Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Zapomniane cmentarze Gdańska
Autor Wiadomość
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Pon Lis 29, 2004 9:50 pm   

Świetny sposób prezentacji zdjęć - to przesuwanie w bok!
Gdybys zszedł kilkanaście metrów w lewo od schodków na pierwszym zdjeciu znalazłbyś kilka połamanych płyt oraz ruiny-fundamenty jakiegoś budynku.

ps. wydaje mi się, że sformułowanie "łamy witryny" jest trochę niezręczne - gazeta ma łamy, bo się ją łamie składając do druku.
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Pon Lis 29, 2004 10:25 pm   

Na Twojej stronie nie ma zadnych fot z Chelmu i Krematoryjnego. Czy tylko u mnie cos sie spuslo???
a tak w ogóle serdeczne gratulacje :D
 
michal 
Pan Geograf

Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 27
Wysłany: Pon Lis 29, 2004 10:55 pm   

Ruin fundamentu nie fotografowałem, tam pełno śmieci, butelek i strzykawek. Zauważyłem natomiast, że do tych ruin można dojść dróżką po lewej stronie, wcześniej jakoś mi to umknęło.

Czy dobrze myślę, że wszystkie te fundamenty znajdujące się wzdłuż schodów były grobowcami? W niektórych miejscach widać nawet fragmenty instalacji odprowadzającej wodę.

Pod zdjęciami z cmentarza we Wrzeszczu znajdują się odnośniki do pozostałych dwóch, musisz na nie kliknąć.

Tutaj masz bezpośrednią do nich ścieżkę:
http://photo-division.com/cmentarze/02.html
http://photo-division.com/cmentarze/03.html
 
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Pon Lis 29, 2004 11:13 pm   

michal napisał/a:
Pod zdjęciami z cmentarza we Wrzeszczu znajdują się odnośniki do pozostałych dwóch, musisz na nie kliknąć

wiem :D potrafie tez wpisywac sciezki :D
mimo to w Mozilli fotek nie ma :cry:
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Pon Lis 29, 2004 11:20 pm   

Cytat:
Mozilli fotek nie ma

Mozilli nie polecam, zainstalowałem sobie i zauważułem, że moja strona jest nieprawidłowo wyświetlana, nie działają niektóre skrypty javy. Podobno jest bezpieczniejsza od IE ale jak dla mnie ma za dużo wad.
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Pon Lis 29, 2004 11:28 pm   

IE? nie dzieki, postoje. u mnie chodzi jak slimak i czasem wywala sie ot tak :hihi:
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Pon Lis 29, 2004 11:32 pm   

Ja mam zainstalowane oba, jak jeden się sypie to uruchamiam drugi.
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
lusinek1 
Młodzież,a co!


Dołączył: 21 Lis 2004
Posty: 722
Wysłany: Pon Lis 29, 2004 11:38 pm   

Hihi - widzę, że z cmentarnego zrobił się internetowo-komputerowo-software'owy wątek :-)
Tak na marginesie - ja mam IE 6.0 pod Win XP :) Kwestia przyzwyczajenia.
 
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Pon Lis 29, 2004 11:40 pm   

ZADNYCH WIN iles tam!!! :lol:
 
michal 
Pan Geograf

Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 27
Wysłany: Pią Gru 03, 2004 9:48 pm   

Udało mi się poskanować archiwalne negatywy, na początek umieszczam kilka zdjęć sprzed dwóch lat z ulicy Klonowicza.

http://photo-division.com/cmentarze/04.html
 
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Pią Gru 03, 2004 10:39 pm   

Ładne zdjęcia...
 
 
michal 
Pan Geograf

Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 27
Wysłany: Wto Gru 07, 2004 7:11 pm   

Poniżej zamieszczam dwa cytaty opisów literackich gdańskich cmentarzy. Mam nadzieję, że Was zainteresują.

Tym samym zwracam się z małą prośbą, bohater jednej z powieści Güntera Grassa spaceruje po gdańskich cmentarzach, być może ktoś z Was mógłby przytoczyć tutaj ten fragment? Pamiętam, że był on odczytany podczas odsłonięcia pomnika Cmentarza Nieistniejących Cmentarzy. Ewentualnie jeśli pamiętacie to proszę o tytuł tej powieści.

Dodałem również kilka kolejnych zdjęć:
http://photo-division.com/cmentarze/01.php

Jadwiga Łuszczewska – Deotyma, Odwiedziny Gdańska w XIX wieku

Cytat:
Z Wysokiej Bramy wjechaliśmy na most zwodzony, pod którym świeci Radunia, rzeczka, co razem z Motławą zdążając ku Wiśle przez serce miasta przepływa. Odtąd zaczęły się dookoła rozwijać ogromne fortyfikacje. Gdańsk jest potężną warownią: długo, aż do znużenia jedzie się między fosami i wałami i przebywa jeszcze kilka mostów, po czym z prawej strony ukazał się ogród założony przez Francuzów za Napoleona, pod wezwaniem tegoż mocarza, ogród dość smutny, bez kępki trawy ni żadnej ozdoby, ulice z drzew pod sznur wyciągnięte, ale drzewa piękne.
Po drugiej stronie ujrzeliśmy pasmo przedmiotów najdziwniej splecionych: wzdłuż drogi ciągnie się pięć czy sześć cmentarzy, utrzymanych z najczulszą troskliwością, a między cmentarzami stoją prześliczne kawiarnie; ich ganki są obstawiane kwiatami; przed progiem szeregi ławek i stołów osiadłych gośćmi szykują się pomiędzy dwoma rzędami sztachet, przez które można widzieć czarne krzyże i białe urny nagrobków. Pierwsze spojrzenie na ten holbeinowski obraz jest przykre, ale po chwili widz samego siebie pyta, czemy koniecznie rozdzielać życie od śmierci, radość od smutku, kiedy są zawsze w przeznaczeniach tak nielitosnym wyrokiem połączone?
Od cmentarzy wjeżdża się na drogę tchnącą głębokim cieniem; cztery rzędy lip rozłożystych umajają gościniec dla powozów i ścieżki dla pieszych. Miejsce to przypomina Ujazdowskie nasze Aleje i równie jak one jest najulubieńszą przechadzką dla mieszkańców Gdańska.


Wolfgang Federau, Alte Friedhofe und Grabinschriften In Danzig

Cytat:
Szare zasłony mgły Listopada wieją od rzeki i od morza nad dachami, szczytami i wieżami starego miasta, a także na zewnątrz, przed bramami, gdzie rozciągają się lasy właśnie ozdobione w kolorowe liście. Ostatnie liście opadają z gałęzi i w bezgłośnym wirowaniu śpiewają ciemną pieśń o wiecznym umieraniu natury.
Na Górze Gradowej, której wały i bastiony ograniczały od zachodu twierdzę Gdańsk znajdowały się domy związków studenckich. Młode, kwitnące życie, gwarantujące niemiecką przyszłość Gdańska, patrzyło w dół, na cmentarze, które u stóp wzniesienia, wzdłuż Północnej Promenady ciągną się jeden za drugim.
Najświętszej Marii Panny, Św. Piotra i Pawła, Św. Katarzyny i Św. Bartłomieja – stare cmentarze od dawna nieużywane, noszą nazwy kościołów, których parafianie byli tu pochowani. Otaczają je starannie zamknięte bramy i kraty ogrodzenia. „Nieupoważnionym wstęp wzbroniony” ostrzega tablica. Nieupoważnionym? Kto jest upoważniony śpiącym tutaj spokój zakłócać? […]
Większość miejsc nagrobnych jest już od dawna wyrównana, pokrywa je trawa i bluszcz a nad nimi rozciągają się korony starych drzew. Jednak tu i ówdzie leżą jeszcze wielkie granitowe płyty z nazwiskami zmarłych. Spoczywają one na dwóch kamiennych podstawach i można sądzić, że to ławki ustawione dla wygody żyjących. Zwiędły wieniec zakrywa kamienie; po jego odsunięciu można z trudem odczytać zwietrzałe, pokryte mchem stare napisy, nazwiska ściśle związane z historią Gdańska i jego mieszkańców.
Na cmentarzu Św. Bartłomieja jest luka w ogrodzeniu. Stoi otworem wejście na Gradową Górę. Jeśli się zejdzie przez dobry tuzin potężnych kamiennych stopni, jest się wśród zmarłych.
Czasem można sobie wyobrazić, że jest się w lesie. Drzewa i trawa, miękka i sprężysta ziemia, więcej nic. Nagle jednak odkrywa się pod jednym z drzew skromną, kamienną tabliczkę: „Tu spoczywa w Bogu…”. Kawałek kamienia i więcej nic – ostatnia widoczna pozostałość może ongiś wielkiego, żarliwego i bogatego życia. Parę kroków dalej leży potężna, ponad stuletnia płyta: miejsce spoczynku rodziny Jana Christiana Gehrke. U stóp odczytać można inskrypcję: „Myśl o śmierci, sądzie i koronie zwycięstwa”.
Na końcu szeregu leży cmentarz szpitala Bożego Ciała, nie mniej stary jak inne miejsca pochówku. Przecież ten szpital ma pięćsetletnią, bogatą historię. Tutaj jeszcze dzisiaj chowa się zmarłych. W bezpośrednim sąsiedztwie widać współczesne krzyże i nagrobki i te, należące do tych, którzy odeszli przed setkami lat. Zmurszałe drewniane krzyże, które w jakiś niejasny sposób stawiły czoło wpływom czasu, pogody i zmieniających się pór roku pochylają się ku ziemi. Stoi tutaj anioł z brązu, pokryty rdzą i patyną. Trzyma w lewej dłoni opuszczoną ku ziemi gasnącą pochodnię życia, prawą wskazuje niebo, a dwa małe putta przykucnęły ufnie u jego stóp. Kto mógł na swoim miejscu spoczynku kazać postawić to dzieło? Daremnie patrzeć wokoło. Szukające oczy odkrywają stare, kamienne sarkofagi z ozdobnymi urnami, omszałą kamienną płytę z piękną sentencją: „Co oko opłacze, serce z bólami powierzy, zwróci kiedyś na zawsze otwarty grób”. W końcu staje się przed pomnikiem, na którym zarośnięty napis można odcyfrować śledząc powoli palcem zatarte litery. Ten pomnik stoi tutaj od końca XVII wieku i ten, kto pod nim śpi ciężko przeżył powolny upadek starego piękna Gdańska. Może dlatego właśnie kazał na swoim nagrobku umieścić tę inskrypcję: „Jezus Chrystus jest człowiekiem, do którego ja serdecznie wołam o łaskę, pomoc i zwycięstwo nad grzechami, sporami i wojną…”, który z prostotą i ufnością tak kończy: „Moja walka jest teraz skończona i moja dusza zawędrowała do Boga”.
Te stare cmentarze dawno już były niewystarczające szybko rosnącego miasta i jego coraz większej liczby mieszkańców. Od dawna już grzebano zmarłych na zewnątrz, przed Bramą Oliwską, na wielkich cmentarzach wzdłuż alei prowadzącej do Wrzeszcza. Tutaj zmarli są całkiem blisko żyjących. Wielu szuka tu spokoju i wytchnienia od trosk i biedy ciężkiej, niespokojnej teraźniejszości. Niekiedy także przecież trzeba iść do grobów zapomnianych, których niczyja ręka nie pielęgnuje. Tutaj owiewa odwiedzającego chłodny powiew śmierci razem z oddechem historii, przeszłością, którą my, dzisiejsi z wielu powodów nie powinniśmy być znużeni.
 
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Wto Gru 07, 2004 8:05 pm   

michal napisał/a:
bohater jednej z powieści Güntera Grassa spaceruje po gdańskich cmentarzach, być może ktoś z Was mógłby przytoczyć tutaj ten fragment? Pamiętam, że był on odczytany podczas odsłonięcia pomnika Cmentarza Nieistniejących Cmentarzy. Ewentualnie jeśli pamiętacie to proszę o tytuł tej powieści

nie chcialabym strzelic babola, ale czy nie chodzi tu przypadkiem o "Wrózby kumaka"? :hmmm:
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7686
Wysłany: Sro Gru 08, 2004 12:14 pm   

A zwróciliście uwagę, jak Grass opisuje cmentarz na Zaspie w "Blaszanym Bębenku"? (nie jestem pewien, czy we "Wróżbach Kumaka" też nie)? Jakby ten cmentarz leżał prawie na wydmach i rosły na nim pokręcone sosny. Moim zdaniem pomieszał mu się cmentarz na Zaspie z cmentarzem w Brzeźnie.
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Sro Gru 08, 2004 12:20 pm   

Jak najbardziej, opis cmentarza u Grassa bardziej pasuje do starego cmentarza w Brzeznie.
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk