Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Droga Czerwona
Autor Wiadomość
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 9:43 am   

To co Mikołaj przytoczył (tekst z 2008 roku) wskazywałoby na liczbę powyżej 500 samochodów na 1000 mieszkańców w Gdyni i Gdańsku. Zatem to co ja podałem musiałem gdzieś wyczytać, jako liczbę samych samochodów osobowych...

I w związku z tym nadal twierdzę, że prognozowanie wzrostu tej liczby na drogach, jakichś katastrofalnych paraliżów miasta, nieustających zatorów - to raczej histeryczna propaganda nawiedzonych ekologów. Chwytliwe i modne hasło, bardzo łatwo znajdujące posłuch wśród ludzi, którym nie chce się przez chwile zastanowić...

Nawet jeśli ludzie kupią więcej samochodów, to nie będą one jednocześnie w ruchu. Zatory, tłok na drogach, paraliż - to są zjawiska zależne od liczby samochodów jednocześnie znajdujących się w ruchu, a nie od ogólnej ich liczby w mieście. Tymczasem wielu właścicieli aut przesiada się w codziennych dojazdach na komunikacje masową z uwagi na niższe koszta i porównywalny czas dojazdu. Już teraz znam takich, co mają dwa samochody, ale na co dzień jeżdżą pociągiem. :hihi:

Obstaję przy twierdzeniu, że korki już nie będą większe. I Droga Czerwona byłaby przerostem formy nad treścią. Problem istnieje (i jest powoli rozwiazywany) w osi wschód - zachód, a nie wzdłuz mitycznej czerwonej.
 
Colonel 

Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 184
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 11:29 am   

Według GUS ilość samochodów na 1000 mk:
rok 2000 pomorskie 288,0 kraj 261,2
rok 2005 pomorskie 329,6 kraj 323,4
rok 2010 pomorskie 451,3 kraj 451,3

O Sopocie:
http://warszawa.naszemias...w-niz,id,t.html
Ale: znam osobiście sytuację, kiedy trzyosobowa rodzina prowadzi firmę w Gdyni, mieszka faktycznie w Gdyni ale jest zameldowana w Sopocie, firma jest zarejestrowana w Sopocie i 3 samochody są zarejestrowane w Sopocie.

Znalezione gdzieś w necie:
Helsinki - 300 samochodów/tysiąc mieszkańców
Londyn - 300/tysiąc
Berlin - 340/tysiąc (ale w centrum już tylko 200/tysiąc)
Wiedeń - 400/tysiąc
Kopenhaga - 400/tysiąc
Dortmund - 400/tysiąc
Goeteborg - 400/tysiąc
Paryż - 440/tysiąc (obszar Ile de France, 2006)
Łódź - 400-450/tysiąc (ale w 2006 tylko 291/tysiąc - widać ogromny przyrost)
Gdańsk - 450/tysiąc (w 2006 381/tysiąc)
Warszawa - 450-500/tysiąc (w 2006 379/tysiąc)
Płock - 550/tysiąc
Kraków - 550/tysiąc (w 2006 369/tysiąc!)
Katowice - 700/tysiąc
Sopot - 1030/tysiąc
_________________
Polemika z durniem albo chamem jest bezcelowa, najpierw ściągnie cię na swój poziom, a potem pokona doświadczeniem.
Colonel

www.armator-i-skipper.pl
 
tobocian 


Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 683
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 12:35 pm   

Dorzućmy jeszcze transport drogowy niezarejestrowany w Sopocie :^^ jak i wszelakiej maści przedstawicieli handlowych,akwizytorów,negocjatorów,ubezpieczycieli itp., których to pojazdy są zarejestrowane np.w stolycy a do pracy potrzebują właśnie auta...
No i dochodzi sezon! :brake: turystów jadących nad morze samochodami też doliczyć należy :skolowany:

Twierdzenie więc że nic nam aut nie przybywa czy też nie przybędzie może jest takie sobie.
:zgooda:
ps.choć ja i tak się wszędzie przecisnę :mrgreen:
_________________

 
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 1:49 pm   

tobocian napisał/a:
Twierdzenie więc że nic nam aut nie przybywa czy też nie przybędzie może jest takie sobie.

Niby dlaczego? Wymieniłeś rzeczy, zjawiska, które JUŻ ISTNIEJĄ, od wielu lat. Z czego tu wynika, ze będzie jeszcze więcej?

Colonel przytoczył dane, które potwierdzają to co mówiłem: mamy tu więcej samochodów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, niże wiele bogatszych miast w Europie Zachodniej. Dlaczego więc miałoby być ich przybyć i to w ruchu drogowym?

Już teraz częśc z nich STOI zaparkowana, bo samochód, żeby stworzyć zator na drodze, to musi być w ruchu z kierowca w środku. Nie sądzę, żeby w tej chwili było jeszcze wielu kierowców, którzy nie jeżdżą samochodem z powodu braku samochodu...
 
Krzysztof 


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 2657
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 8:42 am   

Colonel napisał/a:
A czy uważacie, że droga o standardzie autostradowym w centrum miastya ma sens?

W Gdyni ma sens to co już zrobiono i chcą jeszcze :==
http://www.trojmiasto.pl/...ona-n55954.html
Cytat:
Gdańsk rozpoczął już prace nad swoim odcinkiem - Drogą Czerwoną
 
 
danziger 
Korytarzanin


Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 4638
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 11:39 pm   

Zoppoter napisał/a:
Dlaczego więc miałoby być ich przybyć i to w ruchu drogowym?

A choćby ze względu na katastrofalny stan komunikacji miejskiej i fakt, że wciąż w "3mieście" najwygodniej jest poruszać się autem (chyba, że ktoś mieszka i pracuje na tzw. "dolnym tarasie", czyli wzdłuż głównej osi komunikacyjnej "3miasta"). Do tego stan sieci drogowej, choć poprawia się powoli, to i tak szybciej niż stan komunikacji zbiorowej.
Oczywiście to będzie równoważone przez wzrost cen paliw, ubezpieczeń etc. - za jakiś czas niektórych po prostu przestanie być stać na jazdę autem i przesiądą się do szeroko pojętego "ZKM" - mimo, że dojazd tym "ZKMem" (autobusami, tramwajami, SKM itd.) będzie im zajmował 3 razy więcej czasu i w dużo mniej komfortowych warunkach.
Ale dochodzi jeszcze jeden czynnik,IMHO najważniejszy - wzrost liczby ludności na obrzeżach aglomeracji trójmiejskiej.
O ile w samym "Trójmieście" mieszkańców przybywa niewielu (o ile nawet nie ubywa), to przybywa ich w drastycznym tempie w dzielnicach za obwodnicą i w sąsiednich gminach. Ci ludzie, jeśli pracują w Mieście, są w zasadzie skazani na transport samochodowy. Dlatego też co do samej "drogi czerwonej" masz rację - ona akurat wiele nie zmieni.
_________________
da, da, da...
 
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 7:42 am   

danziger napisał/a:
A choćby ze względu na katastrofalny stan komunikacji miejskiej i fakt, że wciąż w "3mieście" najwygodniej jest poruszać się autem (chyba, że ktoś mieszka i pracuje na tzw. "dolnym tarasie", czyli wzdłuż głównej osi komunikacyjnej "3miasta"). Do tego stan sieci drogowej, choć poprawia się powoli, to i tak szybciej niż stan komunikacji zbiorowej.

Nie znam stanu katastrofalnego stanu komunikacji miejskiej w Gdansku z codziennego użytkowania. Od czasu do czasu (fakt, że rzadko) korzystam z jakiegoś tramwaju i nie odczułem katastrofalnego stanu. Słysze też o rozbudowie w stronę nowych dzielnic... I o parkingach park&ride. Doprowadzanie linii autobusowej do jakiegoś osiedla zależy od liczby potencjalnych pasażerów jak sądzę, więc pewnie nie dotrą one do wielu miejsc. Niemniej system park&ride, nowe linie tramwajowe, kolej metropolitalna - to wszystko przynajmniej teoretycznie pozwala liczyć na wstrzymanie wzrostu ruchu samochodowego również na tym kierunku, a ruch istniejący zapewne się poprawi po zakończeniu kilku budów i przebudów drogowych.

danziger napisał/a:
(...)co do samej "drogi czerwonej" masz rację - ona akurat wiele nie zmieni.

O ile cokolwiek zmieni. Za to koszt budowy zupełnie nowej arterii z wyłącznie dwupoziomowymi skrzyżowaniami może zaćmić koszt budowy pewnego stadionu...
 
danziger 
Korytarzanin


Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 4638
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 11:07 pm   

Zoppoter napisał/a:
Nie znam stanu katastrofalnego stanu komunikacji miejskiej w Gdansku z codziennego użytkowania.

Nie wiem gdzie pracujesz (dojeżdżasz na co dzień), ale mieszkasz - o ile dobrze pamiętam - w miejscu dość dobrze skomunikowanym. Być może dlatego nie znasz.
Natomiast ludzie mieszkający na "górnym tarasie" i w podmiejskich okolicach wiedzą o czym mówię. 1 autobus jeżdżący w godzinach szczytu co pół godziny to w niektórych miejscach norma od lat. Oczywiście co pół godziny to jeżdżący tylko teoretycznie - wg rozkładu, a w praktyce często się spóźniający, albo nawet nie przyjeżdżający wcale (zwłaszcza zimą).

Zoppoter napisał/a:
Słysze też o rozbudowie w stronę nowych dzielnic...

Tramwaj pociągnęli na Chełm, są plany rozbudowy na tzw. "Morenę" - ale trudno je nazwać nowymi dzielnicami. Jedyną "jaskółką" jest budowany fragment linii dochodzący do ul. Havla (czy jej okolic), ale to trochę mało.
Są jeszcze plany rozbudowy linii tramwajowych bardziej na południe, ale jeśli chodzi o perspektywę czasową, to plany mniej więcej tak samo bliskie realizacji jak "droga czerwona".
Kolej metropolitalna to w dalszym ciągu pieśń przyszłości (pytanie jak bardzo odległej) - jeśli w ogóle uda się ją w końcu wybudować w przeciągu jakichś 5 lat, to i tak pewnie tylko do lotniska (obym się mylił).
Jedyne inwestycje ułatwiające dojazd do nowych dzielnic to inwestycje drogowe - konsekwentna rozbudowa "Trasy Słowackiego", finalizacja dociągnięcia trasy W-Z do obwodnicy, budowa obwodnicy południowej...
A więc zachęca się ludzi raczej do korzystania z samochodów.

Cytat:
I o parkingach park&ride.

Poważnie gdzieś taki powstał? 8O

Cytat:
Doprowadzanie linii autobusowej do jakiegoś osiedla zależy od liczby potencjalnych pasażerów jak sądzę

Nigdy nie będzie tych pasażerów, jeśli komunikacja działa tak jak działa. To jest sprzężenie zwrotne. Widziałem już ileś zlikwidowanych linii autobusowych. Zwykle wyglądało to tak - jeździł autobus, było ok. Ale potem zaczęto zmniejszać częstotliwość kursów i ograniczać dni kursowania - a więc autobus dla wielu ludzi przestawał być tak dogodnym środkiem komunikacji jak wcześniej. Ze względu na odpływ pasażerów ograniczano kursowanie jeszcze bardziej, co rzecz jasna znowu zmniejszało liczbę pasażerów...

Cytat:
więc pewnie nie dotrą one do wielu miejsc

Więc w tych miejscach liczba aut będzie rosła.
_________________
da, da, da...
 
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Nie Mar 04, 2012 7:40 am   

danziger napisał/a:
Jedyne inwestycje ułatwiające dojazd do nowych dzielnic to inwestycje drogowe - konsekwentna rozbudowa "Trasy Słowackiego", finalizacja dociągnięcia trasy W-Z do obwodnicy, budowa obwodnicy południowej...
A więc zachęca się ludzi raczej do korzystania z samochodów.

A autobusy nie będą kursować po nowych, albo odciążonych starych ulicach? Bo ja myślę, że będą, a dzięki nowym i rozbudowanym drogom to może nawet będą w stanie trzymać się rozkładu jady. Co nie jest możliwe w permanentnych korkach - powyżej o tym wspomniałeś.
danziger napisał/a:
Nigdy nie będzie tych pasażerów, jeśli komunikacja działa tak jak działa. To jest sprzężenie zwrotne. Widziałem już ileś zlikwidowanych linii autobusowych. Zwykle wyglądało to tak - jeździł autobus, było ok. Ale potem zaczęto zmniejszać częstotliwość kursów i ograniczać dni kursowania - a więc autobus dla wielu ludzi przestawał być tak dogodnym środkiem komunikacji jak wcześniej. Ze względu na odpływ pasażerów ograniczano kursowanie jeszcze bardziej, co rzecz jasna znowu zmniejszało liczbę pasażerów...

To jest dyskusja o pierwszeństwie jaja i kury. W latach 90-ych, kiedy rzeczywiście ruch samochodów prywatnych lawinowo wzrastał, to właśnie odpływ pasażerów był przyczyną tego zjawiska. Szczególnie jaskrawo to widać na przykładzie SKM - nikt przez pierwsze kilkanaście lat nie zmniejszał częstotliwości kursowania pociągów, a liczba pasażerów spadła dwukrotnie. Nie wiem, czy ktokolwiek jest w stanie dziś jednoznacznie stwierdzić w odniesieniu do poszczególnych linii autobusowych, czy to pasażerowie odeszli, czy autobusy.
danziger napisał/a:
Cytat:
więc pewnie nie dotrą one do wielu miejsc

Więc w tych miejscach liczba aut będzie rosła.

W tych miejscach nieco wzrośnie, choć miałem na myśli raczej niewielkie osiedla. Do większych zapewne jakieś autobusy pojadą. Tak czy inaczej to zupełnie inne miejsca niż "droga czerwona" i nie jest to uzasadnienie dla jej realizacji.

Linie tramwajowe na Chełm (zdaje się że z najnowszymi jego częściami włącznie) i na tzw. Morenę" - dzielnice nie są nowe, ale linie tramwaju owszem - mogą wręcz zmniejszyć natężenie ruchu samochodowego. Co z kolei może zrekompensować wzrost ruchu z małych osiedli pozbawionych autobusów. Kolej metropolitalna - zaplanowana jest na 2015 rok i to nie tylko do lotniska. Może będzie opóźniona, może nie - nie wiemy tego. Ale i tak rozmawiamy o przyszłości czyli perspektywie następnych kilku lat.

Nadal uważam, że nie ma powodu panikować w kwestii wzrostu liczby samochodów prywatnych na ulicach Gdańska i trójmiasta. Co najwyżej można mówić o przesunięciu największych strumieni - ale nie tam, gdzie miałaby powstać "droga czerwona".

PS.: Co do mnie, to pracuję za granicą, gdzie na szczęście nie muszę korzystać z komunikacji zbiorowej. Wystarczy dojście piechotą z SKM. Widok przepełnionych autobusów i trolejbusów tkwiących w korkach nie jest zachęcający. Problem jest taki sam jak w Gdańsku: linia wschód - zachód. W obydwu miastach ukształtowanie terenu i różnica poziomów utrudnia rozwój transportu szynowego, zatem potrzeba rozbudowy dróg dla samochodów. Ale też i dla autobusów, one jeżdżą po tych samych drogach. Nie wiemy dzisiaj, na ile zarządy transportu miejskiego dostosują ofertę do potrzeb ludzi, a więc nie wiemy też czy i o ile wzrośnie ruch samochodów prywatnych w tych relacjach. Ale już chyba możemy przewidzieć, że na linii północ - południe (wzdłuż osi "drogi czerwonej"), to natężenie ruchu raczej się ustabilizowało...
 
Krzysztof 


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 2657
Wysłany: Wto Lut 26, 2013 10:36 am   

http://www.trojmiasto.pl/...czu-n66612.html
Cytat:
- Obecne pozwolenie obejmuje palisadę - budowę fundamentów pod przyszłą Drogę Czerwoną, która będzie znajdować się na poziomie parteru naszego obiektu. Pod nią przewiduje się zbiornik retencyjny
 
 
Krzysztof 


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 2657
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 8:45 pm   

http://www.trojmiasto.pl/...kan-n67889.html
Cytat:
niemal po sąsiedzku budowę centrum handlowego (Centrum Hevelius) rozpocznie zapewne PB Górski. Trwa etap przygotowawczy do budowy tego centrum, PB Górski nie wystąpiło jeszcze o pozwolenie na budowę (z przystanku SKM widać w tej chwili budowę fundamentów pod przyszłą Drogę Czerwoną, która będzie znajdować się na poziomie parteru przyszłego centrum, pod nią znaleźć ma się w przyszłości zbiornik retencyjny)
 
 
discus 

Dołączył: 24 Sty 2013
Posty: 309
Wysłany: Wto Kwi 16, 2013 8:13 pm   

Jeszcze tylko zrealizują to, a potem to już tylko planować, realizować i korzystać z jazdy po Drodze Czerwonej :huuurra:
 
Krzysztof 


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 2657
Wysłany: Sro Kwi 17, 2013 3:26 pm   

Z "tego" to co istotne dla Drogi Czerwonej:
 
 
discus 

Dołączył: 24 Sty 2013
Posty: 309
Wysłany: Sro Kwi 17, 2013 8:19 pm   

W sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego założono istnienie w przyszłości Drogi Czerwonej co wiąże się z budżetem gminy.

W końcowej części dokumentu mamy praktycznie same założenia do Drogi Czerwonej - (oczywiście tylko fragmentu, nie możemy z tego wywnioskować jakie są plany do całości trasy i czy tylko nie skończą się one na tej uchwale).
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk