Xsiąd Proboszcz wyłamuje się nieco ze schematów.
Pełna jawność finansów Parafii to banał przy umowie z myszą zamieszkującą cerkiew.
Doszedł do wniosku, że mysz kościelna nie musi być biedna, skoro wszystkim w koło wiedzie się w miarę dobrze. Mysz jest więc dokarmiana z zastrzeżeniem odpuszczenia sobie demolowania wyposażenia cerkwi.
Zapchlony kot w skali mikro, jaki przywędrował do Cyganka, został odpchlony, odrobaczony i spasiony do nieprzyzwoiotosci.
Źródło zdjęć. Naduś sobie
Na dzisiaj można z dużą dozą ostrożności zapodać zdjęcie z kościoła w Cyganku klątwy faworyty. Zdobyliśmy kupę kasy na remont ścian ryglowych. Trochę brakuje, ale walczymy dzielnie. Jest to jeżeli nie ostatni, to jeden z tych ostatnich momentów, kiedy to jeszcze jest co ratować. Te ściany nie mają prawa stać a dlaczego stoją, nikt nie wie. Pewnie to ta słynna inteligencja materiału.
_________________ "Być może, być może, że wszystko gdzieś lepsze i ptaki, i gwiazdy, i śpiew, i powietrze, że były gdzieś nawet szczęśliwsze narody i drzewa wdzięczniejsze od wierzby u wody. Lecz sercu jest droższa piosenka nad Wisłą.."
Jeżeli to, co widać na zdjęciu, to wszystko - to spoko. Do stanu Boręt daleko (a stoją) :/
Nie wszystko.
Boręty to zupełnie inna historia. Nie one jedne zresztą. Do tego w innym czasie i w osobnym wątku wrócę, kiedy uzbieram trochę materiału fot.
Ruszył remont ścian ryglowych kościoła w Cyganku. Obiekt na czas remontu wyłączony z użytkowania ze względów technicznych. Liturgia odbywać się będzie w plenerze, co pomijając specyfikę kościoła, samo w sobie jest wydarzeniem atrakcyjnym. Co niedzielę o godz. 10.00 atrakcja turystyczna.
Nigdy nie wiadomo co kogo zainteresuje, nigdy nie wiadomo co i gdzie przetrwa.
W opracowaniach źródłowych tego nie ma.
No to w intencji odkrycia jednej z wielu pozornych tajemnic, skrywanych dotąd pod deskowaniem polichromowanego stropu, konstrukcja kolebki cygankowej. Inna niż gdzie indziej, gdyby ktoś kiedyś chciał robić zestawienie porównawcze.
Na tym etapie niedostępna. O dostępności papierzysk decyduje Narodowy Instytut Dziedzictwa. Na pocieszenie – remontowane są ściany ryglowe. Zatem konstrukcja stropu nie mieści się w zakresie. Wrzuciłem na prawach ciekawostki.
W dokumentacji projektowej, konstruktor zakładał, z zastrzeżeniem sporego optymizmu, trzykrotne przekroczenie norm nośności konstrukcji drewnianej.
Jak to próchno cokolwiek dźwigało, jest ciekawostką prawdziwą.
Do tej pory, a wymieniona jest ryglówka ściany północnej, nie ma nawet jednego kawałka konstrukcji drewnianej, jaki dałoby się wstawić na prawach zwanego w branży „świadka” w remontowane ściany.
W miarę postępu prac odrywane są ślady poprzednich remontów. To nie jest miejsce na obgadywanie technologii stosowanych przez poprzedników. Dość powiedzieć, że dzisiaj się od nich odchodzi, zdecydowanie raczej.
Poważne ingerencje w konstrukcję nośną kościoła miały miejsce w latach 1925 i 1979.
W okresie międzywojennym remontowana była, w trudnym ustalenia zakresie, więźba dachowa. Usunięto spróchniałe belki podwalinowe ścian południowej i północnej, część przylegających do nich pół wypełnień ceglanych. Zniszczone fragmenty podwaliny zastąpiono wypełnieniem ceramicznym, łączonym zaprawą zmieszaną ze szkłem wodnym. Zachowane fragmenty konstrukcji drewnianej potraktowano podobnie. W części zewnętrznej, belki ryglowe flekowano w partiach bardziej zniszczonych. Korozja biologiczna poczyniła jednak dużo większe spustoszenia niż zakładali to nasi poprzednicy niemal sto lat temu.
Kolejny remont miał miejsce po pożarze zakrystii południowej w roku 1979. Odbudowano wówczas ścianę południową zakrystii, część jej wschodniej i zachodniej ściany, i dach nad nią. Wypalone belki ryglówki uzupełniono po części wstawkami ceglanymi, łączonymi na zaprawę cementową. Te fragmenty konstrukcji drewnianej ściany kościoła, jakie przetrwały pożar, pozostawiono w spokoju. Tyle, że dzisiaj to kupa próchna, nic więcej. Pod wpływem ciężaru wypełnień ceglanych ściany ryglowej i dachu, ściana południowa wybrzuszyła się nieco na zewnątrz w miejscu praktycznie nieistniejących słupów.
412.JPG gniazdo os w niszy wyżartej przez inne owady w belce konstrukcyjnej
Plik ściągnięto 10044 raz(y) 107,22 KB
413.JPG Ceglano próchnowy żart konstrukcyjny
Plik ściągnięto 10044 raz(y) 82 KB
414.JPG słup nośny ściany południowej
Plik ściągnięto 10044 raz(y) 106,66 KB
415.JPG rozbieranie i budowanie ściany południowej
Niezła jazda. I weź tu zachowaj maksimum "substancji historycznej"
Uważam, ze trzeba trochę chociaż obsmarować dewastacje czynione wcześniej pod przykrywką remontów. Zwłaszcza, kiedy odbywały się pod okiem instytucji konserwatorskich. Niech ludzie będą świadomi, czym jest zniszczenie zabytku.
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum