No dobra ,coś z niedawnych lat dla chłopaków z Przymorza ,Cokajlbar w budynku Maćkowych.A tak na marginesie najlepsze rurki z bitą śmietaną były na Długiej.......PYCHA.
Postman... Tak, tak... Desery, galaretki, bite śmietany, koktajle... smak dzieciństwa. A wszystko było oddalone o kilkadziesiąt metrów od domu.
A dla mnie najlepsze "rurki" to były na Długim Targu "w przedprożu".
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Z wczesnego dzieciństwa pamietam jakąś cukiernie niedaleko Politechniki - niestety nie pamiętam ani jej nazwy, ani dokładnej lokalizacji. Wiem tylko, że mieli pyszne babeczki śmietankowe.
Z późniejszych czasów to Maćkowy na Kołobrzeskiej - zwłaszcza tamtejsza bita śmietana - mniam.
A co do rurek z kremem na Długim Targu - jedną z nich upamiętnioną mam nawet na swoim zdjęciu w profilu
W Oliwie na rynku ciastkarskim dominowała "Danusia" z niej pamiętam tylko tzw "ciepłe lody" no i pana właściciela, który zawsze jak tylko pamiętam mył swój samochód zaparkowany przed cukiernią. Charakterystyczna była też pani właścicielka z fryzurą z lat 60-tych. Z rok temu byłem w "Danusi" i jest ona nadal w tych samych rękach.
W moich oczach wizerunki Pani i Pana z "Danusi" to dwie oliwskie "ikony".
Nadal myje samochód, kiedys pięknego Poloneza, teraz chyba Renault....
Nic sie nie zmienili, asortyment również. Kiedyś to był taki mały "Pewex" z towarami kolonialnymi.
Stojąc na balustradzie Danusi oglądałem przejazd ulicą papieża w 1987 roku. Ale wtedy bylo ludzi!
Swoja droga ciekawe czy zachowało się zdjęcie tego budynku z przed wojny. Ta kolomnada sugeruje coś większego w przeszłości.
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
I wycinek (z GW) sprzed blisko sześciu lat z langfuhrterkowego archiwum.
Ja jedynie mogę się podpisać pod wcześniejszymi wypowiedziami dotyczącymi "Danusi". Każdy dziecięcy spacer w Parku czy seans w "Delfinie" kończył się wizytą w cukierni... A i teraz po latach miejsce to jest żelaznym punktem gdy odwiedzam Oliwę. Taki mały wehikuł czasu...
I chyba każdy z nas zgodzi się z ostatnim akapitem artykuliku, nieprawdaż Makabundo, Rispetto, (i inni)...
1.jpg
Plik ściągnięto 13427 raz(y) 24,91 KB
2.jpg
Plik ściągnięto 13427 raz(y) 68,62 KB
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Piekarnia na Danusi - na pewno istniala juz w latach 60-tych (podobnie jak ta przy Okraglaku ). I podejrzewam, ze znacznie wczesniej. Moze kontynuowala tradycje sprzed 1945 (trzeba sprawdzic w ksiedze adresowej )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum