Wysłany: Sro Mar 07, 2012 6:50 am Fundacja RETROTECHN
W połowie lutego..., to znaczy w drugiej połowie lutego...., to znaczy 16 lutego dokładnie ustanowiłem w przytomności pewnego gdańskiego notariusza Fundację RETROTECHN. Fundacja została zarejestrowana w KRS pod numerem 0000412683. Obecnie jestem w trakcie rozmaitych czynności formalnych. W najbliższych dniach zostanie założone konto bankowe, na które będziemy zbierać wpłaty na cele statutowe i wpisowe na organizowane przez Fundację imprezy.
Statutowe cele fundacji RETROTECHN są takie:
1. Popularyzacja historii techniki
2. Popularyzacja historii regionu-Pomorza Gdańskiego z punktu widzenia rozwoju cywilizacyjno-technicznego
3. Opieka nad historycznymi i zabytkowymi obiektami technicznymi, zarówno ruchomymi jak nieruchomymi, ratowanie ich przed zniszczeniem
4. Szerzenie wśród dzieci i młodzieży szkolnej idei ochrony zabytków techniki i szacunku dla historii swojej „małej ojczyzny”.
5. Pomoc młodzieży w rozwijaniu pasji związanych z historią techniki.
Cele Retrotechnu są w dużej mierze zbieżne z profilem Okręgowej Komisji Sportów Popularnych, Turystyki i Pojazdów Zabytkowych PZMot, której jestem członkiem.
Działalność Fundacji rozpoczyna się od kontynuacji tego, co do tej pory robiłem jako osoba prywatna, czyli imprezy dla pojazdów zabytkowych w weekend, kiedy jest Noc Muzeów: III Raidu Kowala - którego Retrotechn będzie oficjalnym organizatorem - a także od innych działań we współpracy z Muzeum Techniki, której filią jest Kuźnia Wodna w Oliwie. Na przyszłość mamy wiele ciekawych pomysłów, nie tylko motoryzacyjnych, a ich realizacja będzie zależna od możliwości finansowych i zaangażowania wolontariuszy.
Nie mam nic wspólnego ani z Jezusem(no oprócz męskich atrybutów ) ani z Fundacją
pewnie nie to było na myśli... nowa koleżanka coś pokręciła ale jest spoko
No wzięła baba i ze wzruszenia wszystko pokręciła
Obu panów serdecznie o wybaczenie proszę - lepiej czytać będę niż pisać (może i zrozumienie kiedy na mnie przyjdzie)
Jednak bez dwóch zdań, sprawa jest wielka
Ojjj... Bo się zemszczę i złożę życzenia wszystkiego najlepszego z okazji wyzwolenia Kościerzyny
A właściwie, czemu nie?
Wszystkiego najlepszego Prusaku z pięknego miasta Centrum Kształcenia Ustawicznego Ekonomistów przy Kościuszki!
Idea warta wspierania ale punkt 3. Opieka nad historycznymi i zabytkowymi obiektami technicznymi, zarówno ruchomymi jak nieruchomymi, ratowanie ich przed zniszczeniem
Idea warta wspierania ale punkt 3. Opieka nad historycznymi i zabytkowymi obiektami technicznymi, zarówno ruchomymi jak nieruchomymi, ratowanie ich przed zniszczeniem
wydaje sie nie wykonalny.
To zalezy od mozliwosci finansowych i zaangazowania różnych podmiotów i osób. Zwłaszcza, że ruchomy obiekt techniczny to może byc nawet stara zapalniczka, a nieruchomym stary hydrant. A uratowac od zniszczenia moze czasami jakieś pismo, albo pikieta.
E, hydrant chyba nie. W rozumieniu urzędu ochrony zabytków nawet elementy architektoniczne, jak portale czy przedproża, są zabytkami ruchomymi. Zabytek nieruchomy to coś, co stanowi nieruchomość według prawa budowlanego i innych przepisów.
E, hydrant chyba nie. W rozumieniu urzędu ochrony zabytków nawet elementy architektoniczne, jak portale czy przedproża, są zabytkami ruchomymi. Zabytek nieruchomy to coś, co stanowi nieruchomość według prawa budowlanego i innych przepisów.
No dobra. Więc stara wiata peronowa. Taka jak ta, którą usunięto z peronu 2 w Sopocie. Wedle mojej wiedzy z inspiracji.... urzędu konserwatorskiego, w celu zastąpienia jej repliką wiaty z peronu 1, choć tam nigdy taka nie stała. Albo zajezdnia tramwajowa. Żeby się jakimś nieszczęśliwym przypadkiem nie spaliła na przykład, bo to się podobno zdarza. Albo stary nitowany stalowy most, choćby nawet najmniejszy, nad jakimś kanałem. Żeby jakimś zbiegiem okoliczności nie znalazł się w składnicy złomu, bo to też podobno może się przydarzyć.
Nie wiem, co się uda zrobić. Może coś wielkiego, może coś małego. Wszystko zależy od wsparcia, nie tylko materialnego. Nie wiem jakie ono będzie, bo - jak się zdaje - do tej pory nie było fundacji, która by się zajmowała ochroną zabytków techniki.
Ale nie mam zamiaru zaczynać od stwierdzania, że coś jest niewykonalne. Będziemy szukać szans, możliwości, ludzi, instytucji, urzędów. Może trzeba będzie działać przeciw komuś, przeciw jakimś instytucjom i urzędom. A zaczniemy może od uczenia młodzieży, że zabytki ruchome to nie odpady, elektrośmieci i blachosmrody jak to twierdzą ekolodzy, a zabytki nieruchome to nie rudery do wyburzenia, jak twierdzą niektórzy architekci i urbaniści. Może to kiedyś przyniesie skutek.
Ale nie mam zamiaru zaczynać od stwierdzania, że coś jest niewykonalne
Hmmm. Może będę troszkę złośliwy, ale jak przez mgłę pamiętam pewne wypowiedzi, że "tu się nic nie da", a dlaczego - a to spójrz "na dowód/paszport"...
Tak czy owak - życzę powodzenia, nastawienie "na tak" przyniesie z pewnością więcej pożytku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum