Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Krzywe Koło - Kriefkohl
Autor Wiadomość
Krzysztof 


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 2657
Wysłany: Wto Lip 01, 2014 10:30 pm   

pumeks napisał/a:
Leżą obecnie kilkadziesiąt, może nawet 100 metrów od kościółka i w dodatku oddzielone przeszkodą terenową w postaci rowu, napełniającego się czasem wodą.

Ten rów, to pozostałość po starym korycie Motławy. Na zdjęciu satelitarnym ciągle jeszcze czytelne jest to stare koryto. Nie widać tu tak, prawie zamkniętej, pętli jak te na Wdzie, ale nazwa jest bardzo stara i może w XIII - XIV w. była taka.
Nie sądzę by co innego niż zakole Motławy mogło dać tą nazwę wsi - Krzywe Koło.

Krzywe Koło1.jpg
Plik ściągnięto 14744 raz(y) 79,19 KB

Krzywe Koło 2.jpg
Plik ściągnięto 14744 raz(y) 93,45 KB

 
 
doldar 

Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 132
Wysłany: Sro Lip 02, 2014 5:36 pm   

Krzysztof napisał/a:
pumeks napisał/a:
Leżą obecnie kilkadziesiąt, może nawet 100 metrów od kościółka i w dodatku oddzielone przeszkodą terenową w postaci rowu, napełniającego się czasem wodą.

Ten rów, to pozostałość po starym korycie Motławy. Na zdjęciu satelitarnym ciągle jeszcze czytelne jest to stare koryto. Nie widać tu tak, prawie zamkniętej, pętli jak te na Wdzie, ale nazwa jest bardzo stara i może w XIII - XIV w. była taka.
Nie sądzę by co innego niż zakole Motławy mogło dać tą nazwę wsi - Krzywe Koło.

Według moich ustaleń nazwa wsi, która posiadała jeszcze dziś wchłonięte 2 "dzielnice" - Freiwalde i Schönwiese pochodzi od charakterystycznego ówczesnego układu zabudowań - więcej w zarysie dziejów gminy Suchy Dąb.
 
Krzysztof 


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 2657
Wysłany: Sro Lip 02, 2014 9:14 pm   

doldar napisał/a:
pochodzi od charakterystycznego ówczesnego układu zabudowań

Ten "ówczesny układ" to jakie lata?
Według Długokęckiego Krzywe Koło (już w zniemczonej wersji - Grybenkoln) wzmiankowano po raz pierwszy w 1363 r. To nie Krzyżacy, ani niemieckojęzyczni sprowadzeni przez nich osadnicy tak nazwali to miejsce. Nazwa na pewno jest sporo starsza i słowiańska (czego nawet Niemcy nie negowali).
W 1317 r. dwaj Polacy, Myślik i Wojsław otrzymali Gołębiewo za 15 łanów na Żuławach. Jest mocno prawdopodobne, że za Krzywe Koło właśnie (ta sama powierzchnia).
Sądzisz, że przed 1317 r. był już ten charakterystyczny układ zabudoawń :hihi:
 
 
Feterniak 


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 140
Wysłany: Sro Lip 02, 2014 9:49 pm   

doldar napisał/a:

Według moich ustaleń nazwa wsi, która posiadała jeszcze dziś wchłonięte 2 "dzielnice" - Freiwalde i Schönwiese pochodzi od charakterystycznego ówczesnego układu zabudowań - więcej w zarysie dziejów gminy Suchy Dąb.


Czyli jak dobrze przeczytałem w Twojej książce, opierasz się na opinii Franza Schulza? Tylko, że on dość enigmatycznie napisał, że "sądzi się", że taka jest geneza tej nazwy. Nie wynika z tego nawet czy to jakaś lokalna tradycja, czy jedynie jego własna teoria. Na dodatek dość niepokoi podana przez niego polska wersja tej nazwy: "Krzywa Kolo", bo rodzi pytanie o jego świadomość niuansów języka polskiego.


Polecam zresztą uwadze (str. 290-291):

http://mbp.tczew.pl/digit...es/schultz.html

Nadanie polskiej nazwy dla dobrze funkcjonującej już osady, jakiś czas po jej XIV wiecznej lokacji (bo do tego sprowadza się propozycja Schulza), byłoby dość ciekawym ewenementem - acz rzecz jasna wykluczyć tego nie można.

Ja intuicyjnie przychylam się do wersji Krzysztofa, że to raczej dość stara (najpewniej jeszcze XIII wieczna) nazwa związana z biegiem Motławy. Przy czym "krzywość" owego koła polega według mnie raczej na jego niedomknięciu przez bieg rzeki.

Na drugim miejscu postawiłbym propozycję bodajże Haliny Bugalskiej, wywodzącą "koło" od "kołka", co wiązać by można z jakimiś pierwszymi pracami nad drewnianymi umocnieniami rzeki (mamy przecież podobną nazwę z Kaszub - Sworne Gacie) - ale to wydaje mi się o wiele mniej prawdopodobne.

W myśl brzytwy Ockhama: nazwa pochodząca od dominującego (i widocznego do dziś) elementu topograficznego na obszarze osady wydaje się najbardziej prawdopodobna.
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7683
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 2:00 pm   

Pora napisać coś o kościele pw. Znalezienia Krzyża św. (prawdę mówiąc, spodziewałem się protestów ze strony Doldara, że to wcale nie jest kościół, tylko kaplica :^^ ). Różni autorzy piszą, że zachowało się tu "skromne, barokowe wyposażenie" (gdy np. w Koźlinach, wg tych samych autorów, wyposażenie jest nazywane bogatym). Hmm. Cóż, pozostaję w moich ocenach dyletantem. Może faktycznie te wszystkie malowidła w Krzywym Kole są "na jedno kopyto" i nie porażają artyzmem, tym niemniej sama ich liczba robi na mnie wrażenie. Wrzucam kilka swoich fotek choć nie są najlepsze technicznie. Może ktoś z forumowiczów potrafił porobić zdjęcia obrazów? jeśli nie, to dość dobre zdjęcia można znaleźć na Wikimedia Commons.

DSCF1642.JPG
Charakterystyczne dla protestantów ustawienie ławek przodem w kierunku ambony, a nie ołtarza
Plik ściągnięto 14509 raz(y) 55,5 KB

DSCF1637.JPG
Plik ściągnięto 14509 raz(y) 79,8 KB

DSCF1635.JPG
Organy utraciły piszczałki, ale poza tym mają się chyba niezgorzej
Plik ściągnięto 14509 raz(y) 78,88 KB

_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7683
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 2:10 pm   

Widoczne są ślady odkrywek konserwatorskich - robota ekipy niezbyt dobrze przez miejscowych wspominanej, gdyż w oparciu o te badania parafia otrzymała ofertę prac restauratorskich i przywrócenia wcześniejszej kolorystyki za jakąś (według tego co mi powiedziano) horrendalną cenę :wink:
Ciekawostką jest barokowy konfesjonał. Gdyby ktoś się dziwił, co ten mebel robi w kościele ewangelickim (współcześni niemieccy ewangelicy, o ile kojarzę, uważają katolicką spowiedź indywidualną za przeżytek z głębokiego średniowiecza), odsyłam do fundamentalnej pracy Katarzyny Cieślak. Można tam przeczytać, że dr Luter był zwolennikiem utrzymania spowiedzi w konfesjonałach i dopiero późniejsi luterańscy teolodzy doprowadzili do jej zniesienia.

DSCF1633.JPG
Plik ściągnięto 14508 raz(y) 62,43 KB

DSCF1989.JPG
Plik ściągnięto 14508 raz(y) 55,89 KB

DSCF1990.JPG
Plik ściągnięto 14508 raz(y) 52,15 KB

DSCF1991.JPG
Plik ściągnięto 14508 raz(y) 78,13 KB

_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
Wiercipietek 


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 575
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 5:49 pm   

ŁOŁ! Piękne.

Cytat:
Organy utraciły piszczałki, ale poza tym mają się chyba niezgorzej

Znaczy się miechy, wiatrownice, manuał itd są całe?

Niestety, zdjęcie siedemnastu warstw olejnej nie zrobi się ani samo, ani za darmo. Trudno z taką wiedzą do ludzi dotrzeć.
_________________
Co to ja miałem w tej puszce ... ?
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7683
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 6:34 pm   

Wiercipietek napisał/a:
Znaczy się miechy, wiatrownice, manuał itd są całe?

No masz... :oops: Oczywiście nie mogę nic powiedzieć o miechach i wiatrownicach, bo nie mam nawet pojęcia, gdzie powinienem ich szukać. Za to na chórze (emporze?) stoją dwa takie jakby pianina, wyglądające dość przyzwoicie. Całkiem na odwrót niż w Osicach, gdzie z kolei piszczałki wydają się być na swoich miejscach, za to instrument na chórze wygląda na mocno zdezelowany.

DSCF1645.jpg
Plik ściągnięto 14459 raz(y) 69,65 KB

DSCF1647.jpg
Plik ściągnięto 14459 raz(y) 85,54 KB

_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
Fenix 


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 161
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 7:47 pm   

To powinni się dogadać i jedno pianinko do Osic :wink: .
_________________

 
Linka 


Dołączyła: 23 Kwi 2010
Posty: 232
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 8:32 pm   

Te "pianinka" to fisharmonie :) Kościółek jest przepiękny i unikatowy na terenie Żuław. Mały, ciasny, ale cudowny z tym wystrojem.
Luterańskie konfesjonały, unikatowe, bo jeden dla kobiet, a drugi w wersji męskiej, można oglądać w katedrze kwidzyńskiej. Luter jako taki spowiedzi dousznej nie odrzucał i nawet zalecał, ale potem zaniechano tego typu powszechnych praktyk - z małymi, być może, wyjątkami.
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7683
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 9:07 pm   

Aaaa... fisharmonie, czyli mam rozumieć, że one nie służyły do grania na ww. organach, tylko jako substytut, już po ich zniknięciu?
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
Dostojny Wieśniak 


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 3885
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 10:38 pm   

To o widać na fot. DSCF1635.JPG, prospektem organowym się nazywa. Więcej o tej części tutaj. Miechy najczęściej w części wieżowej można znaleźć. Mniej wiecej na poziomie empory organowej.
_________________
Poldergeist
 
KrzysztofUrbani 
Krzy.Urbaniak

Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 51
Wysłany: Sro Lip 30, 2014 3:22 pm   

Organy w Krzywym Kole to dzieło Friedricha Rudolfa Dalitza, pod względem technicznym zachowane nieźle:
- jest wiatrownica, oryginalne miechy, wyciągi rejestrowe oraz tabliczki z nazwami rejestrów.

Interesujący jest pulpit nutowy dla kalikanta, na którym mógł on sobie postawić śpiewnik!

Zachowały się jedynie 2 piszczałki drewniane, z tego jedna poważnie uszkodzona.

Widziałem ten obiekt w 2009 r. Renowacja byłaby absolutnie bezproblemowa: wystarczającą ilość materiału porównawczego dostarczyłyby inne instrumentu Dalitza zachowane w Różynach (1787, jest część piszczałek metalowych), Osicach (1761, piszczałki frontowe to drewniane atrapy, brak wszystkich piszczałek wewnątrz szafy, są relikty głosu językowego), Stegnie (1800, są tam oryginalne piszczałki frontowe).
Menzury piszczałek można poza tym odtworzyć na podstawie zachowanych bardzo precyzyjnych pomiarów piszczałek organów Dalitza z kościoła Bożego Ciała w Gdańsku, które sporządzone zostały podczas ewakuacji tamtejszego instrumentu w 1943 r.

Do listy trzeba dodać jeszcze organy w Koźlinach (1750), będące tzw. Probstück (czyli dziełem egzaminacyjnym) Dalitza, wykonywanym jeszcze w ramach jego pracy w warsztacie Hildebrandta. W Koźlinach los z organami obszedł się bardziej niekorzystnie, przepadły wszystkie piszczałki, zostały tylko wiatrownice pedałowe i manuałowa, poważnie uszkodzone ostatnio podczas instalowania podłogi w kościele.

Kiedy przeprowadzaliśmy badania porównawcze poprzedzające rekonstrukcję organów Hildebrandta w Pasłęku (Dalitz był uczniem Hildebrandta), oglądaliśmy te wszystkie instrumenty. Co ciekawe, Dalitz pozostaje niemal całkowicie wierny schematom tzw. menzuracji i geometrii piszczałek Hildebrandta. Schematy te utrzymują się u niego na przestrzeni ponad 30 lat działalności. Jeśli ktoś życzy sobie usłyszeć efekt brzmieniowy zbliżony do tego, który był właściwy organom Dalitza, zapraszam do Pasłęka na koncerty organowe na organach Hildebrandta. Najbliższy w niedzielę 03.08.2014 o godz. 19:00.

Pozdrowienia,
Krzysztof Urbaniak.
Ostatnio zmieniony przez KrzysztofUrbani Sro Lip 30, 2014 4:24 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
KrzysztofUrbani 
Krzy.Urbaniak

Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 51
Wysłany: Sro Lip 30, 2014 3:38 pm   

A tutaj zdjęcia z Krzywego Koła:













 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7683
Wysłany: Sro Lip 30, 2014 4:02 pm   

Dzięki za informację fachowca :masta:
I właśnie za to kocham Forum Dawny Gdańsk :hurra:
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk