Stawiam na Plac Zabaw między ulicami Krosienka i Stare Domki .
Wykorzystując jeszcze wątek roślin, podzielę się irytującą mnie konstatacją w formie pytania, czy w Gdańsku w okresie rozkwitu kamienic na wzór tych w Amsterdamie od strony podwórka Gdańszczanie pielęgnowali kwiaty tak jak Holendrzy i czy Nasze Miasto też słynęło z kwiatów, które często były jedyną formą okazywania bogactwa wśród mieszczan ograniczonych w tych względach powściągliwością religijną?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum