Bardzo się dziwimy powojennym pomysłom naszych architektów.
Przedstawiam Wam kilka kwiatków niemieckich architektów z roku 1928.
Zostawiłem opisy pod zdjeciami zamiast komentarza.
Reprodukcje pochodzą z książki: Danzig Am Scheidewege, autor Otto Kloeppel
kiedyś te rysunki były w 30 dni. Widać juz wtedy ludzie zaczeli tracić poczycie estetyki, z resztą w Gdańsku przed 1945 rokiem powstało troche zbliżonych wygladem budynków bez wyrazu, choćby te budowane przez firmę Hoffmanna
A czego Ty byś sie spodziewał po domach z fundacji Abegga? Co innego zabudowa i przebudowa historycznego centrum, a co innego osiedla mieszkaniowe dla ubogich na przedmieściach.
Bram_zul3.jpg. ...projekt ohydny, wiadomo, ale podpis daje do myślenia... "monumentalny wjazd do starego miasta"... o takiej nobilitacji Brama Zulawska moze dzis tylko marzyc....
_________________ als laeg' zauberhaft versteint drunten eine Maerchenwelt...
Gdyby w latch 50 rządziła KLD-PO to te chore pomysły powyżej byłby zrealizowane.A czym się od różnią od tych chorych i na szczęście niezrealizowanych pomysłów zabudowania, te niestety obecnie zrealizowane chore pomysły na Długim Pobrzeżu,na Rybackim Pobrzeżu,czy na Szafarni.Albo obecna chora koncepcja odbudowy Wyspy Spirzchów?Po blisko ponad 20 letnich rządach "różowego "układu z pewnością będzie można powiedzieć "był sobie Gdańsk". Oni do tego doprowadzą.
Może wyjaśnij dokładniej, co masz na myśli pisząc "chore" pomysły zabudowy Długiego Pobrzeża, Rybackiego Pobrzeża i Wyspy Spichrzów. To są różne projekty, jedne lepsze, inne gorsze. A wrzucanie wszystkiego do jednego worka z napisem polityka może skończyć się ostrzeżeniem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum