogarniać. Polecam pozwiedzać park za plebanią w Lubieszewie. Leży tam niezła ciekawostka. Właśnie myślę jak się do niej dobrać. Zdjęcia będą później Linka - Nie Sie 22, 2010 10:23 pm Narobiłeś smaka jak tylko pogoda się unormuje... Może to stamtąd wzięły się te 2 stele oparte o kościół, których nie było tam 2 lata temu? Zresztą, nie ma co dociekać, trza obadać samemu Dostojny Wieśniak - Pon Sie 23, 2010 1:35 am Drewniana, oszklona gablota w Orłowie, nie ma większych szans na przetrwanie. Na łażenie zaś po cudzym parku, to chyba zgodę trzeba mieć? Nie mówiąc już o foceniu. Ciekawostka Artina to fragmenty kolumny złożone w parku. Nie dobierzesz się do nich. Aartin napisał/a: Teren jest pod opieką konserwatora zabytków. Czy to znaczy, że teren cmentarza w Orłowie wpisany jest do rejestru abo chociaż ewidencji zabytków i to co robicie, dzieje się za wiedzą i aprobatą WUOZ w Gdańsku? Z ciekawości czystej pytam. Próbuję znaleźć jakąś logikę w działaniach wspomnianej instytucji. Stąd to pytanie. pumeks - Pon Sie 23, 2010 8:32 am Cytat: Teren jest pod opieką konserwatora zabytków. Dla ścisłości: nie pod opieką, tylko pod ochroną. Ustawa rozróżnia oba te pojęcia. Ochrona jest zadaniem urzędu konserwatora, opieka nad zabytkiem należy do jego posiadacza. Aartin - Pon Sie 23, 2010 10:26 am Tak, to co robiliśmy w Orłowskim Polu było wiadome konserwatorowi zabytków. Gablotka jest tak "na próbę". Braliśmy pod uwagę możliwość jej zniszczenia, bądź kradzieży, ale pokładamy wiarę w miejscowej ludności . Jednak nie jesteśmy aż tak naiwni, gablota nie jest oszklona - to plexi. Tak, chodzi mi o ten rozczłonkowany denkmal. Teraz zmienił się w Lubieszewie proboszcz (nowodworzanie z nowej parafii powinni go znać - nazwisko bodajże Dariusz Dekański), więc myślę, że nie będzie większych problemów z dobraniem się do tego obelisku. Już raz tam przez przypadek do parku zawędrowałem w poszukiwaniu księdza, nie znalazłem go, ale znalazłem ciekawostkę. Podczas rozmowy proboszcz wyraźnie powiedział, że już coś kombinował i próbował ogarniać w tej sprawie, ale za dużo miał na głowie żeby się tym zajmować. Z tego co zauważyłem ten obelisk miał jakieś inskrypcje, niestety zostały albo "wymłotkowane" (jak to się na archeologi mówi), albo zabetonowane w taki sposób, że nie da się odczytać tego. Gdyby się odpowiednio zakręcić, to nawet niezła akcja mogła by z tego wyjść. Na ostatnim spotkaniu z burmistrzem, wspominał on coś o przekazaniu opieki nad cmentarzem w Orłowskim Polu w ręce sołtysa Orłowa. (Raz z nim rozmawiałem, coś czarno to widzę). Chodzi o te stele? : Jeszcze niedawno stały oparte o plebanię. Dowiedziałem się, że poprzedni - nieżyjący już proboszcz wygrzebał je "skądś" i miał plany wyeksponowania ich na cmentarzu, ale niestety - nie zdążył. Linka - Pon Sie 23, 2010 1:32 pm Chodziło mi konkretnie o 2 stele oparte o ścianę kościoła, ale faktycznie, te elementy nagrobków też się niedawno tam pojawiły Oby było więcej takich znalezisk Dostojny Wieśniak - Pon Sie 23, 2010 11:12 pm Linka napisał/a: Chodziło mi konkretnie o 2 stele oparte o ścianę kościoła, ale faktycznie, te elementy nagrobków też się niedawno tam pojawiły Kiedy tam ostatnio byłem, wszystko było na swoim miejscu. Linka - Wto Sie 24, 2010 12:38 pm Toć nie mówię, że nie po prostu, ja tam bywam rzadziej i kiedy byłam po raz pierwszy (2 lata temu bodaj), to nie było 2 ładnych stel opartych o mus, potem (w zeszłym roku chyba) już były, a za moją ostatnią wizytą pojawiło się więcej znalezisk. Co mnie bardzo cieszy Aartin - Pon Wrz 27, 2010 1:15 pm Zapomniałem dodać zdjęcia z projektu Już wydobyty przez strażaków pomnik Stobbego: Zbliżenie nagrobka w studni: Nagrobek po wydobyciu ze studni: Tablica informacyjna (jest w dwóch językach - polskim i angielskim, a także jest lepiej postawiona niż na zdjęciu, to były tylko przymiarki ) Mozaiki zrobione z potłuczonych czarnych szklanopodobnych wypełnień tumb: Linka - Pon Wrz 27, 2010 8:49 pm Gratulacje Jeśli pogoda w ten weekend dopisze, to może brykniemy zobaczyć efekty na własne oczy

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group