Wysłany: Sob Paź 01, 2005 10:04 am Gospodarska wizyta następcy tronu
Pisałem niedawno o "gospodarskiej" wizycie następcy tronu norweskiego księcia Haakona na mojej budowie. Poniżej zamieszczam małą relacja. Generalnie atmosfera wokół wizyty zupełnie jak u nas za wczesnego Gierka czyli przysłowiowe malowanie trawy na zielono. Koszt tej około 15 - 20-sto minutowej wizyty to około 2 mln NOK włączjąc zatrzymanie prac na prawie dwa dni.
Żeby przynajmniej książę chociaż gębę otworzył a on tylko podpisał się na kamieniu i ani be ani me ani kukuryku.
I nie było setki BORowców i tysięcy policjantów. Pomyśl więc jakie byłyby koszty podobnej wizyty w Polsce i nie mam na myśli następcy tronu, do którego obowiązków takie wizyty należą, ale np. premiera z całą obstawą
I nie było setki BORowców i tysięcy policjantów. Pomyśl więc jakie byłyby koszty podobnej wizyty w Polsce i nie mam na myśli następcy tronu, do którego obowiązków takie wizyty należą, ale np. premiera z całą obstawą
Tys prowda!
Słyszałem, że kiedy nasz Senor Presidente przybywał z małżonką do swojej szwagierki na ul. Zbyszka z Bogdańca to wszystkie żule z całej okolicy wiały gdzie pieprz rośnie bo BORowcy tak trzepali okolicę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum