Dawny Gdańsk

Akademia Rzygaczy - zakamarki Brigittenkirche - relacja

Pietrucha - Sro Sie 10, 2005 10:33 pm
Temat postu: zakamarki Brigittenkirche - relacja
Cześć. Od jakiegoś czasu cieciem w kościele św. Brygidy jest mój znajomy. Jak się okazało ma on klucze niemal do wszystkich drzwi w kościele. Wykorzystując nieobecność księdza administtratora udało mi się go namówić na zwiedzenie miejsc w kościele na codzień niedostępnych, a nawet od wielu lat poprostu nieotwieranych. Może nie ma tam tylu ciekawostek co w kościele św. Mikołaja, ale jest też trochę klimatycznych kręconych schodów czy nawet tuneli. Są o tyle ciekawsze gdyż absolutnie nie przygotowane do zwiedzania, częściowo nie otwierane od lat. Tak więc dziś po wieczornej mszy mój znajomy cieciu zamknął kościół, wygasił światła i zabraliśmy się za eksploracje. Ci co się troszkę mniej orientują się w wejściach i przejściach niech rzucą okiem na plan kościoła, który zamieściłem w wątku Kościół św. Brygidy

Najpierw postanowiliśmy zobaczyć przejście do podziemnej kaplicy, która to znajduje się pod dzisiejszą chrzcielnicą. Wejście do korytarza z kręconymi schodami (całe w pajęczynach) jest za organami na balkonie. Po otwarciu okazało się, że zejście w dół już na tej wysokości jest zasypane po "sufit", więc owej kaplicy nie zobaczyliśmy. Z resztą, nawet jak było by można zejść na dół nie było by to możliwe, ponieważ wejście do kaplicy i tak podobno zamurowano, a do tego są tam jeszcze ciągle działające zarazki dżumy czy jakiejś innej cholery, gdyż chyba podczas przygotowywania terenu pod parking przed kościołem natrafiono na jakiś cmentarz, gdzie odkryto te zarazki, wszystkie szkielety zepchnięto razem z ziemią do owej kaplicy i jest ona zasypana po sufit. W takim razie, odgarniając pajęczyny, poszliśmy kręconymi schodami do góry. Ciąg dalszy chyba jutro, bo nie wiem czy będę miał jeszcze czas dziś.

seestrasse - Sro Sie 10, 2005 10:53 pm

rewelacja!!! :==
Pietrucha - Sro Sie 10, 2005 11:00 pm

No to dalej, idąc do góry natrafilismy po lewej stronie na wąski korytarz. Miał ze trzy cztery metry długości, potem była jakaś dzura a na niej deski, ale były w nienajlepszym stanie więc wolałem nie wchodzić. Póxniej się skapnąłem że jest to wejście nad sklepienia chrzcielnicy

...

wrangla - Sro Sie 10, 2005 11:01 pm

wow Pietrucha! :==
dawaj więcej, ciekawe to strasznie :D

Już chciałam pytać kiedy organizujesz kolejną wycieczkę po zgaszeniu świateł....
ale ta dżuma mnie trochę przeraziła :hihi:

Pietrucha - Sro Sie 10, 2005 11:17 pm

Poszliśmy dalej do góry i wyszliśmy na strychu kościoła, jest to już dość nowa część kościoł, odbudowana po wojnie, ale i tak bardzo klimatyczna i też są pewne ciekawostki.


Wrangla, zwiedzanie dla Rzygaczy już raczej załatwione, ale o tym na końcu :D

Pietrucha - Sro Sie 10, 2005 11:33 pm

ze strychu przeszliśmy na wieżę kościoła, w jednej sali, chyba od dośc dawna nie otwiranej znaleźliśmy troszkę przedmiotów solidarnościowych, jeszcze ze strajków, których jak się okazało są od dawna poszukiwane. Z okien tej sali panorama miasta. Następnie wdrapaliśmy się już zwykłymi schodami schodami na samą góre, gdzie jest mechanizm poruszający dzwonem. Na sam Chełm nie wchodziłem, gdzyż drabina była niepewna, a po za tym miałem cykora, bo strasznie wiało
Pietrucha - Czw Sie 11, 2005 12:28 am

Schodząc z wieży, weszliśmy znów na strych, gdyż mieliśmy cynk o jeszcze jednym zejściu do krypty tym razem. Po drodze skorzystaliśmy z otwartego na strychu okna prowadzącego na dach. Oto kilka efektów dachowania.
Pietrucha - Czw Sie 11, 2005 1:25 am

Kolejnym miejscem które mieliśmy zwiedzić były kręcone schody przy drzwiach wejściowych przy ołtarzu. Podobno miały być zawalone i prowadzić do wyjścia na zewnątrz (na ścianie jest wyraźny ślad po zamurowanym wyjściu ) i niżej do komory która miałaby być kryptą. I faktycznie w kościele, zaraz przy schodach jest duża płyta nagrobna z metalowymi uchwytami, obok zaś druga, która bardziej przypomina płytę której celem było zakrycie zejścia w dół gdyż do tego jeszcze na ścianie widać łuk który biegnie pod posadzkę i przypomina górną część portalu od jakiegoś wejścia. Zejście po drugiej stronie strychu znaleźliśmy bez problemu. Jak się okazało krętych schodów brakowało tylko na początku, później nie było ich po prostu widać, gdyż są kompletnie zasypane gruzem i innym syfem. To było bardzo trudne zejście, na gruzie można było się łatwo poślizgnąć, ponieważ zsypywał się na dół, to tego okropny kurz. Przynajmniej pajęczyn nie było za dużo bo wcześniej robotnicy ciągnęli tam jakiś kabel do podświetlenia kościoła. Minęliśmy jedno okien, drugie, trzecie, przy końcu trzeba było się prawie czołgać, bo tak korytarz był zasypany... no ale w reszcie doszliśmy do zamurowanego wyjścia. Trochę jeszcze się wychyliłem aby zobaczyć jak daleko schody idą. Zobaczyłem ścianę. Trudno powiedzieć czy to już koniec schodów, czy przejście jest też zamurowane a stopnie za ściana prowadzą dalej na dół. Nie było innego wyjścia jak zawrócić spowrotem na strych. Wyszedłem z tamtą całkowicie zakurzony i spocony.

To jeszcze nie koniec zakamarków Brigittenkirche, ale dziś już nie mam siły pisac, koło południa cos jeszzce wyklikam.

Mikołaj - Czw Sie 11, 2005 1:29 am

No Pietrucha, brawa za pomysł, odwagę no i tę świetnie udokumentowaną relację :==
wrangla - Czw Sie 11, 2005 5:28 am

Pietrucha... a Bursztynową Komnatę znalazłeś? :hihi:
Te zamkniete od dziesiątek lat miejsca, zasypane schody, zamurowane wejścia, legenda o dżumie (by odstraszyć :wink: )..... tak to musi być TAM :mrgreen:

Makabunda - Czw Sie 11, 2005 7:03 am

Według mnie powinno być :zakamarki Brigittenkirche - rewelacja
Sabaoth - Czw Sie 11, 2005 8:10 am

Relacja rewelacyjna! Szkoda, ze nie udalo sie zorganizowac wyprawy troche wczesniej. No i czekam z niecierpliwoscia na dalszy ciag re(we)lacji.

P.S. Jakiegos zapomnianego Wehrwolfa nie znalazles? :wink:

Marcin - Czw Sie 11, 2005 10:11 am

:== Pietrucha! I powtórzę: rewelacja.
Corzano - Czw Sie 11, 2005 10:23 am

Fajne, choć to wyprawa tylko dla szczupłych. :hihi:
Grün - Czw Sie 11, 2005 10:40 am

To już widzę skład ekipy z ramienia Akademii :)
Sabaoth - Czw Sie 11, 2005 10:43 am

Grün napisał/a:
To już widzę skład ekipy z ramienia Akademii :)

Teraz tylko wystarczy poczekac az Akademia wysunie czlonka z ramienia na czolo :hihi:

parker - Czw Sie 11, 2005 11:41 am

Grün napisał/a:
To już widzę skład ekipy z ramienia Akademii :)


:haha: :haha: :haha:
Kasię się wyśle z kamerą na kasku, a my będziemy oglądać na zewnątrz na telebimie :mrgreen:

pumeks - Czw Sie 11, 2005 1:06 pm

Tylko to, że podczas prac ziemnych odkryto zarazki, wygląda mi na ściemę :mrgreen: Raczej znaleziono szkielety, i z obawy przed zarazkami zakopano je tam, gdzie podaje Pietrucha.
Pietrucha - Czw Sie 11, 2005 1:17 pm

Cytat:
Tylko to, że podczas prac ziemnych odkryto zarazki, wygląda mi na ściemę Raczej znaleziono szkielety, i z obawy przed zarazkami zakopano je tam, gdzie podaje Pietrucha.


Możliwe, nie mam pewności jak to wyglada naprawdę, to są informacje zasłyszane, ale w sumie mogę się upewnić i zapytać panią która pracuje w archiwum kościoła, czy sie nie natknęła na jakieś dokumenta z tym związane. Podobno Jaśkowski chciał "oczyścić" tę kaplice, na ale miał właśnie jakieś problemy z tym że tam jakaś cholera jest. Ale to też zasłyszane.

Mikołaj - Czw Sie 11, 2005 1:22 pm

Cytat:
że tam jakaś cholera jest

a to uważaj, bo to mogło chodzić właśnie o panią z archiwum :hihi:

seestrasse - Czw Sie 11, 2005 1:25 pm

Mikołaj napisał/a:
Cytat:
że tam jakaś cholera jest

a to uważaj, bo to mogło chodzić właśnie o panią z archiwum :hihi:

nie mówiąc o Prałacie :wink: :wink: :wink:

pumeks - Czw Sie 11, 2005 1:39 pm

Że są dokumenty, to nie wątpię. Ale takie zarazki są bardzo małe, możecie mi wierzyć że podczas prac ziemnych znalezienie czegoś mniejszego od ości rybich jest już prawie niemożliwe, a co dopiero zarazków... :hihi:
Corzano - Czw Sie 11, 2005 1:47 pm

pumeks napisał/a:
takie zarazki są bardzo małe

Ale jakie szybkie! :hihi:

Pietrucha - Czw Sie 11, 2005 2:28 pm

No to dalej. Ze strychu zeszliśmy sobie jeszcze raz tymi schodami, co na początku, bo schodzenie zwykłymi jest nudne. Kolejnym celem było obejrzenie pomieszczenia pod zakrystią, do którego wejście od dawna mnie frapowało. Znajduje się ono od strony placu przed plebanią, schodzi się kilka stopni na dół, gdzie są zielone drzwi. Aktualnie jest tam kotłownia, w końcu tam nie byliśmy, co by nas jakiś księżulo nie wyczaił, no, ale jak zapewniał cieciu, jest to małe, nieciekawe pomieszczenie zawalone maszyną do ogrzewania kościoła. Kolejnym celem, którego nie udało się zobaczyć były tajemnicze drzwi, przy ołtarzu bocznym, maryjnym. Podobno za drzwiami jest korytarz, który prowadzi do zakrystii. Z zakrystii nie ma do niego wejścia, gdyż w miejscu drzwi jest wielka blacha z dziesiątkami światełek i przycisków obsługujących całe kościelne oświetlenie. Zaś drzwiami od strony ołtarza bocznego nie próbowaliśmy nawet wchodzić, ponieważ nad wejściem są gabloty z jakimiś medalami, podłączone pod całodobowy alarm, którego nie da się tak prosto wyłączyć. Wolałem nie ryzykować hałasu na pół Starego Miasta. Zostały jeszcze dwa miejsca, które chciałem zobaczyć. Stare kręcone schody znajdujące się pod wieżą, oraz pomieszczenie nie znanych rozmiarów pod kratą w miejscu gdzie teraz jest relikwiarz i XVII wieczny obraz Hermana Hana „Koronacja św. Brygidy”, który to przed spaleniem kościoła znajdował się w głównym ołtarzu. Dzisiaj na wieżę wchodzi się betonowymi „blokowymi” schodami. Zaraz obok tych schodów, na dole są drzwi, za którymi właśnie są te kręcone stare schody. Ani na wieży, ani na strychu nie natknęliśmy się na wyjście tego korytarza. Przed zniszczeniem pewnie wchodziło się nimi na wierze, do kąt teraz prowadzą nie wiadomo i nie udało się sprawdzić, gdyż stoi tam jakiś wielki odkurzacz, a po za tym jest tam okropny odór zdechłych gołębi. W takim razie do kraty. Tu się okazało, że można ją bez problemu zdjąć. No to zdjęliśmy. I tu największe zaskoczenie. Wsadzam głowę, aby zobaczyć owe pomieszczenie, gdzie też się spodziewaliśmy jakiejś maszyny grzejniczej, a tam korytarz! Poświeciłem już dość słabo zipiącą latarką, a tam końca nie widać. Normalnie poczułem się ja pan samochodzik jak to zasuwał ciemnym korytarzem i na końcu znalazł skarb Templariuszy. Z resztą jak się okazało ja finał miałem podobny, choć może troszkę skromniejszy. No to więc szybciutko po drabinę i schodzimy. Szliśmy doś długą chwile tym trochę wilgotnym i niskim tunelem. Potem natknęliśmy się na jakiś podest, no i tam coś, co mnie w ogóle nie zaskoczyło na końcu korytarza przejście zabite blachą (chyba do kotłowni) i... kibel. Mało tego. Pod ścianą kopnąłem w jakiś guz i znalazłem... szable! Albo coś podobnego, nie zanm się na tym. Może to jakaś katana. Co prawda nie bursztynowa komnata, no ale znaleźć szable w podziemiu kościoła to jest coś. Skąd się tam wzięła? Słyszałem, że Jaśkowski ma dużą kolekcje szabli, pewnie jakiś konserwator jedną buchną i tam schował. Z jakiegoś powodu nie wrócił po nią, a widać było, że leży tak co najmniej kilka lat. Korytarz okazał się dość długi bo ciągnie się przez niemal pół kościoła

No i na tym właściwie skończyliśmy zwiedzanie zakamarków brygidiańskich, co prawda są jeszcze kręcone schody na wieże nad zakrystią, ale one są używane i otynkowane, nic ciekawego. Aha, jest jeszcze blacha na zewnątrz kościoła, przy kaplicy chrzcielnej, myslałem, że to jest zejście do podziemi, gdyż podobna jest przy kościele św. Bartłomieja. Kiedyś zajrzałem pod tą przy Bartłomieju, jest tam dziura z jakieś 2,5 – 3 metry i ewidentne wejście pod kościół. No, ale to innym razem :^^ . Zaś przy Brygidzie, jak się okazało jest po prostu jakiś zawór wody czy czegoś.

Pietrucha - Czw Sie 11, 2005 2:30 pm

Właściwie to na początku powinienem zamieścić:

1. Schody przy organach
2. Wieża
3. Schody z zamurowanym wyjściem na zewnątrz
4. Wejście do kotłowni od strony placu przy plebani
5. Drzwi przy ołtarzu maryjnym
6. Schody ze zdechłymi gołębiami
7. Krata – wejście do tunelu pod posadzką
8. Otynkowane schody przy zakrystii
9. zawór wody czy czegoś

Sabaoth - Czw Sie 11, 2005 2:38 pm

Ta szabla (a może miecz?) wygląda jakby zostawił ją jakiś ninja :^^
lusinek1 - Czw Sie 11, 2005 2:48 pm

Sabaoth napisał/a:
Ta szabla (a może miecz?) wygląda jakby zostawił ją jakiś ninja :^^

Noooo... to nawet teoretycznie możliwe :)
(zaraz trafię do bla-bla pewnie, ale... co tam)
Może... Krzysztof Kolberger (poniekąd Gdańszczanin zdaje mi się...)? Zagrał kiedyś wojownika ninja w pewnym kultowym szwedzkim filmie... :haha:

Sabaoth - Czw Sie 11, 2005 2:50 pm

Wygląda więc, że Pietrucha trafił na jakąś tajemnicę rodem z Choliłód :hihi:
Pietrucha - Pią Sie 12, 2005 11:27 am

Jak by ktos chciał też pozwiedzać zakamaki Brigittenkirche to pisać. Co prawda, to nie będzie juz chyba taka frajda, bo wiecie co Was czeka, no ale chyba i tak warto. Od razu mówie że taka wycieczka jest chwilami dość męcząca i czasami trzeba się poginnastykować aby gdzieść wleźć. Warto też ubrać sie w jakies stare ciuchy, bo sie można troszkę ubrudzić. Mozna też wziąźć rękawiczki jakieś, no ale to nie jest konieczne. koniecznym sprzętem jest latarka i aparat oczywiście :wink:

mozemy tak iść jedynie po wieczornej mszy św, więc powiedzmy o 19:30 przy wejściu do kościoła. Może byc też chwile później, trzeba ustalić. Co do dnia, musi to od poniedziałku do piątku najlepiej. W przyszłym tygodniu w rachubę wchodzi czwartek lub piątek.

Ustalcie który dzień większości najlepiej pasuje, a ja wtedy pogadam z cieciem czy nie będzie problemów.

Grün - Pią Sie 12, 2005 1:18 pm

To proponuję piątek - kto chętny?
danziger - Pią Sie 12, 2005 1:25 pm

Grün napisał/a:
To proponuję piątek - kto chętny?

Jak 19 sierpnia to zapewne będziemy chetni
jak dzisiaj, :wink: to nie

Kasia_57 - Nie Sie 14, 2005 8:55 am

parker napisał/a:
Grün napisał/a:
To już widzę skład ekipy z ramienia Akademii :)


:haha: :haha: :haha:
Kasię się wyśle z kamerą na kasku, a my będziemy oglądać na zewnątrz na telebimie :mrgreen:


eeeeeeeee, nie możliwe, żebym tylko ja się zmieściła.... :^^

Gdanszczanin - Wto Sie 16, 2005 11:36 am

Relacja rewelacyjna!! Ma ktos jeszcze takie dojscia ? Szkoda ze w piatek prawdopodbnie jesze mnie nie bedzie w Gdansku ( a warunki fizczyne do zwiedzania mam :) ) i nie bede mial szans obejrzec tych cudow .
Pietrucha - Czw Sie 18, 2005 9:33 am

Może być problem z jutrzejszym zwiedzaniem, ale jeszzce wieczorem napisze dokładnie
Pietrucha - Czw Sie 18, 2005 6:36 pm

ołkiej, jutro zbiórka o 19:20 przed wejściem do kościoła. Weźcie ze sobą latarki. warto też jakieś rękawice. No i aparaty.
Sabaoth - Czw Sie 18, 2005 6:40 pm

Nie zapomnijcie o maseczkach, archeolodzy odkopali bakterie dżumy :hihi:
Gdanszczanin - Czw Sie 18, 2005 7:48 pm

Jednek będe mógł uczestniczyc w tej wyprawie. Po długiej tułaczce wróciłem do ojczyzny :)
Tylko żeby ktoś nas nie przyłapał :)

Pietrucha - Czw Sie 18, 2005 7:58 pm

Cytat:
Tylko żeby ktoś nas nie przyłapał


nie powinno być problemu, choć administrator nie będzie o tym poinformowany, no ale co tam, drewszczyk emocji :^^

Pietrucha - Pią Sie 19, 2005 4:46 pm

kurcze, dziś zwiedzanie odwołane, przepraszam za zamieszanie, ale to wina ciecia :???:

przełożymy to na przyszły tydzień

DarioB - Pią Sie 19, 2005 4:48 pm

Pietrucha napisał/a:
ołkiej, jutro zbiórka o 19:20 przed wejściem do kościoła. Weźcie ze sobą latarki. warto też jakieś rękawice. No i aparaty.


Ja wezmę też na wszelki wypadek maseczki :)

danziger - Pią Sie 19, 2005 4:55 pm

Z przykrością informuję, że z przyczyn niezależnych niestety mnie dziś nie będzie :cry:
Pietrucha - Pon Sie 22, 2005 5:57 pm

więc jutro (wtorek) 19:20 przed wejściem do kościoła, mam nadzieje, ze nie będzie takich jaj jak ostatnio :wink: . Jeżeli ktoś się nie czuje na siłach biegać po tych rozwalonych i brudnych schodach to i tak zapraszam, na strych i wieżę mozna wejśc zwykłymi schodami
DarioB - Wto Sie 23, 2005 10:06 pm

Trochę zdjęć:
fotki

Mikołaj - Wto Sie 23, 2005 10:16 pm

zdjęcia z napisami - rewelacja! :hihi:
Dario - jak już to trzeba było krzyżem leżeć!

seestrasse - Wto Sie 23, 2005 10:44 pm

fajne hasełka...
parker - Wto Sie 23, 2005 10:51 pm

wariacje z TAK i NIE są niezłe :mrgreen:
Gdanszczanin - Wto Sie 23, 2005 11:50 pm

No to teraz czas na moją porcje zdjęć :)
Gdanszczanin - Wto Sie 23, 2005 11:51 pm

cd
Gdanszczanin - Wto Sie 23, 2005 11:55 pm

I jeszcze jedno ( nie wiem czemu niektóre sa takie ziarniste, pewnie przez długi czas ekspozycji )
parker - Wto Sie 23, 2005 11:56 pm

nie, no 7.jpg jest bezkonkurencyjne :) :==
Pietrucha - Sro Sie 24, 2005 3:22 am

szkoda że tak mało osób przyszło, taka okazja szybko się nie powtórzy
Corzano - Sro Sie 24, 2005 6:15 am

parker napisał/a:
nie, no 7.jpg jest bezkonkurencyjne :) :==

To samo pomyślałem i już wiem jaka będzie dekoracja grobu w najbliższą Wielkanoc. :hihi:

Sabaoth - Sro Sie 24, 2005 6:36 am

Wycieczkę mieliście wspaniałą, a zdjęcia - rewelacja.
Corzano - Sro Sie 24, 2005 6:47 am

Pietrucha napisał/a:
szkoda że tak mało osób przyszło

Mało? Ze zdjęć widać, że całkiem spora ekipa była.

Pietrucha - Sro Sie 24, 2005 11:08 am

W sumie było nas pięciu
seestrasse - Sro Sie 24, 2005 11:14 am

Załoga G :D
a wycieczka super :==

Corzano - Sro Sie 24, 2005 11:29 am

Pietrucha napisał/a:
W sumie było nas pięciu

To bardzo dużo, jak na Rzygaczy. Takie mam przynajmniej doświadczenia. :%

parker - Sro Sie 24, 2005 11:42 am

Rzygaczom widocznie znudziły się wspólne wycieczki... :???:
seestrasse - Sro Sie 24, 2005 11:58 am

ekhm, niedzielny poranek*, stacja Gdynia Główna Osobowa, pociąg "Costerina" :%
i nie będę miała chałtury
* - nie wiem o której Costerina odjeżdża. ale się dowiem

parker - Sro Sie 24, 2005 12:06 pm

Cytat:
i nie będę miała chałtury


Akurat. Na pewno w ostatniej chwili plany się zmienią. :%

seestrasse - Sro Sie 24, 2005 12:14 pm

Parki, zlituj się! :nerwus: :wink:
danziger - Sro Sie 24, 2005 12:14 pm

parker napisał/a:
Rzygaczom widocznie znudziły się wspólne wycieczki... :???:

Nie każdy może o każdej porze :P

parker - Sro Sie 24, 2005 12:19 pm

seestrasse napisał/a:
Parki, zlituj się! :nerwus: :wink:


Założymy się, że nikomu nie będzie pasowało, bo wszystkim coś wypadnie w ostatniej chwili? :wink:

seestrasse - Sro Sie 24, 2005 12:24 pm

cóż, jak wspomniał Zopp, może też nie pasować parowozowi (był ostatnio zastąpiony zwykłą stonką). ale ja jadę, i to w służbowej koszulce. kto chce, niech wpada :amen:
Corzano - Sro Sie 24, 2005 12:25 pm

seestrasse napisał/a:
Parki, zlituj się! :nerwus: :wink:

Nie ma litości! Oko za oko... :hihi:

parker - Sro Sie 24, 2005 12:39 pm

Corzano napisał/a:
seestrasse napisał/a:
Parki, zlituj się! :nerwus: :wink:

Nie ma litości! Oko za oko... :hihi:


Dokładnie :mrgreen:

seestrasse - Sro Sie 24, 2005 12:42 pm

:P
Zoppoter - Sro Sie 24, 2005 1:15 pm

seestrasse napisał/a:
ekhm, niedzielny poranek*, stacja Gdynia Główna Osobowa, pociąg "Costerina" :%
i nie będę miała chałtury
* - nie wiem o której Costerina odjeżdża. ale się dowiem


o dziewiątej pięć chyba.

seestrasse - Sro Sie 24, 2005 1:51 pm

dzięki :D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group