Dawny Gdańsk

Na papierze, ekranie i w Mieście - Festiwal literacko-muzyczny Wolne Miasto Gdańsk

Mikołaj - Sro Gru 08, 2004 6:50 pm
Temat postu: Festiwal literacko-muzyczny Wolne Miasto Gdańsk
Festiwal literacko-muzyczny Wolne Miasto Gdańsk
Naprawdę niezła rzecz!

parker - Sro Gru 08, 2004 6:57 pm

"Wolne" MG :)
bassa - Sro Gru 08, 2004 9:57 pm

Zgadza sie- popieram Mikołaja, to wreszcie JEST COŚ.Rzeczywiście powstaje coś ładnego,skoro Gdańsk potrafi wybrać i sciagnać tutaj -akurat naj naj....Sam wybór twórczych osób świadczy o znakomitej wrecz orientacji...któregoś z organizatorów. :==
Mikołaj - Sro Gru 08, 2004 10:02 pm

Pvek rulez :OO
parker - Czw Gru 09, 2004 10:22 pm

Festiwal Wolne Miasto Gdańsk
bassa - Sob Gru 11, 2004 2:03 am

Tak...ENDO to jest to...;-)) pozazdroscić...pewnie ze w maju- czerwcu mozna podobny kulturalny spęd spoko zorg we Wrzeszczu....albo we wrzesniu ? z premierą "Dni Kumaka""
Marcin - Sob Gru 11, 2004 10:54 am

Oooo... Boros wystąpi. :D
PAULUS MAZUR - Sob Gru 11, 2004 11:42 am

boros jak boros ale świetlicki będzie(,,się zlewał'') z ostrowskim za maszynami(ex-bexa lala-legendarna wrocławska formacja z lat 80-ych)
jak tylko skończę z makłowiczem(dzisiaj zarabiam robiąc debilne konkursiki w oszą wzgórze) wówczas na pewno sieu przenioseu s gdyni do stoczni na wmg
tam będzie s pewnością ciekawie

Marcin - Sob Gru 11, 2004 11:52 am

O Borosie wspomniałem bo to znajomy. :)
PAULUS MAZUR - Sob Gru 11, 2004 12:29 pm

Fajno Marcinu Boros jest ok-
o Świetlickim,Ostrowskim i Makłowiczu napisałem -bo to też znajomi.
Jak namówię Świetlickiego aby wypoczął u mnie a nie w hotelu to poproszę go
aby skrobną cosik miłego wiekopomnego do naszego forum-o którym zresztą mu opowiadawszy-ubolewał że nie ma takiej stronki w Krakau.

PAULUS MAZUR - Sob Gru 11, 2004 12:31 pm

,,ł'' się zjadło w ,,skrobnął"
Mikołaj - Sob Gru 11, 2004 1:03 pm

Do Marcina Ś w czasach bardziej młodzieńczych miałem bałwochwalczy stosunek, coś mi jeszcze pozostało i od czasu do czasu mówię świetlickim.
Ba, nawet poznałem go kiedyś osobiście na biesiadzie poetyckiej w Rezeszowie (co za czasy :haha: ) ale był w nastroju... no wszyscy wiedzą w jakim nastroju mógł być :hihi:

PAULUS MAZUR - Nie Gru 12, 2004 1:43 am

Hello witam -bo mi paulus powiedział-mądre towarzystwo trójmiejskie-
dzisiaj literature odrzucam ale kraków i z gdańska polaków pozdrawiam
każdych polaków --hello -bo paulus mi każe-choc to niezwykly facet
nawet tu mnie przymusił----
marcin swietlicki

PAULUS MAZUR - Nie Gru 12, 2004 1:45 am

do niczego go nie przymuszałem -(Marcina Świetlickiego)
-TĘSKNI CHŁOPAK ZA GDAŃSKIEM OT CO.

Mikołaj - Nie Gru 12, 2004 7:11 pm

Cytat:
ubolewał że nie ma takiej stronki w Krakau

mam u siebie w dziale inne miasta kilka ciekawostek z Krakau

Cytat:
marcin swietlicki

nie trzeba było, od razu poznałem po charakterze pisma! :wink:

PAULUS MAZUR - Nie Gru 12, 2004 11:16 pm

Cóż -miło było gościć Marcina pod mym dachem choć hotel miał zapewniony.
Wczoraj i dzisiaj poprzebywałem troszkę z innym Krakauerem -Makłowiczem.
Zresztą znają się obaj i bardzo Gdańsk sobie cenią.Jednak Robert wybrał rybną
knajpkę Jaśka Pawłowskiego w Sopotach --cóż nie płakałem z tego powodu
ale pozdrówka od galicyjskiego smakosza dla was również tu wylewam.Ot co.

Mikołaj - Nie Gru 12, 2004 11:25 pm

no high-life normalnie! :wink: nie masz wyjścia następna musi być Szymborska. Domagam się jakiegoś limerku albo co najmniej lepieja!
Grün - Nie Gru 12, 2004 11:49 pm

Jak będziesz gościł papieża (też Krakauer) to daj znać :)
Mikołaj - Nie Gru 12, 2004 11:51 pm

wczoraj dostałem list od papieża, pisze, że jestem niezły
kto autorem? :D

Marcin - Pon Gru 13, 2004 12:01 am

Cytat:
nie masz wyjścia następna musi być Szymborska.

Plizzzz, tylko nie Wiśka. :P

Mikołaj - Pon Gru 13, 2004 12:04 am

nic dwa razy się nie zdarza
tę myśl naszej noblistki cenię chyba najbardziej

Grün - Pon Gru 13, 2004 12:13 am

Noblistką zamęczano mnie w podstawówce :) niezbyt miło ją zatem kojarzę :)
Sabaoth - Pon Gru 13, 2004 12:14 am

Cytat:
nic dwa razy się nie zdarza

Eeee, w zęby na przykład dwa razy można dostać (albo i więcej) :hihi:

Marcin - Pon Gru 13, 2004 12:22 am

Ja ją również niezbyt miło kojarzę, ale z innych powodów. :II

WSTĘPUJĄCEMU DO PARTII

(...)
Pytania brzmią ostro,
ale tak właśnie trzeba,
bo wybrałeś życie komunisty
i przyszłość czeka
twoich zwycięstw.
Jeśli jak kamień w wodzie
będzie twe czuwanie,
gdy oczy zamiast widzieć
będą tylko patrzeć,
gdy wrząca miłość w chłodne
zmieni się sprzyjanie,
jeśli stopa przywyknie
do drogi najgładszej.

(...)

Partia. Należeć do niej,
z nią działać, z nią marzyć,
z nią w planach nieulękłych,
z nią w trosce bezsennej -
wierz mi, to najpiękniejsze,
co się może zdarzyć,
w czasie naszej młodości
- gwiazdy dwuramiennej.

Wiersz ukazał się w tomiku pt. "PYTANIA ZADAWANE SOBIE" w 1954 roku.


AMU-DARIA

Wrócisz rzeko na dawne łożysko.
Pięciolatka dla szczęścia człowieka.
Człowiek w szczęście obróci wszystko.
Wielka tama bieg twój odmieni.
Na uradzaj pustynnej Turkmenii.
Na urodzaj pszeniczny i leśny.
Na ogrody w bujnej zieleni.
Na melodie nowych pieśni.

(...)

Nie znam mowy ludu Turkmenii -
myślę tylko, że słowo "Październik"
znaczy tyle co woda zródlana
pragnącemu z miłością podana.

Wiersz ukazał się w tomiku pt. "DLATEGO ŻYJEMY" w 1952 roku.


:haha: :haha: :haha:

Grün - Pon Gru 13, 2004 12:25 am

No cóż... każdemu zdarza się czasem walnąć jakiegoś bzdeta :)
seestrasse - Pon Gru 13, 2004 2:07 am

bledów nie popelnia podobno tylko ten, co nic nie robi :wink:
PAULUS MAZUR - Pon Gru 13, 2004 5:20 pm

Makłowicz towarzyszył mi w sob i niedz w centrach handlowych gdzie prowadziłem proste(moze nawet i prostackie-konkursiki z nagrodami dla gawiedzi--oczywiście za ładne PINĄDZE).Z Marcinem nawet zagraliśmy utwór-potwór w modelarni stoczni w ramach WMG.Wielce Szanowni Panowie MIkusiu i Gruenie - prosiłbym na przyszłość aby PAPIEŻA w
żadne żarciki nie zaplątywać. :%

Grün - Pon Gru 13, 2004 6:13 pm

Zechcesz wyjaśnić o co Ci chodzi? czy coś co napisałem obraża papieża?
PAULUS MAZUR - Pon Gru 13, 2004 6:55 pm

Gruen ja nie twierdzę że obrażałeś PAPIEŻA---bo--- nie obrażałeś!
Jedynie chcę zauważyć że PAPIEŻ (w moim wypadku --pojawia się jedynie
podczas rozmów na tematy religijne i głównie podczas nich).
Mój szacunek dla WYBRAŃCA BOGA-na tym m.in polega.
Gdziez ja bym tam w me skromne progi...niegodzien jestem.
Sieu nie denerywuij -w mym otoczeniu (czyt.środowisku artystycznym)
Wojtyła jest często przedmiotem drwin tudzież szerokorozumianego punktu
zapalnego do wylewania pomyj na kościół -wogóle.

Trochem w tym temacie nadwrażliwy jak widzisz.I jeśli uciekam w tak FANTASTYCZNE
I RADOŚNIE MNIE ŁĘCHCĄCE MIEJSCE jakim jest DAWNY GDAŃSK to robię to
aby uciec od hardcorowej rzeczywistości w świat miłych gaworzeń i poznawania
i rozumienia miejsca w którym żyję.Akurat ,,goszczenie papieża"
odrobinę mnie szczypnęło.I nie dziw się, tylko zrozum.
Zrozum mnie właściwie.

Grün - Pon Gru 13, 2004 7:02 pm

No dobrze. Wszystko jasne. Ale naprawdę pisząc to miałem właśnie na myśli to że papież to DOPIERO byłby gość. Więc uznać to za żartowanie z niego trudno.
Mikołaj - Pon Gru 13, 2004 7:03 pm

Paulusie drogi - zacytowałem jedynie fragment utworu Brejkanie Twojego sobotniego gościa, którego pełną treść możesz znaleźć tutaj
Tym samym uwagi w kwestii obrazy uczuć religijnych spowodowanej brajkaniem wszystkich ruli proszę kierować do brejkającego.

PAULUS MAZUR - Pon Gru 13, 2004 7:17 pm

A Marcin-cóż aż za dobrze znam jego
podejście do ,,owych" spraw.Jednak zastosował się do mej prośby(juz przed laty) i przy mnie owych spraw nie porusza.Jak każdy znany poeta -dekadent z Krakowa bywa
,,nieznośny" ale jest ciepłym i miłym człekiem z drugiej strony.
Oki doki chłopaki-temat uważam za zamknięty

lucy - Pon Gru 13, 2004 9:32 pm

Paulusie :wow: :D


Dzisiaj zakupiłam własnie ksiązkę p. Roberta pt." CK Kuchnia" w prezencie dla drugiej mojej połowy. Bardzo lubię p. Makłowicza :D

PAULUS MAZUR - Pon Gru 13, 2004 10:25 pm

Szkoda ze nie wiedziawszy wziąłbym dla Cię autografo z dedykejszyn od mistrzunia.
Marcin - Pon Gru 13, 2004 11:10 pm

Lucy, polecam gulasz szegedyński. :D Mój ulubiona potrawa z tej książki.
Mikołaj - Pon Gru 13, 2004 11:13 pm

Cytat:
szegedyński
z tym słowem trzeba strasznie uważać, gulaszu segedyńskiego już bym nikomu nie polecił :hihi:
Marcin - Pon Gru 13, 2004 11:37 pm

A co, nie przepadasz za szegedynerem? :wink:
Mikołaj - Wto Gru 14, 2004 12:31 am

nie nie. tu chodzi o to, czy mówimy s czy sz - konsekwencje są doniosłe. Różnica jak iśc na Gówne albo Główne Miasto
Makabunda - Wto Gru 14, 2004 8:12 am

Mikołaj napisał/a:
nie nie. tu chodzi o to, czy mówimy s czy sz - konsekwencje są doniosłe. Różnica jak iśc na Gówne albo Główne Miasto


W oryginale chyba "segedi gulyas"

Fakt! Z węgierskim trzeba uważać. Większość polskich turystów jeżeli już używa węgierskiego zamawia nad Balatonem: sor (czyt. szor) czyli gówno zamiast soer (czyt. podobnie do poskiego szur) czyli piwo. :hiihihi:
Ewentualny temat gdańsko-madziarski proponuję przenieść jednak do innego- nowego wątku.

Marcin - Wto Gru 14, 2004 10:33 am

O to chodziło... :hihi:
lucy - Wto Gru 14, 2004 10:34 am

Marcin napisał/a:
Lucy, polecam gulasz szegedyński. :D Mój ulubiona potrawa z tej książki.


Ksiązka to prezent pod choinkę:)

A pieprzny ten gulasz? Pewnie tak, bo wszystkie potrawy wegierskie są :devil: To ja sobie zamówię u obdarowanego :hiihihi:

Paulus napisał/a:
Szkoda ze nie wiedziawszy wziąłbym dla Cię autografo z dedykejszyn od mistrzunia.



No faktycznie szkoda ale i tak bylaby druga przeszkoda bo ja TU a TY tam :orbis_gd: :hmmm:

bassa - Wto Gru 14, 2004 11:51 am

Nio...limeryki to prawde mówiąc, sami możemy :P .Chociaz dużą sztuką bedzie znalezć rym do Langfuhr czy Brzeźno w pierwszej linijce :P
pumeks - Wto Gru 14, 2004 11:54 am

hehe... a ja znalazłem w swojej biblioteczce coś z twórczości naszego Paulusa... ale limeryk to to nie jest... :wink:
PAULUS MAZUR - Wto Gru 14, 2004 12:10 pm

Pumeksie---oj było tego było... :lol:
Marcin - Wto Gru 14, 2004 12:48 pm

Cytat:
Chociaz dużą sztuką bedzie znalezć rym do Langfuhr

W szarym Langfurze,
bazgrzą wandale po murze. :hihi:

Grün - Wto Gru 14, 2004 12:58 pm

Z głębokich w jezdni dziur
Słynie dzielnica Langfuhr :hiihihi:

Petelka - Wto Gru 14, 2004 1:05 pm

W dawnej dzielnicy Langfuhr
śpiewa panien zgodny chór :hiihihi:

Marcin - Wto Gru 14, 2004 1:07 pm

W moim Langfurze,
jesienią kałuże są duże. :^^

seestrasse - Wto Gru 14, 2004 1:10 pm

co to, slam poetycki? :D
pumeks - Wto Gru 14, 2004 1:16 pm

Czasem dzielnica Langfuhr
Jest miejscem niewielkich awantur.

seestrasse - Wto Gru 14, 2004 1:21 pm

Petelka napisał/a:
W dawnej dzielnicy Langfuhr
śpiewa panien zgodny chór :hiihihi:

o, to mi sie podoba. ten genialny nieregularny siedmiosylabowiec jest mi szczególnie bliski :lol:

Marcin - Wto Gru 14, 2004 1:31 pm

W moim magicznym Langfurze,
jest jak w "Czarodziejskiej górze".
:wink:

seestrasse - Wto Gru 14, 2004 1:32 pm

Bad Langfuhr :hihi:
Marcin - Wto Gru 14, 2004 1:35 pm

Limeryki
przyszły z Ameryki
a w Brzeźnie
jest nieżle
:hiihihi:

Grün - Wto Gru 14, 2004 1:46 pm

Good Langfuhr!
bassa - Wto Gru 14, 2004 3:00 pm

Raz pewna pani w Brzeźnie
mówiła-Paulusie weź mnie

ze sobą do lunaparku
czy siedzib nocnych marków...

a on kulturalnie :nie :hmmm: nie :hmmm: nie :mrgreen:

Marcin - Wto Gru 14, 2004 3:59 pm

Cytat:
ze sobą do lunaparku

A nie do lupanaru? :hihi:

seestrasse - Wto Gru 14, 2004 4:13 pm

Bassa - dla mnie zloty medal! :==
PAULUS MAZUR - Wto Gru 14, 2004 5:44 pm

Bassa ---śliczne i idylliczne !!!:hurra: :OO
Sabaoth - Wto Gru 14, 2004 5:48 pm

Cytat:
A nie do lupanaru?

Już było i miało dla niektórych komputerów nieprzyjemne konsekwencje :hihi:

Makabunda - Wto Gru 14, 2004 7:09 pm

Lang fur

fur
fur

lang lang

Mikołaj - Wto Gru 14, 2004 7:11 pm

tytuł wątku zadziwiająco odpowiada treści :hihi:
parker - Wto Gru 14, 2004 10:25 pm

Mikołaj napisał/a:
tytuł wątku zadziwiająco odpowiada treści :hihi:


taki mini festiwal literacki :hihi:

Petelka - Sro Gru 15, 2004 7:49 am

Mikołaj napisał/a:
tytuł wątku zadziwiająco odpowiada treści :hihi:

Prawda. :lol: :hiihihi:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group