Muzeum Historyczne w Ratuszu (wówczas Oddział Muzeum Pomorskiego w Gdańsku) na początku lat 70 - tych podjęło nieśmiałą próbę sfotografowania grobów z nazwiskami polskimi niedaleko istniejącego jeszcze domku grabarza naprzeciwko Opery Bałtyckiej
rychu40 napisał/a:
Jestem autorem tych zdjęć.
A może byś tak 'wrzucił " zdjęcia na forum? Ładnie proszę Kiedyś zapodałam taki temat "pszukuję zdjęć z gdańskich cmentarzy"niestety z miernym efektem.
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 10:13 pm Re: jeszcze o cmentarzach
Dziękuję za ten post, opisujący nieistniejący fragment naszego Miasta, a także za informację od autora zdjęć. Jako "bardzo zniszczone" opisywał te cmentarze też mój ojciec, który w latach 60' mieszkał niedaleko. W wolnej chwili przetłumaczę artykuł z "Unser Danzig" o spacerze po gdańskich miejscach pochówku. Ciekawe, czy trójmiejska prasa przełomu lat 50/60 pisała coś o likwidacji... Muszę przejrzeć zszywki "Dziennika Bałtyckiego", gdy będę w Gdańsku.
Cytat:
Jako człek urodzony w latach pięćdziesiątych XX w i mieszkający w tzw. „centrum”, miłem okazję, w czasach dziecięcych i młodzieńczych, bardzo dokładnie spenetrować tereny na których usytuowane były wspomniane Cmentarze.
cześć . A czy jest możliwość jeszcze raz załączenia tego pliku od którego zaczął się ten wątek?Bardzo by mi na tym zależało bo próbuje się dowiedzieć wszystkiego co tylko można o cmentarzach gdańskich. a z opinii wynika że to była bardzo dobra,interesująca praca.
Nie wykluczam, że informacja ta ma charakter "musztardy po obiedzie", ale naprawdę z ogromna satysfakcją odnotowałem fakt, iż na dawnym Cmentarzu na Stogach (nota bene praktycznie w miejscu gdzie od trzech lata stawiałem światełko w ramach Naszej Akcji) stanął obelisk upamiętniający tę nekropolię. Brawo dla inicjatorów, wykonawców i wszystkich, którzy się temu dziełu przyczynili....
PS.
Prawdziwy forumowicz oczywiście natentychmiast "wkleił by " fotę, ale ja po prostu byłem na Stogach przelotem i nawet bez fona.
PS 2.
Mam nadzieję, że żadne menele nie uszkodzą tegoż obelisku, co (zważywszy na ostatnią akcje tych psycholi kradnących tablicę w Auschwitz) wcale nie jest takie pewne
Nie jest to już to samo, ale niestety jest to jedyna wersja jaką posiadam, większość plików gdzieś mi zaginęła. Znalazłem również część materiału zdjęciowego z początku 2001 roku. Być może uda mi się to jeszcze kiedyś poskładać w całość.
Prace związane z budową przejścia podziemnego dla pieszych pod torami kolejowymi na Oruni zostały wstrzymane po tym, jak robotnicy odkopali kości. Znalezisko zbadają biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku.
- Zostaną podjęte czynności, które będą miały na celu ustalenie czy są to kości ludzkie, czy też nie. Ponadto biegli wskażą, od kiedy kości znajdowały się w ziemi - mówi prokurator Joanna Karnat z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.
Kości znalezione przez robotników między ul. Związkową a torami kolejowymi zobacz na mapie Gdańska to najprawdopodobniej kości ludzkie. W latach 1550-1956 funkcjonował w tym miejscu cmentarz ewangelicki pod wezwaniem św. Jerzego. Od wielu lat mieści się tu park.
- Kiedy sprowadziłam się na Orunię, a było to dalej niż czterdzieści lat temu, to wykopywali kości - pani Regina, mieszkająca niedaleko torów kolejowych, wspomina likwidację cmentarza.
Z powodu znalezienia kości prace budowlane, które były wykonywane na terenie dawnej nekropolii zostały tymczasowo wstrzymane. - Przebudowywaliśmy gazociąg, bo stary biegł przy torach i kolidował z budową przejścia podziemnego. W związku ze znalezieniem kości musieliśmy przerwać kopanie wykopu - potwierdza przedstawiciel firmy budowlanej wykonującej prace.
Roboty prowadzone były w ramach przebudowy torów dalekobieżnych w Trójmieście. Inwestycja jest częścią modernizacji linii kolejowej nr E-65 z Warszawy do Gdyni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum