Czasy autobusow na takie odleglosci dawno minely, bo potrzebuja 13 godzin i sa dwa razy drozsze od lotu
Ale nie trzeba lądować na wioskowym lotnisku i stać kolejce do WC. Może jednak warto autobusem?
A wogóle, jak jest tak źle i strasznie w Gdańsku to po co wogóle przylatywać czy przyjeżdzać. Szkoda nerwów.
Niestety nie mamy na stanie dmuchanych terminali lotniczych by szybciej zadowolić Ciebie niż za dwa lata.
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
I co, wszyscy sie smiali ze gdynia w roli tramwajow bedzie puszczac "jakies tam" katamarany i prosze to funkcjonuje jakos - bylam tego lata na helu takim tramwajem i zabralem w roli turystow znajomych z poludnia Polski.... a Gdansk? - dalej nic nie potrafi zoorganizowac i z nikim sie dogadac. Wspolczuje mieszkancom Gdanska takich wladz (sobie tez bo szkoda ze nie bedzie podziemnego tunelu z Gdyni do Gdanska wlasnie ze wzgledu na Gdansk). Mozecie teraz wszyscy mnie zganic za takie opinie o Gdansku ale to prawda!!! W historii Gdansk byl preznym, nowoczesnym i postepowym miastem ktoremu inne miasta mogly tylko pozazdroscic. Dzis Gdansk coraz bardziej spada w rankingach gospodarczych i turystycznych polskich miast. Spojzcie jakie korki kilometrowe tworza sie CODZIENNIE o 15-18 wjezdzajac do miasta z trasy Warszawa-Gdansk na ulicy Elblaskiej. Z roku na rok coraz gorzej a miasto nic nie robi. Spojzcie na miejskie autobusy na ullicach - brudne i sprzed 50 lat!!!! Gorzej niz na Ukrainie, Chinach (bylam, mam zdjecia) i gdzie kolwiek na swiecie. Spojzcie na rozpadajace sie chodniki i szare (poza starowka) ulice. Spojzcie na najbrzydszy, obsikany i pelen narkomanow dworzec PKS w polnocnej Polsce!!!!
WSTYD I HANBA!!!!
Przepraszam ze tak pesymizmem ode mnie wieje - chcialam sie odniesc tylko do tramwaji ale im wiecej zaczelam myslec o Gdansku tym wieksza rosnie we mnie gorycz i rozczarowanie tym miastem i musialam sie tym podzielic.
Odeprę część zarzutów....
Co do dworca, to nawet moi znajomi z Gdyni twierdzą że bardziej śmierdzącego i brudnego niż ich dworzec PKP nie ma w całej chyba Polsce. Potwierdzam. Bywam tam regularnie, czasem w godzinach późno-wieczornych. Nie sposób przejść między kałużami moczu w pasażu między dworcem dalekobieznym a SKM. Nie wspomnę o ciemnościach tam panujących i związanym z tym bezpieczeństwem. Co się tyczy tramwaju wodnego, to mylisz się. Płynąłem w tym roku też z Gdyni (ze względu na znajomych) i jakież było moje zdziwienie kiedy na Helu spotkałem drugi katamaran jako tramwaj wodny na lini Gdańsk-Hel. Co się tyczy korków... To prawda. Gdynia jednak ma o tyle lepszą stuację, że jest miastem młodym, nie ma w newralgicznych punktach zwartej zabudowy, często zabytkowego charakteru. Tam między terenami przemysłowymi a upadłymi ogródkami działkowymi jest mnóstwo miejsca na rozbudowę infrastruktury drogowej.
_________________ "(...) lecz ta jedyna której strzeże
liczba najbardziej pojedyńcza
jest tutaj gdzie cię wdepczą w grunt
lub szpadlem który hardo dzwoni
tęsknocie zrobią spory dół"
Ostatnio zmieniony przez TOMB Sob Lis 10, 2007 1:37 am, w całości zmieniany 1 raz
Odnośnie postu barbarencji.
To się wyprowadź na Ukrainę.
No jeśli Gdańsk ma takich obywateli którzy bez przerwy srają we własne gniazdo to się nie dziwię, że jest tak strasznie.
Mam jednak wrażenie, że mieszkamy w dwóch różnych miastach. A co do tramwaju to z Gdańska też kursował
Kultura wymaga wchodzenia drzwiami i przedstawienia się
Fajnie też by było gdyby jednak trzymano się głównego tematu będącego w nazwie forum a nie zaczynania bytności na FDG od wiadra pomyj i inwektyw na swoje miasto.
Sam założyłem ten wątek w bla bla by jednak na poziomie dyskutować o współczesnym rządzeniu Gdańskiem, jego szansach i zaniechaniach oraz o konkurencji i jej stylu władania za dawną granicą w Kolibkach.
Cytat:
Przepraszam ze tak pesymizmem ode mnie wieje - chcialam sie odniesc tylko do tramwaji ale im wiecej zaczelam myslec o Gdansku tym wieksza rosnie we mnie gorycz i rozczarowanie tym miastem i musialam sie tym podzielic.
To nie jest miejsce do wylewania swoich frustracji lub szerzenia nienawiści. Wampiryzmowi energetycznemu stanowcze dość!
Kolejne posty z tekstami typu "wioska" czy "gorzej niz na Ukrainie, Chinach" będą skutkować ostrzeżeniami a w dalszej kolejności
Za obrażanie Gdańszczan, Ukraińców, Chińczyków i mieszkańców wsi.
Swoją krytykę rzeczywistości można ubrać w mniej populistyczne zwroty.a i warto wcześniej przemyśleć co się napisze i czy kogoś to interesuje (rosnaca gorycz, kolejka do WC itp.)
Genaralnie to forum nie jest od tego
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
_________________ "(...) lecz ta jedyna której strzeże
liczba najbardziej pojedyńcza
jest tutaj gdzie cię wdepczą w grunt
lub szpadlem który hardo dzwoni
tęsknocie zrobią spory dół"
Spojzcie jakie korki kilometrowe tworza sie CODZIENNIE o 15-18 wjezdzajac do miasta z trasy Warszawa-Gdansk na ulicy Elblaskiej.
Akurat tak się składa, że w drodze z pracy do domu, z Gdyni do Gdańska, codziennie o tej porze, tracę godzinę czasu na stanie w korkach W GDYNI. Mam wrażenie, że w Gdańsku po otwarciu świeżo wyremontowanych dróg zrobiło się o wiele lepiej, przynajmniej tam, gdzie zdarzyło mi się przejeżdżać. Takie rzeczy jak nowe drogi i lotniska nie powstają z dnia na dzień, cierpliwości.
Do jasnej cholery! Ostatnio 90% dyskusji ma z dawnym Gdańskiem tyle samo wspólnego co z mitologią Nordycką! LUDZIE! Są inne fora, gdzie można podyskutować na tego typu tematy.
Po części zapewne tak. Wiele zostało już powiedziane i napisane.
Ale sądzę, że jest jeszcze wiele tematów do przegadania i tych starych i nowych, wiążących przeszłość z teraźniejszością ( np. cmentarz krematoryjny).
Ale nawet jeśli rozmawia się o teraźniejszości tylko (dlatego jest też taki temat chociaż w bla bla) to niech to będzie oparte na kulturze i przede wszystkim na wiedzy. Np. o tym że tramwaj wodny zarówno z Gdyni jak i z Gdańska wypływał w tym i ubiegłym roku oraz to że nie ma u nas autobusów z 1957 roku.
Z 1967 też nie ma a z 1977 może kilka gdzieś by się znalazło.
Dla zwykłego pieniactwa opartego na niewiedzy i ignorowaniu prawdziwej rzeczywistości nie ma tu miejsca.
W dawnych czasach, zanim uczono bycia "pewnym siebie" obowiązywało przysłowie Jak nie potrafisz nie pchaj się na afisz.
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Może wszystko o dawnym Gdańsku już przez te 4 lata zostało powiedziane i tematy się skończyły?
W przeszłości nic więcej się nie wydarzy
W takim razie proponuję zwrócić sie do Mikołaja o zmianę nazwy Forum. Ale na "nowe" ja się nie piszę. A ponieważ to forum w dalszym ciągu dotyczy dawnego Gdańska to prosiłbym osoby, które nie mają na ten temat nic do powiedzenia o niezabieranie głosu, szkoda miejsca na serwerze i czasu użytkowników na czytanie wątków bla bla bla.
Sądzę, że jest granica której przekroczyć nie można.
I uderzmy się wszyscy w pierś, gdyż każdy wziął udział w dyskusji o blokach Żabianki, falowcach czy szkołach PRL, które nie są w bla bla a z dawnym Gdańskiem nie mają nic wspólnego prócz położenia i pochodzenia z nich autorów części postów.
A jednak dyskusje się rozwijają.
Tak samo temat lotnisk, pojawił sie w kontekście budowy nowego w Gdyni i po to by pokazać istnienie psychologicznej granicy i ściany niechęci między dawnym WMG a Gdynią.
Ale jest cienka granica w dyskusji.
Temat ten nie pojawił sie jednak po to by roztrząsać szczególiki jak brak toalet, śliska podłoga, wąchać smrody i oceniać wygląd "50 letnich autobusów" czy tego że kogos boli głowa.
Masz problem z WC? To napisz do dyrekcji lotniska albo na forum o portach lotniczych.
Nas to nie obchodzi.
Masz problem z informacją co się dzieje w mieście (czy są tramwaje wodne) i że jest brudno?
To kup gazetę, czytaj w internecie albo zmień to i zostań radnym.
Do roboty. A nie zatruwać innym humory swoimi żalami
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Odzywam się w tym wątku nie po to, żeby dla rozrywki dyskutować o toaletach, tylko po to, żeby bronić Gdańska przed tymi, którzy go bez sensu krytykują. I staram się, żeby moje wypowiedzi nie polegały na narzekaniu i blablaniu, tylko przedstawiały konkretne argumenty.
Tak samo temat lotnisk, pojawił sie w kontekście budowy nowego w Gdyni i po to by pokazać istnienie psychologicznej granicy i ściany niechęci między dawnym WMG a Gdynią.
... e tam, ja bym nie uogólniał kompleksów i fobii kilku osób... tysiące osób dzieli swoje życie pomiędzy Gdynię i Gdańsk (coby daleko nie szukać weźmy na przykład Mikołaja). A "psychologiczną granicę" i.t.d. pozostawmy dla kibiców
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum