No przykładu to dobrego kolego nie dajecie w mobilizacji uczestników. Może tak sobie wolne załatwić na jeden dzień?
A Roland już wyraźnie się określił, że pieniędzy za to nie chce. Więc o tablice się nie martwmy.
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Niepozorny i nadszarpnięty zębem czasu obelisk, stojący od lat u zbiegu ul. Kartuskiej i Łostowickiej w Gdańsku, odsłonił swoją tajemnicę. We wtorek, podczas usuwania jego fundamentu, znaleziono w nim metalową tuleję z monetami, dokumentami i gazetą z 1923 roku.
Od kilku miesięcy skrzyżowanie Kartuskiej, Łostowickiej i Nowolipie jest królestwem robotników budowlanych. Poszerzają oni ul. Łostowicką, kładą tory tramwajowe na Morenę, powiększają skrzyżowanie. Plac budowy ciągle się przesuwa, niedawno objął także stojący od lat przy ul. Kartuskiej kamienny obelisk, upamiętniający mieszkańców tych okolic poległych podczas I wojny światowej.
- Mieliśmy przygotować to miejsce do budowy sieci wodociągowej. W sobotę zdemontowaliśmy obelisk i zabezpieczyliśmy go. We wtorek rano rozbieraliśmy fundament, na którym stał. Wtedy okazało się, że natknęliśmy się na niespodziankę - opowiada Piotr Koprowiak, kierownik robót drogowych z firmy Strabag.
W betonowej skrzyni, która była częścią fundamentu, robotnicy znaleźli metalową rurę. - Nic nie wskazywało na to, że coś jest w skrzyni. Cienki beton, którym była pokryta, odkrył swoją zawartość dopiero wtedy, gdy skrzynię podniosła koparka. Rurę otworzyliśmy, bo byliśmy ciekawi co w niej jest. Okazało się, że wewnątrz są spisane ręcznie w języku niemieckim dokumenty z datą z 1923 roku - opowiada znalazca, Krzysztof Kudon, pracownik firmy Strabag.
Dokumenty zachowały się w dość dobrym stanie. Choć lekko zawilgocone, pozostały czytelne. W gazecie "Berliner Illustrirte Zeitung" z 1 lipca 1923 roku widać nawet, jak ktoś zapisał sobie hasła pomocne do rozwiązania krzyżówki. W dokumentach jest też spisana odręcznie lista 111 nazwisk, z których każde opatrzone jest datą, począwszy od 1905 do 1923 roku. Większość jest niemieckich, ale wiele z nich ma też polskie brzmienie: są tu Kołakowski Joseph czy Kamiński Artur. Jest także kilkustronicowy dokument opatrzony pieczęcią z napisem "Emaus" i podpisami. To jednak nie wszystko.
- W papierowym zawiniątku znajdowało się 17 monet. Co ciekawe, wszystkie były pruskie, a nie z Wolnego Miasta Gdańska. Są to głównie aluminiowe fenigi i marki - wyjaśnia Marcin Tymiński z biura Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, do którego trafiło znalezisko.
Po wstępnej analizie dokumentów można ustalić, że jest to lista nazwisk weteranów wojennych z Emausu, którzy ufundowali obelisk poświęcony pochodzącym z tej gminy ofiarom I wojny światowej. - Z dokumentu zapewne precyzyjnie dowiemy się dlaczego go ustawiono i poznamy historię okolicy - dodaje Tymiński.
Po przetłumaczeniu dokumentów, zostaną one przekazane do któregoś z gdańskich muzeów - konserwator jeszcze nie zdecydował, do którego.
-Najważniejsze, że znalezisko nie zgubiło się przy pracach budowlanych. To w ogóle cud że ten obelisk przetrwał przy tak ruchliwej ulicy - cieszy się Tymiński.
Takich obelisków, jak ten z Emaus, w Gdańsku i okolicach było sporo. Zaliczano je do tzw. Kriegerdenkmal, czyli pomników, które stawiano poległym uczestnikom różnych wojen w ich rodzinnych gminach. Ten z ul. Kartuskiej, choć zdewastowany i tuż po II wojnie światowej pozbawiony przez Rosjan tablicy pamiątkowej, figuruje w wykazie gdańskich pomników pod pozycją nr 37.
Obelisk z Emaus zostanie odnowiony i zaopatrzony w nową tablicę pamiątkową. Jesienią wróci na skrzyżowanie, ale w nowe miejsce. Stanie na wysepce, którą będą mijać kierowcy i kierujący się w poszerzoną ulicę Łostowicką.
Katarzyna Moritz
_________________ Bacz byś nie zgłupiał od mądrości swojej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum