Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Dawne Jelitkowo
Autor Wiadomość
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7683
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 8:25 pm   

:== Drobiazg robi wrażenie znacznie starsze niż reszta elewacji.
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 8:41 pm   

ano :wink: wygląda trochę tak, jakby nie był oryginalnym elementem elewacji. zapytałam mieszkającej tam starszej pani, czy aby panna nie pochodzi ze zburzonego kościoła św.św. Piotra i Pawła, ale powiedziała, że płaskorzeźba jest "od zawsze" (w przypadku tej pani lata 50-te).
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7683
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 8:48 pm   

Mi ta płaskorzeźba trąci XIX wiekiem, mam nadzieję, że zdarzy mi się być w Jelitkowie zanim ją ktoś zakryje styropianem przy okazji forsowanej przez Unię termomodernizacji (czy jak to tam zwał).
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 9:11 pm   

e, z tym styropianem to się GZNK raczej nie pospieszy :hihi:
 
groszek 


Dołączyła: 15 Lis 2007
Posty: 995
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 11:00 pm   

Czy pod stópkami tej pani ,na cokoliku na którym ona stoi , jest jakiś napis? :hmm:
_________________
mały kot na wielkiej drodze...
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Wto Kwi 07, 2009 2:08 pm   

też tak myślałam, ale nie ma.
 
groszek 


Dołączyła: 15 Lis 2007
Posty: 995
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 10:36 pm   

No to ciężko będzie stwierdzić skąd ona wzięła się na tym budynku (jeśli faktycznie jest starsza niż budynek).
_________________
mały kot na wielkiej drodze...
 
Dostojny Wieśniak 


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 3885
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 10:48 pm   

Pewnie z przypadku. Trafiła się może jakiejś ekipie i zamiast wywalić na gruz, wmontowali w elewacje. Tak się robiło kiedyś. :???:
_________________
Poldergeist
 
groszek 


Dołączyła: 15 Lis 2007
Posty: 995
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 10:59 pm   

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Trafiła się może jakiejś ekipie i zamiast wywalić na gruz, wmontowali w elewacje.
No i dobrze , przynajmniej istnieje do dzisiaj.
Dostojny Wieśniak napisał/a:
Tak się robiło kiedyś.
A teraz jak się robi :hmm: wolę nie wiedziec.
_________________
mały kot na wielkiej drodze...
 
BillyBoy 
Rockabilly man


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 462
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 12:57 am   

Właśnie ukazała się zapowiadana od dawna monografia „Jelitkowo” autorstwa Waldemara Nocnego. Wiele się spodziewałem po tej publikacji, niestety mina szybko mi zrzedła.
Książka uzupełnia cykl monografii gdańskich dzielnic, lecz tym razem nastąpiła zmiana wydawcy. Zamiast wydawnictwa Polnord edycji podjęło się pelplińskie Bernardinum. Nowy wydawca zamieścił na okładce krótką notkę o autorze i dzielnicy. Możemy w niej wyczytać m.in. „Jak pisze autor, Jelitkowo to część Gdańska należąca do przyszłości”. Hmm, może i Jelitkowo to dzielnica z perspektywami na świetlaną przyszłość, ale ktoś tu ma kłopoty z językiem polskim.
Co do samej książki: autor podjął się trudnego zadania, Jelitkowo to stosunkowo niewielka dzielnica, o historii nie tak bogatej jak Oliwa lub Wrzeszcz. Mimo to, lub może właśnie dlatego że jest to pierwsza tego typu publikacja wyłącznie o Jelitkowie, można było pokusić się o pełne i wyczerpujące przedstawienie dziejów przedwojennego kąpieliska z wyszczególnieniem wszystkich hoteli i restauracji dawnego Glettkau, przybliżyć powojenne dzieje rybaków jelitkowskich aż do całkowitego zaniku tej profesji w ostatnich latach, itd. itp. Mamy za to powtórkę tego co wcześniej napisał Franciszek Mamuszka, uzupełnioną o garść mało istotnych informacji o życiu dzielnicy w ciągu ostatnich kilku lat. Zamiast poznać historie Jelitkowa nieznane z jakichkolwiek wcześniejszych publikacji polskojęzycznych, możemy dowiedzieć się, że Novotel Marina ma salon kosmetyczny i fryzjera, w hotelu XX pokoje są wyposażone w czajniki bezprzewodowe zaś w hotelu YY jest dostęp do internetu (czy to ma być folder reklamowy na czyjeś zamówienie?). Myślałem że dowiem się chociaż, który budynek jest najstarszym w Jelitkowie (niestety o tajemniczym domku z Nadmorskiej 9 nie ma tu ani słowa) lub przeczytam coś o dawnym przedwojennym pensjonacie z ul Bursztynowej, który zachwycał swą wielkością i odznaczał się tym że był konstrukcją całkowicie drewnianą (rozebrano go dopiero kilkanaście lat temu)... Szkoda, że pan Nocny, zamiast posiłkować się poświęcaniem uwagi osobie mało znanego powojennego literata, nie zadał sobie trudu przedstawienia choćby krótkiego szkicu dziejów pobliskiego Ropuchowa – tym bardziej szkoda, że okazja została zaprzepaszczona gdyż akurat ta dzielnica nie ma szansy na doczekanie się oddzielnej, własnej monografii.
Podczas pracy nad tą książką autor zaglądał również na Forum Dawny Gdańsk, skąd ściągnął skan mojej widokówki, jaki onegdaj wkleiłem do wątku o Żabiance. Niestety, pan Nocny nie pofatygował się by poczytać coś więcej z tego, co było powiedziane na tym Forum. A szkoda, bo wtedy by wiedział, że trzy różne ilustracje z jego książki opisane jako „restauracja przy plaży – około 1900 r.”, „gospoda w Jelitkowie – początek XX wieku” oraz „Kurhaus w Jelitkowie”, przedstawiają jeden i ten sam obiekt.
Żebym nie wyszedł na totalnego malkontenta: ta książka ma dwa duże plusy. Pod względem edytorskim publikacja została przygotowana bez zarzutu, jeśli pominąć kilka wpadek stylistycznych. Twarda oprawa, szyte strony, kredowy papier, jakość druku – to wszystko robi wrażenie. Ponadto, przytoczonych jest tu kilka tekstów źródłowych, których wcześniej nie znałem. Wspomnienia osób, które w jakiś sposób otarły się o przedwojenne Jelitkowo, może i nie wnoszą wiele istotnych informacji, ale fajnie się je czyta i warto je polecić wszystkim lubiącym klimat przedwojennego Gdańska znany z powieści Grassa.
_________________
BillyBoy na kłopoty ma zawsze środek złoty.
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 1:06 am   

Cytat:
Szkoda, że pan Nocny […] nie zadał sobie trudu przedstawienia choćby krótkiego szkicu dziejów pobliskiego Ropuchowa – tym bardziej szkoda, że okazja została zaprzepaszczona gdyż akurat ta dzielnica nie ma szansy na doczekanie się oddzielnej, własnej monografii.

znaczy, trzeba napisać :wink:
dzięki za recenzję.
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 10:17 pm   

pocztówka z aukcji na allegro

881410752.jpg
Plik ściągnięto 12247 raz(y) 58,33 KB

 
bijouM 
.


Dołączyła: 09 Cze 2009
Posty: 291
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 10:32 pm   

piękna... mam na nią oko... ale :biedactwo:
 
BillyBoy 
Rockabilly man


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 462
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 11:13 pm   

seestrasse napisał/a:
pocztówka z aukcji na allegro


Na środku nieistniejący hotel/cafe Ottona Thymiana. Niedawno na allegro była jeszcze jedna aukcja z widokiem na ten sam budynek.

828888236.jpg
Plik ściągnięto 12146 raz(y) 47,32 KB

_________________
BillyBoy na kłopoty ma zawsze środek złoty.
 
Gulden 
złamanePfennige


Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 63
Wysłany: Sro Sty 20, 2010 10:32 pm   

W miejscu tego hotelu jest chyba dzisiejsza budka z lodami? :wink:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk