Piękne zdjęcia... Gdańsk, którego już nie ma... co mi przypomina, że koniecznie trzeba obfotografować te budynki z pruskiego muru na Orzeszkowej i Wroniej, zanim je też rozbiorą.
No tak, Wronia to dobry przyklad ulicy praktycznie w całości przeznaczonej do rozbiórki ...
A takie fotografowanie budynku to swietny pomysł. Przed wojną ktoś tak fotografował Lublin i teraz można tam obejrzeć zdjęcia pokazujące całe ulice dom po domu nieistniejącej dzielnicy żydowskiej.
Mój skaner wykrył infekcje po otwarciu tego linku. Proszę o sprawdzenie
Obfotografowanie Starych zabudowań jest na pewno dobrym pomysłem. Mam zamiar obejść całą Oliwę i upamiętnić jej budynki na razie tą metodą wykonałem zdjęcia ul. Westerplatte Grunwaldzkiej pomiędzy ul. Pomorską a Poczty Gdańskiej
Moj w pracy, nic nie wykryl. A ze wzgledow bezpieczenstwa chodza dwa. Wiec pewnie byl jakis blad w skrypcie, ktory zostal zinterpretowany jako proba infekcji.
Ja bym się radził jednak najpierw zająć Orunią bo Oliwa jest w całkiem przyzwoitym stanie w odróżnieniu od tej pierwszej.... Zresztą mógłbym się wybrać na Orunię ale raczej nie sam.
Niestety nie tylko Orunia znika, choć można tu uwiecznić na fotografii jeszcze sporo ciekawych budynków i innych pamiątek przeszłości. Np. polecam uwadze prześliczną, choć już mocno naruszoną zembem czasu, willę na ul. Sandomierskiej zanim obróci się wproch jak pobliski dwór na Olszynce.
Olszynka w ostatnich kilku latach utraciła bezpowrotnie kilka niepowtarzalnych, choć bardzo niepozornych zabytków w postaci pozostałości po systemie pomp i ujęć wodnych, prawdopodobnie pamiętających jeszcze czasy menonickie. Zresztą podobny los czeka pewnie kompleks bunkrów, który w części już uległ zawaleniu.
Mam także w pamięci rozebrane przed laty budynki w okolicy ul. Ułańskiej, wyburzone na okoliczność budowy nowej trasy. Przechadzając się korytarzami tych pięknych kamienic w czasach szkoły podstawowej w latach osiemdziesiątych (dziś pewnie tak swobodnie nie dałoby się pochodzić po Dolnym Mieście ) trafiłem na dziedziniec jednej z nich. Do dziś mam przed oczami piekne malowidła zdobiące sufit w hallu, bogato znaczonych symbolami o tematyce masońskiej. Niestety były to czasy, kiedy o cyfrówkach nikomu się nie śniło, więc ten obraz mogę przechowywać tylko w pamięci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum