Dawny Gdańsk

Na papierze, ekranie i w Mieście - Gdański komiks "Westerplatte - Załoga Śmierci" jes

Marcin - Wto Gru 28, 2004 10:44 pm
Temat postu: Gdański komiks "Westerplatte - Załoga Śmierci" jes
Gdański komiks "Westerplatte - Załoga Śmierci" jest bestsellerem
Sabaoth - Wto Gru 28, 2004 11:23 pm

Ludzie wszystko kupią byle to dobrze rozreklamować i narobić wokół dużo szumu. To dobra i zła wiadomość :wink:
seestrasse - Sro Gru 29, 2004 12:36 am

sorki, ale skandal prawie zawsze sprzedaje sie dobrze (nie wnikam, czy autorzy pisza prawde, czy nie)
lusinek1 - Sro Gru 29, 2004 1:13 am

Abstrahując od skandalu, co sądzicie o tym komiksie?
knovak - Sro Gru 29, 2004 7:21 am

Ojej, lepiej nie pytaj. Przez jakiś czas bywał tu autor tego "dzieła", dyskusja była z nim trudna (jak z każdym fanatykiem przeświadczonym o własnej nieomylności), zobacz tutaj.
Warto też przebrnąć przez taki długaśny wątek na forum "Odkrywcy" - pouczająca lektura.

Kasia_57 - Sro Gru 29, 2004 8:22 pm

Mnie tylko żal, że teraz to już nikt nie sięgnie do prawdziwej lektury, wszak komiksy mają siłę perswazji większą niż rzetelna lektura. I pozostawiają w umysłach zamęt...
Petelka - Sro Gru 29, 2004 8:27 pm

Kasia_57 napisał/a:
Mnie tylko żal, że teraz to już nikt nie sięgnie do prawdziwej lektury, wszak komiksy mają siłę perswazji większą niż rzetelna lektura. I pozostawiają w umysłach zamęt...

Nic dodać, nic ująć...

rispetto - Sro Gru 29, 2004 9:01 pm

Zawsze jednak jest szansa, że zacznie się o tym na nowo mówić i ... myśleć.
lusinek1 - Czw Gru 30, 2004 12:05 am

knovak napisał/a:
Ojej, lepiej nie pytaj. Przez jakiś czas bywał tu autor tego "dzieła", dyskusja była z nim trudna (jak z każdym fanatykiem przeświadczonym o własnej nieomylności), zobacz tutaj.
Warto też przebrnąć przez taki długaśny wątek na forum "Odkrywcy" - pouczająca lektura.

Kurczę... zupełnie bez sensu ta "strzelanina" wachmistrza z forumowiczami FDG...
Myślałem, że wyjdzie z tego wartościowa dyskusja, a tu głównie inwektywy - mniej lub bardziej zawoalowane - leciały...
Nigdy nie traktowałem historii jako nauki o jedynej, "objawionej" prawdzie i spodziewałem się dowiedzieć czegoś ciekawego o wydarzeniach nas Westerplatte (ostatecznie... chodziłem w Tczewie do SP nr 3 im. ni mniej ni wiecej, tylko mjra Henryka Sucharskiego...). Komiks w sumie podobał mi się, lubię tę formę literacką, choć przyznaję, że ambicje twórców mojego ulubionego Spidermana i autorów komiksu o Westerplatte nieco się chyba rozmijają :)

knovak - Czw Gru 30, 2004 12:12 am

Może i bez sensu, ale gość naprawdę jest trudny w dyskusji, plotki i pomówienia uznaje za prawdy objawione (np. teksty o red. Górnikiewicz, jakoby z ramienia UB zajmowała sie gnojeniem pamięci o Dąbrowskim i pilnowaniem westerplatczyków). Ten wątek z "Odkrywcy" naprawdę jest mocny, a zupełnie rozwala jego pouczanie z pozycji "doświadczonego żołnierza", że Sucharski zawalił sprawę jako oficer, odbieranie mu praw honorowych, itd. Facet po prostu posunął się za daleko, wolę dyskusję z profesjonalistami (np. Rzygaczami :) )
Dziki REX - Czw Gru 30, 2004 1:03 am

Najeżdżanie na typa odrazu po tym jak wykonał taki kawał ciężkiej pracy to już nieco przesada. Człowiek jest zagorzałym miłośniukiem histori i miał pomysł na to jak propagować historię wśród młodzieży, ale oczywiście na waszą zżędliwość zawsze można liczyć.

Ja osobiście interesuję się komiksem i grafiką, ale akurat ten album pod względem technicznym to jeszcze nie jest dla mnie to czego oczekiwałem. Nie w moim guście, ale doceniam pracę tego artysty za sam fakt, że przynajmniej coś robi a nie soedzi tylko na tyłu i narzeka.

seestrasse - Czw Gru 30, 2004 2:22 am

Dziki REX napisał/a:
na waszą zżędliwość zawsze można liczyć

pewnie. Poza tym kolo był cholernie miły, w ogóle nie ział nienawiścią, istna matka teresa z katapulty :hihi:

Grün - Czw Gru 30, 2004 2:30 am

seestrasse napisał/a:
istna matka teresa z katapulty :hihi:
:OO
Dziki REX - Czw Gru 30, 2004 2:42 am

Gdybyście raz staneli sobie tak po drugiej stronie i to z was by szydzono, dawano wam warningi i zamykano usta głupimi komentarzami to byście zrozumieli jak to jest.
knovak - Czw Gru 30, 2004 7:44 am

Heh, próbowałem z nim rozmawiać gdzie indziej (na "Odkrywcy" - czyli na jego terenie), tutaj nie miałem tej "przyjemności". Na pytanie o źródła niektórych rewelacji otrzymywałem odpowiedzi typu "wiadomo że..." "wszyscy wiedzą" itd. okraszone epitetami - byłem WROGIEM bo ośmieliłem się nie podzielać jego poglądów i nie wpadałem w zachwyt nad jego jedynymi słusznymi teoriami.
A z tego, co potem tam doczytałem wyszło, że ci co się z nim nie zgadzają to właściwie zdrajcy Narodu Polskiego a dyskutanci z naszego forum to nieledwie hitlerowcy.
Szkoda zdrowia na mitomana... :II

Dziki REX - Czw Gru 30, 2004 1:42 pm

Nie trzeba się wgłębiać w waszą dyskusję aby powiedziećcoś na temat jak traktujecie wszystkich z którymi się nie zgadzacie. To skłania potem ludzi do takich agresywnych postaw, które są wam bardzo na rękę bo służą jako pretekst do eliminowania ich.
seestrasse - Czw Gru 30, 2004 1:50 pm

knovak napisał/a:
Szkoda zdrowia na mitomana... :II


nie karmić trola :D

Zoppoter - Czw Gru 30, 2004 2:00 pm

Dziki REX napisał/a:
Nie trzeba się wgłębiać w waszą dyskusję aby powiedziećcoś na temat jak traktujecie wszystkich z którymi się nie zgadzacie. To skłania potem ludzi do takich agresywnych postaw, które są wam bardzo na rękę bo służą jako pretekst do eliminowania ich.


Och, jak ty się tu z nami strasznie męczysz. Masochista jakiś z ciebie.

A może chodzi ci o to, żeby nas potem na wrzeszczańskim forum opluwać i do tego szukasz tu pretekstów prowokując awantury...?

Dziki REX - Czw Gru 30, 2004 2:18 pm

Nie opluwam tylko krytykuje. Wytykam wzorte zachowań, które moim zdaniem są nieetyczne. To wszystko. Może jestem trochę masochistą, ale tak poza tym to podoba mi się to forum. Poza zachowaniem kilkorga z was reszta jest ok. Temat zaś jest o komiksie "Westerplatte załoga Śmierci" tak więc jak już raz napisałem doceniam i podziwiam trud autora i nic więcej już powiedzieć nie chcę.
knovak - Czw Gru 30, 2004 6:50 pm

Ściemniasz Rex z tym "jak traktujecie wszystkich z którymi się nie zgadzacie" - gość zasłużył sobie na to aż nadto.
Zresztą akurat na forum Dawny Gdańsk nie zamieniłem z tym gościem ani słowa (w górach nie ma internetu :wink: ), natomiast na "Odkrywcy" usiłowałem od niego dowiedzieć się, na podstawie jakich źródeł wysnuwa niektóre wnioski. Otrzymałem tylko teksty typu "wszyscy wiedzą", "powszechnie wiadomo", "mówi sie o tym" i "lepiej sie nie odzywaj bo to Ja wiem najlepiej". Taka reakcja dyskwalifikuje jego wiarygodność, choć może wiedzę ma dużą. Ale co innego wiedza, a co innego umiejętność wysnucia z niej wniosków, takich rzeczy uczą jeszcze w szkołach...

parker - Pią Kwi 15, 2005 3:00 pm

Historia w komiksie. Co po Westerplatte?
Sabaoth - Pią Kwi 15, 2005 4:01 pm

Znając podejście autorów do sprawy może się okazać, że według nieznanych nikomu wspomnień pocztowcy się załamali, chcieli skapitulować ale Niemcy nie zrozumieli dawanych przez nich sygnałów i nic z tego nie wyszło :II
Grün - Pią Kwi 15, 2005 8:02 pm

I że Guderski to zdrajca, a dowodził tak naprawdę jego zastępca. :II
Sabaoth - Pią Kwi 15, 2005 8:08 pm

Cytat:
I że Guderski to zdrajca, a dowodził tak naprawdę jego zastępca.

:haha:

seestrasse - Sob Lip 23, 2005 4:09 am

a to widzieli?
http://forum.westerplatte.org/

danziger - Sob Lip 23, 2005 10:25 am

Grün napisał/a:
dowodził tak naprawdę jego zastępca.

No, jak zapewne wiesz tak własnie było - Guderski zginął już na początku obrony, dowodzenie przejął Alfons Flisykowski :)

knovak - Sob Lip 23, 2005 1:24 pm

Owszem, ale widać umknęła ci zajadłość gościa o nicku Wachmistrz (był przez niedługi czas na FDG, ale się obraził; teraz ma to swoje forum), publikującego opinie o zdrajcach (np. mjr Sucharski), ubekach (Stefania Górnikiewicz, autorka książek o westerplatczykach), czy pogrobowcach gdańskich nazistów (uczestnicy FDG). Dla niego Guderski też pewnie zdrajcą był... :II
Buzz - Sob Lip 23, 2005 3:37 pm

Oj-oj
To wam teraz strasznie głupio musi być bo wachmistrz właśnie dostał zgodę na przejęcie placówki Fort na Westerplatte i będzie tam robił Muzeum.
Ale on nie gada bezproduktywnie i nie narzeka tylko działa i robi swoje.
Czego i Wam życzę.
Poczytajcie sobie o szczegółach

knovak - Sob Lip 23, 2005 5:57 pm

A to dlaczego niby miałoby być komuś głupio? Chwała mu, że robi coś poza obrzucaniem błotem, nikt też mu nie odmawia pokaźnej wiedzy, jednak swoimi występami tu i ówdzie pokazał że jest niezłym pieniaczem (polecam lekturę ww. forum, archiwum FDG albo forum "odkrywcy").
Inni też robią swoje, tyle że nie plują na rozmówców, jak to się Wachmistrzowi potrafi przydarzyć, a co do narzekania - również polecam lekturę jego wypowiedzi...

danziger - Sob Lip 23, 2005 6:54 pm

knovak napisał/a:
Owszem, ale widać umknęła ci zajadłość gościa o nicku Wachmistrz (był przez niedługi czas na FDG, ale się obraził; teraz ma to swoje forum), publikującego opinie o zdrajcach (np. mjr Sucharski), ubekach (Stefania Górnikiewicz, autorka książek o westerplatczykach), czy pogrobowcach gdańskich nazistów (uczestnicy FDG). Dla niego Guderski też pewnie zdrajcą był... :II

Nie umknęła mi, Knovaku - czytałem wątek z wypowiedziami wachmistrza. Moja uwaga miała tylko i wyłącznie charakter uściślający odnośnie "opisu" walk o Pocztę polską w Gdańsku i w żaden sposób nie nawiązywała do wachmistrzowych wynurzeń - zresztą jak już kiedyś tu pisałem, moje zdanie co do wydarzeń na Westerplatte jest, oględnie mówiąc, nieco odmienne od wachmistrzowego

parker - Sob Lip 23, 2005 8:42 pm

Buzz napisał/a:
Oj-oj
To wam teraz strasznie głupio musi być bo wachmistrz właśnie dostał zgodę na przejęcie placówki Fort na Westerplatte i będzie tam robił Muzeum.
Ale on nie gada bezproduktywnie i nie narzeka tylko działa i robi swoje.
Czego i Wam życzę.


możesz nam życzyć kontynuacji produktywnych działań :)

Mikołaj - Sob Lip 23, 2005 10:56 pm

Cytat:
Ale on nie gada bezproduktywnie i nie narzeka tylko działa i robi swoje.
Czego i Wam życzę.

nie czujemy się w tyle :%

Buzz - Nie Lip 24, 2005 3:59 am

knovak napisał/a:
Chwała mu, że robi coś poza obrzucaniem błotem, nikt też mu nie odmawia pokaźnej wiedzy, jednak swoimi występami tu i ówdzie pokazał że jest niezłym pieniaczem (polecam lekturę ww. forum, archiwum FDG albo forum "odkrywcy").
Inni też robią swoje, tyle że nie plują na rozmówców, jak to się Wachmistrzowi potrafi przydarzyć, a co do narzekania - również polecam lekturę jego wypowiedzi...


Czytalem na biezaco forum Odkrywcy i Wasze zmagania z Wachmistrzem na tym forum. Mozna mowic rózne rzeczy o czyims pieniactwie itd. Jedno nie ulega kwestii. Nie wiem dlaczego on sie z Wami wdal w dyskusje na temat Westerplatte. Jego wiedza jest sto razy taka jak Wasza. I to bylo widac w tej dyskusji. Na necie juz tak jest, ze kazdy moze dopieprzyc kazdemu, nawet jak sie na czyms nie zna. Jakby tu Einstein wszedl to by mu zaraz udowodnili, ze teoria wzglednosci to bzdura, a on sam jest pieniaczem. Jakby sie tu Gunter Grass pojawil (incognito - rzecz jasna) na pewnio byscie mu pokazali ze Wasza znajomosc Starego GdaDska jest wiieksza niz jego. I niechby sprobowal sie klocic!

Mikołaj - Nie Lip 24, 2005 4:27 am

czy pojawiłeś się tu tylko po to, by nas w powyższy sposób pouczać?
Buzz - Nie Lip 24, 2005 4:52 am

jak napisalem- czytam to forum od dawna, forum Odkrywcy tez. W sporach z wachmistrzem bylem po jego stronie. Ale jak do tej pory sie nie odzywalem, ani tu, ani na Odkrywcy.
Teraz bylem ciekaw Waszej reakcji na to co udalo sie zrobic wachmistrzowi. Dlatego sie pojawilem.
Dowiedzialem sie.
Dzieki.

Grün - Nie Lip 24, 2005 6:22 am

Buzz napisał/a:
Ale jak do tej pory sie nie odzywalem

I to było bardzo właściwe....

Pietrucha - Nie Lip 24, 2005 7:59 am

Cytat:
Jakby sie tu Gunter Grass pojawil (incognito - rzecz jasna) na pewnio byscie mu pokazali ze Wasza znajomosc Starego GdaDska jest wiieksza niz jego.


no bo jest większa :hihi:

wrangla - Nie Lip 24, 2005 5:41 pm

Buzz napisał/a:
...Ale on nie gada bezproduktywnie i nie narzeka tylko działa i robi swoje.
Czego i Wam życzę.

Buzz, chyba tego nie czytałeś...

Buzz - Pon Lip 25, 2005 12:31 am

Wielki szacunek za ta Waszą robotę!
Dzięki też za merytoryczna odpowiedź.

rispetto - Pon Lip 25, 2005 12:51 am

Po powyższych postach nie dziwię się, że nikt nowy nie chce specjalnie się wypowiadać :II
beaviso - Wto Lip 26, 2005 12:50 am

Dla mnie wystarczającą miarą Wachmistrza jest sprawa wartowni nr 4 i placówki Fort. Facet DZIAŁA i to skutecznie. A że nagłaśnia się przy tym od czasu do czasu w mediach, to tylko plus dla niego za umiejętność odnalezienia się w dzisiejszych realiach. A w ogóle budzą we mnie sympatię ludzie, którzy potrafią pływać pod prąd i bronić się przy tym czynami i wiedzą, a nie krzykiem. Mam spore wątpliwości do tego, kogo należałoby nazwać pieniaczem (vide posty Knovaka).
Aktualnie W. planuje także oczyścić torowisko na W-tte. Ja w tym wprawdzie nie pomogę, bo bywam samolubny i nie widzi mi się brodzenie w krzakach i karmienie wszystkich kleszczy w okolicy.
Co do komiksu zaś, a ściślej - do jego zasadniczego przesłania - nie każdemu musi się podobać. Ale argumenty przeciwników Wachmistrza są z gatunku "nie, bo nie". Całej dyskusji przyglądałem się od początku na Odkrywcy, starałem się też dołożyć choć najmniejszą cegiełkę do tego, aby detale historyczne w komiksie były jak najlepiej dopracowane. Osobiście, Wachmistrz mnie przekonuje, zwłaszcza że już od czasu przeczytania w wieku lat 12-13 książki Roszki czułem, że "coś jest na rzeczy".
Powtórzę, że obserwując potyczki Wachmistrza z jego adwersarzami widać z jego strony ogromną wiedzę, a z drugiej strony wspomniane już "nie, bo nie" - istotna dysproporcja argumentów. Coż, nie ma inicjatyw ze 100% popraciem. Wachmistrzowi jednakże tych procentów wystarczyło aby dać ludziom do ręki alternatywę do kolejnego (zapewne "interwencyjnego") wznowienia albumu "Wojna zaczęła się na W-tte".

pozdr, M.

PS> Pewnie, jako autor ponad 1000 postów na forum Odkrywcy i osoba z kręgu "piszczałkowców", zostanę uznany tutaj za stronniczego i niewiarygodnego, ale jakoś nie potrafię przemilczeć swojego poparcia. Poza tym, zalogowałem się aby wziąć udział w dyskusji w innych wątkach, a dziś odkryłem ten.

danziger - Wto Lip 26, 2005 9:28 am

beaviso napisał/a:
Dla mnie wystarczającą miarą Wachmistrza jest sprawa wartowni nr 4 i placówki Fort. Facet DZIAŁA i to skutecznie.

I chwała mu za to. Nie znaczy to jednak, że usprawiedliwia to każde jego działanie czy wypowiedź.
beaviso napisał/a:

Powtórzę, że obserwując potyczki Wachmistrza z jego adwersarzami widać z jego strony ogromną wiedzę, a z drugiej strony wspomniane już "nie, bo nie" - istotna dysproporcja argumentów.

A widzisz - i tu jest pies pogrzebany. Nie wiem jak było na forum Odkrywcy - byc może masz rację - nie wiem, nie czytałem tam tego wątku o W-tte.
Problem w tym, że tu, na Forum Dawny Gdańsk, to sytuacja była raczej odwrotna - Wachmistrz nie sypal argumentami - być może jego wiedza jest olbrzymia - ok., ale nie chciał się nią tutaj z nami podzielić (a trudno wymagać od wszystkich użytkowników tego forum żeby wiedzieli co Wachmistrz powiedzieć raczył w innym miejscu i czasie), natomiast wdal się w niepotrzebne utarczki słowne.
Nikt z nas nie twierdzi, że ma monopol na prawdę w sprawie Westerplatte, ale jesteśmy raczej sceptyczni i staramy się mysleć logicznie. Jeśli spotykamy kogoś, kto twierdzi, że "poznał prawdę" chętnie go wysłuchamy o ile przedstawi jakiekolwiek argumenty.
Głoszenie "prawdy" bez jej uzasadniania jest domeną tylko proroków i wariatów - a z nimi raczej nie lubimy się stykać.

rispetto - Wto Lip 26, 2005 9:53 am

Danzigerze, gwoli sprawiedliwosci Wachmistrz przy calej swojej "umiejetnosci " prowadzenia konfliktow slownych nie raz i nie dwa odsylal do swojej strony, na ktorej wyczerpujaco pisal na tematy, ktore interesowaly jego forumowych adwersarzy i gdzie dzielil sie swoja wiedza. Uwazam, ze nie musial robic "kopiuj, wklej" ze zrodla, ktore jest ogolnodostepne. Kto chcial ten kliknal i sie dowiedzial. Kto nie chcial - ten tylko z nim pyszczyl i na koniec dal mu bana.
Ja mu w kazdym razie gratuluje mu wytrwalosci i chodzenia pod prad. Nie znam go osobiscie, ale jesli chodzi o Westerplatte to odwala kawal dobrej roboty.

Marcin - Wto Lip 26, 2005 10:14 am

Cytat:
Nikt z nas nie twierdzi, że ma monopol na prawdę w sprawie Westerplatte, ale jesteśmy raczej sceptyczni i staramy się mysleć logicznie. Jeśli spotykamy kogoś, kto twierdzi, że "poznał prawdę" chętnie go wysłuchamy o ile przedstawi jakiekolwiek argumenty.

Danzigerze, wolałbym byś używał liczby pojedynczej (tzn. pisał w swoim imieniu, a nie wszystkich forumowiczów). Bo pamiętając dokładnie tamten nieszczęsny wątek niestety nie mogę zgodzić się z powyższą wypowiedzią.

parker - Wto Lip 26, 2005 10:32 am

Nie bardzo rozumiem, po co ta dyskusja o człowieku, który zajrzał tu kiedyś, nie wniósł nic pozytywnego i zniknął. :II
rispetto - Wto Lip 26, 2005 10:35 am

Marcin napisał/a:
Cytat:
Nikt z nas nie twierdzi, że ma monopol na prawdę w sprawie Westerplatte, ale jesteśmy raczej sceptyczni i staramy się mysleć logicznie. Jeśli spotykamy kogoś, kto twierdzi, że "poznał prawdę" chętnie go wysłuchamy o ile przedstawi jakiekolwiek argumenty.

Danzigerze, wolałbym byś używał liczby pojedynczej (tzn. pisał w swoim imieniu, a nie wszystkich forumowiczów). Bo pamiętając dokładnie tamten nieszczęsny wątek niestety nie mogę zgodzić się z powyższą wypowiedzią.

Przylacze sie do prosby Marcina.

knovak - Wto Lip 26, 2005 2:59 pm

Wiesz Beaviso, trudno zachować zimną krew, gdy na pytanie o źródła na podstawie których adwersarz wysnuwa jakieś wnioski otrzymuje się wyzwiska i sugestie o UB.
Zakończmy ten temat bo bez sensu...

danziger - Wto Lip 26, 2005 9:15 pm

rispetto napisał/a:
Marcin napisał/a:

Danzigerze, wolałbym byś używał liczby pojedynczej (tzn. pisał w swoim imieniu, a nie wszystkich forumowiczów). Bo pamiętając dokładnie tamten nieszczęsny wątek niestety nie mogę zgodzić się z powyższą wypowiedzią.

Przylacze sie do prosby Marcina.

OK
Ja nie twierdzę, że mam monopol na prawdę w sprawie Westerplatte, ale jestem raczej sceptyczny i staram się mysleć logicznie. Jeśli spotykam kogoś, kto twierdzi, że "poznał prawdę" chętnie go wysłucham o ile przedstawi jakiekolwiek argumenty.

A z Wachmistrzem nie ja dyskutowałem i nie ja mu dałem bana. Jednakże czytając jego wypowiedzi w tamtym wątku doszedłem do takich a nie innych wniosków, czy też odniosłem takie wrażenie jakie starałem sie opisać w swoim (wczorajszym?) poście w wątku niniejszym.

I jeszcze raz podkreślę - jego wypowiedzi a działania w sprawie ochrony Westerplatte to dwie całkowicie odrębne sprawy - jeśli robi coś na pozytek Miasta to bardzo dobrze, chwała mu za to i chyba nikomu nie przyjdzie do glowy go za to krytykować.

Odyseusz - Sro Sie 03, 2005 2:49 pm

Jak widzę w temacie wszysztko po staremu. :II
seestrasse - Sro Sie 03, 2005 7:33 pm

wpadłeś - i od razu zrobiło się ciekawiej :wink:
Buzz - Pon Sie 08, 2005 9:08 pm

A propos wspomnianego tu Guntera Grassa. Na temat W-tte i 1939r. mówił tak:
"II wojna światowa zaczęła się w moim mieście rodzinnym, Gdańsku, bardzo głośno. Pancernik Schleswig-Holstein otworzył ogień w stronę polskich jednostek na Westerplatte. Obudziliśmy się natychmiast na odgłos wystrzałów. Dla jedenastoletniego chłopaka było to podniecające wydarzenie. Wyszedłem na ulicę popatrzeć, jak sztukasy latały na niebie. Poszliśmy potem z kolegami pozbierać odłamki bomb. Dopiero później coś pojąłem, kiedy zginął mój wuj. Był Kaszubem i pracował na polskiej poczcie. "

Sabaoth - Pon Sie 08, 2005 10:10 pm

A czy ktoś kwestionuje, że II Wojna zaczęła się na Westerplatte? Co prawda pojawiły się ostatnio głosy, może i prawdziwe, że Wieluń był pierwszy, ale Westerplatte stało się symbolem początku wojny, która zmieniła świat i unicestwiła miasto, w którym się zaczęła.
Buzz - Pon Sie 08, 2005 10:58 pm

O tym "unicestwionym" mieście Gunter Grass pisze:

"To miasto zamieszkane przez Polaków już przez dwa pokolenia. Większość mieszkających tam ludzi w moim wieku stanowią repatrianci. Przybyli do Polski ze wschodnich terenów, które zostały w Związku Radzieckim, np. z Wilna czy też obecnych terenów Białorusi... Oni też zmuszeni byli opuścić ziemię ojczystą. Przecież Polska została w następstwie wojny przesunięta ze wschodu na zachód. Więc dla mnie Gdańsk to miasto zamieszkane przez Polaków. Większość budynków nadal nosi ślady niemieckości. Polacy odrestaurowali stare domy z doskonałą dbałością o szczegóły. Wiele z tych budynków pochodzi jeszcze z czasów hanzeatyckich. "

Sabaoth - Pon Sie 08, 2005 11:26 pm

Grass napisał/a:
Więc dla mnie Gdańsk to miasto zamieszkane przez Polaków.

I ma do tego prawo, bo tak jest dzisiaj. A pisząc "unicestwione" miałem na myśli dawne miasto z całą, wielowiekową kulturą i tradycją.

Mikołaj - Wto Sie 09, 2005 1:09 am

Buzz, znamy twórczość Grassa. Cytujesz te akapity w jakimś celu, czy po prostu jako interesujące fragmenty?
gargoyle dfl - Wto Sie 09, 2005 3:37 am

Cytat:
Więc dla mnie Gdańsk to miasto zamieszkane przez Polaków.

A jak mial napisac,skoro bylo juz po wojnie i GG opisywal powojenny Gdansk. :???:

Buzz - Wto Sie 09, 2005 10:49 pm

Mikołaj napisał/a:
Buzz, znamy twórczość Grassa. Cytujesz te akapity w jakimś celu, czy po prostu jako interesujące fragmenty?

Tak sobie cytuję słowa Grassa, bez żadnego specjalnego powodu. Sprowokowały mnie do tego te słowa ...
Pietrucha napisał/a:
Cytat:
Jakby sie tu Gunter Grass pojawil (incognito - rzecz jasna) na pewnio byscie mu pokazali ze Wasza znajomosc Starego GdaDska jest wiieksza niz jego.


no bo jest większa :hihi:

... i przede wszystkim to, że nikt z Was na powyższe nie zareagował.
Pozdrawiam,
Buzz

Grün - Wto Sie 09, 2005 11:10 pm

No i to jest właśnie postęp :) Powoli uczymy się nie reagować na kretyńskie zaczepki :)
Mikołaj - Wto Sie 09, 2005 11:13 pm

Grun, co jesteś taki niemiły dla Pietruchy...
Grün - Wto Sie 09, 2005 11:15 pm

No przecież nie o Pietrusze pisałem :)
Buzz - Wto Sie 09, 2005 11:19 pm

Grün napisał/a:
No i to jest właśnie postęp :) Powoli uczymy się nie reagować na kretyńskie zaczepki :)

Aha :)
No to sorry :)
bo ja tego powolnego postępu nie dostrzegałem :???:

Buzz - Wto Sie 09, 2005 11:23 pm

Grün napisał/a:
No przecież nie o Pietrusze pisałem :)

to przeciez jasne jest o kim pisałeś, tak samo jak to, że sam sobie zaprzeczyłeś pisząc o jakowymś postępie.

Mikołaj - Wto Sie 09, 2005 11:25 pm

:karate:
Grün - Wto Sie 09, 2005 11:27 pm

Buzz napisał/a:
Grün napisał/a:
No przecież nie o Pietrusze pisałem :)

to przeciez jasne jest o kim pisałeś, tak samo jak to, że sam sobie zaprzeczyłeś pisząc o jakowymś postępie.


:hiihihi: :hiihihi: strasznie mętnie to ująłeś : :hiihihi: :hiihihi:

Mikołaj - Wto Sie 09, 2005 11:28 pm

wystarczy już tego :%
Buzz - Wto Sie 09, 2005 11:32 pm

chętnie to napisze bardziej przejrzyście, jeśłi ty Grün, wyjasnisz o jakich to zaczepkach pisałeś, na czym one niby polegały, gdzie je dostrzegłeś swym wprawnym okiem :???:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group