_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
W szwedzkiej lidze piłkarskiej zadebiutowała drużyna założona przez Asyryjczyków - czyli wyznawców chrześcijańskich kościołów z terenów dawnej Mezopotamii. W skład drużyny wchodzą przede wszystkim emigranci z Syrii i Iraku, ale także z Serbii, Bośni i Afryki. Diaspora asyryjska na świecie uznała drużynę za swoją oficjalną reprezentację. Zespół Asyryjczyków zakończył debiut w pierwszej lidze przegraną jeden do dwóch. (BBC)
Zgadza się. To są chrześcijanie obrządku chaldejskiego (inaczej nestoriańskiego), a język którym się posługują jest odmianą aramejskiego. Oni sami określają siebie (prawdopodobnie dopiero od XIX wieku) jako Asyryjczycy, i niech im będzie na zdrowie.
Wlasnie zasiegnalem informacji "u zrodla". Asyryjczycy nie znaczy nie-Sysryjczycy, nazwa zwiazana jest ze starozytna Asyria i uzywana jest przez ludnosc zamieszkujaca te tereny od jakichs 200 lat. Wywodza oni swoje korzenie (prosze bez komentarzy ) od starozytnych Asyryjczykow, chociaz te powiazania sa albo baaaardzo nikle, albo zadne. Nie nalezy jednak tego im mowic bo robia sie wtedy bardzo zli.
A jesli chodzi o mecz, dzisiejsze Metro informuje o nim na pierwszej stronie. Bialo-zieloni wygrali
Abstrahując na chwilę od mniejszości etnicznych zamieszkujących Szwecję, a wracając do kwestii językowych, przypomniało mi się, jak to kiedyś w liceum pani od polskiego pytała nas, jak należy pisać "nie" z czasownikami... Zupełnie nie pamiętam (...), co mnie podkusiło, żeby podpowiedzieć odpytywanemu właśnie koledze, że pisze się to łącznie... Trzeba było widzieć zdziwiony wzrok starszej pani - polonistki... Ale to i tak nic, w porównaniu do tego, co się stało w klasie, kiedy na pytanie nauczycielki, "podaj przykład", koleś wyrzucił z siebie: "...niedziela!"
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin (II)
============================
Z dwóch kaczorów wybieram Donalda
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum