Wysłany: Wto Lut 21, 2012 10:35 am Transatlantyki w Manhattanie z Muzeum Emigracji w Gdyni
Zupełnie przypadkowo trafiłam wczoraj na ciekawą ekspozycję w CH Manhattan.
Dotyczy polskich transatlantyków, a mieliśmy ich osiem. Mnie najbardziej zaciekawiły daty, a szczególnie fakt podniesienia bander na dwóch statkach, "Sobieskim" i "Chrobrym", latem 1939 roku. Nawiasem mówiąc, ten drugi po roku został zatopiony.
Nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam sobie na karteczce dane porównawcze, ale to chyba skrzywienie zawodowe.
Warto zajrzeć na tę wystawę, czynna do 2 lutego, poziom 0, po przekątnej od wejścia głównego
Ostatnio zmieniony przez Mikołaj Pon Kwi 30, 2012 8:09 pm, w całości zmieniany 1 raz
Danych jest znacznie mniej niż to jest praktykowane na planach ogólnych statków, nie ma też planów, tylko zdjęcia. To zrozumiałe ze względu na miejsce ekspozycji i na przypadkowych oglądających, których wystawa ma przyciągnąć.
Skupiłam się na siedmiu statkach przedwojennych, pozyskanych dla polskiej bandery w przeciągu 9-ciu lat (1930-trzy, 1935 i 1936-po jednym, 1939-dwa) i na ich możliwościach przewozowych.
W zestawieniu z książką Małgorzaty Szejnert "Wyspa klucz", o masowej emigracji do Stanów w I połowie XX wieku, oczywiście nie tylko z Polski, to daje jakiś obraz.
Że nie wspomnę o refleksji nt. skutecznego rozmachu inwestycyjnego w branży przewozów pasażerskich drogą morską w tamtym okresie. Zważywszy że koleje też kwitły, od razu sobie myślę o naszych kalekich drogach, które też są przecież inwestycją ogólnokrajową i które długo jeszcze nie będą nadążały za rozwojem motoryzacji. Nawet mimo dużego skoku ostatnich lat. Ale to już jest
A w jakim celu powstaje muzeum emigracji?
Przeciez emigracja to zjawisko miedzynarodowe i dlaczego Gdynia a nie Gdansk, chyba z Gdanska wyplywalo sie w te role?
Muzeum Emigracji to pionierskie przedsięwzięcie, o wielkim znaczeniu dla milionów Polaków w Polsce i na całym świecie. Historia polskiej emigracji – procesu niezwykle istotnego dla naszej kultury, narodowej tożsamości, znajdzie tu godne swej rangi miejsce.
Gdynia stała się w czasach II Rzeczypospolitej prawdziwym centrum polskiego wychodźstwa, Dworzec Morski pół wieku służył obsłudze morskiego ruchu pasażerskiego i dzięki Muzeum ponownie odzyska blask.
Adres i miejsce przyszłego muzeum zostało utrwalone w pamięci wielu tysięcy polskich emigrantów oraz ich krewnych.
Emigracja jest nieodłącznym składnikiem naszej pamięci, dlatego powstanie Muzeum Emigracji to wypełnienie istotnej luki w polskiej polityce historycznej. Trud zgromadzenia pod jednym dachem wszystkich wątków emigracyjnej historii jest zadaniem ambitnym, ale wartym podjęcia. Bo historia emigracji to historia burzliwa i fascynująca.
Muzeum Emigracji stawia sobie za cel odpowiedź na pytania, jak, kiedy, dlaczego, dokąd i z jakim skutkiem ruszali mieszkańcy ziem polskich. Poddani cesarzy Austro-Węgier, Prus i Rosji. Później mieszkańcy najjaśniejszej Rzeczypospolitej, wojenni tułacze i obywatele PRL-u.
Istotna będzie też muzealna opowieść o kulisach emigracyjnego biznesu. Punkty zborne, szlaki transportowe, instytucje zajmujące się emigracyjną logistyką, ludzie żyjący z organizacji przerzutu emigracyjnych mas. Wreszcie porty jako węzły tego systemu transportowego oraz warunki, w jakich do lepszego świata podróżowali rodacy.
Port w oczywisty sposób kojarzy się z historią emigracji. Polacy – obywatele imperiów carskiego, habsburskiego i pruskiego ruszali w świat właśnie poprzez porty – niemieckie, włoskie, francuskie…, także Danzig, wreszcie od 1923 roku przez Gdynię.
Fenomen emigracji dotyczy niemal każdej polskiej rodziny. Każdy miał lub ma swoich „krewnych za granicą”. Dlatego Muzeum Emigracji powinno i może być miejscem historii każdego z nas.
Przepraszam bardzo ale emigracja to nie Gdynia, niestety, to Gdansk byl portem emigracji a Gdynia od czasow jej stworzenia czyli jak ktos juz wpisal 1923. Emigracja nie zaczela sie w tym czasie. I jest to zjawisko nie tylko dotyczace Polski ale tez i innych krajow.
Jak dla mnie jest to na sile tworzenie nowej isntytucji. Taka moda na tworzenie muzeuow gdzie te pieniadze mozna przeznaczyc na te ktore juz sa.
Nikt nie twierdzi, że emigracja rozpoczęła się dopiero, kiedy powstał port w Gdyni...
Miejsce (i adres) jest symboliczne, a przedmiotem zainteresowania są wszystkie kraje, do których Polacy emigrowali. Jeden z wyjazdów badawczych dotyczył Węgier, Czech, Bukowiny, a jak wiadomo trudno tam dopłynąć transatlantykiem.
Ja się przede wszystkim cieszę, że z pięknego budynku dworca morskiego znikną hurtownie skarpet i odzyska on dawny blask.
Wystawa, dla której otworzyłam ten wątek, jest teraz w Szczecinie, ale Wirtualna Polska zamieściła zdjęcia plansz. Myślę, że jeżeli uda się je powiększyć, to można także przeczytać teksty. Oto link:
http://kultura.wp.pl/gid,....html?T[page]=1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum