Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Kolejny moloch na starym mieście
Autor Wiadomość
Marek Z 

Dołączył: 12 Sty 2004
Posty: 1753
Wysłany: Czw Kwi 29, 2004 8:30 am   

Cytat:
A bliżej nie ma czegoś 'kosciołopodobnego'? Nie musi od razu być takie duże.

Pętelko, trudno jest znaleźć normalny nie przypominający skoczni narciarskiej, czy wyrzutni rakiet kościół, chociaż uważam, że są wyjątki. Przyjrzyj sie kościołowi w Złotej Karczmie lub budującemu się w Kowalach (odbiegają one od powyższych "norm") 8)
 
Petelka 


Dołączyła: 20 Lis 2003
Posty: 937
Wysłany: Czw Kwi 29, 2004 10:06 am   

A wiesz Marku, że wprawdzie tego w Złotej Karczmie nie oglądałam z bliska, ale z pewnej odleglości wygląda nawet, nawet. :)
W Kowalach to nie byłam... hmmm... no własnie, nawet nie pamiętam, czy kiedykolwiek byłam. Ale w takim razie trzeba będzie tam zajrzeć. :)
 
Marek Z 

Dołączył: 12 Sty 2004
Posty: 1753
Wysłany: Czw Kwi 29, 2004 7:18 pm   

Cytat:
W Kowalach to nie byłam... hmmm... no własnie, nawet nie pamiętam, czy kiedykolwiek byłam. Ale w takim razie trzeba będzie tam zajrzeć.

Z tym, że w Kowalach jest na razie fragment budowli, ale widziałem projekt całości. Zdecydowanie jest ona podobna bardziej do kościoła, niż skoczni narciarskiej.
 
Marcin 


Dołączył: 14 Mar 2004
Posty: 4244
Wysłany: Czw Kwi 29, 2004 7:48 pm   

labestia napisał/a:
Jeżeli projektujemy nowy obiekt, któregy ma być biurowcem, centrum rozrywki lub jakimś innym budynkiem użyteczności publicznej to nie może on wygladac jak dom, bo skala tych obiektów jest inna.

Ok - niech ten "biurowiec" ma i 10 000 metrów kwadratowych powierzchni na jednym poziomie. Nawet niech ta powierzchnia nie będzie podzielona żadnymi ściankami działowymi. Ale jeśli tenże "biurowiec" lokuje się w otoczeniu, które wymaga określonych podziałów - to czy aż tak dużym problemem jest zastosowanie na elewacji tychże podziałów. Czy elewacja koszmarnego MADISONa nie mogłaby wyglądać jak ciąg kamieniczek? Ale nie - niech przypomina bunkier obłożony cegłą. :evil: Poraża i przeraża mnie to! Chyba moje poczucie estetyki nie przystaje do obecnych standardów (takich jak CityForum), preferowanych przez współczesnych architektów.
_________________
Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Czw Kwi 29, 2004 8:16 pm   

Marcinie. Jest jeszcze wolny kawałek puszczy... chcesz wydzierżawić?
 
 
Maciek 
Krzywek

Dołączył: 09 Mar 2004
Posty: 286
Wysłany: Czw Kwi 29, 2004 9:29 pm   

Cytat:
Chyba moje poczucie estetyki nie przystaje do obecnych standardów (takich jak CityForum), preferowanych przez współczesnych architektów.


Jeśli to Cię pocieszy Marcinie - to nie jesteś sam, a nawet jest nas kilku (ostatni Mohikanie ?)
_________________
Nie wiem, nie znam się, nie orientuje się, zarobiony jestem !
 
 
Marcin 


Dołączył: 14 Mar 2004
Posty: 4244
Wysłany: Czw Kwi 29, 2004 9:37 pm   

Cytat:
Jest jeszcze wolny kawałek puszczy... chcesz wydzierżawić?

Chętnie. :)
_________________
Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
 
Marek Z 

Dołączył: 12 Sty 2004
Posty: 1753
Wysłany: Czw Kwi 29, 2004 9:39 pm   

Cytat:
ostatni Mohikanie ?

Ja też sie wpisuję na tą listę (mam nawet stary pióropusz... :wink: )
 
Marcin 


Dołączył: 14 Mar 2004
Posty: 4244
Wysłany: Pią Kwi 30, 2004 8:34 am   

labestia napisał/a:
Jeżeli projektujemy nowy obiekt, któregy ma być biurowcem, centrum rozrywki lub jakimś innym budynkiem użyteczności publicznej to nie może on wygladac jak dom

I wszystko jasne... :lol: niech wygląda jak szklarnia. ;)
_________________
Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Pią Kwi 30, 2004 10:48 am   

A, pardon, dlaczego biurowiec nie może wyglądać jak dom?
 
 
Maciek 
Krzywek

Dołączył: 09 Mar 2004
Posty: 286
Wysłany: Pią Kwi 30, 2004 1:58 pm   

Cytat:
A, pardon, dlaczego biurowiec nie może wyglądać jak dom?


Przecież to są elementarne sprawy Grunie ,biurowiec MUSI mieć dużo szkła !
_________________
Nie wiem, nie znam się, nie orientuje się, zarobiony jestem !
 
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Pią Kwi 30, 2004 2:06 pm   

A, rozumiem. I nie powinien mieć ścian pod kątem prostym, żeby nie można było po kątach przetargów ustawiać. Nie powinien mieć wyraźnie zaznaczonych pięter, żeby nie było, że się management wywyższa.
 
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Pią Kwi 30, 2004 9:30 pm   

A ja mam po prostu wrażenie, że architekci biorą ostatnio udział w konkursie na najbardziej pokręcony, przepraszam, na najbardziej nowoczesny dom.
 
 
labestia 

Dołączyła: 13 Paź 2003
Posty: 7
Wysłany: Pią Maj 07, 2004 1:15 am   

Moi drodzy, chyba nie zrozumieliście do końca tego co napisałam. W moim poście nie wyrażam zachwytu obiektami obecnie budowanymi w Gdańsku.
Cytat:
A, pardon, dlaczego biurowiec nie może wyglądać jak dom?

Pisząc że biurowiec nie może wyglądać jak dom zwróciłam na skalę obiektów i ich funkcje. Już w minionych epokach, tak przez Was podziwianych, obiekty użyteczności publicznej wyróżniały się swoim wyglądem. Bazylika Mariacka, Dwór Artusa nie przypominają otaczających je kamienic. One swoją formą miały pokazywać potęgę i zamożność miasta, być jego wizytówką. Kiedyś głównie to były kościoły a teraz centra handlowe i biurowce.
"Pojęcie architektury zawiera cechy funkcjonale, które polegają na dążeniu do prawidłowego rozplanowania w projektowaniu określonej ilości powierzchni i kubatur w składną i rozumną całość." Z tego względu dobrze funkcjonujące centrum handlowe, multikino itp. nie może być jak dom i odwrotnie. Prawidłowość rozplanowania funkcji podobnie jak układ konstrukcyjno-instalacyjno-budowlany budynku można czytelnie ocenić. Najważniejszą jednak i jednocześnie najtrudniejszą do oceny jest funkcja estetyczna obiektu," która powinna zaspokajać duchowe potrzeby człowieka."
Współcześnie kierunki estetyczne w architekturze ulegają stosunkowo częstym zmiano, ale gdy występuje zrozumiała jedność między formą, funkcją i szeroko pojętą konstrukcją to architektura nabiera wartości, które nie ulegają przemijającym modom.

Niektórzy próbują zaliczać wartości i potrzeby do kategorii preferencji i gustów: De gustibus et coloribus non est disputantum. To prowadzi do tego, że dyskusja nad projektem sprowadzona zostaje do rozważania wad i zalet konstrukcji oraz funkcji Najczęściej w takich kategoriach o budynku myślą inwestorzy, duża powierzchnia i tanie wykonanie.

Cytat:
Dawniej (dużo) architekci byli artystami. badali harmonię, symetrię, współgranie z otaczającymi budynkami, opracowywali detale budynku. Takim architektem było pewnie trudno zostać i długo trzeba było się uczyć. Obecnie praca architekta ogranicza się do inżynierii - czy się to cholerstwo nie zawali pod własnym ciężarem.

Wartość jest wynikiem myśli i wykształcenia, a architekturę uznajemy za sztukę. Dlatego architekt jest artystą, który uczy się swojego zawodu przez całe życie. Swoim działaniem powinien zaprowadzać ład w przestrzeni, wczuć się ducha miejsca i obiektu, dodawać nową wartość. Tego można nauczyć się tylko w praktyce. Teraz tak samo jak kiedyś nie jest łatwo zostać dobrym architektem. Ukończenie uczelni daje przygotowanie teoretyczne do tego zawodu a żeby zostać mistrzem potrzebne są lata praktyki i poszukiwań, nie uniknie się też wpadek.

Cytat:
Obecnie ideowym ojcem architektów wydaje się być słynny skąd inąd Nikifor.

Cytat:
Chyba moje poczucie estetyki nie przystaje do obecnych standardów (takich jak CityForum), preferowanych przez współczesnych architektów.

Ocenianie współczesnej architektury na podstawie tego co jest u nas budowane jest nierzetelne. My pod tym względem jesteśmy zaściankiem Polski a co dopiero Europy. U nas cały czas toczy się debata, odbudowywać czy nie? Przecież to jest sprzeczne z logiką, żeby w XXI wieku budować w stylu z XVII w. Pumeks wspominał już kiedyś o tym, że jak w renesansie spłonęła gotycka kamienica to nikt jej nie odbudowywał tylko stawiał dom w nowym stylu. Powinniśmy otoczyć opieką to co przetrwało do naszych czasów i jest warte zachowania, a nie tworzyć pseudo zabytki. Współczesna architektura, o ile jest dobra, może się wspaniale komponować z zabudową zabytkową, podkreślać jej wartość i tworzyć z nią dialog poprzez pokolenia. Są tego liczne dowody, niestety jednak głównie zagranicą. Dla tego nie mówmy od razu, że nowoczesne jest brzydkie a stylizowane ładne. Spójrzmy krytycznym okiem na jedno i drugie, spróbujmy ocenić co będzie stanowić trwałą wartością a co okaże się bublem i przekłamaniem.
chyba się trochę rozpisałam :?
 
 
Marcin 


Dołączył: 14 Mar 2004
Posty: 4244
Wysłany: Pią Maj 07, 2004 8:51 am   

Cytat:
U nas cały czas toczy się debata, odbudowywać czy nie? Przecież to jest sprzeczne z logiką, żeby w XXI wieku budować w stylu z XVII w. Pumeks wspominał już kiedyś o tym, że jak w renesansie spłonęła gotycka kamienica to nikt jej nie odbudowywał tylko stawiał dom w nowym stylu. Powinniśmy otoczyć opieką to co przetrwało do naszych czasów i jest warte zachowania, a nie tworzyć pseudo zabytki. Współczesna architektura, o ile jest dobra, może się wspaniale komponować z zabudową zabytkową, podkreślać jej wartość i tworzyć z nią dialog poprzez pokolenia. Są tego liczne dowody, niestety jednak głównie zagranicą. Dla tego nie mówmy od razu, że nowoczesne jest brzydkie a stylizowane ładne.


Labestyjo, Twoje argumenty mnie nie przekonują. :D
Prawdziwe jednak jest powiedzenie, iż bycie specjalistą zabija naturalną wrażliwość. Wieść gminna niesie, że na architekturze piętnowanowane są jakiekolwiek próby syntezy starej i nowej arcitektury w studenckich projektach. Prawda li to?
I mam także wrażenie, że nie dostrzegasz podstawowych problemów, które determinują całą sytuację:
primo - mówimy o terenie znajdującym się w granicach nowożytnych fortyfikacji Gdańska;
secundo - to nie jest uzupełnianie pojedynczych kamiecic - bo jak wiesz w '45 spłonęły praktycznie wszystkie.
I bliższe mi są kamieniczki nawet jeśli są kiepską stylizacją (pseudozabytki jak napisałaś) z Głównego Miasta, niż "odważne budownictwo mieszkaniowe" w postaci wieżowców i bloków przy Toruńskiej czy Rybakach Dolnych.
_________________
Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk