Dawny Gdańsk

Na papierze, ekranie i w Mieście - Zmiany na Rybackim Pobrzeżu

parker - Czw Lut 17, 2005 10:54 am
Temat postu: Zmiany na Rybackim Pobrzeżu
Pomeranka przestanie cumować?
Grün - Czw Lut 17, 2005 11:20 am

I bardzo dobrze - Pomeranki nie lubimy! :^^
Petelka - Czw Lut 17, 2005 11:50 am

Grün napisał/a:
I bardzo dobrze - Pomeranki nie lubimy! :^^

A czemuż to???

Marek Z - Czw Lut 17, 2005 1:24 pm

Cytat:
A czemuż to???

No właśnie, to taki sympatyczny bocznokołowiec. Wpasował się już chyba w perspektywę Motławy..

Corzano - Czw Lut 17, 2005 1:26 pm

Marek Z napisał/a:
No właśnie, to taki sympatyczny bocznokołowiec.

Atrapa bocznokołowca, o ile myślimy o tej samej jednostce.

Mikołaj - Czw Lut 17, 2005 2:11 pm

Nie lubimy i już. On(a) wie za co. :evil:
Grün - Czw Lut 17, 2005 4:51 pm

Precz z Pomeranką!
parker - Czw Lut 17, 2005 4:56 pm

Precz z preczem! :wink:
Sabaoth - Czw Lut 17, 2005 5:01 pm

Ale osochozi?
Grün - Czw Lut 17, 2005 5:07 pm

Już my wiemy o co :%
wrangla - Czw Lut 17, 2005 5:58 pm

Co ONA Wam zrobiła?
Dlaczego nie chcecie się przyznać? hmm.. coś pewnie kryjecie za uszami :mrgreen:

Grün - Czw Lut 17, 2005 7:52 pm

Co kryjemy to kryjemy...
doraa - Czw Lut 17, 2005 9:40 pm

Jakieś mroczne Pomerankowe tajemnice :%
Marek Z - Pią Lut 18, 2005 1:22 am

Cytat:
Atrapa bocznokołowca,

Ma z boku koła napędowe ? To jest bocznokołowcem i tyle.
I niech sobie pływa.

Mikołaj - Pią Lut 18, 2005 1:26 am

niech spływa :<>
Corzano - Pią Lut 18, 2005 8:28 am

Marek Z napisał/a:
Cytat:
Atrapa bocznokołowca,

Ma z boku koła napędowe ?

No właśnie chyba nie. W widzianym przeze mnie stateczku na Motławie, pędnikiem była śruba, a koła po obu stronach burt poruszały się, to prawda, ale nie napędzały jednostki.
Na Helu widziałem łódź wikingów przerobioną z kutra - to ta sama kategoria.

Grün - Pią Lut 18, 2005 8:34 am

Niech sobie pływa po Pomorzu. Z Prus Zachodnich niech spływa!
Marcin - Pią Lut 18, 2005 12:01 pm

"Pomeranka" to nawet koło atrapy bocznokołowca nie stała. :mrgreen:
A do bocznokołowca ma się tak jak kuter stylizowany na galeon do oryginału. :wink: :hihi:


Grün - Pią Lut 18, 2005 12:09 pm

Tym bardziej: PRECZ Z POMERANKĄ!
Marek Z - Pią Lut 18, 2005 12:37 pm

Cytat:
A do bocznokołowca ma się tak jak kuter stylizowany na galeon do oryginału

I tak samo jak zabytki na Długiej, Mariackiej, Szerokiej, itp. mają się do oryginału. I co z tego ? Stoją sobie.
Przepraszam, że uraziłem pana eksperta.

Grün - Pią Lut 18, 2005 12:44 pm

Tym niemniej, niech spływa! Nie lubimy jej!
Corzano - Pią Lut 18, 2005 12:49 pm

Grün, masz jakąś konkurencyjną łajbę, że z takim zaangażowaniem wyganiasz Pomerankę? :wink:
wrangla - Pią Lut 18, 2005 12:54 pm

Grun, Mikołaj, emocje Wami chyba targają. :hihi:

Dajcie jakieś konkretne argumenty!

Marcin - Pią Lut 18, 2005 12:59 pm

Marku, chyba Cię ponosi... Jeśli nie potrafisz dyskutować w kulturalny i cywilizowany sposób to... :%
Makabunda - Pią Lut 18, 2005 1:01 pm

Corzano napisał/a:
Grün, masz jakąś konkurencyjną łajbę, że z takim zaangażowaniem wyganiasz Pomerankę? :wink:


Ja może i bym miał. Gdyby nie wojna może moja żona wniosłaby w wianie taką pomerankopodobną łajbę a nawet dwie. Sprawdzała się na Wilii to i na Motławie by się sprawdziła.

Corzano - Pią Lut 18, 2005 1:12 pm

A na statku to rodzina? :D
Marek Z - Pią Lut 18, 2005 1:12 pm

Cytat:
Marku, chyba Cię ponosi... Jeśli nie potrafisz dyskutować w kulturalny i cywilizowany sposób to...

W tym wypadku będzie lepiej jak nic nie powiem. :nie_powiem:

Grün - Pią Lut 18, 2005 1:16 pm

Nie mam. Ale won z Pomorzanką!
parker - Pią Lut 18, 2005 1:28 pm

Grün, twoja niechęć do niej zaczyna być zastanawiająca... :wink:
pumeks - Pią Lut 18, 2005 1:34 pm

Oj, no po prostu mamy z tą krypą na pieńku od czasu czerwcowej wycieczki kajakowej :P
Sabaoth - Pią Lut 18, 2005 1:36 pm

No tak, przeplynelo, zafalowalo i ktos w mokrych na siedzeniu spodniach wracal przez miasto do domu :hihi:
Corzano - Pią Lut 18, 2005 1:37 pm

:haha: No nie mogę, szkoda, że tego nie widziałem.
Grün - Pią Lut 18, 2005 1:39 pm

Nie tylko moja...
wrangla - Pią Lut 18, 2005 1:41 pm

parker napisał/a:
Grün, twoja niechęć do niej zaczyna być zastanawiająca... :wink:

Tak, co najmniej podejrzana :%

wrangla - Pią Lut 18, 2005 1:43 pm

Sabaoth napisał/a:
No tak, przeplynelo, zafalowalo i ktos w mokrych na siedzeniu spodniach wracal przez miasto do domu :hihi:
Sytuacja zaczyna się wyjaśniać. :hihi:
Grün - Pią Lut 18, 2005 1:52 pm

Sabaoth napisał/a:
No tak, przeplynelo, zafalowalo i ktos w mokrych na siedzeniu spodniach wracal przez miasto do domu :hihi:

Nie byłeś - nie mów! :evil:

Marcin - Pią Lut 18, 2005 1:54 pm

Nikogo nie zmoczyło... :%
Sabaoth - Pią Lut 18, 2005 1:58 pm

To byla tylko taka konfabulacja :mrgreen:
parker - Pią Lut 18, 2005 2:07 pm

Niech zgadnę - próbowaliście ją zatopić, ale się zbyt dobrze broniła? :wink:
wrangla - Pią Lut 18, 2005 2:10 pm

Abordaż im się nie udał :hihi:
Marcin - Pią Lut 18, 2005 2:11 pm

I tak i nie. :wink:
Zatopić próbowaliśmy (Pumeks i ja), ale "Rubina". :haha:

Sabaoth - Pią Lut 18, 2005 2:16 pm

To napiszcie wreszcie, co macie osobistego do Pomeranki. Wiem, piekna ona nie jest, ale to troche malo :%
Grün - Pią Lut 18, 2005 2:47 pm

Pomerance mówimy NIE!
Pietrucha - Pią Lut 18, 2005 3:05 pm

Pomeranka musi odejść !!!
seestrasse - Pią Lut 18, 2005 3:10 pm

oflagujcie się, podejmijcie głodówkę, zablokujcie Motławę... :hiihihi:
Sabaoth - Pią Lut 18, 2005 6:49 pm

Cytat:
oflagujcie się, podejmijcie głodówkę, zablokujcie Motławę...

Albo przypnijcie się do niej kotwicami :hihi:

Odyseusz - Pią Lut 18, 2005 8:19 pm

Mam lepszy pomysł. Odbudujcie zamek krzyżacki i przewieście łańcuch przez Motłwę heh.

A tak poza tym Pomeranka pomimo swej skłonności do zatapiania kajaków jest bocznokołowcem. Zbudowali ją w naszych stoczniach a raczej przebudowali. To pierwszy bocznokołowiec jaki u nas powstał od bardzo dawna.

Corzano - Pią Lut 18, 2005 10:37 pm

Odyseusz napisał/a:
jest bocznokołowcem. Zbudowali ją w naszych stoczniach a raczej przebudowali.

W kilku? Których?

knovak - Sob Lut 19, 2005 9:12 am

E tam, "Pomorzanka" nie jest taka straszna, płynąłem nią kiedyś do Wisłoujścia, mieliśmy rum (jak to na wodzie :wink: ), a za mikrofonem siedział Januszajtis i opowiadał co nieco...
Marcin - Sob Lut 19, 2005 9:49 am

No, w takim towarzystwie nic innego się już nie liczy... :OO

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group