|
Dawny Gdańsk
|
 |
Na papierze, ekranie i w Mieście - Gdbyście mieli ochotę na oliwskie zabytki...
Corzano - Sro Mar 09, 2005 8:31 am Temat postu: Gdbyście mieli ochotę na oliwskie zabytki... Pierwsza w Polsce skuteczna licytacja kościelnego majątku
Cytat: | Komornik Zieliński zdradził nam, że na kolejną licytację mogą zostać wystawione zabytkowe meble i obrazy z kurii. Na wtorkową nie trafiły, bo sprzeciwił się temu wojewódzki konserwator zabytków. Wśród mebli jest rarytas: stół, przy którym w 1660 r. Jan Kazimierz podpisał pokój oliwski ze Szwedami. |
Sabaoth - Sro Mar 09, 2005 9:27 am
Stol, na ktorym podpisano pokoj oliwski na licytacji Jakis kmiotek jeszcze go kupi i postawi na nim swoj nowy cieklokrystaliczny telewizor Ciekawe kiedy beda licytowac ambone z Marienkirche.
danziger - Sro Mar 09, 2005 9:53 am
Nie, no - to już jest granda!
Czy nie można zablokować licytacji zabytków związanych z konkretnym miejscem?
Bo jak tak dalej pójdzie, to całą katedrę zlicytują........
W ostateczności może się zrzucimy na ten stół?
Sabaoth - Sro Mar 09, 2005 9:55 am
Jakby sie dogadac z komornikiem, to on moze calkiem tanio go odsprzedac. W koncu jemu to rybka.
pumeks - Sro Mar 09, 2005 10:36 am
Prawdę mówiąc to są małe szanse, że to faktycznie jest TEN stół... ale tak czy siak, jest to pamiątka historyczna... prawo pierwokupu powinny mieć gdańskie muzea.
Mikołaj - Sro Mar 09, 2005 10:53 am
Cytat: | prawo pierwokupu powinny mieć gdańskie muzea |
Tak właśnie jest, przynajmniej w kpc:
Art. 865 § 2 Zajęte przedmioty o wartości historycznej, naukowej lub artystycznej, zarówno nie używane, jak i używane, komornik zgłosi za zgodą wojewódzkiego konserwatora zabytków w celu nabycia na warunkach określonych w § 1 (czyli po cenach o 25% niższych od wartości szacunkowej ruchomości) państwowemu muzeum, bibliotece lub archiwum albo przedsiębiorstwu państwowemu zajmującemu się obrotem tymi przedmiotami.
Sabaoth napisał/a: | Jakby sie dogadac z komornikiem, to on moze calkiem tanio go odsprzedac. W koncu jemu to rybka. |
Możesz wyjaśnić jak to można zrobić?
mat - Sro Mar 09, 2005 12:54 pm
Wątpię żeby do tego doszło. Sam pomysł wydaje się chory.O tym stole to w szkole się uczyłem (mniejsza o to czy dokładnie to był włśnie ten stół), uważam że takich zabytków-symboli się nie sprzedaje.Na dodatek cyt."Nowa licytacja ma się odbyć na wniosek szwedzkiej firmy."
Grün - Sro Mar 09, 2005 1:04 pm
W kodeksie to tak jest. Gorzej w budżecie.
Marek Z - Sro Mar 09, 2005 1:15 pm
Jeszcze kilka takich afer i w Gdańsku zabraknie zabytków..
Jak to możliwe, żeby długi spłacać cennymi eksponatami...
pumeks - Sro Mar 09, 2005 1:32 pm
Bo miejsce zabytków jest w muzeum, a nie w kościele.
Sabaoth - Sro Mar 09, 2005 1:33 pm
Cytat: | Nowa licytacja ma się odbyć na wniosek szwedzkiej firmy |
Moze chca ten stol kupic i gleboko schowac
Grün - Sro Mar 09, 2005 1:36 pm
Bez przesady - kościół jest takim samym podmiotem jak każda inna osoba i tak samo ma prawo mieć zabytki. A akurat gdzie jak gdzie, ale najczęściej w muzeach właśnie NIE MA miejsca na zabytki.
Mikołaj - Sro Mar 09, 2005 1:38 pm
Sabciu, na wniosek oznacza tyle, że oni są wierzycielem i na ich rzecz dokonano zajęcia tych ruchomości i kiedy oni zechcą, przedmioty zostaną wystawione na licytację. Nie oznacza to, że Szwedzi je otrzymają.
Grün - Sro Mar 09, 2005 1:39 pm
Na pewno jest tak, że chcą wykupić stół na którym podpisali kwity, że dostali baty i go gdzieś głęboko schować...
Odyseusz - Sro Mar 09, 2005 1:48 pm
Heh, nie zdziwił bym się jakby trafił do muzeum okrętu Vazy w Stokholmie, ich innego powodu do dumy z ich floty Wielki okręt, który poszedł na dno po przepłynięciu kilkuset metrów od stoczni
A tak na poważnie to konserwator wojewódzki może wiele zrobić. Już raz powstrzymał przecież rosprzedanie majątku browaru we Wrzeszczu.
Marek Z - Sro Mar 09, 2005 1:49 pm
Cytat: | Na pewno jest tak, że chcą wykupić stół na którym podpisali kwity, że dostali baty |
Aaaa... tu ich boli.
Mikołaj - Sro Mar 09, 2005 7:14 pm
Szkoda, że w tej sprawie wszechmłodzież i berety nie zrobią zbiórki, w końcu to te szwedy które nam Częstochowę oblegały!
Pietrucha - Sro Mar 09, 2005 8:55 pm
Niech się komornik zabierze za resztę samochodów kurii, komputery, złote łańcuchy itp. Tego nie zabraknie. Po za tym Stella Maris chyba jako drukarnia też musiała mieć troche sprzętu.
Grün - Sro Mar 09, 2005 8:59 pm
O tym to oni akurat pewnie nie słyszeli, bo jeszcze nie było stosownej audycji w Radiu z Ludzką Twarzą.
parker - Sro Mar 09, 2005 9:22 pm
W jakimś artykule było, że sprzęt z drukarni też zlicytowali.
Mikołaj - Sro Mar 09, 2005 9:25 pm
No właśnie ponad sto osób się cieszy, że nie zlicytowali, bo póki co mają na czym pracować.
Cytat: | Sprzedano także dwa auta i jedną z maszyn Stelli Maris: sześcioletnia dostawcza kia poszła za 14 tys. zł, trzynastoletnie bmw - za 5,8 tys. zł, a urządzenie do zszywania książek nićmi - za 14 tys. 250 zł.
- Nabywcą jest handlarz maszynami, którego dobrze znamy - powiedziano nam w Stella Maris. - Piętnaście lat temu, gdy zakładaliśmy wydawnictwo, właśnie on sprowadził dla nas kilka używanych maszyn z Niemiec.
Pracownicy Stelli Maris mieli wczoraj wolne, ale wszyscy w napięciu czekali na wynik licytacji. Gdyby sprzedano główną maszynę drukarską wartą 2,5 mln zł, pracę straciłaby stuosobowa załoga. Na razie pracownicy wydawnictwa odetchnęli: cena wywoławcza maszyny - 1,9 mln - okazała się zbyt wysoka, ale jeśli dojdzie do następnej licytacji, urządzenie będzie można kupić za połowę wartości |
parker - Sro Mar 09, 2005 9:29 pm
Aha, to moze ja czytałam artykuł przed licytacją, że będzie wystawiony...
danziger - Sro Mar 09, 2005 10:30 pm
Odyseusz napisał/a: | A tak na poważnie to konserwator wojewódzki może wiele zrobić. Już raz powstrzymał przecież rosprzedanie majątku browaru we Wrzeszczu. |
Poważnie? Ja słyszałem, że Grupa Żywiec zdemontowała wyposażenie i wywiozła (a na pewno dużą część).
Jakiś czas temu to było, więc teraz nie pamiętam dokładnie....
Mikołaj - Sro Mar 09, 2005 10:39 pm
Z dobrze poinformowanego źródła (abernacka ) wiem, że niestety tak się właśnie stało
|
|