|
Dawny Gdańsk
|
 |
Gdańsk - Sopot - Gdynia - Weishof - niewiele to wnosi, ale...
woytek - Czw Sty 12, 2006 1:23 pm Temat postu: Weishof - niewiele to wnosi, ale... Jak rozumiem ogólnie mało wiadomo na temat tego dworu. To co tu prztoczę niewiele wnosi, ale zawsze coś (ogólnie jestem tu nowym laikiem i raczej przybyłem aby się czegoś dowiedzieć i nauczyć:)
Pewnie jak większość z was, gdy byliśmy dużo mniejsi mieliśmy z kolegami zwyczaj chodzenia na wszystkie okoliczne budowy (a było co oglądać, Zaspa, Meissnera, itd.). No i w okolicach miejsca gdzie znajdował się do niedawna salon Forda na Przymorzu (za łukiem Kołobrzeskiej przechodzacej w Dabrowszczaków, na początku ulicy która wcześniej nazywano chyba Olsztyńską (nie mylić z tą z czteropietrowymi blokami wiodąca na Zaspę) władze zdecydowały gdzieś w poczatkach lat 80-tych (byliśmy już całkiem duzi:) wybudować dwa chyba dziesięciopietrowe budynki, tam gdzie znajdował się dawniej skład budowlany (fabryka) na potrzeby budowy Zaspy. Pojawiliśmy się tam gdy wykonano dwa wykopy fundamentowe. Nie pamiętam w którym ale zaczęliśmy grzebać w jednym z nich i znaleźliśmy jakieś kawałki porcelanowej ceramiki (coś na kształt białej wazy do zupy z ozdobną ząbkowaną górną częścią i kawałki talerzy), trochę monet (niestety nie pamiętam dokładnie - ale już raczej fenigi ze swastyką)... no i dalej szkielet krowy albo konia co skutecznie powstrzymało nasze dalsze wysiłki. Większość tych mikroznalezisk (w tym i szkielet:) zostawilismy po prostu na miejscu. Tak teraz myślę, że skoro w zasadzie do 1945 roku nie było tam oprócz tego dworu za wiele, to te resztki wyposażenia mogły pochodzić właśnie z dworu. Były na głębokosści jakichś 2-3 metrów (pewnie teren pod fabrykę domów był wyrównywany itd.). A szkielet zwierzaka - to albo zwierz z tamtych czasów albo coś z póżniejszych wypasów... Czy mogło tak być?
Akaradus - Czw Sty 12, 2006 3:57 pm
Bardzo to interesujące swoją dogą
fritzek - Czw Sty 12, 2006 4:50 pm
Fajna opowieść woytku Taka z gatunku moich ulubionych. Pytasz się czy wasze znaleziska mogły mieć coś wspólnego z Weishof. Na dwoje babka wróżyła. Rzeczywiście jest możliwe, że do dołu wrzucono niepotrzebne przedmioty pochodzące z tego dworu. Równie dobrze mogły być to rzeczy z zupełnie innego zakątka Gdańska. Np. w pewnym miejscu w Brętowie było wyrzucane szkło i porcelana z Głównego Miasta.
Jeżeli masz coś z tamtych znalezisk, to pokaż fotki. Bardzo chętnie obejrzę
Pepo - Czw Sty 12, 2006 7:32 pm
...prawdą jest w każdym razie, że Weisshof ze wszystkich dworów przed wojną jako jedyny tak naprawdę zachował charakter gospodarstwa rolnego. W latach 30 i na początki 40 mieszkało tam - w porównaniu z pozostałymi dworami w okolicy - najwięcej mieszkańców. Już o tym zresztą wspomniałem na Forum. Moim zdaniem był on też ze wszystkich dworów najstarszy. Od dłuższego czasu próbuje zebrać jak najwięcej faktów na temat tych mało znanych dworów i być może wkrótce przedstawię, co tam wyśledziliśmy (tj.Yarecque i ja), no ale to jeszcze potrzeba trooochę czasu, żeby coś z tego wyszło konkretnego
Akaradus - Pon Sty 16, 2006 2:41 pm
Ostatnio na stronie Towarzystwa Miłośników Oliwy zauważyłem na jednym zdjeciu przedstawiającym widok z Pachołka budynek daleko w oddali pod linią drzew. Z moich obliczen wynika że może być to jakiś z budynków Dworu Królewskiego. Zdjęcia nie moge zamieścic, ale daje linka do strony: http://www.topaz.gda.pl/o...olek/index.html Zdjęcie to jest na samym dole po prawej stronie, a przypuszczalny Dwór Królewski to budynek stojący na polu, mający za soba linię drzew. Jest on powyżej wież katedry, nieco bardziej od nich na lewo.
Miro - Pon Lis 17, 2014 6:52 pm
Odgrzewając temat.
Znalazłem zdjęcie podpisane Weisshof Saspe.
Miro
Jarek z Wrzeszcza - Wto Lis 18, 2014 8:22 pm
Było - rok temu na moim blogu
|
|