Witam!
Dorzucę garść informacji o okolicy gdzie kiedyś stał ten „dworek” z racji mojego mieszkania w tamtym rejonie. Praktycznie mieszkałem prawie naprzeciwko tego domu i widziałem go prawie że z okna. Kiedy zamieszkałem na Chłopskiej w 1963 roku to tej ulicy praktycznie nie było. Ot taka sobie polna droga. Nie było tez tzw. Wielkiego Przymorza, czyli wszystkich bloków na wschód od linii ulicy Chłopskiej.
W sumie cała ta okolica dzisiaj wydaje mi się ciekawa. Ale po kolei.
W „dworku” wtedy mieszkał człowiek o nazwisku Dankowski. Był to autochton. Prowadził gospodarstwo, w którym uprawiał ziemię na terenach dzisiejszego Przymorza. Miał na pewno jakieś zwierzęta hodowlane. Gdzieś około 1965 roku władze go wywłaszczyły i zaczęły przygotowania do budowy „Wielkiego Przymorza”.
Kawałek dalej, na północ od „dworku” na wysokości obecnego budynku Chłopska 20 na jego szczycie był basen przeciwpożarowy. W latach 60-tych ktoś chodował w nim karpie!. Basen ten miał betonowe ściany i zlikwidowano go dopiero w latach 70-tych podczas prac ziemnych związanych z budową linii tramwajowej i drugiej jezdni ul. Chłopskiej. Dalej w stronę ul Jagiellońskiej, tak jak dziś stoi budynek Chłopska 24 były pozostałości po barakach obozu. Były to już resztki, sterczały tylko kominy, bo drewniane baraki zostały rozebrane lub spalone. Ale nawet te resztki bardzo szybko zlikwidowano. Co do samego obozu, to twierdzono, że był to obóz jeniecki lub obóz pracy przymusowej.
Tak jak wspomniałem po drugiej stronie Chłopskiej było osiedle punktowców. To są te budynki o numerach od 25 do 41 (nieparzysta strona numeracji Chłopskiej). Za nimi w stronę Oliwy w okolicy ulicy Chociszewskiego i Bzowej było osiedle tzw. „baraków”. Nazwa brała się stąd, że był to wybudowane pod sznurek budynki z drewna. Na pustym placu przed nimi był i jest do dzisiaj schron przeciw lotniczy. Część tych budynków rozebrano w latach 70-tych i postawiono w tym miejscu wieżowce. Schron do dzisiaj istnieje. Można go obejrzeć przed budynkiem Czerwony Dwór 20. Teraz jest zamknięty i jakaś firma ma tam magazyn. Idąc ul. Chociszewskiego, aż do lat 90-tych była to drogą gruntową, dochodziło się do ul. Bora-Komorowskiego (wtedy Czerwonego Sztandaru). Samej ulicy nie było. Asfalt kończył się na wysokości ul. Poznańskiej, patrząc od strony Oliwy. Skręcając w lewo mijało się gospodarstwo, w którym mieszkali ludzie napływowi. Prowadzili działalność rolniczą. Dzisiaj stoi w tym miejscu drukarnia. Idąc dalej mija się dom, który do dzisiaj istnieje, na rogu Bora Chłopskiej przy tzw. Małym Rynku. Dalej przekraczając Chłopską doszliśmy znowu do „dworku”. Za nim w stronę morza były dwa gospodarstwa i kamienica dwupiętrowa. W niej tez mieszkali tez autochtoni. Ludzie ci prawdopodobnie w latach 70-tych wyjechali do Niemiec.
W samym dworku po wywłaszczeniu właściciela SM Przymorze urządziła bazę remontową. Te ohydne baraki z białych pustaków wybudowano już w latach 60-tych. Stoją one na terenie parku, który otaczał „dworek”. W nim samym urządzono biura. W latach 70-tych baza remontowa SM Przymorze przeniosła się do nowej siedziby, baraki zostały. Coś tam jeszcze było aż do końca lat 80-tych. Później popadał już w ruinę, aż do smutnego końca. Był dewastowany, menelstwo urządziło sobie melinę.
To tyle co pamiętam z własnych obserwacji i opowiadań.
Mówisz o tym schronie, którego wejścia są przy wieżowcu na końcu ul. Chociszewskiego?
O tym schronie krążyły wśród dzieciarni legendy, że jego tunelami można dojść na plażę
Jak jesteś stamtąd, to pewnie i kawiarnię Herbowa pamiętasz? Przegrałem tam moje pierwsze pieniądze na flipperach. Dobrze, że rodzice się nie dowiedzieli
Cytat:
Za nim w stronę morza były dwa gospodarstwa i kamienica dwupiętrowa.
Gdzie były te gospodarstwa i ta kamienica?
_________________ ...........................................
Pomóż Hanusi jeśli możesz
http://dzieciom.pl/5002
...........................................
He, he.
Dokładnie o chodzi o ten schron. Pamiętam te legendy o podziemnych połączeniach z bunkrami w pasie nadmorskim.
Jak byliśmy smarkaczami to za punkt honoru uchodziło przejście od jednego wejścia do drugiego. Kombinowaliśmy latarki i ruszaliśmy na „wyprawę”. Gdy rodzice dowiadywali się o tych wyczynach, to niejeden „bohater” później jadł kolację na stojąco.
Co się tyczy gospodarstw.
Idąc obok „dworku” w stronę morza piaszczystą drogą, która jest do dzisiaj i po jakichś 200 metrach dochodzi do Obrońców, po lewej stronie mijało się wjazd do później wybudowanej prefabrykatorni (tak to wtedy nazywaliśmy wytwórnię płyt betonowych). Za tym wjazdem były te dwa gospodarstwa. Może zbyt szumnie to nazwałem. Po prostu stały dwa domy murowane jednorodzinne, otoczone ogrodem. Za nimi stała ta kamienica. Miała dwa piętra i jej stan na początku lat 60-tych był całkiem znośny. Później nie remontowana zaczęła popadać w ruinę, aż do smutnego końca w latach 90-tych.
He, he.
Dokładnie o chodzi o ten schron. Pamiętam te legendy o podziemnych połączeniach z bunkrami w pasie nadmorskim.
Jak byliśmy smarkaczami to za punkt honoru uchodziło przejście od jednego wejścia do drugiego. Kombinowaliśmy latarki i ruszaliśmy na „wyprawę”. Gdy rodzice dowiadywali się o tych wyczynach, to niejeden „bohater” później jadł kolację na stojąco.
Co się tyczy gospodarstw.
Idąc obok „dworku” w stronę morza piaszczystą drogą, która jest do dzisiaj i po jakichś 200 metrach dochodzi do Obrońców, po lewej stronie mijało się wjazd do później wybudowanej prefabrykatorni (tak to wtedy nazywaliśmy wytwórnię płyt betonowych). Za tym wjazdem były te dwa gospodarstwa. Może zbyt szumnie to nazwałem. Po prostu stały dwa domy murowane jednorodzinne, otoczone ogrodem. Za nimi stała ta kamienica. Miała dwa piętra i jej stan na początku lat 60-tych był całkiem znośny. Później nie remontowana zaczęła popadać w ruinę, aż do smutnego końca w latach 90-tych.
Pozdrawiam
Zybi
Teraz już wiem Dzięki. Od razu na wspominki z dzieciństwa mi się zebrało
_________________ ...........................................
Pomóż Hanusi jeśli możesz
http://dzieciom.pl/5002
...........................................
Lauenthal to oczywiscie Letniewo (zwane urzędowo Letnicą), dużo dalej niż Bora Komorowskiego.
To prawda, ale na mapie Sopotu i okolic z 1910r. Lauenthal jest zaznaczone jako gospodarstwo przy Bora Komorowskiego-niedaleko Obronców Wybrzeża. Do dzisiaj stoi tam stary dom.
w okolicach dzisiejszego przymorza nie tylko były dworki....tuż po wojnie było tam mnóstwo domów częściowo wypalonych, które przy budowie osiedla przymorze zostały wyburzone
Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 5:16 pm Zamierzchła przeszłość Przymorza
Ten i następne 4 posty TOMBA zostały przeniesione z tematu Falowiec i okoliczne podstawówki. Prosimy o pisanie na temat we właściwych wątkach.
Zmienię trochę kierunek tematu. Będzie to też pytanie o pewien fragment na Przymorzu.
Chodzi mi o teren na przeciwko falowca przy Obrońców Wybrzeża. Od skrzyżowania z Chłopską. Tuż przy skrzyżowaniu jest mocno zarośnięty teren gdzie rosną b. stare drzewa. zauważyłem nawet dąb "na oko" ponad stuletni. W części tej jeszcze kilkanaście lat temu mieściła się baza transportowa Spółdzielni "Przymorze". W skład tej bazy oprócz blaszanych baraków-garaży wchodził również 2 kond. budynek trochę podobny do dworku. Pamiętam że z wyglądu dość starego a drzewostan wkoło niego mimo że zaniedbany robił wrażenie celowego założenia typu parkowego. Dom ten już nie istnieje. Ojciec mojej koleżanki, który pamięta jeszcze czasy gdy teren Wielkiego Przymorza czyli m.in falowce, był niezabudowany, twierdzi że była tam kiedyś strażnica WOP-u. Może o tym świadczyć pozostałość po ogrodzeniu (typowo wojskowa) jak i fragmenty dwóch podstaw pod maszty flagowe na łączce przed wspomnianym "parkiem". Poniżej zdjęcia ułatwiające lokalizację jak i dokumentujące teren, który już jest niedostępny z powodu ogrodzenia pod budowę.
Jeszcze niedawno były wzdłuż Obrońców stare budynki mieszkalne. W dalszym jego przedłużeniu były jeszcze 3 budynki mieszkalne - ostatni wyburzono na początku tego roku.
i teren dużej prefabrykacji GPBM.
Czy ktoś wie coś więcej o tym terenie? Może jakieś zdjęcia?
16092007428modyf..jpg Zdjęcie z lat 60-tych. Zaznaczony przedmiotowy teren.
Plik ściągnięto 21015 raz(y) 26,51 KB
16092007427modyf..jpg na planie Gdańska - "park" w owalu
Plik ściągnięto 21015 raz(y) 24,71 KB
07092007420-mini.jpg Wjazd na d. prefabrykację od strony Obr.Wybrzeża ("park" z lewej strony)
Plik ściągnięto 21015 raz(y) 24,62 KB
07092007411-mini.jpg Pozostałości zabudowy w "parku"
Plik ściągnięto 21015 raz(y) 52,01 KB
07092007409-mini.jpg Pozostałości ogrodzenia typu wojskowego
Plik ściągnięto 21015 raz(y) 53,95 KB
07092007407-mini.jpg
Plik ściągnięto 21015 raz(y) 36,78 KB
07092007405-mini.jpg
Plik ściągnięto 21015 raz(y) 43,59 KB
07092007404-mini.jpg Podstawy masztów flagowych
Plik ściągnięto 21015 raz(y) 50,78 KB
07092007422modyf.jpg Teren "parku"
Plik ściągnięto 21015 raz(y) 26,9 KB
_________________ "(...) lecz ta jedyna której strzeże
liczba najbardziej pojedyńcza
jest tutaj gdzie cię wdepczą w grunt
lub szpadlem który hardo dzwoni
tęsknocie zrobią spory dół"
Dzięki za zdjęcie. Ja jednak będę wybredny i uparty.
"Dworek" niby ten sam, ale czemu tak mało drzew wokoło, mimo że to zima. Ja jednak pamiętam że nawet zimą drzewa tak go przysłaniały że stał w półmroku.
Mniejsza zresztą o to... Mam jednak nadzieję na więcej informacji o jego powstaniu i pierwotnym przeznaczeniu i ogólnie o historii tego budynku jak i pozostałych już nie istniejących z tego terenu. Może ktoś ma fotki z lat ich świetności?
07092007410-mini.jpg Stąd byłoby go widać, więc może przyroda tak łapczywie zajęła ten teren w ciągu kilku lat.
Plik ściągnięto 20977 raz(y) 58,08 KB
_________________ "(...) lecz ta jedyna której strzeże
liczba najbardziej pojedyńcza
jest tutaj gdzie cię wdepczą w grunt
lub szpadlem który hardo dzwoni
tęsknocie zrobią spory dół"
Dzięki za zdjęcie. Ja jednak będę wybredny i uparty.
"Dworek" niby ten sam, ale czemu tak mało drzew wokoło, mimo że to zima. Ja jednak pamiętam że nawet zimą drzewa tak go przysłaniały że stał w półmroku.
Przecież widać, że drzewa bez liści.
To jest napewno ten budynek.
Cytat:
Mam jednak nadzieję na więcej informacji o jego powstaniu i pierwotnym przeznaczeniu i ogólnie o historii tego budynku
A przeczytałeś cały tamten wątek prócz oglądania zdjęcia?
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Dzięki! po prostu nie doczytałem dalej następnej strony.
Pozostały jeszcze tylko zdjęcia z dawnych lat. Może znajdą się u kogoś? Może zdjęcia innych budynków wyburzonych przy okazji budowy Przymorza....
_________________ "(...) lecz ta jedyna której strzeże
liczba najbardziej pojedyńcza
jest tutaj gdzie cię wdepczą w grunt
lub szpadlem który hardo dzwoni
tęsknocie zrobią spory dół"
Ja post zbiorowy o wszystkim w tym watku:)
29 lat mieszkalam na Obroncow, teraz Jagielonska ( oczywiscie falowiec ;D). POdstawowka - najpierw 79 - obowiazkowe krawaty ( moj czerwony w grochy - postaram sie zalaczyc pozniej fotke, bo mam ), potem 76. W siatkowke bylismy mocarzami! Ogolniak - X. Moj maz - modelarz z Zabianki z modalarni z "szafy" ( sa tu jeszcze jacys inni? ). Na placu miedzy Obroncow a Lumumby byl zaklad prefabrykatow budowlanych, blizej Obroncow w malym baraczku - Zrzeszenie Hodowcow Zwierzat Futerkowych ( bez kitu !). Przez tzw. "budowe" chodzilo sie do szkoly. W willi przy Chlopskiej byl do polowy lat 90 ADM Przymorze - dzial budowlano - remontowy. Bywalam tam czesto, bo pracowala tam moja mama .
Co do willi, o ktorej pisze woytek. Mialam przyjemnosc w niej bywac, poniewaz pracowala tam moja mama. W latach 80 ( do polowy) byla tam czesc ADM Przymorze - czesc budowlano - remontowa. Pamietam przepiekne drewniane schody prowadzone na pietro, ale w stanie oplakanym, niestety. Na wysokim parterze byly biura wydzielone z wiekszych pomieszczen, w piwnicy ( raczej niski parter - bo na poziomie ziemi) szatnie dla pracownikow fizycznychz przeslicznymi bezowymi kaflami z poczatku wieku ( wszystko juz wtedy w beznadziejnym stanie). Na pietro willi juz sie wtedy nie wchodzilo ( grozila zawaleniem). Dookola w parku sa ( do tej pory) rzadkie okazy drzew i krzewow (m inn. daglezja ).
Nastepny dom - domek jednorodzinny, z ladnym ogrodem, jedna z ladniejszych czesci Obroncow. Zburzony w 1998/99, kiedy wlasciciel (starszy, samotny czlowiek) wyjechal na stale do Niemiec. Zostala dziura po fundamentach i ogrod. Graniczyl z nim drewniany baraczek Zwiazku hodowcow zwierzat futerkowych stajacy w ksztalcie podkowy, zlikwidowany w polowie lat 80.
Co do kolejnych domow w glab Obroncow - duza kamienica nie popadla w ruine sama, wrecz przeciwnie - byla remontowana od srodka. Znam osobe, ktora tam mieszkala, teraz zaluje, ze nie bylam nigdy w srodku . W roku 2001 mieszkancy dostali nakaz eksmisji i dom po prostu zburzono ( wlasciciel dzialki, na ktorym stala mial ja oddac/ sprzadac inwestorowi budowy realizowanej tam obecnie). Maly domek w sasiedztwie zostal spalony 2- 3 lata temu z tego samego powodu, mimo, ze byl legalnie zamieszkany.
Mnie przypomina sie pewien epizod z tej okolicy ktory wydarzyl sie jeszcze wczesniej - bodajze w roku 1959. Za ryneczkiem (na polnoc) jest maly park w ktorym latem tegoz roku osiedlili sie Cyganie. Przyjechali niespodziewanie swoimi wozami i miedzy drzewami rozstawili wozy. Fajnie bylo gdyz codziennie wieczorem palili ognisko i spiewali piosenki w jezyku ktory dla nas byl zupelnie nieznany. Byli super uprzejmi i zawiazaly sie nawet przyjaznie Polakow z Cyganami. Pewnego dnia, gdy konczylo sie lato, znikneli. Pozniej dowiedzialem sie ze nieopodal "lasku" (jak mysmy wtedy nazywali ten parczek) pewien czlowiek mial niemala jak na owe czasy hodowle kurczakow (3000 sztuk), ktory po wyjezdzie Cyganow zlikwidowal ferme gdyz praktycznie nic juz nie zostalo !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum