Chodzi mi o teraz, dziś, czyli chyba w sezonie. Najbardziej interesują mnie kartki z N. Portu, Brzeźna, Jelitkowa. Nie widziałem takich wszędzie, a Bówka to ma, ale tylko swoje okolice.
A Empik sprzedaje pocztówki?
Wlasciwie, podczas sezonu (czerwiec-sierpien) pocztowki z Gdanskiem mozna kupic wszedzie, stoiska sa co 50 metrow. Trudniej dostac pocztowki z Wrzeszczem, Brzeznem, itd. Sopot i Oliwa jeszcze sa jakos reprezentowane, a na Westerplatte kupic mozna rowniez pocztowki tej czesci Gdanska. Duzo gorzej jest poza sezonem, i tu widze roznice w nastawieniu do turystow w Gdansku i Sztokholmie. W kazdej ksiegarni i w setkach innych sklepikow z pamiatkami pocztowki ze Sztokholmem letnim i zimowym mozna dostac przez caly rok.
Ciekawe ile by kosztowało wypuszczenie na rynek serii NASZYCH pocztówek? tzn. ze zdjęciami naszego autorstwa, pokazujące Gdańsk w innych ujęciach niż obowiązkowy Żuraw - Ratusz - Dwór Artusa? Tak, wiem: www.moglibysmy.end.pl
Ciekawe ile by kosztowało wypuszczenie na rynek serii NASZYCH pocztówek? tzn. ze zdjęciami naszego autorstwa, pokazujące Gdańsk w innych ujęciach niż obowiązkowy Żuraw - Ratusz - Dwór Artusa? Tak, wiem: www.moglibysmy.end.pl
Problem rozbiłby się zapewne o kwestie formalne - skoro nie ma powołanego stowarzyszenia, musiałby to zrobić ktoś prywatnie. Jak posprzedawałby dużą ilość pocztówek mógłby zainteresować się tym US itd.
Dlatego cienko to widzę, choć pomysł sam w sobie interesujący
Szukałem wczoraj i nie jest najlepiej. Największy wybór "nie-neptunowych" pocztówek znalazłem w księgarni w Brzeźnie. Podejrzewam, że w inych lokalnych księgarniach jest podobnie. O kupowaniu pocztówek z obrzeży Gdańska na stoiskach, które "są wszędzie", można zapomnieć, bo jak mi jedna swiatła pani wytłumczyła: "turyści tam jeżdżą".
Btw. nie wiedziałem, że kioski Ruchu nie sprzedają już pocztówek.
Ciekawe ile by kosztowało wypuszczenie na rynek serii NASZYCH pocztówek? tzn. ze zdjęciami naszego autorstwa, pokazujące Gdańsk w innych ujęciach niż obowiązkowy Żuraw - Ratusz - Dwór Artusa? Tak, wiem: www.moglibysmy.end.pl
Problem rozbiłby się zapewne o kwestie formalne - skoro nie ma powołanego stowarzyszenia, musiałby to zrobić ktoś prywatnie. Jak posprzedawałby dużą ilość pocztówek mógłby zainteresować się tym US itd.
Dlatego cienko to widzę, choć pomysł sam w sobie interesujący
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum