Ty się nie śmiej. Łosie stanowią poważne zagrożenie dla kierowców w Skandynawii. Kiedyś miałem okazję podziwiać takie bestie wiele razy z bliska, miały w zwyczaju pasać się na łące przy drodze. A ostatnio widziałem jednego wczoraj przy autostradzie, całe szczęście wzdłuż większości głównych dróg ustawione są siatki zabezpieczające. Ale małe łosiątka są bardzo milutkie, najłatwiej je dopaść wieczorem
Tak, tak... Sama miałam okazję spędzić z nimi ok. 45 min przed granicą norweską!! Trzy sztuki bawiły się na drodze i dodatkowo mialy przypływ "czułości"do siebie a wszelkie próby ich spłoszenia zakonczyly sie fiaskiem! trzeba bylo przeczekac, a zrezta jak my tak mogliśmy preszkadzac...
dodatkowo mialy przypływ "czułości"do siebie a wszelkie próby ich spłoszenia zakonczyly sie fiaskiem! trzeba bylo przeczekac, a zrezta jak my tak mogliśmy przeszkadzac...
zdaniem pracowników zoo nie można było uniknąć tej ciąży.
- Para naszych hipopotamów po prostu nie potrafi bez siebie żyć - mówi Michał Targowski, dyrektor oliwskiego zoo. - Samiec Drops reaguje agresją na oddzielenie go od samicy Niuni. Potrafi zniszczyć ogrodzenie. To nietypowe zachowanie, jeśli chodzi o te zwierzęta.
no wiem, że ich król się rozwalił BMW M3 lecz z chęcią bym się dowiedział czegoś więcej, nie znasz seestrasse tego nieposkromionego niczym głodu.......wiedzy ????????
Toż to jak narkotyk działa!
Ja? Rozbić auto? Nigdy!
Seestrasse jak mogłabyś mnie o takie niecne czyny podejrzewać?
Robię po 50 tyś. km rocznie po niemal samym Gdańsku.
I mam statystycznie 2 kolizje w ciągu roku lecz nie z mojej winy.
Ostatnio upolował mnie emeryt, wyjechał z drogi podporządkowanej, przywalił w bok i chciał odjechać bo przecie przeprosił i niby nic się nie stało.
A z mej strony uszkodzony bok, wyrwany z podstaw i zmasakrowany zderzak, uszkodzony kołpak (zachował się orginał więc rewizjoniście nie popuszczę ) .Szkoda gadać.
Ja też nie miałem jeszcze okazji rozbić BMW M3, powiem więcej, nie miałem nawet okazji prowadzić czegoś takiego. A musicie wiedzieć, że nie jest to jedyny samochód króla, on je kolekcjonuje i zazwyczaj prowadzi je sam, a lubi prowadzić ostro.
Artykuł opisuje po prostu wypadek (w moim wolnym tłumaczeniu co ciekawszych fragmentów):
"O godz. 11.15 policja w Norrkoeping została zaalarmowana przez centralę ze Sztokhomu. Król jadąc swoim nowo kupionym ekstremalnym samochodem BMW M3 CSL wjechał w jadące przed nim niebieskie Volvo V70. Wypadek miał miejsce na rondzie przy Norra Promenaden/ Stathoegavägen. Samochód jadący jako pierwszy opuszczał właśnie rondo, kiedy jego kierowca Christer Bjoerkman, 57 lat, zatrzymał się żeby przepuścić dziewczynkę jadącą na rowerze (od tłumacza zatrzymywanie się przed przejściami dla pieszych i rowerzystów jest naturalnym odruchem kierowcy w Szwecji). Królowi nie udało się zareagować na czas i zderzył się z Volvo. (...) W takiej sytuacji osoba, która spowodowała wypadek płaci zazwyczaj mandat w wys. 800 koron. "
Ale cały problem polegał na tym, że w balonik musiał dmuchać kierowca Volvo, a król już nie, bo ma immunitet i policja nie może go prosić o dmuchanie w balonik. Król oczywiście się przyznał, że to jego wina.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum