Wysłany: Pon Mar 17, 2014 8:44 pm Słodownia w Nowym Stawie rozkradana i niszczona !
25 lat "Wolności Solidarnościowej" i totalnej degradacji zabytków przemysłowych w Polsce.
Szczególnie widocznej na przykładzie Słodowni w Nowym Stawie...
Odpuść sobie polityczne wycieczki.
Proszę.
Kasujemy je bez względu na to, w którą stronę zmierzają.
Powiedz albo pokaż coś więcej. Jeżeli uważasz, że jest o co kruszyć kopie, to zrób to.
Konserwator Chmielewski powstrzymał ostatnio dewastację jednej z linii kolejki żuławskiej.
Znaczy to tyle, że się da, jak się chce.
... chodziło mnie jedynie o to,iż jak za PRL "zniszczono" dworek bądź dwa to krzyk (słuszny),a jak od 25 lat niszczy się "wszystko" dokoła to cisza... Tyle w temacie polityki, od której nie da się uciec... nic się samo nie dzieje. A wracając do Słodowni, na dziś tylko do wyburzenia.
... co do zachowania kolejki wąskotorowej w NDG. Problem z tym, iż szeroki tor Szymankowo- Nowy Dwór Gd. zostanie rozebrany... co oznacza koniec kursów Grudziądz- Stegna...
... A słodownia w coraz gorszym stanie...
Nie marudź. Weź się do roboty albo daj na mszę. Chyba nie do końca jest tak źle, jak to widzisz. Naduś sobie. Nowy Staw jest dzisiaj zupełnie innym miastem niż był jakieś piętnaście lat temu. Skala inwestycji w miasteczku jest godna podziwu.
Dostojny ja tu żyję!!! Jest coraz gorzej, miasteczko się kurczy, niedługo przejdziemy na status wioski... a kościół na rynku po remoncie wygląda jak choinka- kamery,anteny,tablice dziękczynne unii, a do tego się sypie... i z czego się tu cieszyć ?
... mógłbym wrzucić fotki słodowni ale ... po co, skoro każdego dni wygląda to co raz gorzej.
Codziennie następuje rozbiórka z przyczyny... braku właściciela. Gmina nie robi nic, ponieważ jest zadłużona i nie ma mowy o przejęciu obiektu... i tak to wygląda. A Konserwator Zabytków nic nie widzi... degrengolada .
Czegoś nie widzę słodowni w rejestrze zabytków, w ewidencji też nie. My nie mamy mocy sprawczej i chyba mało kto zna tutaj temat. Faktycznie, pokaż coś, przeleć się do WUOZ i tam zadziałaj. Jak słusznie zauważyła @emka w tym miejscu, nie ma co marudzić w sieci. Zrób coś.
Dostojny, ale co zrobić, skoro prawo nasz jest tak skonstruowane, iż nic nie można zrobić... a instytucje odpowiedzialne patrzą się jedne na drugie, a zabytek znika... bezpowrotnie... ,chyba że po dewastacji... weźmiemy pieniądze z Unii na odbudowę...
No przecież Ci Dostojny dopiero co napisał, co możesz zrobić. Spróbuj, zacznij coś. To wszystko jest dla ludzi. Umiałeś założyć wątek, to i pogadać w urzędzie potrafisz.
I wreszcie może ten wątek będzie miał sens, bo póki co jest jałowy
Dodam tylko, że prawo jakie mamy upiedliwe po prawdzie ale całkiem dobre jest. W jego ramach można naprawdę dużo zrobić. Jeżeli masz jakiś problem z Prawem budowlanym, to Starostwo malborskie Ci pomorze. W WUOZ w Gdańsku uderzałbym prosto do szefa.
Tematu słodowni nie znam bliżej i nic konkretnego nie mogę, niestety, powiedzieć. Powtórzę się - jeżeli uważasz, że warto, zawalcz o nią. Nie takie pomysły przechodziły.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum