|
Dawny Gdańsk
|
|
Powitania... i pożegnania - Blues for Greeny
Wrzeszczak - Sob Lis 12, 2005 7:22 pm Temat postu: Blues for Greeny Wiem, ze nie jestem rekordzista na tym forum. ale brakuje mi pewnej osoby, ktora nie odzywala sie ani razu w listopadzie. Serdeczne pozdrowienia
Mikołaj - Sob Lis 12, 2005 7:50 pm
Osoba ta w wyniku konfliktu z innym forumowiczem oraz w poczuciu, że atmosfera się popsuła i nie będzie już sympatycznie i interesująco jak dawniej zrezygnowała z uczestnictwa w forum. Ale żadne mosty nie zostały spalone.
Wrzeszczak - Sob Lis 12, 2005 8:09 pm
Badzmy Gdanszczanami... To slowo zastepuje wszelkie wyjasnienia. Mysle, ze nie trzeba dodatkowych slow. Nec temere nec timide. Na pieknych kaszubskich makatkach dominowalo : zgoda buduje, niezgoda rujnuje
seestrasse - Nie Lis 13, 2005 3:08 am
Wrzeszczak napisał/a: | zgoda buduje, niezgoda rujnuje |
oj, masz rację Wrzeszczaku...
i jednocześnie...
DarioB - Nie Lis 27, 2005 10:40 pm
Mikołaj napisał/a: | Osoba ta w wyniku konfliktu z innym forumowiczem oraz w poczuciu, że atmosfera się popsuła i nie będzie już sympatycznie i interesująco jak dawniej zrezygnowała z uczestnictwa w forum. Ale żadne mosty nie zostały spalone. |
Miesiąc już wytrzymał.......twardziel.
A tak swoją drogą to chyba nasz kolega w co innego się teraz zabawia. Jestem ciekaw czy tylko ja dostałem tego wirusa
parker - Nie Lis 27, 2005 10:51 pm
No nie sądzę żeby to była zabawa Grüna. Raczej wirus co się rozsyła używając tego, co ktoś ma w swojej książce adresowej
Sabaoth - Nie Lis 27, 2005 11:03 pm
Raczej tak, wirusy obecnie podmieniają adres nadawcy maila wstawiając tam losowo wybrany adres z książki adresowej zainfekowanego komputera. Sprawdź dokładnie nagłówek maila.
Mikołaj - Nie Lis 27, 2005 11:06 pm
http://www.forum.dawnygda...opic.php?t=2502
DarioB - Pon Lis 28, 2005 11:05 am
Sabaoth napisał/a: | Raczej tak, wirusy obecnie podmieniają adres nadawcy maila wstawiając tam losowo wybrany adres z książki adresowej zainfekowanego komputera. Sprawdź dokładnie nagłówek maila. |
Wiem, wiem byłem tego świadom pisząc swojego posta. Sam już kilka-naście razy dostawałem takie posty od samego siebie na dodatek.
Jednak chyba nie wszyscy zauważyli ten uśmieszek dodany na końcu mojego wpisu i zostałem zobowiązany przez Gruna do napisania sprostowania.
Zatem oświadczam wszem i wobec iż nie miałem zamiaru pomówić Rektóra o rozsyłanie wirusów. Mój wpis okazał się dla niego bardzo niestosowny, a nie miał być tak odebrany.
Widać że inaczej pojmujemy pojęcie dobrego żartu, bo ja tym postem nie planowałem nikogo atakować.
Sabaoth - Pon Lis 28, 2005 11:11 am
Wiem, ze nie dalbys sie nabrac na taki banalny numer z adresem podmienionym przez wirusa, ja tylko odpisalem do Parker.
|
|