|
Dawny Gdańsk
|
 |
Na papierze, ekranie i w Mieście - Piekne perspektywy
Wrzeszczak - Sro Mar 02, 2005 8:49 pm Temat postu: Piekne perspektywy http://miasta.gazeta.pl/t...005-03-02-02-05
Wyglada na to, ze i na wakacje nie bedzie po co przyjezdzac. Pozostanie strona Sabaotha i kilka innych...
Sabaoth - Sro Mar 02, 2005 8:59 pm
Cytat: | Koniec sztampowych, "historycznych" kamieniczek. - Stawiamy na szkło i stal - mówi o konkursie na gdańską kamienicę XXI wieku Wiesław Bielawski, wiceprezydent Gdańska |
Czy naprawdę nie można wymyśleć czegoś innego, wszędzie tylko ciemne szkło, metal, blacha falista. Obijcie może sajdingiem Marienkiche i zobaczcie ilu turystów przyjedzie to oglądać
Odyseusz - Sro Mar 02, 2005 9:02 pm
Najbardziej mnie ciekawi co Turcy wymyślą. Ich współczesna architektura stoi na wysokim poziomie (dołownie) :D Wybudowali przecież wieżowiec zwany Toy-toy w Warszawie hehe.
knovak - Sro Mar 02, 2005 9:58 pm
Słabo mi się zrobiło...
I niedobrze
Odyseusz - Sro Mar 02, 2005 10:28 pm
Poczekajmy jednak na wystawę tych prac. Do 7 marca mają chyba czas na składanie. Potem będzie zapewne ogłoszenie zwycięzcy i wielka wystawa jak z teatrem było i trzeba będzie się wybrać poglądać trochę nowoczesnej architektury
Nie ma co panikować moim zdaniem, pod warunkiem, że nie wygrają Turcy bez wględu na to co zrobią i pod warunkiem, że nie będzie to taka tania architektura jak w Elblągu. Poza tym nie mogę jakoś uwierzyć aby wynik tego konkursu był podobny do konkursu na teatr Shakespirowski. Najlepiej zapomnijmy o tamtej farsie i bądźmy optymistami.
parker - Sro Mar 02, 2005 10:45 pm
Ciężko być optymistą w tej sprawie po wypowiedzi pana B.
Marcin - Sro Mar 02, 2005 11:00 pm
Ja dla pana B. (jako dla zwolennika szkła, aluminium, tytanu, stali, itd.) proponuję równie innowacyjną i modną (by nie rzec, że trendy ) odzież w postaci betonowych skarpetek.
I niczego nie sugeruję...
Grün - Sro Mar 02, 2005 11:01 pm
No jeśli wandalizm architektoniczny podnosi się do rangi ideologii to rzeczywiście strach pomyśleć co będzie dalej...
Sabaoth - Sro Mar 02, 2005 11:04 pm
Jak on tak lubi stal, to może buciki z żelaza i stali, a Motława blisko
Gdanszczanin - Sro Mar 02, 2005 11:04 pm
Mówi o tej szkle i stali jak by wymyślił coś rewolucyjnie nowego , czego nikt wcześniej nie robiła i dlatego musi to zbudować.
Sabaoth - Sro Mar 02, 2005 11:05 pm
Takich koszmarków ze szkła barwionego, stali i aluminium powstało w ostatnich dziesięcioleciach na kopy. Więc to nie żadna nowość.
Grün - Sro Mar 02, 2005 11:16 pm
Zastanawia mnie jak człowiek na stanowisku może sobie pozwolić na palnięcie takiej bzdury publicznie...
Sabaoth - Sro Mar 02, 2005 11:23 pm
Widzisz, i tym się różnisz od polityków. Oni się nie zastanawiają, powiem więcej, czasami nawet nie myślą, co mówią. Nie nadajesz się na polityka w nadwiślańskim kraju
Grün - Sro Mar 02, 2005 11:25 pm
To to ja wiem, że się nie nadaję. No chyba, że po pijaku.
Sabaoth - Sro Mar 02, 2005 11:27 pm
Po pijaku to łatwo palnąć głupotę, polityka jak widać, to wyższa szkoła jazdy
Ale swoją drogą, jeśli on to powiedział publicznie, jako osoba publiczna, to może napisać jakiś list protestacyjny do urzędu
Grün - Sro Mar 02, 2005 11:28 pm
Spokojnie - pracujemy nad tym w dość znacznych gremiach
parker - Sro Mar 02, 2005 11:29 pm
Oj, będzie zadyma
Grün - Sro Mar 02, 2005 11:30 pm
A co? mamy bezczynnie patrzeć jak próbują nam z Gdańska zrobić wielkie centrum pompidup?
Sabaoth - Sro Mar 02, 2005 11:33 pm
Marienkirche obić sajdingiem, a resztę zamienić na szklarnie eksperymentalne połączone z wyrzutniami pocisków balistycznych Oto obecny cel władz.
parker - Sro Mar 02, 2005 11:43 pm
Grün napisał/a: | A co? mamy bezczynnie patrzeć jak próbują nam z Gdańska zrobić wielkie centrum pompidup? |
Ależ ja się chętnie przyłączę do tej zadymy, niei ma to jak bojówki konserwatorskie FDG
Grün - Sro Mar 02, 2005 11:48 pm
Tylko proszę na razie bez samosądów!
parker - Sro Mar 02, 2005 11:55 pm
Na razie czyli do kiedy ?
Sabaoth - Czw Mar 03, 2005 12:11 am
Cytat: | Tylko proszę na razie bez samosądów! |
To nie będzie żaden samosąd, po prostu społeczeństwo weźmie sprawy (betoniarkę ) w swoje ręce, jak na demokrację przystało.
Grün - Czw Mar 03, 2005 12:15 am
To wtedy będzie demokracja bezpośrednia
parker - Czw Mar 03, 2005 12:20 am
Jakby było trzeba, to betoniarkę mogę załatwić
doraa - Czw Mar 03, 2005 12:36 am
Czy ktoś zna "osiągi" pana B.-architektem ponoć jest, ciekawam jego dokonań............
Grün - Czw Mar 03, 2005 10:04 pm
Ej, proszę się uspokoić!
danziger - Czw Mar 03, 2005 10:58 pm
Już chcecie bić, a jeszcze nie wiadomo, czy jest za co
Współczesna architektura może mieć zarówno oblicze naszego city forum, jak i kopuły Reichstagu w Berlinie - w pierwszym przypadku, jak to celnie określił Huelle ograniczono się do zmiany okien i odmalowania fasady hotelu Monopol (+ zrobiono dziurę w ziemi), co niezbyt poprawiło wygląd rzeczonego obszaru, a już na pewno nie udało się stworzyć przez to "salonu Gdańska".
Natomiast drugi przypadek (Reichstag) to przykład na to, że współczesna architektura (i to właśnie ze szkła i metalu) doskonale może się komponować z architekturą starą.
Wyśmiewane tu przez kogoś Centrum Pompidou jest jedną z atrakcji turystycznych Paryża - nie tylko ze względu na wystawy, które gości w swym wnętrzu, ale i na swoją nietypową architekturę. Wieża Eiffla - strasznie nowoczesna w swoim czasie, też budziła olbrzymie protesty, a dziś jest symbolem Paryża.
Architektura może być zła lub dobra - bez względu na czas jej powstania. Np. w XIX wieku mogły powstać wspaniałe budynki jak parlamenty w Budapeszcie, czy Londynie, a w Gdańsku w tym czasie pobudowano tylko mnóstwo wilhelmińskiego kiczu (na który my patrzymy z naboznym podziwem, bo w porównaniu do późniejszych budowli i tak wyróżnia się ogromnie na +). W wieku XX powstało muzeum Guggenheima w Bilbao, opera w Sydney "tańczący dom" w Pradze ale i Zaspa albo Przymorze.
Oczywiście zawsze będą różnice zdań co do wyglądu konkretnych budynków, ale cóż - co człowiek to inny gust.
Nie wiem jakie kryteria trzeba spełnić, żeby architektura była dobra - nie jestem architektem, wiem tylko, że jedne budynki mi się podobaja i "grają" z otoczeniem, a inne nie. I tak na przykład przechadzając się ulicami Pragi, czy Amsterdamu widzę nieliczne budynki średniowieczne przeplatające się z renesansowymi, barokowymi, XIX wiecznymi i z innych epok. Wśród nich jest mnóstwo budynków współczesnych, które mimo uzytych materiałów (często również szkło i metal) jakoś doskonale "grają" - i o to chodzi.
Wolę takie kompletnie nowoczesne plomby niż "rekonstrukcje" a la Michel. To co on proponował w miejsce Danziger Hofu wołało o pomstę do nieba (naprawdę już lepsza była chyba propozycja "Fortu"), choć uczciwie trzeba zaznaczyć, że Stągiewna nie jest jeszcze taka zła.
Rekonstrukcja - tak, ale tylko niektórych, naprawdę istotnych budynków, i co więcej wierna.
[/b]
lusinek1 - Czw Mar 03, 2005 11:06 pm
http://miasta.gazeta.pl/t...12,2577909.html
Proponuję lekturę tego artykułu...
I tylko nie jestem pewien, czy powinniście żałować, że w wersji internetowej nie ma fotek, które widziałem w papierowej Wybiórczej...
danziger - Czw Mar 03, 2005 11:11 pm
Czytałem ten artykuł w wersji papierowej - i nie widzę żadnego zagrożenia, wręcz przeciwnie - propozycje, które tam pokazywali, choć nie idealne, i tak są lepsze od tego co teraz za Żurawiem stoi..........
lusinek1 - Czw Mar 03, 2005 11:15 pm
Danziger... hmmm... ja rozumiem: de gustibus, ale... na miły Bóg! Poważnie podobają Ci się te stalowo-szklane maszkarki-quasi-kamieniczki z wiszącymi pseudo-łodziami??
Wrzeszczak - Czw Mar 03, 2005 11:42 pm
Ceny stali na rynkach swiatowych stale rosna. Biedne miasto Gdansk ma szanse na ocalenie swojej architektonicznej tozsamosci. Oby jeszcze ceny szkla poszly w gore...
danziger - Czw Mar 03, 2005 11:53 pm
lusinek1 napisał/a: | Danziger... hmmm... ja rozumiem: de gustibus, ale... na miły Bóg! Poważnie podobają Ci się te stalowo-szklane maszkarki-quasi-kamieniczki z wiszącymi pseudo-łodziami?? | Akurat w Wyborczej pokazywali ceglano - szklane "kamieniczki", a nie stalowo - szklane - nie mówię, że były idealne, ale z pewnością lepsze od tego pseudo "muru pruskiego", który jest teraz z "kwadratowym" wypierdkiem u podnóża. A pseudo - łodzie to jedynie (mam nadzieję) nieudana wizualizacja tego, co przez te szkło będzie widać. Z tego co ja zrozumiałem z artykułu, to przez szklaną fasadę ma być widać prawdziwe łodzie, będące eksponatami w CMM. Pomysł niezły - nie wiem, czy widziałeś muzeum morskie w Karlskronie - tam mają taką szklaną salę, widoczną na zewnątrz - wprawdzie z tego co pamietam są w niej głownie galiony, ale łodzie też wyglądałyby efektownie.
Marcin - Pią Mar 04, 2005 12:03 am
Cytat: | czy widziałeś muzeum morskie w Karlskronie - tam mają taką szklaną salę, widoczną na zewnątrz - wprawdzie z tego co pamietam są w niej głownie galiony, ale łodzie też wyglądałyby efektownie. |
Tamtejsze muzuem jest nowoczesnym, wolnostojącym budynkiem który nie sąsiaduje bezpośrednio z historyczną zabudową. A tak poza tym ta szklana sala widoczna jest jedynie od strony morza.
I moim zdaniem "efektownie" wygląda to jedynie wewnątrz budynku (naturalne oświetlenie), a od zewnątrz jest już znacznie gorzej...
Marek Z - Pią Mar 04, 2005 12:16 am
Cytat: | Wyśmiewane tu przez kogoś Centrum Pompidou jest jedną z atrakcji turystycznych Paryża - nie tylko ze względu na wystawy, które gości w swym wnętrzu, ale i na swoją nietypową architekturę. Wieża Eiffla - strasznie nowoczesna w swoim czasie, też budziła olbrzymie protesty, a dziś jest symbolem Paryża.
Architektura może być zła lub dobra - bez względu na czas jej powstania. Np. w XIX wieku mogły powstać wspaniałe budynki jak parlamenty w Budapeszcie, czy Londynie, a w Gdańsku w tym czasie pobudowano tylko mnóstwo wilhelmińskiego kiczu |
Dancigerze, bardzo mi sie podoba Twoja wypowiedź na temat pięknych budowli w Europie i ich kontrastów szklano-stalowo-betonowych. A sprawa tego czy się to komuś podoba czy nie, to sprawa - jak napisałeś - gustu. Święta racja.
Ale nie wiem, czy zauważyłeś, że Forum, w którym właśnie wymieniamy poglądy ma w nazwie DAWNY, a nie modernistyczny Gdańsk i skupia raczej miłośników takiej, a nie innej architektury. Na ten temat napisano już setki postów, których - jak się domyślam - nie zdążyłeś jeszcze przeczytać.
danziger - Pią Mar 04, 2005 1:08 am
Marek Z napisał/a: | Cytat: | Wyśmiewane tu przez kogoś Centrum Pompidou jest jedną z atrakcji turystycznych Paryża - nie tylko ze względu na wystawy, które gości w swym wnętrzu, ale i na swoją nietypową architekturę. Wieża Eiffla - strasznie nowoczesna w swoim czasie, też budziła olbrzymie protesty, a dziś jest symbolem Paryża.
Architektura może być zła lub dobra - bez względu na czas jej powstania. Np. w XIX wieku mogły powstać wspaniałe budynki jak parlamenty w Budapeszcie, czy Londynie, a w Gdańsku w tym czasie pobudowano tylko mnóstwo wilhelmińskiego kiczu |
Dancigerze, bardzo mi sie podoba Twoja wypowiedź na temat pięknych budowli w Europie i ich kontrastów szklano-stalowo-betonowych. A sprawa tego czy się to komuś podoba czy nie, to sprawa - jak napisałeś - gustu. Święta racja.
Ale nie wiem, czy zauważyłeś, że Forum, w którym właśnie wymieniamy poglądy ma w nazwie DAWNY, a nie modernistyczny Gdańsk i skupia raczej miłośników takiej, a nie innej architektury. Na ten temat napisano już setki postów, których - jak się domyślam - nie zdążyłeś jeszcze przeczytać. | Pierwszę słyszę, że jest to forum wielbicieli architektury dawnego Gdańska - owszem architektura jest jednym z tematów często tu poruszanym, ale tylko jednym z wielu - to raz.
Dwa = to to, że robienie z miasta skansenu i zarabianie na turystach jest dobrym pomysłem, ale pod warunkiem, że ma się oryginalną starą zabudowę (jak np. w Visby) - do teatralnej rekonstrukcji nikt nie przyjedzie. Jakoś żadne z dużych miast Europy nie zamyka się na współczesną architekturę, wręcz przeciwnie cżesto jest ona narzędziem do promocji miasta w świecie. Problem Gdańska polega na tym, że starych budowli tu nie ma ( z nielicznymi wyjatkami). Owszem, można niektóre z nich rekonstruaować (a nawet trzeba) ale pod warunkiem, że będzie to rekonstrukcja prawdziwa, a nie rekonstrukcja a la Michel czy Limon - i tu chyba się większość forumowiczów ze mną zgodzi. Natomiast rekonstrukcja wszystkiego nie jest ani możliwa, ani celowa.
Po trzecie - przykłady, które podawałem miały na celu zwrócenie uwagi, że nawet jeden dobry, współczesny budynek może zrobić dla miasta bardzo dużo. Całe stada "rekonstruowanych" kamieniczek nie dadzą nic........
doraa - Pią Mar 04, 2005 11:56 pm
Nad gustami nie zamierzam dyskutować, natomiast nad wmawianiem, że wspólczesna architektura nie moze istniec bez szkła, stali, betonu to i owszem. Wypowiedź pana Bielawskiego nie pozostawia chyba zadnych niedomówień, on juz z góry założył i bedzie dążył do spełnienia swojej wizji. To po jaką cholerę konkurs??????
I ponawiam pytanie, czy ktos zna jakies dzieła architektoniczne wyżej wymienionego??????
PS. Do Danzigera:
z dwojga złego wolę teatralną rekonstrukcję niż zabetonowany kurnik z prześwitem
Grün - Sob Mar 05, 2005 12:06 am
Starych budowli tu nie ma??? Ejże? Mam Ci dać listę?
Marek Z - Sob Mar 05, 2005 12:35 am
Cytat: | Pierwszę słyszę, że jest to forum wielbicieli architektury dawnego Gdańska |
No własnie, widzę, że słyszysz to, co chcesz usłyszeć. W swoim poście napisałem, że:
Cytat: | skupia raczej miłośników takiej, a nie innej architektury |
a więc pewną ich część, a to chyba pewna różnica.
Cytat: | jeden dobry, współczesny budynek może zrobić dla miasta bardzo dużo. Całe stada "rekonstruowanych" kamieniczek nie dadzą nic........ |
Tak, ale to Twoja opinia, a opinia jest jak d..pa, każdy ma swoją.
(bez urazy, powyższe zdanie jest w formie żartu )
Myślę jednak, że tyle jest nasze, ile sobie pogadamy. I tak wiele nie wskóramy.
Odyseusz - Sob Mar 05, 2005 1:00 am
Dajcie już spokój tym waśniom. Ten nowy projekt swoim ogólnym charakterem nie będzie jakoś specjalnie wyróżniał się z całego nabrzeża, zwłaszcza, że obok stoi tak niecodzienna budowla jak Żuraw zaś z drugiej strony postmodernistyczna Hanza, od której na pewno będzie lepszy. Szkło i cegła na tej elewacji mnie jakoś nie rażą w sposób szczególny. Sądzę, że zarówno turyści jak i mieszkańcy polubią nowe oblicze CMM po kilku latach. Zresztą nowe budynki jako nie posiadające wartości zabytkowych można burzyć i budować odnowa w nieskończoność. Jeśli ludzie go nie zaakceptują to CMM czegoś się przynajmniej nauczy, ale sądzę, że prędzej będą robić sobie przy nowym CMM i Żurawiu zdjęcia. Bądźmy dobrej myśli. Wszystko zależy tak naprawdę od tego jak wykończą to w detalu bo nawet najlepszy projekt można zkaszanić słabymi materiałami i nawet kiepski projekt, ale świetnie wykończony można podźwignąć używając dobrych materiałów.
Co do gustów architekotnicznych to jestem zwolennikiem dawnej architektury pod warunkiem, że jest oryginalna z tego też powodu na przykład Stągiewna jakoś nie przypadła mi do gustu choć to dzieło renomowanych Gdańskich architektów.
mat - Sob Mar 05, 2005 9:38 am
Osobiście to zgadzam się w duzej części z danzigerem. Tylko istnieje taki szczegół jak projekt .Projekt który moze sie podobać i taki który będzie latami gnił i szpecił kawałek miasta. Podejrzewam ze naszą halą zbudowaną w tym czasie co i wieza w Paryzu tez się część osób nie zachwycała. To natomiast co stanie obok(...) Zurawia moze byc tylko lepsze(od tego co jest teraz).
parker - Sob Mar 05, 2005 10:36 am
Jeśli chodzi o projekt na kamieniczkę w tym momencie nie chodzi o gdybanie nad gustami i różnorodnością - nikt jeszcze tych projektów konkursowych nie widział i może się okazać, że jest w czym wybierać. Problem w tym, że ci, którzy będą je oceniać postawili sprawę jasno - co nie szklane, nie stalowe i nie betonowe - na drzewo! I tego należy się obawiać...
Grün - Sob Mar 05, 2005 11:10 am
Ciekawe ile kosztuje gust decydenta...
Sabaoth - Sob Mar 05, 2005 11:29 am
To zależy od pozycji tego decydenta.
Grün - Sob Mar 05, 2005 11:58 am
Może po prostu trzeba mu przedstawić większe argumenty estetyczne
danziger - Sob Mar 05, 2005 12:00 pm
parker napisał/a: | Jeśli chodzi o projekt na kamieniczkę w tym momencie nie chodzi o gdybanie nad gustami i różnorodnością - nikt jeszcze tych projektów konkursowych nie widział i może się okazać, że jest w czym wybierać. |
Święta prawda.
Trochę się namieszało przez dwa podobne wątki (o architekturze) w tym samym czasie. Co innego budynek CMM, co innego kamieniczki na bocznych ulicach.
parker napisał/a: | Problem w tym, że ci, którzy będą je oceniać postawili sprawę jasno - co nie szklane, nie stalowe i nie betonowe - na drzewo! I tego należy się obawiać...
|
Też prawda, ale ja mimo wszystko jestem dobrej mysli. Zresztą projekty to jedno, a budynki to drugie - przecież inwestorzy mogą wybrać sobie do realizacji zupełnie inne projekty niż jury. Te nagrodzone mają byc przecież tylko rekomendowane....
Sabaoth - Sob Mar 05, 2005 12:07 pm
Ja myślę, że wszystko zależy od indywidualnego gustu decydenta. To znaczy jego gust architektoniczny jest powiązany z gustem motoryzacyjnym Jeden preferuje Mercedesy, inny BMW (tylko Sabcia nikt nie kupuje).
parker - Sob Mar 05, 2005 1:47 pm
Grün napisał/a: | Może po prostu trzeba mu przedstawić większe argumenty estetyczne |
na przykład jakie?
Grün - Sob Mar 05, 2005 2:03 pm
No napisałem: WIĘKSZE
parker - Sob Mar 05, 2005 2:14 pm
WIĘKSZĄ kopertę?
Marek Z - Sob Mar 05, 2005 4:46 pm
Cytat: | Ciekawe ile kosztuje gust decydenta... |
No własnie, jakie to brutalne...
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 1:41 pm
Sabaoth napisał/a: | Ja myślę, że wszystko zależy od indywidualnego gustu decydenta. To znaczy jego gust architektoniczny jest powiązany z gustem motoryzacyjnym Jeden preferuje Mercedesy, inny BMW (tylko Sabcia nikt nie kupuje). |
Bo drogi... I na dodatek to tylko Opel w ładniejszych blachcach...
Marcin - Wto Mar 08, 2005 9:03 am
Kamienica przyszłości
Zaczęło się...
Sabaoth - Wto Mar 08, 2005 9:25 am
Cytat: | Do wczoraj dotarło do nas 57 projektów, m.in. z Niemiec, Holandii, Francji, Białorusi, Ukrainy, Turcji, Słowenii i Grecji. |
Co tacy Grecy, Slowecy czy Turcy moga wiedzie o architekturze Gdanska, i co bedzie do niej pasowalo. Przeciez to jest choreeee
Grün - Wto Mar 08, 2005 10:12 am
Zawsze to co zagraniczne było uważane za lepsze od miejscowego. Efekty widać tu i ówdzie do dziś. Czasem nawet ładne, ale najczęściej opłakane...
parker - Wto Mar 08, 2005 10:48 am
Sabaoth napisał/a: | Cytat: | Do wczoraj dotarło do nas 57 projektów, m.in. z Niemiec, Holandii, Francji, Białorusi, Ukrainy, Turcji, Słowenii i Grecji. |
Co tacy Grecy, Slowecy czy Turcy moga wiedzie o architekturze Gdanska, i co bedzie do niej pasowalo. Przeciez to jest choreeee |
No bez przesady, a dawny Gdańsk to niby rodowici Gdańszczanie projektowali?
Zawsze tak było, że architekci wędrowali
Sabaoth - Wto Mar 08, 2005 10:56 am
Ale Tyrcy, Grecy? Oni na 100% zaprojektuja "szklane domy". To juz moze Niemcy i Holendrzy lepiej nawiaza do historii miasta (sam sobie nie wierze).
Marcin - Wto Mar 08, 2005 10:59 am
Cytat: | Zawsze tak było, że architekci wędrowali |
To może Pracownia Fort by tak wyemigrowała?
Grün - Wto Mar 08, 2005 11:03 am
Tak. Ale różnica jest taka, że wtedy wędrowali raczej po prośbie. Teraz są wypiedestalani - vide niejaki Rizzi, co się minął o jakieś 3000 lat ze swoim projektem teatrzyku limonowskiego.
parker - Wto Mar 08, 2005 1:22 pm
Grün napisał/a: | Tak. Ale różnica jest taka, że wtedy wędrowali raczej po prośbie. Teraz są wypiedestalani - vide niejaki Rizzi, co się minął o jakieś 3000 lat ze swoim projektem teatrzyku limonowskiego. |
Jeden wypiedestalany, a reszta tych co wysłali projekty tak samo po prośbie jak kiedyś...
Muszę poszukać kogoś znajomego w pracowni Fort to się może dowiem, dokąd oni chodzą po prośbie
Chyba, że ustawione przetargi gdańskie już im wystarczają
danziger - Wto Mar 08, 2005 9:25 pm
Jedni wypiedestalani, a inni wypie..., tylko z inną końcówką
Marek Z - Wto Mar 08, 2005 10:20 pm
Cytat: | - Celem konkursu jest wniesienie świeżości do zabudowy Głównego i Starego Miasta - mówi Wiesław Bielawski, wiceprezydent Gdańska. |
Tylko czemu ta świeżość nie przejawia się w postaci normalnych dachów, ścian okien, drzwi, cegieł, z których budowano przez stulecia, itp. Nieeee... teraz muszą być akwaria, szklarnie, wyrzutnie rakiet i inne cacka...
Żeby wszystko było jasne: mówię o obszarze Historycznego Śródmieścia.
A patrząc z innej strony: co by było gdyby nie było marca 45` i większość zabytków stałaby do dzisiaj ? Czy zachodziłaby konieczność "wniesienia świeżości do zabudowy Głównegi i Starego Miasta" ? Jak interpretowaliby to architekci ?
danziger - Wto Mar 08, 2005 10:23 pm
Gdyby nie było marca '45 nie byłoby by pustych miejsc i potrzeby ich zabudowywania. A narzekać chyba nie ma jeszcze na co - widział ktoś w ogóle te projekty?
Marek Z - Wto Mar 08, 2005 10:30 pm
Nie trzeba ich oglądać. Juz samo stwierdzenie: "wniesienie świeżości do zabudowy Głównego i Starego Miasta" brzmi złowrogo.
Grün - Wto Mar 08, 2005 11:53 pm
I deklaracja o szkle i stali...
Marcin - Nie Mar 13, 2005 8:50 pm
Kamieniczki XXI wieku - konkurs rozstrzygniety
Mam nadzieję, że przynajmniej w analogowej wersji GW będą jakieś ilustracje.
parker - Nie Mar 13, 2005 11:27 pm
A wystawy pokonkursowej nie będzie?
Corzano - Pon Mar 14, 2005 7:29 am
W papierowym wydaniu jest jedno zdjęcie... prof. Januszajtisa na tle wystawy projektów.
wrangla - Pon Mar 14, 2005 11:15 am
Kamienice przyszłości
Grün - Pon Mar 14, 2005 11:19 am
Matko boska!!!!!!!!!! Czy ci ludzie się wychowywali w bunkrach?
parker - Pon Mar 14, 2005 11:30 am
To coś wygląda na koszmarny styl lat 60-tych ubiegłego wieku, a nie kamienice przyszłości
danziger - Pon Mar 14, 2005 11:44 am
No, z tego co tu pokazali to ewentualnie do przyjęcia mogłaby być ta pomarańczowa kamieniczka z pierwszego zdjęcia, choć też nie jest to ideał. Reszta do niczego....
Corzano - Pon Mar 14, 2005 11:47 am
Proszę, pomóżcie znaleźć mi w tych propozycjach jakąś myśl, coś, jeśli nie ładnego, to chociaż nowego, odkrywczego. Ja nie jestem człowiekiem z branży i pokazane projekty wydają mi się po prostu obrzydliwe (nie brzydkie, a obrzydliwe). Trudno oprzec sięwrażeniu, że inspiracją był Kaliningrad.
A może to taka jaskółka na 1.IV?
Grün - Pon Mar 14, 2005 11:47 am
Czego nie zrobiono w latach 20-stych to będzie zrobione w pocz. XXI w.
Gratuluję bandytyzmu urbanistycznego.
Odbudowa Gdańska, taka jak była, nie dokończona i niedoskonała, mogła być i była przedmiotem dumy Polaków, którzy dostali miasto zrównane z ziemią i przywrócili mu, jak umieli i na ile mogli jego piękno. I stało się to kiedy Polska rzekomo była w niewoli. Teraz w wolnej Polsce, synowie tamtych ludzi zmienią ich dzieło w karykaturę, zniszczą nieodwracalnie niepowtarzalny klimat stylowości (nawet jeśli teatralnej) gdańskiej ulicy. Brawo, tylko tak dalej. To nie są gdańskie kamieniczki, to są bunkry w stylu modernizmu z lat 60-tych. Nie mają NIC wspólnego ani z Gdańskiem ani z nowoczesnością. Są realizacją chorych wizji niedouczonych pseudoarchitektów, którzy powinni projektować supersamy na nowych osiedlach, bo zdaje się, że na nic innego ich nie stać.
Zaznaczam, że powyzsza opinia dotyczy tego co pokazała Gazeta.
Hotel Hanza zacznie mi się podobać...
Corzano - Pon Mar 14, 2005 11:52 am
Grün napisał/a: | Zaznaczam, że powyzsza opinia dotyczy tego co pokazała Gazeta. |
Dziennik Bałtycki. Gazeta pokazała Januszajtisa.
Obrzerny fragment artykułu z Dziennika:
Cytat: | Wzory kamienic, zaproponowane przez uczestników konkursu, zostaną wykorzystane podczas uzupełniania zabudowy Starego i Głównego Miasta. Bowiem po wojnie nie wszystkie budynki zostały odbudowane. Oto miejsca, gdzie konkursowe kamienice mogą pojawić się najwcześniej: przy Targu Rybnym, przy ulicach: Tobiasza, Grobli III, Szerokiej, Tokarskiej, Kleszej, Grząskiej, Ławniczej, Ogarnej, Mniszki, Katarzynki. Nieprędko jednak to nastąpi. Zanim ruszy budowa, trzeba będzie przeprowadzić badania archeologiczne, które mogą potrwać ponad rok.
Ostatecznego wyboru wyglądu kamienicy dokonają właściciele działek, którzy będą finansować budowę. Nie oznacza to, że mogą dokonywać dowolnych zmian. Nad zachowaniem cech charakteru architektury gdańskiej czuwa wojewódzki konserwator zabytków.
Konkurs na gdańską kamieniczkę XXI wieku cieszył się niezwykłym zainteresowaniem. Przez wstępne sito jury przepuściło 57 projektów (jedna praca została dostarczona po terminie). Ostateczne wyniki ogłoszono w sobotę. Okazało się, że najlepsi są architekci z Gdańska i Krakowa. Jury przyznało równorzędne miejsca trzem projektom. Niestety, autora jednego z nich nie udało się zidentyfikować. Nie otrzyma więc nagrody, wynoszącej 10 tysięcy złotych.
Nagrodzone i wyróżnione projekty pokazano w Dworze Artusa. Wywołało to ożywioną dyskusję. Nie brakowało pochwał, ale również głosów wątpliwości.
- Nareszcie duże grono architektów wzięło udział w projektowaniu dalszej odbudowy Gdańska - powiedział architekt Ryszard Gruda, były wiceprezydent miasta. - Do tej pory robiła to wąska grupa osób.
- Gratuluję władzom Gdańska pomysłu konkursu - mówił prof. Andrzej Januszajtis. - Podoba mi się też decyzja jurorów. Projekty odnoszą się do tego, co nazwano kodem kamieniczki gdańskiej. Nie wszędzie da się je postawić, np. na ulicy św. Ducha, która była jedną z najpiękniejszych. |
Wygląda na to, że wszyscy są zadowoleni.
parker - Pon Mar 14, 2005 11:54 am
W kwestii formalnej - pokazał Dziennik, nie Gazeta.
Ale to nie ma wielkiego znaczenia, ręce człowiekowi opadają. Ciekawa jestem tylko, czy pozostałe też są takie paskudne? Czy może pan Bielawski zrealizował zapowiadaną wcześniej koncepcję nagrodzenia akurat tych najbrzydszych?
Sabaoth - Pon Mar 14, 2005 12:44 pm
Cytat: | Hotel Hanza zacznie mi się podobać... |
Hotel Hanza przy tych perwersyjnych projektach jest wprost pięęęękny. One są po prostu chore, a ta, ze szklanymi ścianami w kiblu ekscentrycznie ekshibicjonistyczna. Czy naprawdę nie ma w Europie architektów, którzy potrafią zrobić coś nowego, a nie tylko powielać oklepane, tandetne wzorce niosące "głębokie przesłanie moralne"?
Zoppoter - Pon Mar 14, 2005 1:03 pm
Ja nie wiem, czy to nie pomyłka. Niechcąco zaprezentowano nam szafy typu "Komandor" zamiast kamieniczek...
danziger - Pon Mar 14, 2005 1:28 pm
W którymś numerze "30 dni" prezentowano podobnej urody propozycje kamieniczk na Długiej - rzędy "kwadratowych" bunkrów - wówczas tego na szczęście nie zrealizowano, ale jak widać sama koncepcja się trzyma w różnych głowach....
Sabaoth - Pon Mar 14, 2005 1:48 pm
Faszyści chcieli przebudować miasto na wzór monumentalny - nie wyszło im. Komuniści chcieli zbudować nowe, proletariackie miasto na wzór Mińska - nie wyszło im. Oby nie udało się też naszym, demokratycznie wybranym, władzom.
wrangla - Pon Mar 14, 2005 2:15 pm
Patrzę na te konkursowe projekty chyba już z dziesiąty raz i jakoś cały czas mam wrażenie, że wyniki tego konkursu to jakaś wielka abstrakcja.
Co to ma być? O co w ogóle chodzi?
Projekty te mają "inspirować przyszłych inwestrów"...
dobrze, że to nie są gotowe, konkretne projekty.
Ciekawe jak wyglądały pozostałe prace, w końcu było ich ponad 90. W takiej liczbie projektów chyba powinno znaleźć się coś fajnego...
Marcin - Pon Mar 14, 2005 2:21 pm
Nomen omen... Chwilę po tym jak na ekranie monitora wyświetliły mi się wizualizacje projektów, mój komp nie wytrzymał i...
zrestartował się. Nie będę się rozpisywał co o tym sądzę - powiem tylko tyle, iż przychylam się do opinii mojego komputera.
Grün - Pon Mar 14, 2005 2:23 pm
Nie koniecznie. Patrząc na to co proponują ostatnio architekci, nie zdziwiłbym się wcale gdyby się okazało, że różnią się tylko wzajemnymi proporcjami szkła i betonu.
Marek Z - Pon Mar 14, 2005 2:33 pm
Ludzieee !!! Trzymajcie mnie ...
Bandyci !!!
Sabaoth - Pon Mar 14, 2005 3:59 pm
Cytat: | różnią się tylko wzajemnymi proporcjami szkła i betonu |
To właśnie jest ciekawe, nikt nie proponuje innych materiałów (nie mam na myśli stali nierdzewnej i sajdingu ).
Pietrucha - Pon Mar 14, 2005 4:05 pm
A "piękno" współczesnej architektury najbardziej podkreśla ten drugi projekt, gdzie po bokach tej cudownej kamienicy XXI wieku stoją te obskórne rudery
danziger - Pon Mar 14, 2005 4:13 pm
Sabaoth napisał/a: | Cytat: | różnią się tylko wzajemnymi proporcjami szkła i betonu |
To właśnie jest ciekawe, nikt nie proponuje innych materiałów (nie mam na myśli stali nierdzewnej i sajdingu ). |
Rozumiem zgryźliwy charakter tego postu, ale muszę zauważyć, że nikt tu winylowego (bo pewnie taki masz na mysli) sidingu nie proponuje, a co do betonu - pytam całkiem serio - skąd wiecie, że projektanci nie zaproponowali scian z cegły - przecież pod tynkiem nie widać z czego są?
parker - Pon Mar 14, 2005 4:21 pm
danziger napisał/a: | a co do betonu - pytam całkiem serio - skąd wiecie, że projektanci nie zaproponowali scian z cegły - przecież pod tynkiem nie widać z czego są? |
Beton też można otynkować... rozmawiamy o materiale elewacyjnym, wiec jeśli cegła - to jakiś widoczny klinkier - nikt nie wymaga, żeby kamieniczki w XXI wieku budowano w technologii średniowiecznej
danziger - Pon Mar 14, 2005 4:30 pm
parker napisał/a: | nikt nie wymaga, żeby kamieniczki w XXI wieku budowano w technologii średniowiecznej | O ile pamietam, to wymagal tego Pumeks i w pewnym sensie mial rację - jak rekonstruować, to wiernie.
A co do elewacji - mogę zrozumieć (choć ich do końca nie podzielam) zastrzeżenia do szkła i metalu w historycznym otoczeniu, ale co komu przeszkadza tynk? Cytat: | rozmawiamy o materiale elewacyjnym, wiec jeśli cegła - to jakiś widoczny klinkier |
Żeby nie było nieporozumień - tych projektów broń Boże nie bronię, bo są ochydne i pasują do otoczenia jak pięść do nosa.
parker - Pon Mar 14, 2005 4:33 pm
Cytat: | O ile pamietam, to wymagal tego Pumeks i w pewnym sensie mial rację - jak rekonstruować, to wiernie |
Ale to nie był konkurs na rekonstrukcję!
danziger - Pon Mar 14, 2005 4:40 pm
parker napisał/a: | Cytat: | O ile pamietam, to wymagal tego Pumeks i w pewnym sensie mial rację - jak rekonstruować, to wiernie |
Ale to nie był konkurs na rekonstrukcję! | Wiem, wiem. Zresztą ta część mojej wypowiedzi była półżartem.
parker - Pon Mar 14, 2005 7:46 pm
Nic nowego nie wnoszący do dyskusji link
GDAŃSKA KAMIENICZKA XXI WIEKU - KONKURS ROZSTRZYGNIĘTY
Cytat: | nie szukając konfrontacji z otoczeniem i nie chcąc w nim za wszelką cenę dominować, są wyrazem przestrzennej harmonii |
Mikołaj - Pon Mar 14, 2005 7:52 pm
Cytat: | Przyznano 3 równorzędne nagrody po 10 000 złotych oraz 3 równorzędne wyróżnienia po 3.300 zł. Nagrodzone zostały projekty:
Rafała Grzywaczyka z Krakowa,
Pracowni Architektonicznej „3A STUDIO” s.c. (Bazyl Domsta, Jan Raniszewski, Katarzyna Lipińska, Maciej Jaśkowiec) z Gdańska
oraz praca, której autora nie udało się zidentyfikować. |
Nikt nie chce się przyznać!
No dobra, Parker, to Ty?
parker - Pon Mar 14, 2005 7:55 pm
A jeśli ja, to co?
wrangla - Pon Mar 14, 2005 7:56 pm
Mikołaj napisał/a: | Cytat: | oraz praca, której autora nie udało się zidentyfikować. |
Nikt nie chce się przyznać! | Ktoś pewnie sobie jaja zrobił i wysłał mały bunkier... a tu niespodzianka... bunkier wygrał
wrangla - Pon Mar 14, 2005 7:59 pm
parker napisał/a: | A jeśli ja, to co? | Leć po nagrodę, a potem... autografy, goździki, listy gratulacyjne...
parker - Pon Mar 14, 2005 8:18 pm
Nagroda wprawdzie by się przydała... ale wolę podpisywać się pod innymi projektami
doraa - Pon Mar 14, 2005 9:13 pm
No to chciałabym obejrzec te przegrane projekty........
A może ta praca nieznanego autora to praca pana Bielawskiego??????
Marcin - Wto Mar 15, 2005 11:36 am
Im dłużej przyglądam się projektowi Rafała Grzywaczyka, tym bardziej mam wrażenie, iż inspiracją dla autora była stojąca obok monitora jednostka centralna PeCeta.
Zoppoter - Wto Mar 15, 2005 2:38 pm
doraa napisał/a: | No to chciałabym obejrzec te przegrane projekty........
|
No własnie. Moze tam sa jakies dobre projekty...?
I mówcie sobie co chcecie, aleja zdecydowanie wolę imitacje produkowane przez S.Michela od tych szaf ze szklanymi szybami.
danziger - Wto Mar 15, 2005 3:03 pm
Zoppoter napisał/a: | doraa napisał/a: | No to chciałabym obejrzec te przegrane projekty........
|
No własnie. Moze tam sa jakies dobre projekty...?
I mówcie sobie co chcecie, aleja zdecydowanie wolę imitacje produkowane przez S.Michela od tych szaf ze szklanymi szybami. |
Zalezy, które jego imitacje masz na myśli - czasem porównywać to co on proponuje do powyższych projektów, to jak porównywać dżumę i cholerę.
Najbardziej mnie wkurzało, jak jego propozycję zabudowy Targu Węglowego nazywano "rekonstrukcją" Danziger Hofu - dziękuję za takie rekonstrukcje, to już naprawdę wolałbym w tym miejscu szkło.
Lepiej stawiać porządną architekturę współczesną (nie taką jak zaprezentowano powyżej) niż złą architekturę, która nie dość, że brzydka to jeszcze w znikomym stopniu zbliżona do oryginału, a którą nazywa się rekonstrukcją.
Jeśli chodzi o projekty pana M. (te zrealizowane i nie) to bardzo dobry jest "Dom Młynarza", Stągiewna jeszcze może być, ale o kompleksie "Artus Park" to może się wypowiadać nie będę, a już to co Michel proponowal w miejsce City Forum wołało o pomstę do nieba (było wprawdzie lepsze od propozycji Fortu, ale to nie dziwwne - nic gorszego niż Fort w tym miejscu zaproponować nie można było)
Zoppoter - Wto Mar 15, 2005 3:15 pm
danziger napisał/a: | to co Michel proponowal w miejsce City Forum wołało o pomstę do nieba (było wprawdzie lepsze od propozycji Fortu, ale to nie dziwwne - nic gorszego niż Fort w tym miejscu zaproponować nie można było) |
No i tu mamy powtórke tej sytuacji... Michel - w przeciwieństwie do ambitnych młodych architektów - jest skłonny postawić czasem normalny dom. Albo przynajmniej coś, co udaje normalny dom.
Otóż ja bardzo lubię normalne domy...
Odyseusz - Wto Mar 15, 2005 3:21 pm
Hehe. Ale z was panikarze. Nikt przecież nie powiedział, że te projekty bendą realizowane. Tu bardziej chyba chodziło o heppening i promocję lub raczej chęć zainteresowania naszym miastem Architektów z całego świata. Poza tym znam gorsze materiały niż szkło, stal i beton: mianowicie Gips i styropian, którym spływają wręcz kamienice Stągeiwnej, tak więc mogło być gorzej.
danziger - Wto Mar 15, 2005 3:26 pm
Do Zoppotera: OK, tylko wiesz - ja bym wolał wybierać projekt najlepszy z najlepszych, a nie najlepszy z najgorszych...
Do Odyseusza: tak, to na szczęście nie są gotowe projekty, tyle tylko, że mają stanowić dla inwestorów inspirację - strach mysleć co będzie jeśli któryś się zainspiruje, zwłaszcza że konserwator zabytków ma dbać o "właściwy" wygląd nowo budowanych kamieniczek - co jeśli będzie uwalał projekty zbyt odbiegające od konkursowych?
Odyseusz - Wto Mar 15, 2005 3:35 pm
Ja myślałem, że konserwator zabytków pełni nieco inną rolę. Nie jest chyba strażnikiem werdyktu konkursowego tylko ma swoje zadania wynikające z pełnionej funkcji.
danziger - Wto Mar 15, 2005 3:47 pm
Odyseusz napisał/a: | Ja myślałem, że konserwator zabytków pełni nieco inną rolę. Nie jest chyba strażnikiem werdyktu konkursowego tylko ma swoje zadania wynikające z pełnionej funkcji. | A jednym z takich zadań jest pilnowanie, by nowo budowane kamieniczki odpowiadały kryteriom, które ustalono w miejscowym planie zagodpodarowania, a może również i gdzie indziej. No i obawiam się, że będą naciski na to, żeby tego instrumentu używac (w zgodzie z werdyktem konkursowym) przy rozpatrywaniu zatwierdzania nowych projektów
Zoppoter - Wto Mar 15, 2005 3:57 pm
danziger napisał/a: | Do Zoppotera: OK, tylko wiesz - ja bym wolał wybierać projekt najlepszy z najlepszych, a nie najlepszy z najgorszych...
|
Masz przy sobie dokumenty? Dowód, paszport, prawo jazdy?
To zajrzyj do nich, tam jest napisane w jakim państwie mieszkasz. I podejrzewam, że nie jest to Belgia... , gdzie Grün swojego czasu sfotografował normalne domy wkomponowane w zabytkowe pierzeje. No ale tu nie jest Belgia.
Gdanszczanin - Wto Mar 15, 2005 9:14 pm
Oj Zopotter musisz ciągle przypominać A tak szczerze mówiac, to ja ciągle wierzę, że da się i u nas zbudwać coś normalnego.
Odyseusz - Sro Mar 16, 2005 12:36 am
Ja też w to wierzę. To taki mój własny optymizm.
Zoppoter - Sro Mar 16, 2005 9:18 am
Gdanszczanin napisał/a: | A tak szczerze mowiac to ja ciagle wierze ze da sie i u nas zbudwoac cos normalnego. |
Tłumacze Twoja wiarę młodym wiekiem i brakiem własnych obserwacji w ilości takiej jak u mnie...
Ale z drugiej strony masz trochę racji. Zauważyłem na przykład, że powstaje mnóśtwo osiedli na peryferiach, gdzie sa budowane normalne domy. One się moga podobać bardziej lub mniej, ale sa normalne i jednoczesnie różnią się od siebie, więc trudno to nazwać nowymi blokowiskami.
Dlaczego na peryferiach moga stać normalne domy a w śródmieściu (w tym na obszarze zabytkowym) władze i architekci czuja sie w obowiązku stawiac dziwolągi?
Marek Z - Sro Mar 16, 2005 9:38 am
Cytat: | Dlaczego na peryferiach moga stać normalne domy a w śródmieściu (w tym na obszarze zabytkowym) władze i architekci czuja sie w obowiązku stawiac dziwolągi? |
No właaaśnie. To jakaś obsesja. Jesienią, podczas jednej z eksploracji spacerowaliśmy Orunią, wzdłuż kanału Raduni (od parku w kierunku Wojciecha).
Po jej zachodniej stronie pobudowano sporo domów świetnie pasujących do istniejącej starej zabudowy. Jest to przykład na powyższą wypowiedź Zoppotera. Pietrucha, masz jeszcze zdjęcia, które tam pstrykałeś ? Możesz wstawić ?
danziger - Sro Mar 16, 2005 1:05 pm
Zoppoter napisał/a: | Dlaczego na peryferiach moga stać normalne domy a w śródmieściu (w tym na obszarze zabytkowym) władze i architekci czuja sie w obowiązku stawiac dziwolągi? |
Ja myślę, że wynika to z niezrozumienia funkcji, jaką dana zabudowa ma spełniać.
Wydaje mi się, że nasi włodarze miasta chcieliby stawiać w centrum same wyjątkowe budowle, a że wyjątkowość widzą tak a nie inaczej - to już nasz pech.
Niestety, włodarze ci nie rozumieją, że kamieniczki nie muszą, a wręcz nie powinny być jakimś wymyślnym nie wiadomo czym, tylko zwykłymi domami. Popisy architektoniczne należy zostawić na budynki uzyteczności publicznej, a takich na Głównym Mieście mamy na razie dość (ratusz, kościoły, Dwór Artusa etc) i jakoś nie widzę potrzeby budowania nowych (może poza nową siedzibą CMM - dlatego też w tym przypadku dopuściłbym do realizacji projekt, który ze zwykłym domem nie musi mieć nic wspólnego).
Zresztą cała wyjatkowość budowli "wyjatkowych" polega na tym, że stoją one wśród innych - całkiem normalnych domów. Cały kwartał, czy dzielnica zabudowana super wymyślnymi budynkami stanie się jakimś lunaparkiem, a nie kawałkiem normalnego miasta.
Grün - Sro Mar 16, 2005 4:00 pm
...żeby nie powiedzieć "lupanarkiem"
Odyseusz - Sro Mar 16, 2005 5:39 pm
To nie o to chodzi przecież. Jaka firma będzie chciała mieć swoją siedzibę za cięzkie pieniądze, które muszą płacić w centrum aby ich budynk wyglądał jak domy mieszkalne z przedmieści. Wolne żarty. Nie można tu do takich wniosków dochodzić, to by już była przesada. Domy taki jak chociażby na nowym Chełmie czy jasieniu nie podobają mi się absolutnie. Są taksamo tandetne i nudne jak wielka płyta i równie zwyczajne.
Zoppoter - Sro Mar 16, 2005 5:53 pm
Odyseusz napisał/a: | To nie o to chodzi przecież. Jaka firma będzie chciała mieć swoją siedzibę za cięzkie pieniądze, które muszą płacić w centrum aby ich budynk wyglądał jak domy mieszkalne z przedmieści. Wolne żarty. Nie można tu do takich wniosków dochodzić, to by już była przesada. Domy taki jak chociażby na nowym Chełmie czy jasieniu nie podobają mi się absolutnie. Są taksamo tandetne i nudne jak wielka płyta i równie zwyczajne. |
Po pierwsze nie sugerowałem, że kamienice na Głównym Miescie nają wyglądać jak domy mieszkalne z przedmieść. Domagam się tylko, by były NORMALNYMI domami, a nie dziwolągami. A wyglądac mają prostu jak domy należące do Głównego Miasta.
Po drugie nikt nie żąda od ciebie, żeby ci się domy w Jasieniu podobały.
Po trzecie twierdzenie, że domy budowane współczesnie na peryferiach są równie tandetne, nudne i zwyczajne jak bloki z wielkiej płyty, identyczne we wszystkich miastach regionu, bo produkowane seryjnie w fabrykach, jest bzdurą. Formułując takie bzdury dowodzisz, że państwowe pieniądze wydane na twoje architektoniczne wykształcenie zostały wyrzucone w błoto.
seestrasse - Sro Mar 16, 2005 6:12 pm
Zopciu, ale domy - bloki - w Jasieniu czy Ujeścisku różnią się od zaspiańskich czy chełmskich tylko tym, że mają skośny dach i mieszkania na poddaszu...
jeszcze jednym minusem tych wszystkich osiedli jest właśnie ich "osiedlowość" - nie ma mowy u budowaniu DZIELNICY, czyli chociażby normalnych ulic, gdzie człowiek nie gubi się szukając numerku X czy Y...
danziger - Sro Mar 16, 2005 6:13 pm
Odyseusz napisał/a: | To nie o to chodzi przecież. Jaka firma będzie chciała mieć swoją siedzibę za cięzkie pieniądze, które muszą płacić w centrum aby ich budynk wyglądał jak domy mieszkalne z przedmieści. |
Po pierwsze, jak już wspomniał Zoppoter one wcale nie mają wyglądać jak domy z przedmieść.
Po drugie - jesli jakas firma nie będzie chciała miec na Głównym Mieście siedziby - jej sprawa, może sobie siedzibę wybudować gdzie indziej.
Po trzecie - nie uważam, żeby obecność biur była na terenie GM czymś pożądanym - to powinna być dzielnica tetniąca zyciem, również po godz. 20:00 - a więc nowe budynki nie powinny byc przeznaczane na biura, a na knajpy, mieszkania, ewentualnie punkty uslugowe i sklepy. Oczywiście jak jakaś firma się uprze, to niech sobie mieszkanie na GM wynajmie pod swoją siedzibę, ale nie powinno się budować od razu z założeniem, że lokal będzie przeznaczony na biura...
Zoppoter - Sro Mar 16, 2005 6:30 pm
seestrasse napisał/a: | Zopciu, ale domy - bloki - w Jasieniu czy Ujeścisku różnią się od zaspiańskich czy chełmskich tylko tym, że mają skośny dach i mieszkania na poddaszu... |
Aha. Czyli - niezaleznie gdzie zostały postawione - wszystkie one sa identyczne konstrukcyjnie, mają identyczną ilośc kondygnacji i wysokość znacznie przekraczającą okoliczne budynki i drzewa, identyczne wymiary, identyczne metraże i układ pomieszczeń, identyczne śmierdzące zsypy, i są zbudowane z identycznej wielkiej płyty?
Bo ja obserwuję, ze nawet jesli te domy sa jednakowe, to CO NAJWYŻEJ w skali jednej ulicy, bo w skali jednego osiedla różnice między domami sa juz widoczne.
seestrasse napisał/a: |
jeszcze jednym minusem tych wszystkich osiedli jest właśnie ich "osiedlowość" - nie ma mowy u budowaniu DZIELNICY, czyli chociażby normalnych ulic, gdzie człowiek nie gubi się szukając numerku X czy Y... |
To jest cecha charakterystyczna blokowisk z lat PRLu, ale w tych nowych osiedlach odniosłem zupełnie odmienne wrażenie.
Grün - Sro Mar 16, 2005 6:51 pm
Pewnie się powtórzę, ale pamiętam jak architekci za komuny ubolewali, że nie mogą się rozwijać bo MUSZĄ projektować wszyscy jednakowo. Komuna zeszła a oni zaczęli używać namiętnie opcji kopiuj/wklej... i znowu wszyscy projektują jednakowo...
Sabaoth - Sro Mar 16, 2005 7:02 pm
A nie można projektować tak, jak w Sztokholmie, inne budynki w historycznym centrum, inne w jego okolicy i jeszcze inne na przedmieściach? I nikt nie krzyczy, że koszmarna wizja naćpanego architekta wśród zabytków ma stanąć.
seestrasse - Sro Mar 16, 2005 8:23 pm
Zoppoter napisał/a: |
seestrasse napisał/a: |
jeszcze jednym minusem tych wszystkich osiedli jest właśnie ich "osiedlowość" - nie ma mowy u budowaniu DZIELNICY, czyli chociażby normalnych ulic, gdzie człowiek nie gubi się szukając numerku X czy Y... |
To jest cecha charakterystyczna blokowisk z lat PRLu, ale w tych nowych osiedlach odniosłem zupełnie odmienne wrażenie. |
a ja mieszkam na jednym z takich nowych osiedli moja chałupa ma numer 20, ta naprzeciw 5, a z tyłu 37
wszystkie bloki mają 3 lub 4 piętra, skośny dach z blaszanej dachówki (szara lub czerwona), większość mieszkań to kawalerki góra 33 metry, co do budulca mamy do wyboru itong i beton
tylko tynki są śliczne - bo kolorowe
Sabaoth - Sro Mar 16, 2005 9:03 pm
Cytat: | jeszcze jednym minusem tych wszystkich osiedli jest właśnie ich "osiedlowość" - nie ma mowy u budowaniu DZIELNICY, czyli chociażby normalnych ulic, gdzie człowiek nie gubi się szukając numerku X czy Y... |
To tak było specjalnie, żeby szpiedzy Adenauera się pogubili
Zoppoter - Czw Mar 17, 2005 8:06 am
seestrasse napisał/a: | wszystkie bloki mają 3 lub 4 piętra, skośny dach z blaszanej dachówki (szara lub czerwona), większość mieszkań to kawalerki góra 33 metry, co do budulca mamy do wyboru itong i beton
tylko tynki są śliczne - bo kolorowe |
I pewnie można wyjąć dowolny fragment ściany, albo stropu z Twojego "bloku" i bez żadnych przeróbek wmontowac go w identycznym bloku w Wejherowie, w Rumi, w Cisowej, albo w Tczewie, co?
3 lub 4 piętra, wiekszość mieszkań to góra 33 metry (czyli są i inne mieszkania), sama piszesz, że te budynki i mieszkania czymś się jednak różnią, i to w obrębie jednego osiedla. Co to ma wspólnego z blokami wielkopłytowymi absolutnie identycznymi w całym województwie z teoretyczna mozliwością podmiany dowolnie wybranego elementu?
Sabaoth - Czw Mar 17, 2005 9:06 am
Ja osobiscie nie mam nic przeciwko temu, zeby nowe domy mmieszkalne wygladaly tak, jak wygladaja. Sam mieszkalem na Ujescisku i znam to osiedle bardzo dobrze. Domy mieszkalne nie musza byc udziwnione, maja miec wyglad domu, a nie pudelka, jak to mialo miejsce w latach minionych, czy wyrzutni pociskow balistycznych. A to,, ze sa do siebie podobne? A czy spacerujac po Wrzeszczu, zwykle domy mieszkalne np. na Pestalozziego nie sa do siebie podobne? Tak samo jest w innych miastach, te budynki maja spelniac jedna funkcje i nie ma potrzeby ich udziwniania.
Marek Z - Pią Mar 18, 2005 1:29 am
Swojego czasu mieszkałem na Zaspie, teraz w Jasieniu. Muszę przyznać, że widzę sporą różnicę w budynkach obu osiedli. Na Zaspie mieszkałem w bloku 7-mio pietrowym, teraz w cztero. Nie ma tu zsypów, a tym samym karaluchów, mrówek, robaków, pająków, much, komarów, os i innego dziadostwa. Odczuwam sporą różnicę w jakości wykonania tynków, ocieplenia, kątów miedzy sufitem a ścianami. Są też większe piwnice i szersze w nich korytarze, zadbane trawniki oraz czyste ulice i chodniki. Budynek opróćz ścian nośnych wykonany jest z pustaków i ma wygląd normalnego domu ze skośnym dachem z dachówkami. Mieszkania na osiedlu mają powierzchnię od ok. 40 do stukilkunastu metrów kwadratowych.
|
|