|
Dawny Gdańsk
|
 |
Aukcje internetowe - Co to za pomnik ?
Marek Z - Czw Kwi 08, 2004 5:11 pm Temat postu: Co to za pomnik ? Co stoi po lewej stronie tego zdjęcia ?
http://www.kiermasz.pl/au...ction_id=763245
Marek Z - Czw Kwi 08, 2004 5:32 pm
Czy to ten sam pomnik ?
http://www.kiermasz.pl/au...ction_id=745154
Marcin - Czw Kwi 08, 2004 5:34 pm Temat postu: Re: Co to za pomnik ?
Marek Z napisał/a: | Co stoi po lewej stronie tego zdjęcia? |
To fontanna, która jak widać przetrwała wojnę.
Marcin - Czw Kwi 08, 2004 5:36 pm
Spóźniłem się ze swoim postem 2 minuty. ;)
Grün - Czw Kwi 08, 2004 6:11 pm
Ale nie przetrwała przekształcenia Kleine Irrgarten w Plac Matki Polskich Krasnoludków, a następnie w Były Plac Byłych Polskich Harcerzy w Byłym Wolnym Mieście Gdańsku
Marcin - Czw Kwi 08, 2004 6:49 pm
Grün napisał/a: | ... w Plac Matki Polskich Krasnoludków... |
Za pomocą Konopnickiej rozprawiono się również z Bismarckiem. W Warcinie, obok głównej bramy wjazdowej do dawnego pałacu Bismarcków wzniesiono pomnik MK wraz z wyrytym fragmentem Roty.
pumeks - Pią Kwi 09, 2004 9:21 am
Grün napisał/a: | Ale nie przetrwała przekształcenia Kleine Irrgarten w Plac Matki Polskich Krasnoludków, a następnie w Były Plac Byłych Polskich Harcerzy w Byłym Wolnym Mieście Gdańsku |
W 1996 roku do komitetu obchodów milenijnych dzwonił kilkakrotnie "życzliwy" mieszkaniec z propozycją, że on doniesie, kto tę fontannę zacharapcił i zapewne nadal ma w ogródku swojej willi...
Marcin - Pią Kwi 09, 2004 10:00 am
pumeks napisał/a: | W 1996 roku do komitetu obchodów milenijnych dzwonił kilkakrotnie "życzliwy" mieszkaniec z propozycją, że on doniesie, kto tę fontannę zacharapcił i zapewne nadal ma w ogródku swojej willi... |
I zapewne potem rozmyślił się? A w ogóle czy można byłoby skutecznie odzyskać tą fontannę? :?
pumeks - Pią Kwi 09, 2004 10:08 am
Marcin napisał/a: | I zapewne potem rozmyślił się? A w ogóle czy można byłoby skutecznie odzyskać tą fontannę? :? |
Nie tyle się rozmyslił, co nie znalazl zrozumienia - komitet obchodów miał zupełnie co innego do roboty.
O ile przez osiem lat nie nastąpiła jakaś radykalna zmiana (np. fontanna mogła zostać ukradziona i sprzedana na złomowisko) to być może taka możliwość istnieje...
Marcin - Pią Kwi 09, 2004 12:48 pm
pumeks napisał/a: | O ile przez osiem lat nie nastąpiła jakaś radykalna zmiana (np. fontanna mogła zostać ukradziona i sprzedana na złomowisko) to być może taka możliwość istnieje... |
Hmm... To może warto zrobić coś w tym kierunku. Trza by sworzyć Gdańską Grupę Windykacyjno-Odbiorczą im. Pawła Beneke. ;)
Marcin - Pią Kwi 09, 2004 1:02 pm
Marek Z - Pią Kwi 09, 2004 1:02 pm
Cytat: | Trza by sworzyć Gdańską Grupę Windykacyjno-Odbiorczą im. Pawła Beneke. |
Ja się zapisuję jako ochotnik.
Cytat: | do komitetu obchodów milenijnych dzwonił kilkakrotnie "życzliwy" mieszkaniec |
A dałoby się od tego komitetu wyciągnąć numer telefonu do tego gościa ?
Poszlibyśmy do niego jako GGW-O i... pomnik stanąłby na swoim miejscu.
Grün - Pią Kwi 09, 2004 1:35 pm
naprawdę kłopotów sobie w końcu narobimy
Marek Z - Pią Kwi 09, 2004 1:55 pm
Cytat: | kłopotów sobie w końcu narobimy |
Eee... tam, zrobimy to jak należy. Po cichu, sprawnie i skutecznie.
Marcin, mam taką kominiarkę.
pumeks - Pią Kwi 09, 2004 2:05 pm
Marek Z napisał/a: | A dałoby się od tego komitetu wyciągnąć numer telefonu do tego gościa ?
Poszlibyśmy do niego jako GGW-O i... pomnik stanąłby na swoim miejscu. |
Nie, bo gość dzwonił jako "życzliwy anonim" i broń boże nie chciał zostawiać żadnych namiarów.
Mikołaj - Pią Kwi 09, 2004 4:14 pm
ja też co najmniej jeden taki telefon powinieniem wykonać...
a bojówki - rewelacja! teraz rozumiem, że ktoś nas po cichu chciał przeszkolić - tu kajaki, tam rowery.
Marcin - Pią Kwi 09, 2004 4:44 pm
Mikołaj napisał/a: | teraz rozumiem, że ktoś nas po cichu chciał przeszkolić - tu kajaki, tam rowery. |
Można też pomyśleć o przeszkoleniu "desantowo-powietrznym" - wszak aeroklub w Pruszczu blisko. ;)
A tak już na poważnie - to czasami myślę, że to jedyne argumenty (siłowe) którymi można coś osiągnąć. :(
A wracając do tematu to zapewnie jest wiele "elementów" dawnego Gdańska które możnaby Miastu przywrócić. Hmm, może spróbujemy tą fontannę jakoś wytropić?
Marek Z - Pią Kwi 09, 2004 7:33 pm
Cytat: | Hmm, może spróbujemy tą fontannę jakoś wytropić? |
Podpisuję się pod tym obiema rękoma.
Marcin - Nie Kwi 18, 2004 8:22 pm
A może na początek udałoby się nam określić kiedy i w jakich okolicznościach zniknęła fontanna (zaszabrował ją ktoś czy uczyniono to w "majestacie prawa" ;))?
Na pocztówce widoczny jest charakterystyczny budynek LOTu.
Czyli na podstawie tego można stwierdzenić, że fontanna była jeszcze na swym miejscu, gdy istniał już pawilon LOTu.
W "Wydarzyło się w Gdańsku" możemy na 157 stronie (rok 1961) przeczytać:
W grudniu otwarto sklepy, które oblegały "niezliczone tłumy". Najpierw pawilon meblowy przy Bramie Wyżynnej (dziś pawilon "Lotu")...
Na ile pozwala jakość skanu możnaby pokusić się o stwierdzenie, że budynek nie jest jeszcze ukończony - a wskazywałby na to brak przeszklenia pierwszego piętra. W takim razie pocztówka przedstawiałaby stan z lata 1961.
A co się stało dalej? Kiedy znikła fontanna? Czy stało się to podczas "przebudowy" Kleiner Irrgarten (a to z kolei związane było z przebudową głównego ciągu komunikacyjnego)?
pumeks - Pon Kwi 19, 2004 1:17 pm
Marcin napisał/a: | A może na początek udałoby się nam określić kiedy i w jakich okolicznościach zniknęła fontanna (zaszabrował ją ktoś czy uczyniono to w "majestacie prawa" ;))?
A co się stało dalej? Kiedy znikła fontanna? Czy stało się to podczas "przebudowy" Kleiner Irrgarten (a to z kolei związane było z przebudową głównego ciągu komunikacyjnego)? |
Przebudowa była chyba na początku lat sześcdziesiątych, wtedy była szeroko zakrojona akcja budowy drogi państwowej nr 1 (czy jak ona się tam nazywa). M. in. z tej okazji rozebrano w Oliwie szpitalik św. Łazarza z 1660 r. Myslę że fontanna znikła później - gdy postanowiono przemianować Mały Błędnik na Park im. Marii Konopnickiej. Może uda mi się dziś rzucić okiem na jej pomniczek, a nuż tam jest jakaś data...
lucy - Wto Kwi 20, 2004 12:37 pm
Myslę że fontanna znikła później - gdy postanowiono przemianować Mały Błędnik na Park im. Marii Konopnickiej. Może uda mi się dziś rzucić okiem na jej pomniczek, a nuż tam jest jakaś data...
Znalazłam taką wiadomość u Sampa w "Mieście magicznych przestrzeni", :
Był rok 1977. Własnie wówczas odlana w brązie podobizna pojawiła sięna cokole pomnika poetki.Zdobi on odtąd miejsce zwane niegdyś Małym Labiryntem.
Marek Z - Wto Kwi 20, 2004 12:44 pm
Dwie sprawy:
Cytat: | Może uda mi się dziś rzucić okiem na jej pomniczek |
Cooo !!??? Jesteś w Gdańsku i nic nie mówisz ?? !!
Cytat: | Był rok 1977. Własnie wówczas odlana w brązie podobizna pojawiła się na cokole pomnika poetki. Zdobi on odtąd miejsce zwane niegdyś Małym Labiryntem. |
To świetna informacja, która zawęża okres, kiedy pomnik mógł zniknąć. Coś czuję, ze go wyczaimy.
pumeks - Wto Kwi 20, 2004 1:41 pm
Marek Z napisał/a: | Cooo !!??? Jesteś w Gdańsku i nic nie mówisz ?? !! |
Ja zawsze jestem "w Gdańsku" ;) A konkretnie, to pracuję na Mariackiej. Tym niemniej, wczoraj zapomniałem zerknąć na Maryśkę K. Ale teraz to już nieistotne, skoro już wiemy że ustawiono ją w 1977 r.
lucy - Wto Kwi 20, 2004 1:45 pm
Marku, ja cytowałam Pumeksa tylko coś mi cytowanie ni wyszło
Marek Z - Wto Kwi 20, 2004 4:08 pm
Cytat: | Marku, ja cytowałam Pumeksa tylko coś mi cytowanie ni wyszło |
:shock: Ha, ha, ha !!! A to się narobiło ! Pumeksie, jakoś nie zauważyłem, że to powiedziałeś Ty, a potem Lucy.
stary szkot - Wto Paź 19, 2004 10:57 pm
Cytat: | A co się stało dalej? Kiedy znikła fontanna? Czy stało się to podczas "przebudowy" Kleiner Irrgarten (a to z kolei związane było z przebudową głównego ciągu komunikacyjnego)? |
Mój post jest troche spóźniony - ale dopiero wstąpiłem na forum.
Tą fontannę pamiętam z dzieciństwa. Ona zniknęła tuż po przeniesieniu Dworca PKS na jego obecne miejsce.
Notabene: na Oruni była druga, bardzo podobna fontanna, na Placu Oruńskim. Po zbudowaniu bloków na Zuławskiej fontanna zniknęła, a basen po niej napełniono piaskiem by byla "piaskownicą h. c.".Nie mam pojęcia czy dalej tak jest.
Marek Z - Sro Paź 20, 2004 1:44 pm
Cytat: | Ona zniknęła tuż po przeniesieniu Dworca PKS na jego obecne miejsce. |
A nie słyszałeś moze, gdzie mogła być przeniesiona ?
stary szkot - Sro Paź 20, 2004 2:22 pm
Nic dokładnego niestety nie wiem. Obiło mi się tylko wiele lat później o uszy, że jakiś niemundurowy prominent wywiózł ją poza Gdańsk. Chyba jeden z tych, co to do Kartuz do kościoła jeździli, nią swą daczę ozdobił...
Gdzie się ta oruńska podziała nie mam zielonego pojęcia.
|
|