|
Dawny Gdańsk
|
 |
Gdańsk - Sopot - Gdynia - Cmentarz na Zaspie
Kasia_57 - Wto Kwi 06, 2004 5:21 pm Temat postu: Cmentarz na Zaspie Słuchajcie - dzisiaj byłam na cmentarzu i odkryłam, ze jakiś debil zerwał jeden z emblematów z pomnika-grbowca pocztowców polskich. Poza tym znikł cyfry - 1939. Widać złomiarze działają! szlag mnie na miejscu trafił i chciałabym Gruen, zebyś poganł znajomą Gazetę - coby zrobili jakieś zdjecie tam i poszczekali na łamach. Ja rozumiem, że złom poszedł w cenie. Ale takiego chamstwa i zezwierzęcenia to się nie spodziewałam. Wiem, wiem... chcę ten kawałek puszczy!!! zdecydowanie chcę meć swój kawałek puszczy.
Mikołaj - Sro Kwi 07, 2004 1:01 am
brak słów... najgorsi w tym wszytkim wydają mi się ci ze skupów złomu, którzy to od wandali biorą. to tak jak z tym "ucziwymi obywatelaimi" co to kupują kradzione rzeczy, bo to trochę taniej. gdyby nie tacy, to większośc złodziei by z głodu zechła, a tak interes się kręci.
wraz z wzrostem cen złomu powinno sie zrobić kontrole u tych cwaniaków ze skupów.
smutna prawda jest taka, że tyle nasze, co tu sobie pogadamy...
Kasia_57 - Sro Kwi 07, 2004 3:44 pm
Tak po cichu Ci się przyznam, ze miałam nadzieję, że Gruen zapędzi Znajomą Gazetę na ten cmentarz i że może napiszą o tym, co tam zobaczą... Wątpię, żeby to cokolwiek zmieniło, ale przynajmniej niech to zostanie wyartykułowane. :!:
Grün - Sro Kwi 07, 2004 4:53 pm
Dobra - zaraz napiszę do Gazety. Oni niedługo przestaną moje maile otwierać
Mikołaj - Sro Kwi 07, 2004 4:55 pm
tio napisz przy okazji o moich dewastowanych łąkach
Maciek - Sro Kwi 07, 2004 11:35 pm
I napisz ,że w ogóle w Polsce wszyscy kradną ( no prawie wszyscy) :(
Grün - Czw Kwi 08, 2004 3:19 am
Wymowy poprzedniego postu, przyznam się, że nie rozumiem...
Maciek - Czw Kwi 08, 2004 10:42 am
Takie było powiedzenie... no trochę głupie :!:
Petelka - Czw Kwi 08, 2004 12:07 pm
Po nagminnym rozbieraniu torów kolejowych, kratek ściekowych, dewastowaniu cmentarzy itd. ktos poszedł w końcu po rozum do glowy i obecnie trzeba już przedstawiać w złomowcach swojego rodzaju certyfikat pochodzenia. Szkoda, że wcześniej o tym nie pomyślano :(
Pietrucha - Czw Kwi 08, 2004 12:11 pm
Jestem ciekawy czy będzie to przestrzegane. Pewnie znajdą jakiś sposób aby to obejść.
Grün - Czw Kwi 08, 2004 12:22 pm
Przecież tego i tak nikt nie nadzoruje - a jak żurek przynosi np. brązowego orła, czy parę literek do znajomego złomowca to na pewno mu nikt kwitów nie sprawdza
Petelka - Czw Kwi 08, 2004 12:39 pm
Nie znam szczegółów, ale ostatnio słyszałam dyskusję robotników, że nie wyniesli oni starych, poremontowych kaloryferów na zlom, bo obecnie trzeba mieć zaświadczenie skąd to pochodzi. Zupełnie inna sprawą jest, jak to zarzadzanie bedzie przestrzegane w praktyce. Niemniej, jakoś ostatnio przestano rozbierać tory w Nowym Porcie
Pietrucha - Czw Kwi 08, 2004 2:52 pm
słyszałem w telewizorze, że ceny złomu poszły w góre :(
Marek Z - Czw Kwi 08, 2004 3:05 pm
Cytat: | ostatnio przestano rozbierać tory w Nowym Porcie |
Tak, ale co ukradli to ukradli - całe odgałęzienie prowadzące do starego CPN-u, a wychodzące z działek, na wysokości postoju promu Wisłoujście.
CPN też rozkradają. Jest tam piękna, zabytkowa obrotnica wagonowa. Rżną ją bez pardonu i wynoszą. W płocie pojawiło się kilka dziur. Teraz już nawet robią to w dzień.
To zarządzenie, o którym mowa wyżej zaczęło obowiązywać chyba od niedawna, bo złomiarze nie próżnują.
W porcie na terenie dawnego Dworca Drzewnego i w rejonie Nabrzeża Rudowego są teraz place przeładunkowe złomu. A złomiarzy chyba jeszcze więcej niż sameg złomu . Ochrona portu nie może sobie z nimi poradzić, a od strony Nabrzeża Chemików teren obstawia nawet Policja. No nie ma na nich sposobu. Grasują jak hieny.
Pietrucha - Czw Kwi 08, 2004 3:19 pm
To może zrobimy stowarzyszenie o charakterze militarnym - do walki ze szkodliwymi złomiarzami
Marek Z - Czw Kwi 08, 2004 3:34 pm
Cytat: | To może zrobimy stowarzyszenie o charakterze militarnym - do walki ze szkodliwymi złomiarzami |
Dobry pomysł, myślę, że przebierzemy się za partyzantów. Może od Zielonego Brodatego Rowera dostaniemy jakieś granaty, a na złomie znajdziemy jeszcze dobry czołg. Tylko niech ktoś weźmie ze sobą psa. Bedzie robił za Szarika.
Petelka - Pią Kwi 09, 2004 11:00 am
Cytat: | CPN też rozkradają. Jest tam piękna, zabytkowa obrotnica wagonowa. Rżną ją bez pardonu i wynoszą. W płocie pojawiło się kilka dziur. Teraz już nawet robią to w dzień. |
Marku, w takim razie ogromna prośba: czy miałbyś możliwość zrobienia fotki tej obrotnicy i podesłania jej Gruenowi? Bo jest ona umieszczona na Liście Greena, a istnieje duże ryzyko, że niedługo nie bedzie już co fotografować :(
Grün - Pią Kwi 09, 2004 11:08 am
Tak, tak - skoro można tam wejść to koniecznie zrób zdjęcie - bo skoro się nie da jej uratować trzeba chociaż udokumentować.
Marek Z - Pią Kwi 09, 2004 2:17 pm
Cytat: | czy miałbyś możliwość zrobienia fotki tej obrotnicy |
Jasne, że mam możliwość i opstrykam ją. Tylko jest ona trochę zarośnięta krzaczorami, ale postaram się, żeby była widoczna.
Jutro, tj w sobotę będą gotowe.
Grün - Pią Kwi 09, 2004 6:04 pm
TO będzie materiał dla Listy Greena
Marek Z - Pią Kwi 09, 2004 7:23 pm
Pętelka już to mówiła.
Grün - Pią Kwi 09, 2004 8:49 pm
Poważnie?
Mikołaj - Wto Kwi 13, 2004 2:05 pm
dzisiejsza Morska rozpisuje się o cmentarzu na zaspie na 4 stronie, niestety nie znalazłem tekstu w sieci
Kasia_57 - Wto Kwi 13, 2004 5:38 pm
nie mam dzisiejszej Morskiej, co piszą? czy w ogóle coś ciekawego? Napisali o dewastacji?
Grün - Wto Kwi 13, 2004 6:33 pm
Napisali że trąbka wróci.
lucy - Wto Kwi 13, 2004 7:23 pm
Świetne zdjęcia tej obrotnicy zrobiłeś Marku:)
Green, dziekuję:) Weszłam, ogladnęłam i mnie wywaliło
Idę dalej czytać bo mam zaleglości
Marek Z - Sro Kwi 14, 2004 4:33 pm
Cytat: | Świetne zdjęcia tej obrotnicy zrobiłeś Marku:) |
Cieszę się, że się podobają. Wkrótce będą zdjęcia następnej obrotnicy, dawno juz nie używanej. No... jeśli Grün je umieści, :? a mam nadzieję, że tak.
Grünie, już je wysyłam.
Grün - Sro Kwi 14, 2004 7:43 pm
Juz odebrałem - mógłbyś coś więcej o niej napisać?
Kasia_57 - Sro Kwi 14, 2004 11:00 pm
Grün napisał/a: | Napisali że trąbka wróci. |
a napisali z własnej inicjatywy, czy Ty ich pogoniłeś?
Grün - Czw Kwi 15, 2004 12:09 am
Ja? ja tylko pilnuję, żeby wiedzieli jak się coś takiego dzieje Z p.Dorotą jesteśmy w stałym gniazdku.
Michał Łałak - Pią Kwi 23, 2004 12:16 am
Rozkwit złomiarskiego procederu to jakiś koszmar. Ostatnio dobrali się także do pozostałości baterii artylerii stałej z pocz. lat '50 Gdańsk-Stogi/Sianki. Od końca lat '70 sobie to stało opuszczone, pozostałości wyposażenia były, na wieżę kierowania ogniem można było wejść. A teraz podobno wszystko wyrwane ze ścian, drabina na wieżę ucięta...
A kompletny absurd widziałem na przykładzie pewnego samotnego bunkierka na pustym podgdańskim polu, odległym od zabudowań, w dodatku trudnodostępnym. Ktoś pofatygował się w takie miejsce i wyrwał "przebogaty" łup w postaci 2 zawiasów do drzwi i dwóch ok. 1 m odcinków rury stalowej o średnicy ok. 10 cm. Musiał się sporo nakuć przy tym betonu. Żenujące.
pozdr,M
Marek Z - Pią Kwi 23, 2004 1:34 pm
Cytat: | Musiał się sporo nakuć przy tym betonu |
Luuudzieee !!!! Trzymajcie mnie !!
Grün - Pią Kwi 23, 2004 6:40 pm
Z drugiej strony, jakby można było normalnie zarabiać na życie, to nikt by nie kuł w betonie, żeby zarobić 2 zł.
Zoppoter - Sro Kwi 28, 2004 1:21 pm
Grün napisał/a: | Z drugiej strony, jakby można było normalnie zarabiać na życie, to nikt by nie kuł w betonie, żeby zarobić 2 zł. |
Wybacz, ale usprawiedliwianie złodziejstwa biedą jest niedorzeczne. Albo ktos jest uczciwy, albo nie jest.
pumeks - Sro Kwi 28, 2004 2:36 pm
Zoppoter napisał/a: | Grün napisał/a: | Z drugiej strony, jakby można było normalnie zarabiać na życie, to nikt by nie kuł w betonie, żeby zarobić 2 zł. |
Wybacz, ale usprawiedliwianie złodziejstwa biedą jest niedorzeczne. Albo ktos jest uczciwy, albo nie jest. |
Nie wiem czy przypadek tego rozkutego bunkra faktycznie można nazwać złodziejstwem. Jakoś nie bardzo umiem ustalić, kto mógłby zostac poszkodowany w wyniku tej operacji. Oczywiście, zgadzam się że rozbieranie urządzeń kolejowych czy okradanie cmentarzy jak najbardziej jest kradzieżą.
Zoppoter - Sro Kwi 28, 2004 2:57 pm
pumeks napisał/a: | Nie wiem czy przypadek tego rozkutego bunkra faktycznie można nazwać złodziejstwem. Jakoś nie bardzo umiem ustalić, kto mógłby zostac poszkodowany w wyniku tej operacji. |
W świetle prawa to jest własność państwa. W normalnym kraju oznaczałoby to, że to jest wspólne. W Polsce to oznacza, że to jest niczyje. Ale ja akurat ciągle staram się byc normalny.
pumeks - Sro Kwi 28, 2004 3:04 pm
Rozwalony bunkier był własnością państwa? dziiiwne.
Gdyby się trzymać ściśle litery prawa, to musiałbym określić jako złodziejstwo działalność niemal wszystkich "poszukiwaczy skarbów" spod znaku czasopisma "Odkrywca"... ale tego nie zrobię, i to nie tylko dlatego, że oni czytają to forum.
Zoppoter - Sro Kwi 28, 2004 3:18 pm
pumeks napisał/a: | Rozwalony bunkier był własnością państwa? dziiiwne.
Gdyby się trzymać ściśle litery prawa, to musiałbym określić jako złodziejstwo działalność niemal wszystkich "poszukiwaczy skarbów" spod znaku czasopisma "Odkrywca"... ale tego nie zrobię, i to nie tylko dlatego, że oni czytają to forum. |
Obawiam się, że ostatnio wyprodukowane ustawy tak własnie sprawę stawiają. Wykrywacze metalu stały sie nielegalne. Wszystko, co na ziemi lub w ziemi jest państwowe. Z tym bunkrem włącznie. Poszukiwacze skarbów powinni mieć zezwolenia dotyczące konkretnych miejsc i terminów.
Ta ustawa to oczywiście wylanie dziecka z kąpielą. Państwo same z siebie nie robi nic by wydostać i utrzymać "przy zyciu" zakopane skarby. Jednoczesnie innym tez na to nie pozwala. Ale co do bunkra... prawdopodobnie ma on jakieś znaczenie historyczne. To tak samo jak wyrwanie średniowiecznych zawiasów ze średniowiecznej bramy. Albo wyrwanie jakiegoś metalowego elementu ze zrujnowanego bunkra w Wolfschanze.
Grün - Czw Kwi 29, 2004 8:31 pm
Skoro Zoppoter przeniósł dyskusję na wyżyny prawa, to nie mogę się powstrzymać od uwagi na temat poszukiwactwa skarbu. Otóż przepis, mówiący o tym, że "skarb" należy do państwa nie został ostatnio wyprodukowany. Obowiązuje w obecnym kształcie od 1.1.1970 r., kiedy to wszedł w życie kodeks cywilny, który w art. 189 stwierdza, co następuje, cytuję:
"Jeżeli rzecz mająca znaczniejszą wartość materialną albo wartość naukową lub artystyczną została znaleziona w takich okolicznościach, że poszukiwanie właściciela byłoby oczywiście bezcelowe, znalazca obowiązany jest oddać rzecz właściwemu organowi państwowemu. Rzecz znaleziona staje się własnością Skarbu Państwa, a znalazcy należy się odpowiednie wynagrodzenie." koniec cytaty. O ile mnie pamięć nie myli, to podobny przepis funkcjonował od czasów rzymskich.
Tak więc poszukiwacze skarbów - a ściślej biorąc znajdowacze - zatrzymując znaleziony skarb dla siebie, bądź sprzedając go osobie trzeciej postępują niezgodnie z prawem. Tak to wygląda, co by się nie mówiło o postawie państwa.
Zoppoter - Pią Kwi 30, 2004 8:02 am
Grün napisał/a: |
Tak więc poszukiwacze skarbów - a ściślej biorąc znajdowacze - zatrzymując znaleziony skarb dla siebie, bądź sprzedając go osobie trzeciej postępują niezgodnie z prawem. Tak to wygląda, co by się nie mówiło o postawie państwa. |
Tak, ale dodatkowo jeszcze znajdywacz mousi wcześniej mieć od ojczyzny zezwolenie na znalezienie. Jeśli znajdzie bez zezwolenia, to jest przestępcą...
Sabaoth - Pią Kwi 30, 2004 9:41 pm
O kurcze! A ja jak byłem mały, to znalazłem na podwórku 1 pfeniga z 1929 r. i do dzisiaj go państwu nie oddałem. Czyli znaczy się jestem przestępcą.
Marek Z - Nie Maj 02, 2004 9:09 am
Jeśli chodzi o cmentarz na Zaspie, to wyczytałem, że planują jego remont, przy którego okazji odtworzą ukradzione trąbkę i litery z pomnika pocztowców.
Grün - Nie Maj 02, 2004 10:29 am
Czyli jak zwykle leczenie objawów zamiast przyczyn.
Pietrucha - Nie Maj 02, 2004 10:30 am
Cytat: | to znalazłem na podwórku 1 pfeniga z 1929 r. i do dzisiaj go państwu nie oddałem |
1929 - najalepszy rocznik. Ja podczas remontu mieszkania wydłubałem ze ściany kilka pienążków z początku XX wieku, między innymi feninga gdańskiego z 1923
bassa - Pią Maj 14, 2004 4:50 am
A moze ktos wydlubal fotki wrzeszczanskie ? Mam na mysli- fotki rodzinne zwyklych ludzi, sytuacji...z wygladem ulic w tle czy ogrodkow przydomowych.Znalazlam taka fotke pod usuwanym wlasnym piecem kaflowym, ale niestety nadpalona i zniszczona....A to co widac na www.wrzeszcz.gda.pl to zbyt wspolczesne...
|
|