Uwierz mi, złą robotę robisz pisząc w ten sposób. Przykre to.
A na czym polega ta zła robota? Odgórnie tworzona i sterowana kultura – to jest dopiero przykre zjawisko. Salony jak chcą, mogą przecież własną salonową kulturę tworzyć i krzewić. I będzie to naturalne, i prawdziwe.
Przepraszam z góry. Rób lepiej Wieśniak to, w czym jestes dobry... Przekonałem się, że aniś Wieśniak medialny, aniś do dyskusji... I niech tak zostanie.
Przepraszasz? No nie ma za co. Myślimy, reagujemy jak umiemy. Cieszy mnie, że mogę być sprawcą tak drobnej radości, tak wybitnego krytyka. A wracając do tematu?
tak do dyskusji....obilo mi się o uszy ,że niejaka Doda jest medialna.... No nie dziwię sie Sielance...że mu D.Wieśniak nie pasuje....co kto lubi Masz rację Hagedorn...Żulawy zamieszkiwali holenderscy i niemieccy protestanci wiec mogli się ubierać jak amisze...
po niemiecku, ale dostępna w bibliotece zamkowej w Malborku, co prawda o Powiślu i Żuławach zbytnio tam nie ma, ale pokazuje w jaki sposób można podejsc do rekonstrukcji stroju, na podstawie zachowanych zdjec, rysunków, wspomnień mieszkańców (teraz to już dawnych mieszkańców)
a poniżej wklejam zdjęcie (b. średniej jakości) z kwestionariusza, który słuzył do zbierania informacji do Polskiego Atlasu Etnograficznego (Archiwum jest w Cieszynie). To fragment wywiadu z autochtonem ur. w 1930 roku, mieszkańcem Tralewa (nic wiecej nie ma o nim). Informacje zanotowane w 1967 roku
nie wiem do czego odwoływlai się eksperci w swych rekonstrukajach, być moze celowym działaniem było pominięcie tego co było (i bazowanie li i tylko na tym co teraz sie dzieje). Bo z tej ksiażki garściami by czerpać można
Doda jest medialna.... No nie dziwię sie Sielance...że mu D.Wieśniak nie pasuje....co kto lubi Masz rację Hagedorn...Żulawy zamieszkiwali holenderscy i niemieccy protestanci wiec mogli się ubierać jak amisze...
nie wiem do czego odwoływlai się eksperci w swych rekonstrukajach
AnWe napisz e-maila lub przedzwoń i spytaj. Przecież wiesz, kim byli Ci eksperci – to Twoje kolezanki po fachu. Sprawa się wyjaśni.
Z tego co wiem, i co piszę po raz kolejny, nie było przecież żadnej rekonstrukcji stroju żuławskiego.
Z tego co wiem, i co piszę po raz kolejny, nie było przecież żadnej rekonstrukcji stroju żuławskiego.
Sielanka ma chyba rację. Nie było żadnej rekonstrukcji ubioru żuławskiego. To co powstało jest całkowicie nowym tworem, co w części odnoszącej się do tematu wątku, sensu wypowiedzi AnWe nie zmienia.
Trochę obrazków. Jak to było w rzeczywistości – na przykładzie jednego zdjęcia wykonanego gdzieś w pierwszych latach XX wieku w Ostaszewie, przed gospodą p. Ostrowskich. Zdjęcie pochodzi z publikacji „Obrazki z przeszłości Ostaszewa” – Lidia Sobolewska - Kiszkiel.
Jeszcze kilka wycinanek jak najbardziej wiejskich. W kolorze widoczki z Ostseebad’u a stroje letniskowe, znane powszechnie, wstawiam z tęsknoty za latem.
Zbyt mało widać na zdjęciach w poprzednim poście, by robić z tych ujęć zagadki. Zatem kadry 7 i 8 pochodzą z jednej pocztówki, przedstawiającej gospodę w Mikoszewie. 9 i 10 to widoczki z Drewnicy, 11 i 12 ze Stegny. Ale może ktoś rozpozna charakterystyczny dość pensjonat nadmorski pod numerem 13?
Niżej wycinanki z dwóch różnych zdjęć, za to zrobionych pod tym samym domem w Żuławkach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum