Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
uwolnić Sołdka
Autor Wiadomość
annayo 


Dołączyła: 12 Sty 2005
Posty: 118
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 9:58 am   uwolnić Sołdka

Nadeszła wiosna a wraz z nią obudziła się moja obsesja, by uwolnić Sołdka - to jest pozwolić mu umrzeć na morzu bądź oceanie jak statkowi przystało. W związku z tym mam do Was pare pytań, czy Sołdek jest wypatroszony czy ma całą maszynerię umożliwiającą pływanie? Ile węgla trzeba zabrać by dopłynąć na Morze Sargassowe? Jeżeli macie jakieś ciekawe pomysły na uwolnienie Sołdka - z chęcią posłucham.
Liczę na zrozumienie i Waszą pomoc:)
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 10:03 am   Re: uwolnić Sołdka

annayo napisał/a:
Nadeszła wiosna a wraz z nią obudziła się moja obsesja, by uwolnić Sołdka - to jest pozwolić mu umrzeć na morzu bądź oceanie jak statkowi przystało.

Tylko, że statki 'umierają' w stoczniach złomowych, a na morzach to tylko w wyniku wypadku. :P
Wiem, wiem... nie mam poczucia humoru. :mrgreen:
_________________
 
Marcin 


Dołączył: 14 Mar 2004
Posty: 4244
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 10:04 am   

Proponuję na pokład zabrać Franciszka Dolasa - a torpeda sama się znajdzie. :wink:
_________________
Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
 
annayo 


Dołączyła: 12 Sty 2005
Posty: 118
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 10:26 am   Re: uwolnić Sołdka

Corzano napisał/a:

Tylko, że statki 'umierają' w stoczniach złomowych, a na morzach to tylko w wyniku wypadku. :P
Wiem, wiem... nie mam poczucia humoru. :mrgreen:

hmmm w stoczniach nie umierają , tylko są dobijane....:)
a ja chcę by odszedł z godnościa :hiihihi:
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 10:40 am   

A propos, to statki złomowane są też np. w Bangladeszu, a wygląda to tak, że statek na pełnej szybkości wpływa na plażę. Potem przychodzą goście z palnikami, ubrani w przepaski na biodrach i okulary spawalnicze i tną statek na kawałki, które zrzucają na brzeg. Tam już czekają kobiety, które te kawałki blach, rur, etc. wrzucają sobie na plecy i maszerują do pobliskich skupów złomu.
Miałem kiedyś nawet fotorelację z takiej rozbiórki jednego ze statków.
_________________
 
danziger 
Korytarzanin


Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 4638
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 11:05 am   

Marcin napisał/a:
Proponuję na pokład zabrać Franciszka Dolasa - a torpeda sama się znajdzie. :wink:

Podpowiedziałbym kogo mianować kapitanem, ale obiecałem powstrzymać się dziś z komentarzami dot. określonych osób ze względu na ich hojność względem Forum :hihi:
_________________
da, da, da...
 
 
annayo 


Dołączyła: 12 Sty 2005
Posty: 118
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 11:13 am   

nie , nie, nie! Ponieważ chcę być przy nim gdy będzie umierał( ale nie na nim) chce uczestniczyć w tym ostatnim rejsie, co wyklucza obecność F.Dolasa ( no chyba, że w końcowej fazie z wiadomych powodów) i naszego "darczyńcy" (ale to już z innych powodów:))
 
annayo 


Dołączyła: 12 Sty 2005
Posty: 118
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 11:17 am   

Corzano napisał/a:
A propos, to statki złomowane są też np. w Bangladeszu, a wygląda to tak, że statek na pełnej szybkości wpływa na plażę. Potem przychodzą goście z palnikami, ubrani w przepaski na biodrach i okulary spawalnicze i tną statek na kawałki, które zrzucają na brzeg. Tam już czekają kobiety, które te kawałki blach, rur, etc. wrzucają sobie na plecy i maszerują do pobliskich skupów złomu.

musi to przypominać oskubywanie padliny przez mrówki...brrr
wolę żeby tak skończył:

Na Sargassowym Morzu tkwią okręty,
Burty im porasta trupia pleśń
I nie czekają na nie już kobiety,
Bo która zechce czekać cały wiek.

A po pokładach snują się szkielety,
Głowonogi w kości z nimi rżną,
W banku tylko fałszywe monety
I nikt się zbytnio nie przejmuje grą....
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk