A może doszło do jakichś zmian w granicach administracyjnych pomiędzy Gdynią a Sopotem o których nie wiemy (a wiedzą tylko wtajemniczeni ) ?
Raczej odwrotnie... Jakies sto lat temu Adlerhorst było traktowane jako część Sopotu. Wystarczy spojrzec na opis ówczesnych pocztówek z tego miejsca... Niemniej wtedy Maxima jeszcze nie było.
Nieoficjalny hymn Gdyni, czyli walczyk "Gdynia i ja"
"Gdzieś w Paryżu czy Londynie może nawet piękniej być, a jak kocham Moją Gdynię"...
muzyka Adolf Wiktorski, słowa R.Hrona
a szanty? a w całości Andrzej Starzec i Stajnia? Fakt,nie ma chyba piosenki wrzeszczańskiej (jesli nie liczyć Czerwonych Gitar,i tzw "szkolnych" piosenek,które mówią o klimatach tu właśnie,stąd pochodzą).
Ale też Wrzeszcz dla rymopisa to zbyt trudne wyzwanie..
Osobiście poprosze ewentualnie o piosenkę na lato o lodziarni Eskimos! A Lucynka to nie dziewczyna,to wiedzą wrzeszczanie...;-))Kwitnące kasztany,klony i wszechobecny zapach lip-to też tu...
Piosenki nie ma ale mamy niezapomnienego tworce piosenek( i nie tylko) - Helmuta Deglera (H.J.). A i Seweryna Krajewskiego mozna chyba do Wrzeszczan zaliczyc.
I jesli juz mowimy o krajanach - dzis w TV Polonia koncert Haliny Frackowiak ( tej z naprzeciw kosciola )
dorzucam moje małe odkrycie....
O Olivii i pośrednio Gdańsku-Oliwie śpiewał Andrzej Garczarek, piosenka Deja Vu z płyty Drelichowa
Niezły song - gitarka rytmicznie daje
super pieśń jak ktoś przejeżdża obok hali w nocy....
fragm.:
"Przez Gdańsk Oliwę 2 w nocy podrasowanym sukinsynem
prujemy równo na liczniku prawie 11o na godzinę
Pamiętasz Jerzy robi oko i pokazuje na Olivie
w 81 roku tutaj śpiewało się prawdziwie...."
no ludzieee, nawet inne nacje śpiewały o Gdańsku, a konkretnie o wydarzeniach grudnia 70 i Oliwie:
Karel Kryl - Ve jmenu humanity! (Varhany v Olive)
Varhany v Olive pozbyly zvuku
je mlha a ticho a nevidis breh
A namisto mozku, jenz vedl by ruku
jen pistole pisi po sedivych zdech
Ve jmenu humanity!
Byt vdecny te ruce, jez zbytky ti hazi
kdyz neni co jist a je vanocni cas
Byt nemy, jak ryba, jez na stole schazi
kdyz na dlazbe pasy ti rozdrti vaz
ve jmenu Humanity
Ve staji v sene
ti vykazou byt
to abys denne
se priblizil Kristu
a prirazi k cene
i slovicko lid
a prirazi k cene
i sadrovou bystu
i slova, jez slychas
i vzduch, ktery dychas
i radost
i slzy
i h
lad
Od varhan v Olive ticho se diva
Uz pastyri Jezise privitali
Koledy hladem ti zaludek zpiva
a v refrenu zahraji samopaly
Ve jmenu Humanity!
polski przekład (śpiewał to Jan Tyszkiewicz):
Organy w Oliwie zamarły w pół dźwięku
Jest cicho nad brzegiem, ulice we mgle
A mózg, który winien prowadzić ich rękę
Automat i czołgi kieruje na cel,
W imie socjalizmu.
Być wdzięczny tej ręce, co ochłap ci rzuca,
Gdy stół pod choinką, a nie ma co jeść,
Być niemym jak ryba i krzyk zdławić w płucach
Lub pod gąsienicą pozwolić się zgnieść
W imię socjalizmu.
W stajence na sianie znajdziesz swój dom,
Byś bliżej Boga, ubogi jak On,
Do ceny dołożą sto haseł nowych,
Do ceny dodadzą popiersie gipsowe
I twoje westchnienie i jakieś wspomnienie,
Twą radość, twój płacz
I głód
Już radość świąteczna gdzie indziej rozbrzmiewa
Organy w Oliwie żałobnie dziś łkają
Żołądek twój głodny kolędy ci śpiewa,
W refrenie nie dzowny lecz strały zagrają
W imię socjalizmu.
http://pilsudczyk.wrzuta....varhany_v_olive
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum