A z kamienic we Wrzeszczu faktycznie zniknęły swego czasu symbole masońskie
To może zainicjujemy szlachetną akcję wydrapywania masońskich symboli z dularów? Niech każdy Prawdziwy Polak, wydrapie z każdego dolara jaki wpadnie mu w ręce chociaż jeden symbol! Naprawimy ten popaprany świat. I Gdańsk znów zasłynie!
To może zainicjujemy szlachetną akcję wydrapywania masońskich symboli z dularów?
To mało co na nich zostanie
Można pójść dalej: proponuję usunąć wszystkie kielnie, cyrkle, ekierki, węgielnice etc. z życia publicznego, a przede wszystkim ze szkół, bo wiadomo - "czym skorupka za młodu nasiąknie..." . To byłaby nowa, wartościowa inicjatywa ustawotwórcza
Podobnie było na Dolnym Mieście. Na spotkanie w sprawie rewitalizacji dzielnicy przyszły uzbrojone oddziały ludu w hełmach organizacyjnych i zażądały skucia wrażych symboli. I to był główny temat spotkania
I słusznie! Wraża zaraza rozlewa się po całym świecie. Nie tylko stare ale i całkiem nowe symbole można spotkać przy lwowskim rynku! I żeby nie było, ludu tam nie wpuszczają. Hasło trzeba znać! Gdzie tu równość, braterstwo i sprawiedliwość? I wiecie co jest najgorsze w tym wszystkim? Nikomu to nie przeszkadza. Co za czasy, co za obyczaje! Strach pomyśleć, co będzie jak do mojej wioski przybędą. Trza będzie znać hasło, żeby do GS - a wejść. I pewnie piasek na plaży pomalują na nie wiadomo jaki kolor. Jak nic, jakiś podprogowy.
Rusza kolejna edycja olimpiady - adres ten sam, co powyżej.
A ja mam takie nieśmiałe pytanie o literaturę - większość pozycji w życiu na oczy nie widziałam i szczerze mówiąc głowię się, skąd (prócz półki Pumeksa) mogłabym ją zdobyć, dlatego proszę o Wasze sugestie
Nieśmiało uśmiechnąć się do Pumeksa? A poważnie, to przecież są biblioteki, antykwariaty... Z okolicą to jest dopiero problem. Języki miejscowe trzeba znać albo ludzi. Skaner wydolny i takie tam. Miasto pod względem literatury to to mały pikuś.
Tylko że nie w każdym antykwariacie i bibliotece są takie książki, a przyznam szczerze, że nie jestem jakąś stałą bywalczynią gmachów na Wałowej czy przy Targu Siennym. Naprawdę, "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" z tymi książkami. Jeśli ktoś ma jakieś skany - dam za niego na mszę, kiedy tylko Szanowna Służba Zdrowia wypuści mnie ze swoich szponów
Nic z tego. Moja chęć dzielenia się biblioteką z użytkownikami tego forum kosztowała mnie jak dotąd trzy książki, i postanowiłem solennie, że już ani pół kartki nikomu nie pożyczę.
Ciekawe ze względu na brak Przekopu Wisły i kształt Wisły Śmiałej mocno inny niż obecnie, poza tym bardzo mało linii kolejowych i jeszcze parę ciekawostek.
Dostałem dzisiaj maila z linkiem do galerii obrazów. Pocztówki z reprodukcjami obrazów są według autora dostępne w cukierni Paradowski na ul. Wajdeloty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum