Syndyk masy upadłościowej Zakładów Mięsnych w Gdańsku domaga się od prezydenta Gdańska 300 tysięcy złotych. To kwota którą, jak twierdzi, stracił podczas kilkuletnich negocjacji o sporny teren. Gdański sąd właśnie zakończył proces w tej sprawie.
To następna odsłona sporu jaki miasto i syndyk toczą od kilku lat. Dokładnie od 1997 roku, kiedy to rozpoczął starania o przejęcie terenu byłych gdańskich Zakładów Mięsnych. Przepychanki trwały do 2002 roku, wówczas użytkownikiem wieczystym, na mocy sądowego wyroku, został wreszcie syndyk. Jak twierdzi, przez te pięć lat stracił 300 tysięcy złotych. Bo mógł np. komuś sprzedać lub wydzierżawić część budynków. A że zakłady w tym czasie parokrotnie się paliły i były systematycznie dewastowane, w 2002 roku teren ten był wart o ponad ćwierć miliona złotych mniej niż pięć lat wcześniej. Obie strony w tym czasie wielokrotnie przerzucały się odpowiedzialnością za opłakany stan liczącego 22 tysiące metrów kwadratowych terenu w centrum Gdańska.
(...)
Z chęcią poczytam coś o tych dawnych zakładach. Może znacie jakieś linki do stron o ich historii. Może w bogatych archiwach znajdą się foty z czasów, gdy zakłady były w formie.
itp.
Google pokazują mi tylko jakieś współczesne szynki.
uff, juz sie przestraszyłam ze to jakaś odmiana działu "bluzgi" ;)
Ja bym powiedział, że to "smaczny" temat, choć w tym wypadku trochę smutny, bo dotyczy terenu, na który rzucono chyba jakąś klątwę, bo tak jak w przypadku sąsiedniej Wyspy Spichrzów - tu również decydenci nie mogą się dogadać.
Z chęcią poczytam coś o tych dawnych zakładach. Może znacie jakieś linki do stron o ich historii. Może w bogatych archiwach znajdą się foty z czasów, gdy zakłady były w formie.
Proszę bardzo.
Gdańska Rzeźnia Miejska została wybudowana w l. 1892/94, żeby zapewnić ludności zaopatrzenie w mięso pochodzącego z uboju dokonywanego w sposób odpowiadający standardom higieny. Były tu m. in. specjalne chłodnie i zamrażalnie, własna fabryka lodu, oraz oddzielna chłodnia do jaj.
Wg. informacji z lat dwudziestych zapotrzebowanie Gdańska wynosiło 2000 świń, 500 wołów i 600 sztuk drobniejszych zwierząt tygodniowo, natomiast wielkość zakładów pozwalała w tym czasie na ubój dodatkowych 6000 świń tygodniowo z przeznaczeniem na eksport. Rzeźnia posiadała własną bocznicę kolejową biegnącą wzdłuż opływu Motławy oraz własne nabrzeże portowe, które mogło przyjmować statki morskie o wielkości do 1000 RT.
Jeszcze jedno pytanie, na które nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi.
Czy dzisiaj budynki Dawnych Zakładów Mięsnych są zabytkami (wg prawa) i podlegają ochronie konserwatora? Przejrzałam sobie archiwum GW i w sumie nic nie wiem. Jedni mówią, że cały teren jest zabytkiem, inni że już tylko część. Raz, że można te zakłady rozbierać, raz że nie.
W wykazie obiektów zabytkowych wpisanych do rejestru zabytków (ale to jest stan na 17.04.2001) znalazłam taki spis:
Zespół zabudowań Zakładów Mięsnych: ul. Angielska Grobla
– restauracja,
– budynek zarzadu rzeeni,
– hala skupu małego bydła,
– budynek dezynfekcyjny,
– hala skupu koni i krów,
– hala skupu Ewif,
– hala uboju Ewif,
– chlewnia,
– hala uboju krów,
– hala uboju małego bydła,
– chlewnia małego bydła,
– chłodnia,
– przetwórnia,
– stajnia i wozownia,
– hala uboju koni,
– hala uboju bydła,
– przetwórnia gotowalnia,
– kotłownia,
– magazyn zbożowy,
– magazyn zbożowy,
– magazyn zbożowy.
Pyt. Co znaczy słowo "Ewif"?
Pyt. Co widać na zamieszczonym przez pumeksa zdjęciu?
Co dokładnie mieściło się w tym budynku? On istnieje jeszcze?
Pyt. Co widać na zamieszczonym przez pumeksa zdjęciu?
Co dokładnie mieściło się w tym budynku? On istnieje jeszcze?
Znam tylko odpowiedź na drugie pytanie. Był to budynek administracyjny zakładów, stał a własciwie do dziś stoi przy ul. Angielska Grobla. Jak będę miał trochę czasu to się tam przejdę i pstryknę jakieś foto.
Byłam dziś wieczorem na szybkiej wycieczce dookoła tych dawnych zakładów mięsnych.
Wiedziałam, że te zakłady to ruina, ale nie myślałam, że aż taka.
1. Od strony Długiej Grobli widać tylko wielkie góry gruzu. Wyglądało mi to na masową rozbiórkę. hmm, więc chyba jednak w końcu wykreślili te resztki hal z listy zabytków??
2. Od strony ul. Na Stępce stoją, a właściwie ledwo się trzymają, mury kilku wypalonych, wielkich hal. Niesamowite wrażenie!! Chciałam zrobić zdjęcia, niestety... wymiękłam przy ochronie.
3. Te budynki ze zdjęcia pumeksowego, przy Angielskiej Grobli, wyglądają najlepiej z całego tego kompleksu. Może w końcu ktoś się zabierze za ich remont...
Zrobiłam zdjęcie (wyszło trochę kiepskie, bo robione w pośpiechu, by nie zostać namierzonym przez grupy bramne), zamieszczę później.
niby na jakiej podstawie nie można sobie fotografować budynków!
Budynków jak budynków, ruin nie można fotografować! Może to obiekty strategiczne? Wróg mógłby pozyskać z nich złom (chociaż pewnie niewiele go zostało) i przekuć go na miecze
Będąc Na Stępce wyciągnęłam aparat (ani żywego ducha) i gdy chciałam robić zdjęcia, natknęłam się na ochroniarza. Krótko mówiąc przestraszyłam się go! Szybko się stamtąd ulotniłam.
Bez zdjęcia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum