To skoro tak to tu daje link do starego niemieckiego albumu w tłumaczeniu "Powiat pasłęcki w obrazkach" w pdf... Niestety album zostal sfotografowany a nie zeskanowany co widac...ale wartosc ma ogromna - szczegolnie dla mieszkancow tych terenow.
Niesamowita opowieść.
Podobna historia jest z malborskimi, oryginalnymi średniowicznymi witrażami z kościoła zamkowego: (chociaż wymiar trochę mniejszy. Zaginęły pod koniec wojny i nikt nie wie, gdzie są. W każdym bądź razie, nie wypłynęły do dziś na powierzchnię.
To apropos słobickich sufitów to musze podlinkować. Jest tego za duzo by przeklejac (350 zdjec!) a jest na co popatrzec! Kolorowe zdjecia wykonane podczas II wojny światowej fresków wykonanych przez Giovanniego Baptistę Schannesa. Niemcy po porażce pod Stalingradem czuli pismo nosem i archiwizowali swoje zabytki. Znana jest jakosc zdjęc i filmów wykonywanych przez propagandową machinę Goebelsa. W tym przypadku jest podobnie - jakosc jak na 1943 -powalająca.
To apropos słobickich sufitów to musze podlinkować. Jest tego za duzo by przeklejac (350 zdjec!) a jest na co popatrzec! Kolorowe zdjecia wykonane podczas II wojny światowej fresków wykonanych przez Giovanniego Baptistę Schannesa. Niemcy po porażce pod Stalingradem czuli pismo nosem i archiwizowali swoje zabytki. Znana jest jakosc zdjęc i filmów wykonywanych przez propagandową machinę Goebelsa. W tym przypadku jest podobnie - jakosc jak na 1943 -powalająca.
Ty to potrafisz... Dzięki. Z tym że stalingradzkich przejść to ja bym w te sprawy nie mieszał. Jeszcze przed upowszechnieniem technik fotograficznych dokumentowali całą masę artefaktów. Ogólnie rzecz biorąc, bo do rycin z pałacu nie dotarłem. Taki to był obyczaj i pewnie zapotrzebowanie. Ale faktycznie, produktem ubocznym realizacji chorych ambicji niewyrośniętych geniuszy, jest demolka świata. Wybory idą, więc jeżeli już zdecydujecie się głosować, głosujcie na tych stosunkowo większych kolegów, nie za małych polityków.
Ciąg dalszy sufitowych klimatów. Mk_z_s (to S, to chyba dużą literą trzeba pisać? ) wrzucił piękne, kolorowe zdjęcia. Ale albo ja nie potrafię, albo one jakieś małe. Zatem w uzupełnieniu nieco większe formaty, niestety szaro - szare. Źródło cały czas to samo - Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.
No moze powinno sie i z duzej, ale mam taka poczte zalozona i tak mi juz zostalo ze tak sie podpisuje...
Wracajac do tematu. Skonczyly mi sie materialy scisle na temat palacu, ale ze mowimy o słobickich Dohnach to trzeba powiedziec ze oprocz palacu stoi tu rowniez zabytkowy barokowy folwark, ktory jest uwazany za architektoniczne cudo...no ale to kwestia gustu. Folwark stoi, narazie... Jak ktos sie nim zajmie to podzieli los calej reszty...
No ta przedwojenna degradacja mnie zastanawia, gdyz ostatniemu z Dohnow powodzilo sie bardzo dobrze... Mozliwe ze nie przywiazywano do folwarku zbytniej roli, teraz to zabytek, kiedys tylko zabudowania gospodarcze...
Kolega Dostojny Wiesniak napisal wczesniej ze nie dotarl do rycin pałacu. A to o tyle dziwne kolego bo sam na poczatku wstawiles panorame wsi w rysunku. Dorzucam do tego to co sam mam a co mogles odnalezc na stronie tez.
2 pierwsze sa o tyle cenne ze mamy tu doczynienia z wygladem sprzed ostatniej przebudowy... A wlasciwie ja bym to nazwal liftingiem ;)
"W latach 1718-1725 wybudowano w odległosci 1 km na południowy wschód od pałacu barokowy folwark według projektu Johanna C. Hindersina. Interesujaca koncepcja architektoniczna folwarku, opierajaca sie na symetrii i osiowosci, była integralnie zwiazana z kompozycja całosci załozenia rezydencjonalnego, niemajacego sobie równych w tej czesci Prus. Folwark uległ przez stulecia stosunkowo niewielkim przekształceniom, jest dobrze zachowany i obecnie stanowi unikatowy zespół przypałacowy z epoki baroku na terenie Polski północno-wschodniej." (Jackiewicz-Garniec M., Garniec M., "Pałace i dwory dawnych Prus Wschodnich")
Aktualnie folwark z roku na rok popada w coraz większa ruinę. Nie uchowała się jedna z dwóch bram wjazdowych, zamieniona wiele lat temu na metalowy szlaban i strózówke. Folwark stał się łupem dla miejscowych mieszkańców, którzy nie zdaja sobie sprawy, że ta ruina, która mijaja na codzień opisywana jest jako architektoniczne cudo. Kilka lat temu doszło do pożaru dachu jednego z narożnych budynków. Kiedys folwark nalezal do PGR'u. Dzis po budynkach z PRL'u nie ma juz sladu - rozebrano je. Mam wrazenie, ze barokowy folwark spotkalby ten sam los, gdy nie podlagal ochronie konserwatora zabytkow...
Dodam jeszcze ze ostnieje nie malo zrodel niemieckich na temat tych zabudowan...a mi rowniez przez lata, wydawalo sie, ze wtopione w popegerowski krajobraz budynki z czerwonej cegly to zwykle stodoly i chlewy jakich wiele...a tu mile zaskoczenie:) W skład zespoły wchodzą:
- zespół folwarczny, k. XVII-XX, nr rej.: 447/95 z 19.04.1995:
- rzadcówka
- 2 pawilony z łącznikami
- stajnia
- brama przejazdowa
- budynek gospodarczy
- 3 obory
- 2 budynki gospodarcze
- owczarnia
- 4 budynki mieszkalne (czworaki)
No i do wojny stal gdzies w Słobitach wiatrak.... podejrzewam ze gdzies w poblizu bo pewnie sluzyl za młyn... z tym że najbliższe wzgorze to tam gdzie dzisiaj jest szkoła...moze tam?
Kolega Dostojny Wiesniak napisal wczesniej ze nie dotarl do rycin pałacu. A to o tyle dziwne kolego bo sam na poczatku wstawiles panorame wsi w rysunku. Dorzucam do tego to co sam mam a co mogles odnalezc na stronie tez.
Ależ... Co wstawiłem to wstawiłem, na stronę zajrzeć każdy może i pozwoliłem sobie ten fragment dokumentacji pominąć jako oczywistą oczywistość. W podpisie mk_z_s znaleźć każdy może przekierowanie na Jego stronę. Gdyby jednak ktoś nie zauważył, wystarczy tu nadusić.
Od siebie dorzucę dzisiaj jeden mebelek i trochę sreber rodowych. Źródło ciągle to samo - IS PAN.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum