Wysłany: Sro Lut 22, 2012 7:20 pm Ginące zakłady rzemieślnicze
Witam
chciałbym zająć się zdokumentowaniem małych zakladów rzemieślniczych na terenie Gdańska (może Trojmiasta). Ponad rok temu podszedlem do tematu ale z braku czasu na poszukiwania odpuściłem. Powstały 4 panoramy z okolic starowki.
Teraz kiedy zauważyłem że zniknęły kolejne 2 zakłady fryzjerskie postanowiłem powrócić do tematu. Proszę o pomoc w wyszukiwaniu i wskazaniu małych zakładów rzemieślniczych zanim bezpowrotnie znikną. A może ktoś z zacięciem reporterskim chciałby mi towarzyszyć moglibyśmy stworzyc coś wiekszego niz zwykła dokumentacja. Zapraszam do współpracy.
Zakład fryzjerski na Biskupiej zamknięty został chyba w sierpniu. Kiedy 6,5 roku temu zamieszkałam tu to parę razy korzystałam z jego usług. Podobno funkcjonował ponad 60 lat, a cały czas jego właścicielem i przez większość lat głównym fryzjerem był Adolf Skokowski. Dziś na zamkniętej okiennicy dawnego zakładu wisi klepsydra - Pan Adolf zmarł.
Miał 93 lata.
Wojtek - nie wiem czy to Ci będzie pasować do cyklu - kowalstwo artystyczne - firma na terenie Grodziska, niedaleko Centrum Hevelianum. Może to nie taki mały zakład, ale ciekawa lokalizacja.
Introligator, p. Chumowicz, ul. Do Studzienki 24, do takich zakładów to się powinno wchodzić na kolanach Tam jest ojciec i syn, od klimatu zdecydowanie senior, choć i junior czuje bluesa.
Jest jeszcze niedaleko, pod nr 18 inny introligator, ale nie byłam i nie wiem, piszę o nim, żebyś nie pomylił
Ostatnio zmieniony przez EwkaW Pią Lut 24, 2012 1:39 am, w całości zmieniany 1 raz
Co tam zdjęcia. Zdjęcia nie wyłapią atmosfery pogaduch z szefową magla. Prawnie chronione są świadectwa materialnej przeszłości. To co w powietrzu i pamięci, znika bezpowrotnie. Z tymi ludźmi rozmawiać trzeba, nagrywać, notować klimaty jakie odchodzą. Nieśmiało zasugeruję, że na tym nawet zarobić można. Jaki grant badawczy zdobyć?
Pozdrawiaj szefową od faceta na żółtym skuterze.
ały czas jego właścicielem i przez większość lat głównym fryzjerem był Adolf Skokowski. Dziś na zamkniętej okiennicy dawnego zakładu wisi klepsydra - Pan Adolf zmarł.
O zakładzie fryzjerskim p. Skokowskiego był co najmniej jeden duży reportaż. Jako jedyny fryzjer w Gdańsku robił dawno już zarzuconą, trwałą parową.
Przypuszczam, że ten reportaż był w Dzienniku Bałtyckim, najpewniej w piątkowych "Rejsach". Myślę, że wyszukanie tego w archiwum Dz.B. nie byłoby większym problemem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum