Wysłany: Nie Paź 31, 2010 10:08 pm Akademia Świętego Mikołaja w Cyganku
W Cyganku, obok średniowiecznego kościoła Św. Mikołaja stoi drewniany dom nauczyciela z dostawioną do niego nieco później murowaną szkołą katolicką. Po zniszczeniu i rozebraniu z czasem budynku dawnej plebani (jej odsłonięte piwnice można zobaczyć po wschodniej stronie kościoła), plebanię przeniesiono do wspomnianego domu nauczyciela. Dawna szkoła z chwilą przejęcia jej przez parafię greckokatolicką służyła do celów kulturalno oświatowych. Przed dwoma laty, powołano tutaj Akademię Świętego Mikołaja – Centrum Kultury Ukraińskiej.
Dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozpoczęto remont budynku. Do zrobienia jest jeszcze więcej niż mniej ale efekty powoli widać.
W prawie wyremontowanej sali dydaktycznej odbywa się nauka języka, okolicznościowe spotkania starszych i młodszych, występy młodzieży, wystawy.
Nim przejdę do minionego remontu, szalenie istotnego z punktu widzenia wielu osób, zupełnie niepotrzebnego z punktu widzenia kilku innych mrocznych postaci, kilka ujęć z wystawy haftu krzyżykowego.
Wszystko sfocone i do dyspozycji badaczy terenowych. Tutaj wrzuciłem tylko małą próbkę, no chyba że kogoś więcej zainteresują te hafty. Nie chciałbym przynudzać.
Krótka migawka z remontu. Wymyśliliśmy sobie kiedyś projekt uratowania tej szkoły. Jeszcze ich trochę na Żuławach pozostało. Przerabiane są na mieszkania albo rozbierane. Ot takie tam budynki użytkowe. Jest ich coraz mniej. Ochroną żadną nie objęte, jak na razie. Architektura też nie specjalnie ciekawa. Ale kiedy znikną na dobre w cieniu współczesnych klocków, ta jedna może ostanie się jako świadek czasów minionych. Pomijając oczywisty efekt użytkowy budynku, do którego z wolna wraca życie.
Pilnowane jest, by co bardziej charakterystyczne elementy wyposażenia, wykrój otworów okiennych, przejść i takich tam drobiazgów zachować. Lata szkoleń osób decyzyjnych po stronie inwestora, też zaczynają przynosić powoli efekty. Spróchniałej ławeczki nie da się wyrwać ot tak sobie, bo może cenna? Tyle chociaż po nas zostanie.
Remont tej części Akademii dział się od lata do późnej jesieni 2009 roku.
Na wszelki wypadek przysięgam na wszystkie świętości - nie miało to nic wspólnego z remontem sąsiedniej cerkwi.
Mi tam pod ścianą do śmiechu nie było.
Ale do rzeczy. W parterowej sali zachował się starogermański wywietrznik. Ekipa serio potraktowała groźby urwania łba za usunięcie tej głupotki. Wróciliśmy też do pierwotnego kształtu okien. To paskudztwo widoczne za oknem, zniknie z czasem.
26.jpg tu stał kiedyś piec kaflowy, wtórny, pozlepiany z przypadkowych kafli
Wolę nie dziękować. Zaproponowano nam ostatnio spuszczenie ze smyczy fantazji. Zamknięci w gettcie relacji współczesno - gdańskich, prawie zapomnieliśmy, że istnieje gdzieś inny, normalny świat. Jest taki.
A wracając do tematu, klatka schodowa, widok współczesny. A będzie piękna jak marzenie. Rupieciarnię na poddaszu przekształcić planujemy na kolejne pomieszczenie dydaktyczne. Dotąd ekipy remontowe buszowały tu sobie.
Siedzę sobie nad kwitem z jednego z ministerstw i nie wiem, śmiać się czy dać ponieść krwi gorącej, do czego skłonności genetyczne mam żywe. Namaszczony jedwabnymi zarękawnikami autor, jeżeli pominąć niby prawnicze bajdurzenie, przywołuje paragrafy, z których wynikać ma, że w zasadzie ludności pochodzenia ukraińskiego na Żuławach nie ma. Zwidy mam jakie albo co?
No ja wiem, że z perspektywy Stolycy, to nic nie ma. No może tych kilka działek rekreacyjnych w bajkowych Prusach. Ale one też wypreparowane z rzeczywistości.
Z około 140 000 deportowanych Ukraińców, w poprzednim spisie do narodowości ukraińskiej przyznawało się coś ok. 25 000. Kolejny Cud na Wisłą albo zaszczucie legendami propagandy PRL-owskiej? Choć kiedy patrzę wkoło, to chyba jakaś mimikra jednak.
I jak ja mam tu pracować?
Wspomniane wyżej ministerstwo odpuściłem sobie. Czegoś nie mam w sobie motywacji do dowodzenia komukolwiek w stolicy, że jestem strusiem albo wielbłądem, a to co robię ma służyć bocianom albo innym kosmopolitom.
A póki co trwa remont Akademii. W znacznym stopniu dofinansowywany jest przez MKiDN.
Projekt tegorocznego remontu zakłada doprowadzenie do stanu używalności kolejnej 1/3 kubatury budynku.
Zgodnie z założeniami, nie wchodzimy z remontem w konstrukcję budynku.
36.jpg
Plik ściągnięto 20544 raz(y) 35,88 KB
37.jpg
Plik ściągnięto 20544 raz(y) 95,38 KB
38.jpg
Plik ściągnięto 20544 raz(y) 109,99 KB
39.jpg
Plik ściągnięto 20544 raz(y) 107,6 KB
40.jpg
Plik ściągnięto 20544 raz(y) 104,38 KB
_________________ Poldergeist
Ostatnio zmieniony przez Dostojny Wieśniak Czw Lut 14, 2013 1:09 am, w całości zmieniany 1 raz
Nie no, spokojnie jest. Z nerwami już wszystko w porządku. Damy radę. teraz czekamy na zamówione części zamienne. Jak dojdą, to dopiero się będzie działo.
A na marginesie, dziękuję za dobre słowo.
Zakończono kolejny etap remontu budynku Akademii. Trochę nie wypada wyrywać się ze sprawozdaniem, nim nie dotrze ono do sponsorów. Póki co więc anonsuję tylko.
Niżej widok klatki schodowej po remoncie. Stan wyjściowy widać na 28.jpg, 29.jpg, 30.jpg i 31.jpg nieco wyżej. Ładny rysunek tego drewna. Nieprawdaż?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum