|
Dawny Gdańsk
|
 |
Aukcje internetowe - Przebijanie aukcji innych forumowiczów
Marcin - Czw Paź 06, 2005 11:24 pm Temat postu: Przebijanie aukcji innych forumowiczów Ongi ustaliliśmy, że nie będziemy przebijać aukcji innych forumowiczów... Chyba najważniejszym powodem było to, że skoro tworzymy tu na forum pewnego rodzaju społeczność, grupę dobrych znajomych (i tych znanych jedynie wirtualnie, i tych jak najbardziej "realnych") - nie ma sensu walczyć między sobą o licytowane przedmioty, oraz sztucznie podbijać cenę tychże "gedaniców". Wówczas zmieniłem taktykę licytacji - zrezygnowałem ze "snajperskich strzałów" na kilka sekund przed końcem, na rzecz "zaklepywania" aukcji poprzez licytowanie od razu.
Sprawdzało się to - a odstępstwa od tych ustaleń były jedynie "wypadkami przy pracy" czy zwykłym gapiostwem. Pozytywem było również to, iż nieraz od innych forumowiczów otrzymywałem linki do aukcji o których wiedzieli, że zainteresują mnie; a i ja wielokrotnie informowałem na priv'a o aukcjach o których wiedziałem, że są "mrocznymi przedmiotami pożądania" pewnych osób...
Ale sielanka się skończyła - przynajmniej w moim przypadku...
Ponad tydzień temu przebił "moją (zaklepaną)" aukcję Marek Z (o ironio moderator "Aukcji internetowych"). O tym, iż nie wiedział kogo przebija nie może być mowy (zna mojego nicka - kiedyś odbierał wylicytowaną przeze mnie książkę i wówczas podałem mu moje aukcyjne dane). Pomimo, iż upłynął już tydzień od moich wiadomości do niego nie raczył na nie odpowiedzieć...
Przyznam szczerze, że w zaistniałej sytuacji zastanawiam się nad moim "odpuszczaniem" w aukcjach które mnie interesują (a biorą w nich udział forumowicze), gdy równocześnie nie mogę liczyć na to samo ze strony innych forumowiczów...
Corzano - Pią Paź 07, 2005 8:57 am Temat postu: Re: Przebijanie aukcji innych forumowiczów Trochę licytuję i mi też zdarzało się, że przebijali mnie forumowicze, ale wstrzymanie się przed podbijaniem aukcji, w których licytują inni uczestnicy FDG traktuję jako dżentelmeńską umowę i mam nadzieję, że wszyscy dżentelmenami będą. Przymusu tu jednak nie ma.
Ja nie mam zamiaru niszczyć tego układu, bo wydaje mi się dobry.
Sabaoth - Pią Paź 07, 2005 9:05 am
Zgadzam sie z Corzano, jest to dzentelmenska umowa, chociaz czasem trafiaja sie wpadki. W wielu przypadkach zadowalam sie dobrej jakosci skanem i jestem sklonny odpuscic licytacje jesli komus bardzo na konkretnym przedmiocie zalezy (Uwaga! Generalnie nie dotyczy to ksiazek). Mysle, ze w podobnych przypadkach mozna sie dogadac na privie.
danziger - Pią Paź 07, 2005 11:45 am
Po pierwsze - zgadzam się w pełni z Corzano - ja również zamierzam dotrzymywać nadal tego "gentelmans agreement". To, że ktoś łamie swoje "zobowiązanie" nie daje mi jeszcze przyzwolenia na rzucanie słów na wiatr (bez wzgledu na to, czy przedmiotem licytacji jest książka, pocztówka, czy co innego).
Po drugie - to do tych, którzy jak Marcin zastanawiają się nad sensem porozumienia - przecież ono się nam wszystkim opłaca!
Nigdy nie przebiłem (przynajmniej świadomie) innego forumowicza. Czasem odpuszczałem (widząc innego licytującego forumowicza) z duzym żalem - zwłaszcza, gdy na koniec okazywało się, że wygrywał ktoś trzeci. Dzięki temu nie stałem się właścicielem kilku fajnych rzeczy - ale gdy się głębiej zastanowić - to ile z nich realnie mógłbym wygrać? Przecież i tak nie stać mnie na kupno wszystkiego, co chciałbym mieć.
Z drugiej strony - mam wrażenie, że od kiedy "wszedłem" w ten układ - dużo łatwiej wygrywa mi się aukcje, które "przyklepię" - jakoś mniej ludzi podbija mi cenę w aukcjach z gedanicami - może to przypadek, ale może... po prostu układ działa? Jakaś "wpadka" od czasu do czasu nie powinna tego niszczyć.
Grün - Pią Paź 07, 2005 12:25 pm
Poza tym wszystkim, o czym napisali dostojni przedmówcy będący za utrzymaniem gentleman's agreement, z czym się zgadzam, mam również wrażenie, że przed podaniem do publicznej wiadomości namiarów osoby, która dopuściłą się świadomie bądź nie jakiegoś naruszenia umowy. To że Marek nie odpisuje, nie znaczy, że nie raczy, a to natomiast znaczyć może, że jest bardzo zajęty. Także sugerowałbym nieco ostrożniejsze upublicznianie takich spraw, bo potem powstają niesnaski a po co nam one.
Mikołaj - Pią Paź 07, 2005 12:31 pm
Układ jest dobry, to chyba oczywiste. A Markowi może po prostu wydarzył się "wypadek przy pracy". Marek ostatnio rzadko zagląda na forum, może nie odebrał pw (sprawdź u siebie folder "do wysłania"). Najlepiej zadzwoń do niego, nie wątpię, że się dogadacie.
lusinek1 - Pią Paź 07, 2005 12:35 pm
Mój szanowny przedmówca Gruen napisał to, co sam chciałem napisać
Rozumiem, że emocje czasami biorą górę... cóż... ale przyznaję, że zdziwiło mnie takie publiczne piętnowanie Marka Z.
Corzano - Pią Paź 07, 2005 12:36 pm
danziger napisał/a: | Dzięki temu nie stałem się właścicielem kilku fajnych rzeczy |
Ja tez sporo zaoszczędziłem - to kolejny plus tego układu.
Btw. Marcin, na jakiej książce Ci tak zależało, jeśli to nie tajemnica?
Marcin - Pią Paź 07, 2005 4:34 pm
Cytat: | ostatnio rzadko zagląda na forum, może nie odebrał pw (sprawdź u siebie folder "do wysłania") |
Odebrał. Gdybym nie był tego pewien, to nie rozpoczynałbym tego tematu.
Cytat: | To że Marek nie odpisuje, nie znaczy, że nie raczy, a to natomiast znaczyć może, że jest bardzo zajęty. |
Rozumiem, można być bardzo zajętym, ale od 27 września można było skreślić chociaż kilka słów...
Cytat: | ale przyznaję, że zdziwiło mnie takie publiczne piętnowanie Marka Z. |
Piętnowanie? Nie. Po prostu chcę wiedzieć, czy ze strony innych forumowiczów nadal mogę liczyć na przestrzeganie "umowy".
Cytat: | Btw. Marcin, na jakiej książce Ci tak zależało, jeśli to nie tajemnica? |
Jasne, że nie. Pudło - to nie książka tym razem, a butelka. Zamierzam ja "zrekonstruować" (wiem, za duże słowo ) - kilka dni temu dokupiłem do niej już "porcelanki".
gargoyle dfl - Czw Paź 20, 2005 9:36 am
W zwiazku z powyzszym tematem chcialbym zwrocic sie z prosba o podanie nickow na ebay bo nicki na allegro to co niektorych juz znamy.
Moj nowy to :"holland-dexter"
Corzano - Czw Paź 20, 2005 9:41 am
Mój to galerikon.
Sabaoth - Czw Paź 20, 2005 10:52 am
gargoyle dfl napisał/a: | Moj nowy to :"holland-dexter" |
A ja sie zastanawialem, co to za nowy
Moje (bez zmian):
e-bay: wojtek69
Allegro: danziger69
Sabaoth - Czw Paź 20, 2005 11:49 am
Sorry Grünciu (jesli to do mnie masz pretensje), ale w momencie kiedy licytowalem byles juz przebity przez dernichtnurmitdemgeldtanzt (ktorego zreszta nie przelicytowalem) i nie zauwazylem Ciebie, a na e-bayu zeby zobaczyc innych licytujacych musze zrobic jeden dodatkowy klik, ktory wynosi mnie ze strony aukcji do listy licytujacych. Zreszta i tak ta Adressbuch stoi teraz 101 Euro (niejaki wallplatz).
W Allegro jest o tyle lepiej, ze na glownej stronie aukcji widac wszystkich licytujacych.
Grün - Czw Paź 20, 2005 11:53 am
Nie byłem przebity, tylko moja pierwsza oferta - właśnie taka, żeby było wiadomo, że to licytuję była przebita. Nie Tobie oceniać ile jestem a ile nie jestem w stanie za coś zapłacić. Albo się stosujemy do umowy albo nie.
Mikołaj - Czw Paź 20, 2005 11:55 am
Cytat: | w momencie kiedy licytowalem byles juz przebity |
Umówmy się w takim razie, że w takiej sytuacji najpierw pytamy, czy osoba przebita przez innych rezygnuje z licytacji, czy będzie dalej walczyła, ew. do jakiej kwoty.
Corzano - Czw Paź 20, 2005 11:57 am
Ja zwykle licytuję na początku i nie przebijam kolejnych ofert, bo w ten sposób windowałbym niepotrzebnie cenę. Osteczną rozgrywkę zostawiam na ostatnie minuty czy wręcz sekundy. Może Grün stosuje podobną taktykę.
Mikołaj - Czw Paź 20, 2005 11:59 am
Chyba większość osób tak robi, dlatego zaproponowałem to co wyżej.
Sabaoth - Czw Paź 20, 2005 12:03 pm
Wiec prosilbym o umieszczanie informacji o licytowanych przedmiotach na Forum (od czytania Forum zaczynam dzien) wtedy nie bedzie takich problemow. Jeszcze raz informuje, ze na e-bayu nie widac wszystkich licytujacych na stronie, a tylko najwysza oferte. Przy sprawdzaniu wszystkich nowych przedmiotow i dodatkowo zagladaniu, kto je wczesniej zalicytowal zajeloby to strasznie duzo czasu.
Mam nadzieje, ze Rechtor odpowie na moje przeprosiny z wyjasnieniem, ktore zamiescilem w innym watku i oczysci mnie z zarzutow.
Corzano - Czw Paź 20, 2005 12:04 pm
Mikołaj napisał/a: | Chyba większość osób tak robi, dlatego zaproponowałem to co wyżej. |
Doświadczenie mi mówi, że większość osób robi, jak zaproponowałeś wyżej.
Corzano - Czw Paź 20, 2005 12:09 pm
Sabaoth napisał/a: | Wiec prosilbym o umieszczanie informacji o licytowanych przedmiotach na Forum |
Dobry pomysł. Byłby jakiś wątek z ograniczonym dostępem, gdzie moglibyśmy pisać, że tu, a tu licytujemy coś, na czym nam zależy, dajemy za to określoną kwotę i prosimy nie podbijać.
Imo, to dobre bo ja czasem licytuje rzeczy, na których mi specjalnie nie zależy i liczę na okazję, ale są też takie, o które planuję walczyć i gotowy jestem dać sporo więcej od kwoty, którą licytację zacząłem.
Sabaoth - Czw Paź 20, 2005 12:17 pm
Cytat: | ja czasem licytuje rzeczy, na których mi specjalnie nie zależy i liczę na okazję, ale są też takie, o które planuję walczyć i gotowy jestem dać sporo więcej od kwoty, którą licytację zacząłem |
Tak samo jak ja.
gargoyle dfl - Pią Paź 21, 2005 7:00 am
Aaaaaa,to pan G. jest mueggenwinkel,to zmienia calkowicie postac(niektorych) rzeczy,ale tez duzo wyjasnia.
Cytat: | Byłby jakiś wątek z ograniczonym dostępem, gdzie moglibyśmy pisać, że tu, a tu licytujemy coś, na czym nam zależy, dajemy za to określoną kwotę i prosimy nie podbijać |
Jestem jak najbardziej za ,bo patrzac na moje ostatnie zakupy na ebay ,to na takiej umowie moglibysmy wszyscy troche zaoszczedzic
Grün - Pią Paź 21, 2005 12:18 pm
To może przypomnij swój login, bo jakoś mi umknął.
Mikołaj - Pią Paź 21, 2005 3:20 pm
dział będzie, cierpliwości
|
|