Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - Rowerem szlakiem "urwanych mostów"

Mikołaj - Pon Paź 27, 2003 12:19 am
Temat postu: Rowerem szlakiem "urwanych mostów"
Wszyscy pamiętamy kolej, którą Anna Kolijaczek dojeżdżała na targ do Wrzeszcza. obecnie na jej "gdańskiej" trasie przypominaja o istnieniu tego połączenia z Kaszubami przede wszystkim zniszczone mosty i wiadukty oraz charakterystyczne nasypy. kto spróbował, wie, że jest to wspaniala trasa na wyjazdy rowerowe lub dłuższe piesze wycieczki. od dawna można usłyszeć i przeczytać o projektach rewitalizacji tej trasy, pracowało nad tym m.in. Biuro Konserwatora Zabytków przy UM Gdańska. na poniższej stronie można znaleźc całościowy projekt połączenia miejskch ścieżek rowerowych z Kaszubami. proszę nie przeoczyć menu po lewej stronie!
http://www.rowery.trojmiasto.pl/trbr/index.phtml

Zoppoter - Sro Kwi 28, 2004 12:51 pm
Temat postu: Re: rowerem szlakiem "urwanych mostów"
Mikołaj napisał/a:
wszyscy pamiętamy kolej, którą Anna Kolijaczek dojeżdżała na targ do Wrzeszcza. obecnie na jej "gdańskiej" trasie przypominaja o istnieniu tego połączenia z Kaszubami przede wszystkim zniszczone mosty i wiadukty oraz charakterystyczne nasypy. kto spróbował, wie, że jest to wspaniala trasa na wyjazdy rowerowe lub dłuższe piesze wycieczki. od dawna można usłyszeć i przeczytać o projektach rewitalizacji tej trasy, pracowało nad tym m.in. Biuro Konserwatora Zabytków przy UM Gdańska.



Nie wiem. W tym porąbanym kraju od kilkunastu lat likwiduje się fizycznie linie kolejowe i w niektórych przypadkach zastępuje się je ścieżkami rowerowymi. Na przykład linia Złocieniec - Połczyn Zdrój. To takie definitywne pozegnanie z koleja w danym miejscu. A ja wciąż mam niczym nieuzasadnioną nadzieje, że polskimi kolejami będzie kiedyś zarządzac jakaś niepolska kompania kolejowa i odbudowawszy Kaschubische Bahn uruchomi tam komunikacje typu SKM (niekoniecznie elektryczną). Przecież to wymarzone połączenie dla nowych dzielnic i blokowisk na wzgórzach morenowych, dla Żukowa, dla Kartuz, dla Rębiechowa i lotniska i dalej przez Osowę do Karwin, Wielkiego Kacka, Małego kacka i Gdyni... Wiem że to marzenia nierealne, ale zrobienie tam ściezki rowerowej już zupełnie pozbawi mnie tych marzeń. Bo to będzie oznaczało "ostateczne rozwiązanie" kwestii kolei kaszubskiej...

pumeks - Sro Kwi 28, 2004 2:30 pm
Temat postu: Re: rowerem szlakiem "urwanych mostów"
Zoppoter napisał/a:
"ostateczne rozwiązanie" kwestii kolei kaszubskiej...


Zdaje się, że ostatnio przestały kursować pociągi na trasie Kościerzyna - Chojnice :( A już wcześniej Pruszcz Gd. - Kartuzy... nie napawa mnie to optymizmem :roll:

Petelka - Sro Kwi 28, 2004 2:45 pm

Cytat:
Zdaje się, że ostatnio przestały kursować pociągi na trasie Kościerzyna - Chojnice A już wcześniej Pruszcz Gd. - Kartuzy... nie napawa mnie to optymizmem

Parę lat temu zlikiwdowano połączenie Kartuzy-Lębork. :cry: W zasadzie co roku, tak gdzieś na wiosnę, pojawia się informacja o likwidacji kilkudziesięciu połączeń lokalnych... Weź na przykład zerknij na mapę Borów Tucholskich; poprzecinane to liniami kolejowymi wzdłuż i wszerz. A potem porównaj z obecnymi możliwościami przemieszczania się tam za pomocą kolei.... toż nóż w kieszeni sam się otwiera. :evil:

Zoppoter - Sro Kwi 28, 2004 2:49 pm

No toz piszę, że moje marzenia sa nierealne. Ale nie ma jeszcze zakazu mania marzeń...
Maciek - Sro Kwi 28, 2004 2:50 pm

Cytat:
Zdaje się, że ostatnio przestały kursować pociągi na trasie Kościerzyna - Chojnice


A co najśmieszniejsze na trasie Kościerzyna -Chojnice, PKP uruchomiło komunikację autobusową, gdzie obowiązują bilety na pociąg .Czasem a ostatnio coraz częściej zastanawiam się, czy to ja zwariowałem czy otaczająca nas rzeczywistość. :mrgreen:

Petelka - Sro Kwi 28, 2004 2:55 pm

Cytat:
No toz piszę, że moje marzenia sa nierealne. Ale nie ma jeszcze zakazu mania marzeń...

No nie ma. :) A wiesz, że jak wędrowałam torami tejże Kaschubische Bahn, to było takie jedno miejsce, pewien moment, kiedy wydawalo mi się, że zaraz spoza zakrętu , wyłoni się stara ciuchcia ciągnąca wagony, wypełnione ludźmi w dziwnych, niedzisiejszych strojach. :) I zamarzyl mi się wehikuł czasu - żeby tak choc na chwilkę przenieść się w tamte czasy... :)

Zoppoter - Sro Kwi 28, 2004 3:01 pm

Petelka napisał/a:
No nie ma. :) A wiesz, że jak wędrowałam torami tejże Kaschubische Bahn, to było takie jedno miejsce, pewien moment, kiedy wydawalo mi się, że zaraz spoza zakrętu , wyłoni się stara ciuchcia ciągnąca wagony, wypełnione ludźmi w dziwnych, niedzisiejszych strojach. :) I zamarzyl mi się wehikuł czasu - żeby tak choc na chwilkę przenieść się w tamte czasy... :)


Hi hi hi, musiałabys szybciutko z tego toru uciekać. Pociagi nie hamują w miejscu jak rowery...
Ale jak to opisałaś, to ja od razu usłyszałem zapamiętane z dzieciństwa i przypomniane w zeszłym roku charakterystyczny fukanie tego parowozu. I kłęby dymu.

Marcin - Sro Kwi 28, 2004 5:32 pm
Temat postu: Re: rowerem szlakiem "urwanych mostów"
pumeks napisał/a:
A już wcześniej Pruszcz Gd. - Kartuzy...

Akurat teraz jest okrąglutka 10 rocznica tego smutnego wydarzenia... :(

Marek Z - Czw Kwi 29, 2004 8:44 am

No, a teraz złomiarze będą mieli co robić. Jest tyle torów do wzięcia... :wink:
Grün - Czw Kwi 29, 2004 8:21 pm

Po rozszerzeniu Unii Europejskiej do Kamczatki będą do wzięcia nawet takie nieco (wiadomo o ile :) ) szersze.
Sabaoth - Pią Kwi 30, 2004 9:44 am

Moze nawet uda sie odnalezc tory z linii kolejowej do Brentowa?
Zoppoter - Pią Kwi 30, 2004 9:56 am

Sabaoth napisał/a:
Moze nawet uda sie odnalezc tory z linii kolejowej do Brentowa?


Ten tor to akurat jest bliżej. Między Kwidzynem a Sztumem. Natomiast w Rosji należałoby odnaleźć tor spomiędzy Kwidzyna a Sztumu.

Gdanszczanin - Pią Kwi 30, 2004 10:43 am

A nie wiem czy wiecie ale w obok nasypu ( gdzieś koło niedźwiednika ) można znaleźć podkłady kolejowe obecnie służące jako podmurówki dla płotów ogródków działkowych . Czyli po tory trzeba chodzić daleko ale już podkłady mamy pod ręką ;)
Zoppoter - Pią Kwi 30, 2004 10:50 am

Gdanszczanin napisał/a:
A nie wiem czy wiecie ale w obok nasypu ( gdzieś koło niedźwiednika ) można znaleźć podkłady kolejowe obecnie służące jako podmurówki dla płotów ogródków działkowych . Czyli po tory trzeba chodzić daleko ale już podkłady mamy pod ręką ;)


Przepraszam za mentorstwo, ale musze cos wyjaśnić.
Tor kolejowy to jest gotowa konstrukcja składająca się z dwóch szyn i łączących je podkładów. Innymi słowy zarówno szyny jak podkłady są częsciami toru, ale ani szyna(Y) ani podkłady samodzielnie nie stanowią toru.

Gdanszczanin - Pią Kwi 30, 2004 5:29 pm

Dziękuje za pouczającą lekcję ;) oczywsicei chodziło mi o szyny ( kiedy mówiłem o torach)
seestrasse - Pon Maj 03, 2004 10:25 pm

Petelka napisał/a:
A wiesz, że jak wędrowałam torami tejże Kaschubische Bahn, to było takie jedno miejsce, pewien moment, kiedy wydawalo mi się, że zaraz spoza zakrętu , wyłoni się stara ciuchcia ciągnąca wagony, wypełnione ludźmi w dziwnych, niedzisiejszych strojach. :) I zamarzyl mi się wehikuł czasu - żeby tak choc na chwilkę przenieść się w tamte czasy... :)


Ja też miałam kiedyś taki odjazd :) Gdy pierwszy raz, dziecięciem będąc, zobaczyłam przystanek Gdańsk Kolonia...
przejdźcie się tam ludzie, póki jeszcze coś można zobaczyć - za pięć minut skm zamknie trasę do Brzeźna :(((

Grün - Pon Maj 03, 2004 10:46 pm

To kiedyś była trasa do Nowego Portu... :(
seestrasse - Wto Maj 04, 2004 12:03 pm

Marek Z napisał/a:

Gdyby ktoś tam szedł, to poprosimy o fotorelację...


kilka fotek z przystanku Gdańsk-Kolonia można obejrzeć u mnie
www.yesmedia.pl/zkd/index2.html
dział "inne koleje"
ale nie ma to, jak zobaczyć samemu na żywca. naprawdę namawiam

Petelka - Wto Maj 04, 2004 12:56 pm

Cytat:
Gdyby ktoś tam szedł, to poprosimy o fotorelację...

A wiesz Marku, że podczas naszej wrzeszczańskiej wyprawy byliśmy o rzut beretem od tego przystanku? Może i szkoda, że tam nie zajrzeliśmy... Choc z drugiej strony przyznam sie, że te wszystkie zamierające linie kolejowe, dworce, przystanki działają na mnie strasznie przygnębiająco. :( One tak szybko umierają - wystarczy parę tygodni, miesiecy po zamknięciu danej linii i już dworzec/przystanek staje się tylko opuszczoną ruiną. :(

Marek Z - Sro Maj 05, 2004 9:20 am

Cytat:
A wiesz Marku, że podczas naszej wrzeszczańskiej wyprawy byliśmy o rzut beretem od tego przystanku?

Wiem, wiem, też żałuję... ale jakoś o tym nie rozmawialiśmy. Myślę jednak, że jeszcze się tam wybierzemy. :roll:

Mikołaj - Sro Maj 05, 2004 1:04 pm

taki oto obrazek znalazłem gdzieś u siebie:
seestrasse - Sro Maj 05, 2004 1:08 pm

Mikołaju - nic dodać, nic ująć...
lucy - Czw Lip 01, 2004 10:58 pm
Temat postu: Re: rowerem szlakiem "urwanych mostów"
Mikołaj napisał/a:
wszyscy pamiętamy kolej, którą Anna Kolijaczek dojeżdżała na targ do Wrzeszcza. obecnie na jej "gdańskiej" trasie przypominaja o istnieniu tego połączenia z Kaszubami przede wszystkim zniszczone mosty i wiadukty oraz charakterystyczne nasypy. kto spróbował, wie, że jest to wspaniala trasa na wyjazdy rowerowe lub dłuższe piesze wycieczki.


Mój syn, milośnik kolei a szczególnie kolejki wąskotorowej, dwa tygodnie temu "przeleciał" przez Gdańsk ale MUSIAŁ w te miejsca zaglądnąć, chociaż nie miał za dużo czasu.
A te krzyże to chyba z tego cmentarzyka, o ktorym wspominaliscie tu niedawno, blisko Słowackiego.

lucy - Czw Lip 01, 2004 11:02 pm

cd.
Mikołaj - Czw Lip 01, 2004 11:14 pm

Cytat:
"przeleciał" przez Gdańsk ale MUSIAŁ w te miejsca zaglądnąć, chociaż nie miał za dużo czasu.

Swój chłopak! Bardzo dobra foto-relacja!

Marcin - Czw Lip 01, 2004 11:18 pm

Najwyższy czas utrwalić dokładniej resztki wiaduktu nad Słowackiego. W związku z poszerzaniem tego ciągu komunikacyjnego jedna część ma zostac rozebrana. :cry:
seestrasse - Pią Lip 02, 2004 12:29 am

Lucy, masz wspanialego syna :==
lucy - Pią Lip 02, 2004 11:34 am

To prawda:))) Mam dwóch wspaniałych :hiphip:

A ten co robił zdjęcia to zakochany w Gdańsku bardzo :orbis_gd:

:D

Petelka - Pią Lip 02, 2004 11:34 am

Cytat:
Zgłosiłem to na listę Grüna jakies półtora roku temu.

Na Liście Greena jako obiekt jest, ale bez dokumentacji zdjęciowej, ktora byłaby bardzo, ale bardzo wskazana. :D

Mr X - Czw Kwi 07, 2005 5:09 pm
Temat postu: MOST KOLEJOWY NA UL.SŁOWACKIEGO
Witam
Mam pytanie czy posiada ktos z was pocztowke lub zdjecia lub miejsce w necie zna strone / na której znajde Dawny Most Kolejowy na ul.Słowackiego...chodzi mi o cłay obiekt ..nie zburzony!! Nigdzie nie moge znalesc takiego zdjecia!!! Dzieki za Pomoc.

Pozdrawiam

Mikołaj - Wto Lip 07, 2009 12:03 am

test :%
ruda - Wto Lip 07, 2009 7:05 am

Jest oki :==
Mikołaj - Wto Lip 07, 2009 8:31 am

ruda napisał/a:
Jest oki

no jest, ale po wycięciu kilku postów... jest wojna, giną ludzie :wink:

ruda - Wto Lip 07, 2009 9:15 am

No tak, wtyczki :wink:
NoGodsNoMasters - Pią Lip 10, 2009 11:06 am
Temat postu: Re: rowerem szlakiem "urwanych mostów"
pumeks napisał/a:
Zoppoter napisał/a:
"ostateczne rozwiązanie" kwestii kolei kaszubskiej...


Zdaje się, że ostatnio przestały kursować pociągi na trasie Kościerzyna - Chojnice :( A już wcześniej Pruszcz Gd. - Kartuzy... nie napawa mnie to optymizmem :roll:



Stary wątek ale czyżby to była tylko jakaś przerwa w kursowaniu pociągów na trasie Kościerzyna - Chojnice ? Mam wujka, który mieszka pomiędzy tymi miastami przy linii kolejowej i nigdy mi nie wspominał, że połączenie zostało zlikwidowane.

pumeks - Pią Lip 10, 2009 12:40 pm

Było zawieszone, ale na szczęście tylko przejściowo - od 12 kwietnia do 1 lipca 2004 r.

http://kolejekaszub.pro.w...html#informacje

NoGodsNoMasters - Pią Lip 10, 2009 12:58 pm

Faktycznie, wprowadzono zastępczą komunikację autobusową w tym czasie, więc pewnie przeprowadzany był jakiś remont. Linia jest jednotorowa, więc jeśli to była jakaś poważniejsza naprawa to trzeba było zamknąć linię.
pumeks - Pią Lip 10, 2009 2:30 pm

O ile pamiętam, to nie miało związku z żadnym remontem tylko było argumentowane nieopłacalnością przewozów - a po paru miesiącach znaleziono jakieś tam pieniądze i linię "odwieszono".

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group