|
Dawny Gdańsk
|
 |
Nie-dawny Gdańsk - Lody na Langgasse
Zoppoter - Pon Maj 23, 2005 8:38 am Temat postu: Lody na Langgasse Wczoraj bylo święto: Zoppoter z rodziną był w Gdańsku. Jedlismy sobie lody po złoty dwadzieścia za gałkę. I słuchaliśmy karillonu z Ratusza. Ale nie wiem jakiej melodii słuchaliśmy, bo została ona skutecznie zagłuszona przez dzwon z Marienkirche.
A potem w czasie spaceru słyszałem jak dziadek rzecze do wnuczka: Po tym bruku chodził Kopernik. I Heweliusz.
Corzano - Pon Maj 23, 2005 8:49 am Temat postu: Re: Lody na Langgasse
Zoppoter napisał/a: | Po tym bruku chodził Kopernik. I Heweliusz. |
No bo kto wie, skąd ten bruk przywieźli.
Grün - Pon Maj 23, 2005 8:50 am
...i Bolesław Chrobry....
Zoppoter - Pon Maj 23, 2005 9:01 am
Grün napisał/a: | ...i Bolesław Chrobry.... |
Swoja droga, dziadek wskazał bruk z prostokąnych równych kamieni, czyli najdalej XIX-wieczny...
Sabaoth - Pon Maj 23, 2005 9:03 am
A skad te kamienne plyty przywieziono, jak przebudowywano Langgasse?
Zoppoter - Pon Maj 23, 2005 9:06 am
Sabaoth napisał/a: | A skad te kamienne plyty przywieziono, jak przebudowywano Langgasse? |
Z fabryki nagrobków
seestrasse - Pon Maj 23, 2005 11:40 am
jeśli już jeść lody w obrębie gdańskich fortyfikacji miejskich (starooowka ), to ja gorąco namawiam na Misia na Zamczysku. wspaniałe, po złotówce za gałę, mniam
rispetto - Pon Maj 23, 2005 11:54 am
seestrasse napisał/a: | jeśli już jeść lody w obrębie gdańskich fortyfikacji miejskich (starooowka ), to ja gorąco namawiam na Misia na Zamczysku. wspaniałe, po złotówce za gałę, mniam |
Koneserka Popieram.
seestrasse - Pon Maj 23, 2005 11:55 am
dzięks
Corzano - Pon Maj 23, 2005 11:57 am
seestrasse napisał/a: | na Misia na Zamczysku |
A jak to jest z lodami "na Misia"?
seestrasse - Pon Maj 23, 2005 11:58 am
kombinuj
Zoppoter - Pon Maj 23, 2005 12:01 pm
seestrasse napisał/a: | jeśli już jeść lody w obrębie gdańskich fortyfikacji miejskich (starooowka ), to ja gorąco namawiam na Misia na Zamczysku. wspaniałe, po złotówce za gałę, mniam |
Niestety: mam powody nie lubic tych okolic... Powody jak najbardziej subiektywne, zeby uniknąć nieporozumień...
seestrasse - Pon Maj 23, 2005 12:10 pm
dobrze, to jakiś umyślny powinien donieść Ci w termosie minimum dziesięć gałek z "Misia"
Zoppoter - Pon Maj 23, 2005 12:12 pm
seestrasse napisał/a: | dobrze, to jakiś umyślny powinien donieść Ci w termosie minimum dziesięć gałek z "Misia" |
Dobry pomysł. Następną razą poprosze Ciebie o tę drobną przysługę.
Kasia_57 - Pon Maj 23, 2005 1:18 pm
Cytat: | na Misia na Zamczysku |
a co do Kopernika, czy Heweliusza, co-to "po tem-bruku chadzali"... czepiacie się!
ja ostatnio zostałam poinstruowana, że Motława ma głębokości raptem 2 metrów, a na Westerplatte walczyło około 80 ludzi. i że ich codziennie bombardowano! co ciekawsze - i z góry i z ...dołu
Corzano - Pon Maj 23, 2005 1:26 pm
Kasia_57 napisał/a: | i że ich codziennie bombardowano! co ciekawsze - i z góry i z ...dołu |
Krety-kamikaze.
Grün - Pon Maj 23, 2005 2:00 pm
No pewnie - hitlerowcy i Heimwehra miała tresowane krety, którym przyczepiano ładunki wybuchowe i te krety bombardowały Westerplatte od dołu, ale dowodził nimi turkuć podjadek, a nornica była tylko jego zastępcą!
Mikołaj - Pon Maj 23, 2005 4:02 pm
Cytat: | Motława ma głębokości raptem 2 metrów |
No to chyba zależy gdzie, w pobliżu Żabiego Kruka to pewnie i mniej.
seestrasse - Pon Maj 23, 2005 11:32 pm
Zoppoter napisał/a: | seestrasse napisał/a: | dobrze, to jakiś umyślny powinien donieść Ci w termosie minimum dziesięć gałek z "Misia" |
Dobry pomysł. Następną razą poprosze Ciebie o tę drobną przysługę. |
do usług
ale czekaj. w lody wyprodukowane według tej samej receptury można zaopatrzyć się jeszcze w dwóch miejscach: langfurcki Eskimos (Marcin pewnie zna) i oliwski, niedaleko pętli
Pietrucha - Wto Maj 24, 2005 12:55 am
ale Miś jest kultowy
seestrasse - Wto Maj 24, 2005 1:00 am
o tak te majowe ucieczki z budy do Misia na gałkę... ech, rozmarzyłam się
Pietrucha - Wto Maj 24, 2005 1:16 am
a z której budy?
seestrasse - Wto Maj 24, 2005 1:18 am
Liceum Muzyczne na Gnilnej aż tak blisko to nie mieliśmy, więc nie warto było wracać już na resztę lekcji...
Sabaoth - Wto Maj 24, 2005 6:48 am
Ja miałem bliżej do Misia, to były czasy, po lody trzeba było swoje odstać w długiej kolejce
janak - Wto Maj 24, 2005 7:32 am
Pietrucha napisał/a: | ale Miś jest kultowy |
Ja to do Misia chodziłem w kapciach (dosłownie!!!).
Corzano - Wto Maj 24, 2005 7:34 am
janak napisał/a: | Pietrucha napisał/a: | ale Miś jest kultowy |
Ja to do Misia chodziłem w kapciach (dosłownie!!!). |
Z Łączności pewnie.
janak - Wto Maj 24, 2005 7:41 am
Corzano napisał/a: | Z Łączności pewnie. |
A Ty Corzano też się może na kapcie załapałeś?
Corzano - Wto Maj 24, 2005 7:44 am
janak napisał/a: | A Ty Corzano też się może na kapcie załapałeś? |
Próbowałem, ale mnie nie chcieli. Położyłem się na fizyce.
Z perspektywy czasu, cieszę się, że tak się stało.
Zoppoter - Wto Maj 24, 2005 8:10 am
Corzano napisał/a: | janak napisał/a: | A Ty Corzano też się może na kapcie załapałeś? |
Próbowałem, ale mnie nie chcieli. Położyłem się na fizyce.
Z perspektywy czasu, cieszę się, że tak się stało. |
No własnie... Mnie niestety przyjeli...
Pietrucha - Wto Maj 24, 2005 12:58 pm
ja też trzy lata spędziłem w Łączności i nie żałuje
Zoppoter - Wto Maj 24, 2005 1:14 pm
Pietrucha napisał/a: | ja też trzy lata spędziłem w Łączności i nie żałuje |
Mhm. W 20 lat później.
Mikołaj - Wto Maj 24, 2005 8:17 pm
Wracając do lodów - nie wykażę sie tym razem lokalnym patriotyzmem - moje ostatnie lodowe odkrycie to lody Grycana (tego od Zielonej Budki) w Karfurze. Z 30 smaków, mnóstwo sorbetowych - śliwkowe, jeżynowe, bananowe. Pyyychoota!
seestrasse - Wto Maj 24, 2005 8:23 pm
ale wiesz, że Grycan już jakiś czas temu został podkupiony przez któryś z dużych koncernów? (marka bodaj Algida, nie pamiętam) nie żebym śmiała wątpić w Twój smak, czy też była nawiedzonom patryjotkom , ale Misiowe i Eskimosowe to extra klasa
Mikołaj - Wto Maj 24, 2005 10:41 pm
nieeeeee... właśnie nieeee... sprzedał Zieloną Budkę i założył nową antysystemową, niszową, highendową markę
seestrasse - Wto Maj 24, 2005 11:32 pm
i chodzi boso...
Sabaoth - Sro Maj 25, 2005 6:52 am
A zapuścił długie włosy i brodę?
seestrasse - Sro Maj 25, 2005 1:13 pm
jasne, a na obiad zjada szarańczę
Corzano - Sro Maj 25, 2005 1:16 pm
seestrasse napisał/a: | jasne, a na obiad zjada szarańczę |
To i tak nie jest źle. Pewien mieszkaniec Wrzeszcza żywił się wyłącznie torfem. Był nawet kiedyśz nim wywiad w jakiejś likalnej gazecie.
seestrasse - Sro Maj 25, 2005 1:17 pm
no, torf jest podobno baaardzo zdrowy...
Gdanszczanin - Sro Maj 25, 2005 7:44 pm
Eee to pewnie był torf z jakąs wkłądką , przecież tam tyle istot żyje np dżdżownice
|
|