Wysłany: Sob Maj 08, 2010 11:33 pm Pozytywna działalność Zakonu N.M.P. na Żuławach
Korzystając z tego że na Forum przybył sam Wielki Mistrz z Marienburga postanowiłam otworzyć nowy temat. Jak ogólnie wiadomo Rycerze Zakonu N.M.P przyczynili się wydatnie do rozwoju naszego regionu.Zawdzięczamy Im np.regulację Raduni....przetrwała do pamiętnej powodzi...przyznacie więc że troszkę wytrzymała .
Może ktoś będzie mógł dorzucić parę innych ciekawostek z życia Zakonu...np.to że w Zamku
Wielkich Mistrzów stosowane było ogrzewanie podłogowe .Może jakieś ciekawe fotki zamków naszego regionu , uzbrojenia itp..Nie dublujemy Forum Marienburga...przecież możemy mieć własny temat.
Najbardziej pozytywną zasługą Zakonu, jaka przychodzi mi w pierwszej chwili do głowy, jest stworzenie Żuław, czego z kolei dalekim echem jest spory fragment naszego foruma. Nie da się wymyślić, co by było, gdyby było. Faktem jest, że to Zakon rozpoczął osuszanie i stopniową kolonizację Delty. A że sobie zamki budowali? No musieli gdzieś mieszkać i przed wierzycielami schronić. Do tego Zakon Rycerski. A co to za rycerze bez zamków? Potencjalnym dłużnikom zameczków już stawiać nie pozwalali. Cwaniaczki.
Jakby nie patrzeć to z nakazu Konrada von Jungingena z roku 1407 rozpoczęto budowanie i utrzymanie wałów, w dokumencie były jasno wyznaczone obowiązki wszystkich Żuławiaków na wypadek powodzi i do jej zapobiegania, co ciekawe prawo choć nowelizowane wielokrotnie obowiązywało do ... 1945 roku.
_________________ "Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”
Noo właśnie patrząc na stan dzisiejszy Żuław... może przydałby się powrót Braci . Ciekawe po co zmieniono ustawę Wielkiego Mistrza skoro sprawdzała się przez kilka wieków... Zamki o których wspomniał Dostojny W. "pilnowały"bezpieczeństwa na drogach przez co był możliwy rozwój handlu.Budowano je w ten sposób że możliwa była komunikacja między poszczególnymi zamkami..."świetlna" podobno jak czytałam z jednego zamku widać było następny itd..co dawało możliwość porozumiewania sie na przykład za pomocą hmm ognia?ale być może ktoś wie coś więcej
Dziękuję że Marienburg włączył się i proszę o jeszcze...
Zamki budowano w ten sposób aby był zachowany "kontakt wzrokowy".... między poszczególnymi najwyższymi punktami w zamkach.Budowano trzy rodzaje warowni:
siedziby komturów oraz konwentu ,
siedziby wójtów i prokuratorów zakonnych,
siedziby niższych urzędników.
Każdy z tych zamków służył również okolicznym ludziom jako garnizony obronne magazyny a nawet ośrodki produkcyjne ,również można tam było otrzymać pomoc medyczną.W XIV wieku kiedy powstały te trzy rodzaje zamków budowano je głównie z kamienia polnego i cegły.Od 1230-1525 zbudowano około 200 zamków.
Hmm dworów jako takich (w naszym rozumieniu) zakon nie budował...ale np.takie "domki letniskowe" jak Zamek w Sztumie gdzie Wielcy Mistrzowie chętnie spędzali letnie miesiące..
1236 r Bracia założyli....gui dicitur Stumo...w 1326-1335 zbudowali zamek wójtowski.Jednocześnie uregulowali jezioro kopiąc na długości 10.km kanał"Biały Rów" pozom wody w jeziorze był regulowany śluzą..przez Sztum wiódł w ten sposób szlak drożny z Malborka do ziemi chełmińskiej...jedno z wielu "pozytywnych działań Braci" Koło zamku W.M.Ulrych posiadał swój zwierzyniec hmm takie hyhyhy ZOO...
Opis pochodzący z czasów Wielkiej Wojny..1409-1411....Zamek Sztumski odległy jest od Malborka 2 mile , pływa pośrodku wody,położony jest wysoko i ma 20 wież"W środku zamek był urządzony ekskluzywnie ...pokoje były wyposażone w piece i...łazienki z wannami....echm.. i zapewne masażystki i te inne sprawy hyhyhy...odpoczynek wojownika.Wg Jana z Żuławki zamek zdobyto zdradą i przekupstwem....
.Jagiełło dostrzegał ważność strategiczną Sztumu,dlatego oddał go we władanie zaufanemu marszałkowi..Pięknie zamek został przedstawiony na rysunku A.Boot"a z 1627/8 z Dzienników...dzisiejszy stan..jaki jest każdy wie...
nie tyle założyli, co zdobyli, pruski gród "który zwie się Stumo" (za Piotrem z Dusburga)
gród znajdował się na wyspie, najprawdopodobniej w miejscu gdzie dziś stoi zamek.
dodam jeszcze, że owe 20 wież miał nie tyle sam zamek (ten miał trzy wieże: Bramną, Więzienną i Albrechta) co zamek i miasto razem.
zwierzyniec (pierwszy w tej części Europy!) mieścił się na wysepce, na przyczółku mostowym od strony Kwidzyna (dziś Przedzamcze)
rycina Boota faktycznie pokazuje nam jak bardzo miasto i zamek różniły się od tego, co widzimy dzisiaj... :-(
Tak ogólnie mówiąc to to zdobycie wyszło na dobre i Sztumowi i okolicom...
Mapka przedstawia zamki Pomorza..niestety nie znalazłam innej..może ktoś ma lepszą..
Jutro popiszę inne opowieści groszka o jego ukochanym Zakonie...
Zamki budowano w ten sposób aby był zachowany "kontakt wzrokowy".... między poszczególnymi najwyższymi punktami w zamkach.Budowano trzy rodzaje warowni:
siedziby komturów oraz konwentu ,
siedziby wójtów i prokuratorów zakonnych,
siedziby niższych urzędników.
Każdy z tych zamków służył również okolicznym ludziom jako garnizony obronne magazyny a nawet ośrodki produkcyjne ,również można tam było otrzymać pomoc medyczną.W XIV wieku kiedy powstały te trzy rodzaje zamków budowano je głównie z kamienia polnego i cegły.Od 1230-1525 zbudowano około 200 zamków.
Siedziby niższych urzędników - chyba do takiego można zaliczyć dwór w Cieplewie koło Pruszcza podległy wójtostwu w Grabinie Zameczek pełniącego m.in. przed bitwą pod Grunwaldem rolę magazynu żywności i broni.
Zaktualizowałam specjalnie dla Was, może kogoś zainteresuje ogólna historia dotycząca Zakonu. Pracę pisałam sama, jakiś czas temu, więc nie wykluczam, że mogą być małe błędy
Choć akurat Tczew, to na rządach Panów Zakonnych raczej stracił niż zyskał.
Wroga propaganda...
W mieścinie zwanej Hel znajduje się kościół z 1417 r(pierwsze wzmianki) pod wezwaniem
św.Piotra i Pawła.. zbudowany przez Braci Zakonnych.Dziś mieści się w nim Muzeum Morskie.
Za panowania Zakonu Hel tętnił życiem , to Oni odkryli znaczenie Helu jako portu wojennego. Nadali mu prawa miejskie 17. 07. 1378 r. Hmmm czas przeszły..można powiedzieć
Akurat Tczew chyba stracił najwięcej na Pomorzu Gdańskim w wyniku wejścia w skład państwa zakonnego.
Pod względem politycznym – Tczew z drugiego pod względem znaczenia ośrodka całej krainy, spadł najpierw do drugiej ligi jako siedziba wójta, by po kilkudziesięciu latach, gdy wójt się przeprowadził do Sobowidza, praktycznie stracić wszelkie znaczenie administracyjne. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że po 1466 roku starostwo tczewskie było najmniejsze w całym województwie (miasto plus 4 wsie), tak, że zdecydowano włączyć je w końcu w skład ekonomii malborskiej.
Z tym się wiąże także spadek znaczenia gospodarczego, co prawda dziś historycy uważają, że w przeciwieństwie do Gdańska miasta książęcego nie zrównano z ziemią, a mieszkańców nie wygnano, jednak zmiana z prawa lubeckiego na chełmińskie była także dość dotkliwa (radykalnie spadły dochody z szeregu opłat zagwarantowanych przez Sambora: od przeprawy przez Wisłę, opłat sądowych, czy w końcu bicia monety). Miasto praktycznie było najmniej znaczącym ośrodkiem miejskim nad Wisłą w całym państwie zakonnym i jedynie fakt położenia na przeprawie wiślanej w kierunku Malborka nieco tutaj ratował sytuację.
Ale, żeby nie było, że jakaś wrogą propagandę uprawiam, to sami mieszczanie akurat stosunkowo sprzyjali Krzyżakom w czasie wojny trzynastoletniej.
Na plus na pewno należy zaliczyć uregulowanie Szpęgawy i przekopanie Kanału Młyńskiego, który od tej pory napędzał młyny i folusze miejskie, budowa wodociągu i pomoc w otoczeniu miasta murami miejskimi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum